Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 49, 50, 51  Następny
Autor Wiadomość
DariuszM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan

Post2006-06-17, 22:58      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
czemu cały czas pitolicie po próżnicy, bez sensu o tym, czy trzeciorzędni gracze umieją biegać, czy mieli źle strzałki rozrysowane, a o fajnych meczach, jak dziś Ghany czy australijczyków z japońcami nic...?
jak zagrają polacy było wiadome już w lutym, a mundial jest o wiele ciekawszy niż mecz z ekwadorem...
 
Reklamy
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2006-06-17, 23:03      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
To fakt. Ogladalem dzis mecz Ghany z Czechami. Czesi oslabieni (bez 2 czolowych zawodnikow ataku) grali dobrze ale przegrali. a mogli dostac jeszcze wiecej bramek.

Ale co chcialem zauwazyc, ostatnio b. czesto sie widzi jakis "czarnuchow" czy inne "zotki" ktorzy w pilke graja pare lat (w kontrascie do innych narodowosci dla ktorych pilka nozna to sport narodowy). I co ciekawe ogrywaja oni faworytow spotkan. tak bylo w meczu z PL jak i dzis z CZ.
Jak patrzylem dzis na mecz, zawodnicy Ghany precyzyjnie wladali pilka, mieli dobre przyjecia - pilka im sie kleila. Byli zdolni do zaglerki pilka co sie rzadko widuje.
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2006-06-17, 23:55      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Maxym Ghana to nie zaden zespol, ktory gra od paru lat w pilke dopiero!!! prosze cie nie pisz takich rzeczy to raz

dwa to Czesi dzis nie grali dobrze

trzy nie pisz o kims czarnuchy lub inne zoltki

cztery to nie bardzo czesto, tylko jest to na razie JEDYNA druzyna z Afryki, ktora wygrala w ogole mecz na MS, a w ogole to czarnoskorzy sa duzo lepiej uwarunkowani fizycznie, wydolnosciowo itd do uprawiania sportu, wiec po oszlifowaniu sa idealnym materialem na czolowych graczy, np. Pele juz wczesniej niz pare lat temu to pokazal
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2006-06-18, 01:24      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
zoltki i czarnuchy napisalem w cudzyslowiu. Ogolnie slowo pilka nozna w moim mniemaniu kojarzy sie z klubami UK, Niemiec, dla nas tez to sport narodowy. No oczywiscie nie mozna zapomniec o Argentynie etc.

Ale nie powiesz ze w czasach Espana82 Japonia, Ekwador czy Ghana to byly znaczace sie reprezentacje. Chodzi mi o to ze dopiero teraz da sie te pilkarzy tych krajow zauwazyc na takich imprezach jak MS.

A takich oczywistych rzeczy, ze czarni sa sprawniejsi fizycznie czy maja wieksze fiuty to nie musisz pisac. Tylko jakos nikt ich dotad nie chcial szlifowac w pilce noznej. dopiero teraz. Co chcialem zauwazyc a ty sie oczywiscie przyczepiles. Ale po co ja to pisze. zaraz na pewno bedzie kolejny Twoj madry komentarz
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2006-06-18, 01:42      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
nie wiem czy madry, ale zgodny z rzeczywistoscia, jesli nie pamietasz, ze dawno na mistrzostwach swiata kiedys rewelacjami okazywala sie np. Nigeria czy Kamerun to juz nie moja wina, ze piszesz glupoty, bo ty czegos nie pamietasz lub nie ogladales po prostu wtedy

mysle, ze znawcy jak azghar czy kavoo, ktorzy na pamiec znaja wszystkich mogliby ci tu wypisac cale listy ciemnoskorych, mulatów najwybitniejszych w swiecie pilki noznej, ktorzy byli i sa tu od wielu lat, a nie dopiero teraz, skoro ja od razu pamietam kilku, w sumie to odwieczna potega brazylia to dla ciebie pewnie "białasy" czystej krwi?

a cudzyslow niewiele zmienia, jak od dzis bede do ciebie pisal per "pedale" to bedzie w porzadku? no to dzieki z gory za nie pisanie tak, skoro o sobie czy o bialych takze nie chcialbys czytac w ten sam sposob.
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-06-18, 10:48      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
z tym kolorem skóry, a co za tym idzie, innymi uwarunkowaniami fizycznymi to w piłce nie jest taka oczywista sprawa... To nie lekkoatletyka, gdzie profil zawodnika w danej konkurencji jest zbliżony i albo się ma warunki albo się ich nie ma... Można być dobrym piłkarzem mając warunki Kollera z Czech i można mając warunki Romario. Można biegać i walczyć jak Gattuso albo Davids a można grać jak Ronaldinho albo Riquelme... Wiadomo, że afroamerykanie (chyba najbardziej poprawne politycznie określenie ) mają większą zwinność, gibkość, wytrzymałość ale nie można stwierdzić, że przez to mają lepsze warunki do PN. Patrząc na ekipy np. Brazylii, Francji, Holandii czy Portugalii - czyli te, które mogą czerpać z z potomków swoich kolonii widać, że proporcja 70%/30% lub 60%/40% na korzyść białego koloru skóry jest pomocna w osiągnięciu sukcesu.
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2006-06-18, 20:09      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
aj az szkoda mi Australii...

ciekawe ile dni minie, nim ktos poprawi komentatora TVP2, ze nie mowi sie WŁANCZAŁ, WYŁANCZAŁ, WŁANCZAC SIE DO AKCJI itp ja pie***e powtarza to co pare minut uparcie nie wiem po jakiemu bo nie po polsku..
 
DariuszM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan

Post2006-06-18, 20:18      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Chyba najfajniejsza reklama z tego mundialu - z małym Jose, grającym mecz na podwórku - obie częsci genialne no i wkomponowanie piłkarzy z innej epoki...
Adidas
enter site->watch movies
 
FERNANDO


Dołączył: 10 Lut 2005
Posty: 250
Miasto: Rzeszów

Post2006-06-20, 17:19      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Na razie remis i tak bida z nedzą.

Obie druzyny warte siebie, kopacze, co za marne widowisko.
Rece już opadają, dzisiaj naprawde dopisuje im szczęście.
Tylko ostra krytyka jest tu na miejscu!

Żeby tylko biedaki na boisku nam nie pozdychali.
Jak wspominał Mongoosse :"na OIOM-ie skończą " walcząc o ten swój honor
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-06-20, 18:02      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Jak ładnie szpakowski z kartki czyta co jest i bylo nie tak i kogo trzeba zmienic Nawet sie nie zająknął ani razu
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2006-06-20, 19:01      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Dobra, mozna podsumowac

Kolej rzeczy w przypadku Mundialu wydaje sie byc oczywista:
1. konczy sie runda wiosenna, wlasnie do ktorej (a nie - jak to co poniektorzy sugerowali - do Mistrzostw ) pilkarze przygotowuja sie w czasie przerwy zimowej ,
2. nastepuje roztrenowanie w klubach,
3. pilkarze udaja sie na krotkie urlopy, po czym
4. zbieraja sie na krotkim zgrupowaniu kondycyjnym, po ktorym
5. jada na Mundial i tam juz pracuja tylko nad swiezoscia i taktyka.

Ciezko oceniac wykonanie pracy w pkt. 1 i 2, bo wiadomo - kazdy gra gdzie indziej i nie ma (przynajmniej w naszym przyadku - selekcjoner powinien znac ich kazdy mecz na pamiec) jak sledzic ich poczynan (niektorzy w ogole nie graja, wiec jest jeszcze trudniej ). Pkt. 3 pomijam .

I teraz przychodzi pkt. 4...
Zapewne nigdy sie nie dowiemy jak wygladala kwestia wynikow badan (i jak kompetentni fachowcy je oceniali)... chyba, ze ktorys z kadrowiczow zabawi sie w skandaliste i wyda ksiazke Ale po tym, co repra zaprezentowala na samych Mistrzostwach mozna domniemywac, ze w Bad Ragaz Janas ze Skorza po prostu zajebali pilkarzy do tego stopnia, ze swiezosc z pkt. 5 nie miala prawa przyjsc.

Olow w nogach widac bylo w Chorzowie w meczu z Kolumbia. Po kilku dniach odpoczynku zagralli z Chorwacja i calkiem niezle pobiegali - myslalem, ze naturalna koleja rzeczy dyspozycja bedzie zwyzkowac. Niestety - juz w meczach o stawke okazalo sie, ze Hrvatska to byl szczyt mozliwosci repry, ktory zostal naciagniety do granic mozliwosci w meczu z Niemcami.

Jedynym pilkarzem, ktory NAPRAWDE korzystnie zaprezentowal sie od strony kondycyjnej, byl Smolarek. Prawdopodobnie dlatego, ze "baza kondycyjna" wypracowana w Bundeslidze wystarczyla do tego, zeby uchronic organizm przed zajebaniem w Szwajcarii Jelen byl szybki, ale biegal tylko do przodu - a biega sie tak do przodu tylko wtedy, gdy jest do czego (podania). Jak nie mial do czego biegac to spacerowal - a Smolarek w tym czasie czesto gesto wracal pod wlasne pole karne za swoim obronca, ktory wlasnie wlaczal sie w akcje ofensywna.

Nie zapominajmy ponadto, ze dwa pierwsze mecze gralismy o 21.00 w dniach, kiedy nie bylo jeszcze wcale goraco (upaly przyszly dopiero teraz w weekend). Dzisiejszy mecz o 16.00 pokazal dokladnie jak wyglada rezerwa mocy u pilkarzy Nie dajmy sie tez zwiesc wywodom Szpakow i innych gamoni przekonujacych, ze pilkarze slizgaja sie bo zle dobrali kolki do nawierzchni Co to qrfa jest... magiczna trawa, jakiej nie ma nigdzie na swiecie, nikt na takiej nigdy nie gral i dlatego nie sposob dobrac do niej obuwia?
Bez jaj... pilkarze slizgaja sie na suchym wtedy, gdy sa SKRAJNIE WYCZERPANI!!! Sam tego wiele razy doswiadczalem, wiec niech kolega Spaku mydli oczy tak zwanym kibicom fotelowym

Sam Janas skompromitowal sie bezdyskusyjnie, a do jego glownych "osiagniec" nalezy zaliczyc (w kolejnosci chronologicznej):
1. bezmyslna selekcje - nie trzeba byc Einsteinem zeby dojsc do wniosku, ze od bedacego kompletnie bez formy (i dodatkowo zajebanego przez Petrescu) Sobolewskiego zdecydowanie lepszym wyjsciem bylby rewelacyjnie spisujacy sie przez caly sezon Surma a kompletnie nieprzydatnego na Mundialu Mile powinien zatrudnic majacy przeblyski geniuszu Burkhardt,
2. zmiane taktyki "za piec dwunasta", i to przed meczem z rywalem, ktory z zalozenia (nie bylo to zadna tajemnica) wyjdzie ustawiony defensywnie,
3. granie kompletnie nieprzydatnym Zurawskim - juz w polowie pierwszego meczu powinien go zmienic Brozek... i na tym powinna sie zakonczyc mundialowa przygoda naszej eksportowej "gwiazdeczki",
4. niezrozumiala indolencje na lawie, brak czytania rozwoju sytuacji na boisku i nieumiejetnosc reagowania zmianami.

No ale w sumie czego spodziewac sie od takiego sztabu szkoleniowego? Janas (poza awansem do 1/4 LM z Legia) jako trener nie osiagnal kompletnie nic... a i ten sukces z Legia (nie oszukujmy sie) wynikal bardziej z kompletnego zawodu, jaki sprawilo w grupie Blackburn. Zreszta to nie Janas a Wojcik zbudowal owczesna wielka Legie, Janas ja tylko po Wojciku odziedziczyl i ciagnal sila rozpedu.
Skorza... KIM JEST TEN PAN??? To jest czlowiek, ktory jako pilkarz nie osiagnal nawet poziomu IV ligi!! Wyjechal potem do Wloch, zrobil kurs trenerski... i to (plus pare lat pozbawionej efektow pracy w Amice jako - jakby nie bylo - podwladny... Janasa ) wystarczylo, zeby zostac II trenerem REPREZENTACJI

Jedyny plus, jesli chodzi o zmiany personalne w stosunku do sztabu Engela, to pozegnanie sie z Machowskim - 15 lat temu ten gosc byl naprawde autorytetem, ale niestety zatrzymal sie w rozwoju i w tej chwili PSUJE pilkarza za pilkarzem. Przypomne tylko Tomka Jarzebowskiego, ktorego leczenie a'la Machowski pozbawilo duzej kariery pilkarskiej. nie wspominajac juz o stawie skokowym Janczyka tej wiosny, ktory leczyl sie przez 1,5 miesiaca u Machowskiego tak, ze od stawu skokowego infekcja zaatakowala achillesa, po czym... w jego rodzinnej Sandecji zostal wyleczony W TYDZIEN... wystarczylo zmienic antybiotyk
Chociaz byc moze mimo wszystko byla to zmiana na zasadzie przyslowiowej siekierki na kijek... bo obecny pan "dochtór" najwyrazniej tez sie nie popisal w ocenie wynikow wydolnosciowych

Anyway - do ME sie zwyczajowo nie zakwalifikujemy, bo raz, ze nowa miotla w kadrze bedzie musiala poukladac repre wg swojej koncepcji, a dwa - w obliczu wynikow na trwajacym majsterszafcie grupa z Portugalia, Serbia i Belgia wydaje sie byc nie do ugryzienia
Tak wiec za cztery lata pewnie zakwalifikujemy sie do Mundialu w RPA (o ile losowanie bedzie sprzyjajace, czego tez nie mozna byc pewnym - po ostatnich wynikach raczej spadniemy koszyk nizej) i przezyjemy kolejna powtorke z rozrywki, wracajac do domu jako pierwsi

No... chyba, ze ktos wreszcie uderzy piescia w stol i rozpedzi to stado zmurszalych staruszkow rodem z dawno minionej epoki, z mandatami przyspawanymi do garsci... z panami Listkiewiczem i Apostelem w absolutnie pierwszej kolejnosci.
Ale na to sie raczej nie zanosi, bo klaka na Zarzadzie jest w przewadze liczebnej, a sam Misiu najchetniej kazalby sobie pomnik postawic

Ostatnio zmieniony przez kavoo dnia 2006-06-20, 19:03, w całości zmieniany 1 raz
 
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2006-06-20, 19:01      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Zenada - az szkoda, ze wygrali bo poziom jaki prezentowali byl tragiczny
 
Matey


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 1336
Miasto: Tychy

Post2006-06-20, 19:38      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
4 lata temu wszyscy krytykowali Engela za marny wystep reprezentacji a to co pokazaly orly Janasa na tym mundialu to niebo a ziemia. W Koreii i Japoni to nasi walczyli i grali ofensywnie a tu to niedosc ze grali jak ostatnie lamagi to jeszcze grali defensywnie mam na to jedna rade

wypierdolic janasa na zbity pysk
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-06-20, 19:41      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
W mojej ocenie wyglądało to tak.

Janas w eliminacjach zmontował fajną ekipę, w której trzon drużyny przeżywał swój szczyt formy - szczególnie Dudek, Krzynówek, Szymkowiak, Rasiak, Frankowski... Do tego inni pozostali zagrali na jak dla siebie wysokim poziomie i to nam dało awans do MŚ. Niestety sezon po eliminacjach był fatalny dla większości piłkarzy... Krzynówek stracił miejsce w 11 Bayeru, Dudek usiadł na ławie w liverpoolu, Szymkowiak zaszył się w szarzyźnie ligi tureckiej + długa rekonwalescencja po kontuzji, Rasiak poszedł na ławę do tottenhamu, Franek postanowił zarobić na koniec kariery więcej kasy i przeniósł się do II ligi angielskiej gdzie kompletnie stracił formę i instykt strzelecki... Żuraw niby strzelał bramki amatorom ze szkocji - ale ile one są warte pokaże występ Celticu w LM. Inni też się nie popisywali - że wspomnę Milę, Kosowskiego czy Bąka... Janas widząc, że będzie miał kłopot na MŚ od pół roku próbował rozwiązań alternatywnych - sprawdził bodajrze 60 piłkarzy - ale to tylko pokazało słabość naszego zaplecza reprezentacyjnego i naszej słabiutkiej ligi. W szwajcarii musiał trochę dać w kość, bo pewnie gdyby nie to - to nasi po 15 minutach by prosili o zmianę... Potem zabrakło czasu na taktykę, łapanie świeżości itd... ale wszystko było konsekwencją niewytrenowania formy przed MŚ - i tu się z Kavoo zgadzam...

Co do powołań... Kavoo... ja wiem że ty kochasz legię - ale z tym Burkhardem to przesadziłeś... Chłopak strzelił w naszej słabiutkiej lidze ze 2 gole... w żadnym meczu o stawkę nie błysnął... mało tego - mało tego - słynie z gorącej głowy i nawet Wdowczyk często go zdejmował po I połowie z powodu beznadziejnej gry. Tekst że Janas jako trener nic nie osiągnął to jakaś kpina. Był II trenerem w barcelonie, zdobył z Legią Mistrza + 1/4 LM. Do tego zakwalifikował się do MŚ z imponującym bilansem punktów i bramek... Jeśli to mało to pokaż mi lepszego... czekam z niecierpliwością.

Co do MŚ w RPA to nie byłbym takim optymistą... W lidze gra coraz więcej brazylijczyków i innych grajków z burkina faso - więc nie wiem gdzie ta nasza młodzież ma się ogrywać. Przykład Smolarka aż zanadto pokazuje, że poziom naszego szkolenia i w ogóle podejścia do piłki jest na poziomie Armenii i Kazachstanu...
Co do PZPN... nie wiem czy nie najlepsza była by opcja zerowa i terapia szokowa, czyli ostre wkroczenie rządu do PZPN, wykluczenie nas z FIFA.. w kilka lat odbudowa piłki z nowymi ludźmi i powrót do międzynarodowj piłki. Tylko jaką mamy gwarancję, że ci nowi ludzie będą lepsi ???

Generalnie... Kavoo...poza kilkoma szczegółami wyniki analizy podobne ze wskazaniem na obwinianie piłkarzy a nie Janasa.
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2006-06-20, 20:45      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Azghar napisał:
Co do powołań... Kavoo... ja wiem że ty kochasz legię - ale z tym Burkhardem to przesadziłeś.

Chyba nie bardziej, niz Janas z Mila i Giza

Azghar napisał:
Chłopak strzelił w naszej słabiutkiej lidze ze 2 gole...

"Chlopak" nie jest od strzelania bramek, a od ich wypracowywania. A jak potrafi je wypracowywac (wspominane przeze mnie przeblyski geniuszu) pokazal chocby w meczu z Cracovia, bedac wspolautorem chyba najpiekniejszej bramki tego sezonu

Azghar napisał:
w żadnym meczu o stawkę nie błysnął...

Pewnie dlatego, ze ostatni mecz o stawke rozegral w barwach Amiki, gdzie - nie oszukujmy sie - gowniarz po prostu balowal

Azghar napisał:
Tekst że Janas jako trener nic nie osiągnął to jakaś kpina. Był II trenerem w barcelonie, zdobył z Legią Mistrza + 1/4 LM.

Po pierwsze - w Barcelonie autorem sukcesu byl WOJCIK, to do niego ekipa mlodziakow garnela sie jak dzieci do ojca, bo mial charakterek i potrafil go zaszczepic podopiecznym. Poza tym - jesli juz mowimy o olimpijskiej '92 - wydaje sie, ze wiekszy wklad w sukces mialo od pracy Janasa... zastosowanie koksu Tajemnica Poliszynela jest, ze olimpijska jechala na "super hiper nowoczesnych odzywkach", o kase na ktore Wojcik do krwi walczyl z PZPNem, az w koncu - jesli mnie pamiec nie myli - wspomogl sie prywatnymi sponsorami, ktorych uzbieral taka armie, ze pilkarzom tylko nektaru i ambrozji brakowalo
Z Legia mistrza zdobyl na tej samej zasadzie co 1/4 LM - odziedziczyl zajebista druzyne po Wojciku i nie zdazyl jej spierdolic To za Wojcika powstala wielka Legia - poczytaj sobie ksiazke Kowala
Po zakonczeniu pracy w Legii (1996) do momentu objecia repry nie prowadzil ZADNEJ!!!! druzyny, w miedzyczasie od 1999 roku pierdzac w dyrektorski fotel w Amice Wronki. Jesli wg ciebie to sa papiery na selekcjonera reprezentacji, to nie mam pytan

Azghar napisał:
Do tego zakwalifikował się do MŚ z imponującym bilansem punktów i bramek...

Sorry, ale z takiej grupy awans bez barazow byl nawet dla polskiej reprezentacji OBLIGATORYJNY. Jedynym rywalem prezentujacym poziom na miare Mundialu byla Anglia... i dwa razy dostalismy od niej bezdyskusyjnie baty. Reszta to ogorki, ktore polska repra powinna zawsze i wszedzie zjadac na sniadanie.

Azghar napisał:
Jeśli to mało to pokaż mi lepszego... czekam z niecierpliwością.

Kasperczak.
Niepodwazalne sukcesy na szczeblu reprezentacyjnym i klubowym, nowoczesne spojrzenie na taktyke mimo podeszlego wieku - Janas nie zasluguje na to, zeby za Heniem bagaze dzwigac
Drugi w kolejnosci jest Wdowczyk - rewelacyjna ocena potencjalu pilkarzy i umiejetnosc zestawienia skladu, plus motywacja co najmniej na poziomie Wojcika z czasow Wielkiej Legii. Ale Darek jest jeszcze troche za mlody, jeszcze pare latek IMHO powinien sie otrzaskac.
Poza tymi dwoma nie ma nic - wszystkie Smudy i inne wynalazki to swietni TRENERZY KLUBOWI, nie SELEKCJONERZY. Jesli nie oni, to tylko zagraniczniak... ale i tak pewnie nastepca Janasa zostanie wice-introwertyk Rzeczypospolitej - Majewski
No, chyba ze presja opinii publicznej okaze sie nie do pokonania, Misiu ulegnie i bedziemy mieli Kasperczaka
 
Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 49, 50, 51  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: