OT: znajoma byla wczoraj na jakiejs konferencji prasowej w sheratonie z jakimis kierowcami F1 co do Polski zawitali (chyba renault) i pierwsze pytanie jakie padlo z widowni:
jakis znany dziennikarz motoryzacyjny (nie pamietam nazwiska): "ogladalem w niedziele na RTLu wyscig i komentator powiedzial ze jest pan bardzo dobrym kierowca. czy to prawda?"
kierowca(bo co mial qrwa odpowiedziec ): tak, to prawda, jestem perfekcyjny
sweet:)
koniec OT
Reklamy
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2003-08-26, 17:46 Hungaroring 2003
kavoo napisał:
...Zastanawiam sie tylko dzieki czemu w takim ukladzie Irvine swego czasu do ostatniego wyscigu na Suzuce walczyl z Hakkinenem o tytul - dzieki nieziemskiemu fartowi czy swoim nieziemskim umiejetnosciom na miare Scumachera?
Dlatego ze w tym roku 1999 Hakkinen mial niezlego pecha i nie zwyciezal tak czesto jak rok wczesniej! A Irvine w tym czasie punktowal regularnie i w ostatnim wyscigu sezonu byl na czele klasyfikacji!
A powiedz mi Kavoo dlaczego dzieki superrr Ferrari ktore wtedy bylo "bezkonkurecyjne" taki slaby driver jak Irvine "prawie" siegnal po tytul MS a go nie wygral? Przeciez to proste jest jak sie ma super bolid (nawet Webber by wygral - twoje slowa )
ps. zaczyna podobac mi sie ta dyskusja Kavoo (nieomylny, fan wszystkich tylko nie MS ) vs fani Schumiego
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-08-26, 18:10 Hungaroring 2003
Heh
A dlaczego Irvine punktowal regularnie? Taki dobry z niego kierowca?
Jakos rok pozniej nie potwierdzil swoich nieprzecietnych umiejetnosci wicemistrza swiata i w calym sezonie Jaguarem wyjezdzil az 4 punkty
Ale oczywiscie to nie ma znaczenia ze rok wczesniej jezdzil Ferrari, skoro Ferrari przeciez nigdy nie bylo o dwie klasy lepsze i szybsze od calej konkurencji Po prostu w 1999 roku Irvine mial zyciowa forme, a rok pozniej zyciowy dolek
Daj pan pokoj I tak kazdy wie ze Scumacher jest na tyle dobry, na ile dobre jest Ferrari I predzej trzeci biegun na kuli ziemskiej znajdziesz niz dowod obalajacy ten fakt
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2003-08-26, 18:32 Hungaroring 2003
kavoo napisał:
A dlaczego Irvine punktowal regularnie? Taki dobry z niego kierowca?
Jakos rok pozniej nie potwierdzil swoich nieprzecietnych umiejetnosci wicemistrza swiata i w calym sezonie Jaguarem wyjezdzil az 4 punkty
Punktowac regularnie to co innego niz wygrywanie wszystkich wyscigow jak leci!
Jak Schumi jezdzil w benetonie z "wielkim" Josem to powiedz jak szlo wtedy Schu a jak Versteppenowi? Michael zdobyl wtedy tytul a Jos byl daleko w tyle a to znaczylo ze on miel o wiele gorszy bolid od Niemca? Poprostu w tkich wypadakach nalezy brac pod uwage TALENT a nie tylko i wylacznie tak jak Kavoo myslisz BOLID!
Wtracajac sie do rozmowy to nie wiem czy ktos slyszal o tym ze beneton 94 mial ukryty w oprogramowaniu system kontroli trakcji i LC, nawet zostalo to dowiedzione przez komisje FIA
Tlumaczy to "komputerowe" starty MSC w 94 roku
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-08-26, 19:51 Hungaroring 2003
Tytus raczej o tym nie slyszal
Tytus napisał:
Michael zdobyl wtedy tytul a Jos byl daleko w tyle a to znaczylo ze on miel o wiele gorszy bolid od Niemca?
A tobie sie wydaje ze jezdzili takimi samymi bolidami? Pewnie dokladnie tak jak ostatnio, kiedy do Ferrari Scumachera ekipa pakuje wszystko co najnowsze i najlepsze, a dopiero jak sie wypasie ten najwazniejszy bolid w teamie, to ochlapy z panskiego stolu trafiaja do bolidu ktorym jezdzi Rubens.
Nie raz bylo o tym glosno w tym i minionym sezonie, wiec nie opowiadaj bajek
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2003-08-26, 20:29 Hungaroring 2003
McLaren napisał:
...Tlumaczy to "komputerowe" starty MSC w 94 roku
Takie same komputerowe starty mialy Maki w 98 roku gdzie obaj panowie z teamu jak ruszali to wszystkich tak odstawiali ze chej...
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2003-08-26, 20:37 Hungaroring 2003
kavoo napisał:
A tobie sie wydaje ze jezdzili takimi samymi bolidami? Pewnie dokladnie tak jak ostatnio, kiedy do Ferrari Scumachera ekipa pakuje wszystko co najnowsze i najlepsze, a dopiero jak sie wypasie ten najwazniejszy bolid w teamie, to ochlapy z panskiego stolu trafiaja do bolidu ktorym jezdzi Rubens.
tak w szczegolnosci mozna to bylo zobaczyc w poprzednim sezonie na GP Brazylii kiedy to Rubens jechal najnowszym bolidem a Schumi jeszcze z poprzedniego roku
A tak szczerze to powiedz kavoo a jak myslisz w innych teamach jest inaczej czy tylko Ferrari jest TE NIEDOBRE ?!?!? Chyba nie po to sa gwiazdy w kazdym teamie (numer one) ktorym sie placi kilkanascie baniek na sezon by jezdzili ochlapami, nie?
padek78
Dołączył: 21 Lis 2002
Posty: 1464
Miasto: Radom
2003-08-26, 22:38 Hungaroring 2003
robson napisał:
padek78 napisał:
1994 - wygrał mistrzostwo w gównianym Bennetonku z gównianym silniczkiem Fordziczkiem.
bardziej odpowiednim slowem byloby "wywalczyl"
nie podpinalbym tego "mistrzostwa" do zasług maszynki
No może faktycznie ciut przesadziłem , biorąc pod uwagę ostatni wyścig w Adelaidzie i zachowanie Schumiego. No ale pozostałe zwycięstwa to jak najbardziej zasługa Michaela. I nie biorę tu pod uwagę TC i LC. Prawdopodobnie regulamin nie dość precyzyjnie wyrażał się w tej sprawie i stąd nie ma żadnych konsekwencji odnośnie mistrzostwa Schumiego w 1994.
Ponadto zastanówcie się. Przecież musi być to coś co wyróżnia Schumachera z pośród innych kierowców (Walczy o 6 tytuł )
Na pewno nieprzeciętny talent
Na pewno charyzmatyczna osobowość
Umiejętność organizacyjna
Nawet jeśli faktycznie, tak jak pisze Kavoo, Schumi dostaje zawsze lepszy wóz niż jego kolega z zespołu to musi być coś co skupia uwagę zespołu na jego osobie.
Myślę, że fachowcy i wielcy tego sportu odkryli w Schumacherze wielki talent, większy od innych i dlatego mechanicy i naukowcy koncentrują swoją uwagę na przygotowaniu jak najlepszego bolidu dla niego.
Kiedyś nawet czytałem taką opinię, że Barichello jeździ pięknie i bardzo szybko. Znakomicie rzeźbi linię idealną. Ale co z tego, jak przychodzi Schumi, który jeździ "brzydko" i agresywnie, a potem się okazuje, że jest 2 sekundy szybszy. To byla wypowiedź jednego z "wielmoży F1".
PiotreQ
2003-08-27, 10:23 Hungaroring 2003
kavoo wcześniej napisał:
Zreszta co tu duzo truc - Barrichello jezdzi tym samym wozem co Scumacher i jakos czesto lepsze wyniki osiaga od "Maszyny"
kavoo później napisał:
A tobie sie wydaje ze jezdzili takimi samymi bolidami? Pewnie dokladnie tak jak ostatnio, kiedy do Ferrari Scumachera ekipa pakuje wszystko co najnowsze i najlepsze, a dopiero jak sie wypasie ten najwazniejszy bolid w teamie, to ochlapy z panskiego stolu trafiaja do bolidu ktorym jezdzi Rubens
Albo jeździ tym samym wozem albo nie
Za chwilę wyjdzie na to, że Barri jest super talentem, i najlepszym kierowcą
Ja Michałka nie lubię ale gdyby był jakimś przeciętnym kierowcą a nie talenciakiem to ferrari by go nie trzymało u siebie, bo stać ich na każdego innego "lepszego" drivera
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-08-27, 10:59 Hungaroring 2003
Czepiasz sie slowek
To, ze obaj jezdza Ferrari nie znaczy, ze te wozy sa dokladnie takie same. Taka sama jest "baza sprzetowa", ale Scumacher ma duzo wieksze zaplecze techniczne do dyspozycji, wlasnie na nim koncentruja sie starania wszystkich mechanikow i designerow. A Barri to taki "adoptowany znajd", ktoremu daje sie wszystko dopiero wtedy, gdy najwazniejszy jest w 100% zaspokojony.
I wcale nie wyjdzie za chwile na to, ze Barri jest super talentem - co najwyzej wyjdzie na to, ze Scumacher nie jest wcale takim niedoscignionym bogiem kierownicy jak to niektorzy sadza Owszem, Scum jest bardzo dobrym kierowca, nigdy nie twierdzilem ze nie jest - ale bez dobrego bolidu bylbym okraglym zerem, chlopcem do bicia... niczym wiecej Dokladnie tak samo jak Villeneuve zreszta
A to GP Brazylii, o ktorym Tytus wspomnial, tylko potwierdza moje slowa Wczesniej Ferrari mialo juz model 2002, ale ze wzgledu na niedorobki obawialo sie wprowadzic go do obiegu i w 2 pierwszych wyscigach uzywali modelu 2001, ktory byl sprawdzony w boju i tak czy siak konkurencyjny w stosunku do rywali. Dopiero w GP Brazylii zdecydowali sie uzyc w wyscigu modelu 2002, ale tylko na zasadzie testu czy wytrzyma - i wlasnie dlatego pojechal nim Rubens, a nie Scumacher... bo Rubens w razie czego mogl po drodze sie rozkraczyc, a w przypadku Scumachera bylo to niedopuszczalne
luk
Dołączył: 14 Lut 2003
Posty: 347
Miasto: Kraków GG 2686562
2003-08-27, 12:27 Hungaroring 2003
Tyle tylko, że w GP Brazylii 2002 to Schumacher jechał nowym (niepewnym ) bolidem a Rubens modelem 2001
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-08-27, 13:13 Hungaroring 2003
Z tego co pamietam, a pamietam tak samo jak Tytus, to obaj na poczatku sezonu jezdzili quale nowym modelem, a wyscigi starym. Dopiero w GP Brazylii dali Rubensowi nowy model, a jak sie sprawdzil to od nastepnego wyscigu obaj zaczeli jezdzic nowym
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-08-27, 13:37 Hungaroring 2003
Co wy pierdzielicie
MS jechal w Brazylii 2002 modelem 2002 a Rubens 2001
chyba to juz bylo bardzo dawno temu ze mnie pamiec zawodzi bylem pewien ze bylo odwrotnie, ale tak nie bylo dlatego Kavoo nie sparawdzila sie twoja teoria / jak i moja
Ostatnio zmieniony przez Tytus dnia 2003-08-27, 18:07, w całości zmieniany 1 raz