Na far distance to raczej nie, ustawiło mi się samo na coś powyżej połowy i jest max około 20fps w terenie i zupełnie komfortwo w pomieszczeniach,krótkie przestoje po przejściu jakiegoś dystansu są spowodowane chyba dogrywaniem lokacji więc w sumie OK. Jestem na początku i wybrałem pieszą drogę do Balmory - niebo w kolorach zachodzącego słońca powala...nie ma na szczęscie wymuszonej walki na każdym kroku, co mnie odepchnęło od falouta...
Reklamy
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2002-08-11, 15:05 Neverwinter Nights
wlasnie, tez macie te przestoje ? troche wkurzajace sa. o ile np. w balmorze to jeszcze ujdzie, o tyle w duzym vivecu to juz robi sie troche denerwujace (psuje atmosfere)
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2002-08-12, 00:35 Neverwinter Nights
właśnie Tiges - Torment...
3 lata temu grałem w Tormenta na sprzęcie 2x za słabym do tej gry i była to ostatnia gra którą przeszedłem do końca... Nic później już mnie tak nie wciągnęło, nic mi się nie podoba, wszystko mnie nudzi.
Cytat:
jak zobaczylem, ze zrobilo to bioware, to juz ioadly mi checi
dlaczego nikt nie robi wielowatkowych dialogow, nieoczywistych wyborow, questow przygodowych a nie strzelankowo - zrecznosciowych, fabuly nieco chociaz mniej infantylnej, scenariuszy naprawde zaskakujacych
Czego nie mogę O'Duck w Tobie zrozumieć...
Po pierwsze to właśnie Bioware zrobił Tormenta, nie był to wprawdzie sukces kasowy ale jednak miał swoich wiernych fanatycznych wyznawcó (coś jak z GPL) dlatego też miałem nadzieję z NWN.
Wielowątkowe dialogi, nieoczywiste wybory, questy przygodowe - to wszystko jest właśnie w Tormencie a nie bieganie i masowa eksterminacja połączona z eksploracją beczek i skrzynek w poszukiwaniu błyskotek.
W Tormencie nie traciło się czasu na takie głupoty, przecież to jest oczywiste że pieniędzy i naszyjników nie znajdziesz w beczkach na ulicy, zardzewiały sztylet, szmaty itp to ci sie uda znajelźć na ulicy.
Za co jeszcze kocham Tormenta: Dialogi! Dialogi z niektórymi postaciami w Tormencie to arcydzieło, niektóre czytałem po kilka razy delektując się nimi. Żeby podać prosty przykład, już na początku w kostnicy przy spotkaniu ze skrybą Dhallem: mógłby Dhall powiedzieć np. "Nie jestem głuchy, kolego i słyszę co mówisz" ale zamiast tego on mówi: "Czas nieubłagalnie wywarł na mnie swe piętno Duchu Niespokojny, lecz głuchota nie wlicza się jeszcze w poczet mych dolegliwości"
O ile piękniej brzmi takie zdanie, niemal poetycko. Mógłbym mieć tą grę w wersji tekstowej i przypuszczam że tak samo by mnie wciągnęło a to za sprawą następnej rzeczy jaką jest...
FABUŁA.
Nie no za fabułę powinni dostać jakiegoś oskara. Nigdy wcześniej ani później nie grałem w grę z tak doskonałą i przemyślaną fabułą. Zgadzam się że początek i chaotyczne błąkanie się po Sigil szukając nie wiadomo czego nie jest zbyt wciągający jednak od pewnego momentu po prostu zaczynasz brnąć do przodu gnany ciekawością, chęcią poznania faktów, żądzą informacji o samym sobie. Zakończenie jest logiczne takie jak powinno być zakończenie, splot wcześniejszych wydarzeń i zdawało by się niepowiązanych ze sobą informacji zaskakuje. Wszystko układa się w logiczną całość, nie ma uczucia rozczarowania, napisu "game over - zabiłeś główną postać złego i uratowałeś świat"
Dlaczego O'Duck to piszę do Ciebie i co mnie w Tobie zaskakuje?
Otóż spośród tutejszych bywalców myślę że jesteś swego rodzaju artystą, człowiekiem z "duszą" a więc otwartym na różne rodzaje sztuki i piękna i właśnie dlatego nie mogę po prostu zrozumieć JAK CI SIĘ TORMENT NIE MÓGŁ PODOBAĆ?! (Richiego to bym jeszcze zrozumieł )
ps. sorry ze sie tak rozpisalem ale coś mnie tak właśnie na pisanie wzięło, poza tym co mam robić siedząć w pracy w niedzielę w nocy...
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2002-08-12, 00:43 Neverwinter Nights
Aha, właśnie wogóle to o czymś innym chciałem napisać
Napisałem chyba wcześniej że idę po tego czwartego stwora w NWN, chciałem będąc już tak blisko załatwić te stwory i wyjść wreszcie gdzieś w plener i zobaczyć co się będzie dalej działo. Ale nie dałem rady, zabiłem 100 ludzi po drodze, 200 beczek i skrzynek, 80 pułapek itp i już mi się dalej nie chce. Wywalam tą głupią grę i nie chcę jej więcej widzieć na oczy.
A tak jeszcze przy okazji to dzięki Dariuszowi mam Morrowind, pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, klimat nawet dość Tormentowy
Od jutra zaczynam w to grać
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-08-12, 00:44 Neverwinter Nights
rozumiem, ze mnie bys zrozumial, bo ja to jestem ulubieniec tylko glupich strzelanek, plaskich dialogow i innej tandety, w najlepszym razie jakies wyscigi moga mi sie spodobac?
nigdy nie krylem, ze nie lubie RPG i nic w tym rodzaju, niezaleznie od tytulu gry bo Diablo tez, to nie znaczy ze nie lubie posiedziec nad czyms z piekna muza i milionem rozwiazen danego posuniecia co minute, z ktorych kazde moze zawazyc na koncowym sukcesie, na przyklad Civ3...
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2002-08-12, 02:24 Neverwinter Nights
No bo Tobie sie Amelia nie podobała i to dlatego!!
a tak serio to luzik stary, świadomie Ciebie napisałem, jakbym zamiast "Richie" napisał np. Carlos to by nie było echa
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2002-08-12, 13:30 Neverwinter Nights
Speedy napisał:
Zgadzam się że początek i chaotyczne błąkanie się po Sigil szukając nie wiadomo czego nie jest zbyt wciągający
aaaaa no i widzisz, tu jest pies pogrzebany.
ja po prostu juz wymieklem jak mnie przeganiali z jednego konca na drugi po jakies pierdoly typu klucz, magiczna szmatka, kijek czy inne bzdurki - i wszystko na zasadzie kaskadowej, tzn juz wydaje mi sie zeznalazlem jakis klucz, a tu sie okazuje ze zeby go wziac musze znalezc inny klucz ktory jest na koncu miasta, i tak w kolko... zezlilo mnie to strasznie
co do bioware i mojego zdania o nim - to utozsamiam ta firme glownie z baldurem i o niego mi chodzilo [najbardziej infantylna kicha jaka widzialem jesli chodzi o rpg], torment to jesli dobrze pamietam black isle, a to inna gadka niz bioware
ale co samego klimatu to sie zgadzam, ze torment stoi wysoko, chociaz dla mnie nie tak wysoko jak fallout. po prostu chyba bardziej moja bajka - dialogi sa bardzo naturalne, bardziej "dorosle"
Tiges
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2233
Miasto: Wrocław/Warszawa
2002-08-12, 14:07 Neverwinter Nights
iiii .. szkoda mnie torment porwal .. skonczylem go kilka razy i to w rozny sposob ... jak dla mnie klimat nie do pobicia ... (lody truskawkowe)
Fallout to znowu ciezki i rozbudowany swiat z niepowtarzalnym klimatem (lody pistacjowo-czekoladowe)
.. lubie oba
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2002-08-12, 22:34 Neverwinter Nights
Bioware - Black Isle, pewnie masz rację, nie wiem dlaczego myślałem że BG i PT wyszły od tego samego producenta, może dlatego że PT był na engine BG?
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2002-08-13, 00:24 Neverwinter Nights
Greg - z tym dogrywaniem to chyba wybrali najlepiej jak mogli...tak wielki teren musi sie jakos dogrywać, a większość gier wali centralnie ekran z napisem "loading" co dopiero psuje atmosfere, tu praktycznie masz tylko króciutką pauze i idziesz dalej...
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2002-08-13, 02:22 Neverwinter Nights
ale mogli chociaż jakąś klepsydrę małą na moment pokazać, bo mi zawsze puls zanikał bo myślałem że to się komp zawiesił
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2002-08-13, 07:08 Neverwinter Nights
no fakt - klepsyderka by sie przydala bo tez czesto mialem "lęki zawieszeniowe"
w sumie to DM racje masz Nom na pewno jest lepiej niz faktycznie jakis black screen co minute z napisem loading...
Oduck - co do Baldursa to mamy chyba podobne zdanie. U mnie top3 rpgow to Fallouty, Torment, Morrowind. Baldurs Gate 1 jakos mnie nie wciagnal. Z trudem doszedlem do miasta Baldur (czy jak sie tam ono nazywalo), ale juz nie starczylo mi ochoty, aby to kontynuowac. Poprostu mi sie znudzilo. Co do BG2 to gralem w to moze z godzine
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-08-13, 08:06 Neverwinter Nights
A dla mnie top3 RPG-ow to:
1. Dungeon Master
2. Chaos Strikes Back
3. Stonekeep
Zaden inny RPG nie wciagnal mnie w swoj klimat w takim stopniu, ze przechodzily mi przez grzbiet ciarki ze strachu w bardziej napietych sytuacjach. I nie przeszkadza mi ze w DM i CSB fabula (o ile w ogole jest ) jest liniowa, nie ma zadnych dialogow... jest klimat, klimat i jeszcze raz klimat
Szkoda tylko, ze CSB nie wyszedl w wersji na PC... a na emulatorze ST jakos nie chce dzialac
Za to DM jest na PC, i chyba niedlugo trzeba bedzie go znowu przejsc... po raz chyba 20-ty albo lepiej
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-08-13, 08:27 Neverwinter Nights
Cos mnie tknelo... i zajrzalem tu i owdzie, no i prosze jaka niespodzianka - jest Chaos Strikes Back na PC
Jacys fani przerobili wersje z ST czy Amigi i jest dostepny jako freeware
Nooooo.... to teraz znikam na pare tygodni, dopoki nie przejde od poczatku do konca
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2002-08-13, 08:28 Neverwinter Nights
no to ha do swojej listy dorzucam serie Ishar. Ogralem sie w to, ze hoho Kiedys to o malo co zawalu nie dostalem chodzilem sobie z polgodziny blisko wody. Ladny relaksujacy dzwiek. A tu nagle jak cos nie ryknie - malo sie nie zesralem Poprostu potwor mnie zaatakowal z lewej lub prawej strony i nie bylo go widac na ekranie