Jaki HDD??

Hmm jakoś nie doczytałem o tym darmowym odzysku - trzeba im wysłać dysk czy udostępniają soft do tego?

Jak wgrywałem? Ano z ISO wypalonego na CD Dane olałem bo nieistotne, dysk padł w ten sposób że po następnym włączeniu kompa nie wstała Winda, po resecie (guzik) dysk odpadał z BIOS u. Power OFF/ON i dysk się wykrywał.
Po podłączeniu do innego kompa widać było wszystkie partycje, ale wejście do konkretnego katalogu na C powodowało zwiechę albo w najlepszym razie "zniknięcie" literek dysku z Windy.

Kiedy spróbowałem zrobić reinstalację XP z opcją "Napraw bieżącą instalację" - to nawet nie dochodziłem do tego etapu bo Instalator "nie widział" dysku - mimo że w BIOS wykryty.

Tak wiec znalazłem ów FW na stronie Seagate, MooseDT-SD1A-2D-8-16-32MB.ISO (1 654 784 b),ściągnąłem go w sobotę 24.01, wgrałem - i jest gorzej.
System z podłączonym tym dyskiem odpala się dłuuugo, jak już wstanie to XP alarmuje że
jest "błąd opóźnionego zapisu", widać literki ale na partycjach pusto lub katalog o dziwacznej nazwie, no i Partition Magic. Nawet sie nie odpala, wywala się z komunikatem "Partition table bad".
Dziś ściągnąłem z ciekawości ponownie sugerowany przez Seagate FW:
MooseDT-SD1A-2D-8-16-32MB.ISO (1 654 784 b)

Nazwa, wielkość identyko - ale moze nie ma co się tym sugerować. Ostatecznie np. różne wersje Biosów do tej samej VGA, mają taką samą długość w bajtach.
Chyba spróbuję flasha jeszcze raz

EDIT:
Nic to nie dało.

A czy ktos ma seagate 7200.11 z talerzami 333GB ?
ja mam wlasnie taki dysk 640GB (2 talerze) i widze ze niedawno moze przedwczoraj wyszedl nowy BIOS do tych dyskow (talerze 333GB) nazywa sie jakos SD1B i drugi SD2B (w zaleznosci od konkretnego modelu dysku)
wczesniej na stronie seagate nie bylo wogole biosu, widac poprzedni byl spartaczony i go wywalili, jak sprawdzalem w piatek byla informacja ze bios wlasnie tworza i testuja

Pytam bo chcialbym nowy biosik ewentualnie zaflashowac ale obawy mam dosc duze
Czy ktos to moze testowal poza tymi zjeb..... z Seagate ?

Cholera Algrab, muszę powiedzieć, że trochę mnie zmartwiłeś bo mam identyko dysk i teraz się bardzo zastanawiam nad tym czy nadal czekać na nową wersję fw
A co do samego flashowania to po takim czymś najlepiej byłoby przejechać dysk zerami i wtedy dopiero formatować i cokolwiek instalować.

Jesli jeszcze masz gwarancje, to spisz dane, zrob ghosta i IMHO mozesz czekać. Teoretycznie przy sprawnie działającym dysku, nowy firmware nie powinien nic popsuć, ale czy czasem takie przypadki nie były wlasnie opisywane na forum SG? Ze ktos flashował sprawny dysk zakwalifikowany jako "affected" - i schrzaniło to hdd? Cos tak jakby kojarze ale moze sie myle.

Mnie to juz chyba zostaje wycieczka z paragonem do sklepu.

ja z pozycji laika zapytam sie co daje zmiana fw w hdd? bo wychodze z zalozenia, ze jak dziala to nie tykac raczej, zwlaszcza hdd z jakimis danymi - czasem zdarzy mi sie upgradnac bios na plycie glownej, ale to tylko z jakis konkretnych powodow np dochodzi jakas nowa funkcja, ktora chce wykorzystywac, ale dysk? bedzie szybszy czy co? pojemnosc raczej sie nie zwiekszy

heh nad tym samym się khax zastanawiałem

tak przy okazji dysków - warto kupować dysk 7200 do laptopa czy nie? Jeżeli różnica w wydajności jest niewielka to nie chciałbym żeby było to okupione większym hałasem albo grzaniem...

w lapku roznica jest kolosalna miedzy 5k a 7k obr

khax napisał:

ja z pozycji laika zapytam sie co daje zmiana fw w hdd? bo wychodze z zalozenia, ze jak dziala to nie tykac raczej, zwlaszcza hdd z jakimis danymi - czasem zdarzy mi sie upgradnac bios na plycie glownej, ale to tylko z jakis konkretnych powodow np dochodzi jakas nowa funkcja, ktora chce wykorzystywac, ale dysk? bedzie szybszy czy co? pojemnosc raczej sie nie zwiekszy

Speedy napisał:

heh nad tym samym się khax zastanawiałem

Nikt nie flashuje oprogramowania dysku ot tak sobie "bo wyszedł nowy fw". To nie płyta główna. Zresztą jak często widzicie aby jakiś producent wydawał nowy fw do swoich dysków? Ja szczerze mówiąc widziałem to po raz pierwszy, przy okazji tych Seagate'ów. A dlaczego ktoś flashuje mimo iż mu dysk działa? Hmm... profilaktyka panowie, profilaktyka Najlepsze wyjście - ghost na inny dysk i wtedy flashować
BTW zamierzam w ten weekend przeflashować mój dysk, w najgorszym wypadku odeśle go do producenta, niech mi przyślą nowy z już uaktualnionym fw

Speedy napisał:

tak przy okazji dysków - warto kupować dysk 7200 do laptopa czy nie? Jeżeli różnica w wydajności jest niewielka to nie chciałbym żeby było to okupione większym hałasem albo grzaniem...

Hałasem bym się tak nie martwił, grzanie może być problemem ale to zależy już od systemu chłodzenia w obudowie laptopa. Najczęściej przed takim problemem stają ci co składają sobie laptopa z tzw. kadłubka.

Hmm, miałem dziś zamiar przeflashować mój dysk ale...

http://seagate.custkb.com/seagate/crm/selfservice/search.jsp?DocId=207931

wszedłem na w/w stronę i kliknąłem ostatni link tj. sprawdzanie dysku po S/N i... pokazało mi, że mój egzemplarz nie ma tego błędu w oprogramowaniu Chyba przedwcześnie się martwiłem

Dimax napisał:

A czy ktos ma seagate 7200.11 z talerzami 333GB ? ja mam wlasnie taki dysk 640GB (2 talerze) i widze ze niedawno moze przedwczoraj wyszedl nowy BIOS do tych dyskow (talerze 333GB) nazywa sie jakos SD1B i drugi SD2B (w zaleznosci od konkretnego modelu dysku) wczesniej na stronie seagate nie bylo wogole biosu, widac poprzedni byl spartaczony i go wywalili, jak sprawdzalem w piatek byla informacja ze bios wlasnie tworza i testuja Pytam bo chcialbym nowy biosik ewentualnie zaflashowac ale obawy mam dosc duze Czy ktos to moze testowal poza tymi zjeb..... z Seagate ?

Moze kogos zainteresuje - wlasnie z dusza na ramieniu (po zbackupowaniu najwazniejszych danych na DVD) upgradnalem BIOS w moim HDD. Proces flashowania trwa jakies 10 sec.

Nic przykrego sie nie stalo, dysk dziala
Stwierdzam, ze prawdopodobnie zrobil sie odrobine cichszy
jednak dosadny stuk i chrobotniecie podczas bootowania PC, a takze lekkie lagodne tykanie podczas idle (taki tyk tyk co 1-2 sec) pozostalo, jednak tykanie jest cichsze bo tera musze sie wsluchiwac zeby je wykryc.
Dysk nie zrobil sie wolniejszy - testy przed i po flashowaniu wskazuja raczej, ze jest minimalnie szybszy (margines bledu pomiarowego).

Jak ktos sie boi flashowac to moze teraz bedzie sie bal mniej ;p

Z ciekawości spytam. Sprawdzałeś go po s/n czy tylko po modelu? Ja do końca nie jestem pewien czy rzeczywiście mój hdd nie ma tej usterki bo niby po s/n pokazuje, że nie ale jednak mam fw SD15

Dysk kupilem w polowie grudnia 2008, made in China
Mialem SD13. Seagate mi wyplul po sprawdzeniu seriala, ze niby nie jest affected.

Ale mimo wszystko postanowilem zaflashowac gdyz troche poczytalem co ludzie wypisuja na forumach (strona seagate i tez kilka polskich opinii z googla ;p) i wniosek jaki sie nasuwa jest taki ze sam seagate nie jest w stanie okreslic ktore dyski rzeczywiscie sa walniete a ktore nie. Ludzie maja opinie taka, ze ten fiuczers na stronie seagate sprawdzajacy czy dysk ma usterke nie do konca mowi prawde, chodza sluchy ze Seagate cos ukrywa ;p i moze poprostu zanizac ilosc skopanych dyskow. Wyczytalem ze jakis czas temu kasowali masowo posty na swoim forum o usterkach dyskow.

Ja sie odwazylem bo wierze ze z nowym biosem dysk ma wieksze szanse na przetrwanie, tym bardziej wlasnie ze od nowosci wydaje dziwne odglosy przy zalaczaniu.
Aha i flashowanie to raczej nic strasznego z moich analiz jw. wynika ze moze 5% ludzi napisalo ze po sflashowaniu dysk im nie wstal, tak wiec luzik

Kurza dupa Chyba jednak przeflashuję swój dysk