chlopaki -ja tez wyjezdzam do Ameryki, ale jak mi zorganizujecie taki memorial!!!!!!!!!! Bylo zajebiscie ( choc na Monzie jak jechalem zaraz za Richiem na drugiej pozycji rozlaczylo mnie , bo kumpel zaczal cos sciagac , grrrrr...) . A co do Glen a - poezja - na qualu zrobilem 1.04.99 Ferrarka ( pierwszy raz jechalem ) a w wyscigu 1.05.55. Na pierwszym zakrecie zagapilem sie jak z tylu sie kotluje i przypier**lilem ( grr...), ale po szalonym poscigu , dogonilem czolowke ( opony mi sie wtedy gotowaly )i oprocz tego , ze walczylem z Ozonem i Mlodem to doszlo jeszcze fatalne zachowanie samochodu . Potem zostal juz tylko Mlod - walka byla ostra , momentami zbyt ostra ( lekko tracilem Mloda , a ten poszybowal niczym ptak ). Od tego momentu wiedzialem , ze wygram. Bylo zaje****ie !!!!! Wytne z mojego Replaya najlepsze momenty i zapodam .
Ozone : wlasnie chcialem napisac , zeby organizowac takie fun race'y. Wiecej Fun Race'ow !!!!!!!!!!!
|