OperationFlashpoint & okolice

DM, no ale tam akcja dzieje się 20 lat temu. Poza tym przypuszczam że nadal wiele działań polega właśnie na chodzeniu pieszo.

Ostatnio byłem w górach i nawiązując do wrażeń z OFP pomyślałem że jednak żołnierze mieli przejebane. Niemożliwością jest wypatrzeć snajpera w lesie idąc stokiem czy żołniezy ukrytych za drzewami idąc leśną drogą. Wcześniej o tym nie myślałem, dopiero po grze w OFP, gdzie, idziesz idziesz. Wydaje Ci się że dobrze by było móc tak pobiec jak w Q3 aż tu nagle dostajesz komunikaz Wróg na 2, 100m, Wróg na 9 150m. Równoczesnie padają strzały a Ty nie wiesz czy padać, czy celować czy wydawać rozkazy... etc.

Trochę to zakrawa o strategię gdzie jako dowódca musisz wydac żołnierzom plecenie obserwowania jakiś kierunktów czy horyzontu.

Co do Resistance to uważam przegięli ze stopniem trudności nawet na kadecie. Mam 4 czołgi i jadę do miasteczka właśnie chyba wykraść następne czy cuś. Po drodze zawsze mnie zniszczy czołg wroga z odległości 1000m. A kierowanie czołkiem jest fajne jesli się samemu go prowadzi. Tylko że czasem fajniej jest postrzelać. Zawsze chciałem tu zapytać: czemu AI nie potrafi jechac prosto?

Natomiast mnie się podobają bardzo misje multiplayerowe oczywiscie oparte na dodatkach. Jest taka rozgrywająca się w mieście na jakiejś pustyni. Czad - ale z kompanami AI sie nie da jej przejść. Inna to patrol w Wietkongu - nawiązanie do tego co mowiłem o moich przemyśleniach w górach.

OFP to jedna z b. niewielu gier która jest ponadczasowa. Drugą taką jest GPL. Ciekawe co sprawia że takie gry nie przemijają. Grywalność... raczej nie. Realizm??

mi sie wydaje ze elastycznosc, latwosc dolaczania dodatkow, updateow grafiki itp, niesmiertelny engine fizyczny, no i dobry protokol sieciowy (zaloze sie o glowe ze o gpl czy ofp malo kto by juz pamietal gdyby nie online)

trzeba jeszcze wspomniec o edytorze.. gdyby nie on nie bylo by nowych misji... a i samemu czasem mozna sie niezle pobawic

no do gpl edytora nie ma tzn przynajmniej takiego co w kilka klikniec robi tor nowy

mnie sie wydaje MaXyM, ze wlasnie tu jest sztuka znalesc sie w tym kompletnym burdelu 'niby' zorganizowanego w dzialaniach 'wojska' - i to co najtrudniejsze: tak pomoc reszcie druzyny aby samemu nie zginac...

kuchnia, cos mi sie stalo z ofp:CWC (resistance odpala sie bez problemu)

wyskakuje blad (gra sie w ogole nie uruchamia, wyskakuje okienko dialogowe w windzie) : Addon Nurlax_PFLP_SpetznazG requires version 1.47 of application

a nastepnie (po kliknieciu OK) nastepne okienko z trescia:
ags_inds\config.cpp/cfgVehicles/ags_whouse2.ladders:','encountered instead of ';'

czy moze to scandisk jakies pliki zjadl? albo ki diabel? bo wszystko dzialalo... reinstall calosci mi sie nie usmiecha moze jakas podpowiedz, ktory to addon moze byc winien , to bym tylko jego przeinstalowal, ewentualnie patcha 1.47 (bo jest wspomniany) dogral jeszcze raz i pozostale..

nie wiem ;(

bo masz wrzucone addony ktore nie dzialaja z CWC - do ich poprawnego funkcjonowania potrzebny jest Resistance

hmm no ale ja zadnych innych nie wrzucalem przed wyjazdem do ZW a w CWC gralem wlasnie klikajac na ikonie CWC a nie resistance bo w tym drugim nie odpalaja mi sie wstawki wyrezyserowane w trakcie kampanii (czyt. filmiki renderowane w enginie)
sa dwie mozliwosci:

1. albo moja Ania podczas mojej nieobecnosci chciala z kims pograc online (Czacha!?!?! ) i doinstalowala samodzielnie jakis addon
2. jak juz wczesniej pisalem, moze po zwisie systemu scandisk wykryl jakies bledy i skasowal jakis plik?

nie musze chyba dodawac co jest bardziej prawdopodobne

ad1.

ad2. zainstaluj gre raz jeszcze.. chociaz... hmm... 1.46 nie powinna ci chodzic z tego wzgledu ze w katalogu addons miales addony wymagajace wyzszej wersji... dziwna sprawa... ale reinstall dobry na wszystko

no najdziwniejsze jest to ze teraz CWC mi dziala odpalane z poziomu resistance (tzn chodzi mi o kampanie) i wszystkei animacje w grze sa ok. :O:O:O a CWC odpalane normalnie z ikony nie odpala sie
czyli tak ma byc?

widocznie gra ci sie po prostu dotarla

hehe

Mnie natomiast zastanawia co się stało z kavoo.
Ostatni raport "Na razie w singlu sam zostalem dowodca i przydzielono mi oddzial..." brzmiał obiecująco, ale ta cisza? Czyżby przeciwnik okazał się zbyt trudny do pokonania i mężny kavoo padł na placu boju otoczony swoją przyboczną gwardią? A może się nie sprawdził jako lider i podzielił los wielu oficerów amerykańskich, którym pod nogami rozrywały się granaty własnych najaranych żołnierzy (celujących w pozbywaniu się ludzi wysyłających ich do walki z "małymi żółtymi robotami napędzanymi ryżem")? Albo wręcz przeciwnie, wiktoria była wspaniała i obecnie generał, tfu, marszałek kavoo nie zawraca sobie głowy rozmową z szeregowcami?

No i dochodzi opcja, iż zabłądził gdzieś w niezbadanym gąszczu... komend, który niektórych potrafił zniechęcić do samej gry.

Nic sie nie stalo, co sie mialo stac?

Mam remont w domu, wiec sila rzeczy OFP przegrywa na calej linii ze wszystkimi obowiazkami, ktore sa z remontem zwiazane. A poza tym troche latam w Sturmovika i FS2003