GP Francji na Magny-Cours

A we Francji nuda, nuda nic sie nie dzieje prawie...
1. Motoya
2. M Schumacher
3. R Barichello
4. Raikonen
5. R Schumacher
6. Coulthard
7. Button
8. Trulli
9. Irvine
10. Heidfeld
11. Panis
12. Massa
13. Villeneuve
14. Sato
15. de la Rosa
16. Salo
17. McNish
18. Webber
19. Yoong

W jutrzejszym wyscigu nie zobaczymy zadnego Arrowsa (klopoty finansowe) i Fisichelli, ktory mial wypadek na dzisiejszym treningu i znalazl sie w szpitalu.
Glowne pytanie, czy Schu zapewni sobie tytul juz w niedziele? Musi wygrac a Montoya i Barichello nie moga przyjechac na lepszym niz 3 miejscu.

Wygrac moze spoko,a i o pozycje Rubensa tez nie ma sie co obawiac (team order rulez!!! )...tylko co zrobic z Montym???Nakazac mu przyjazd daaaleko-chyba nie poslucha!!!

Monty sam sie wywali
A Schu i tak bedzie wolal " poczekac" do nastepnego GP w niemczech by przed swoimi rodakami zdobyc mistrza . Nawet T-car jest ustawiony pod Barrichello , wiec licze na jego zwyciestwo .

wygra Schumi , drugi Rubens, trzeci DC i Schumi mistrzem bedzie dopiero na Hockenheime

Psia krew!! Co jest? Powtorka z rozrywki?? Barichello znowu stoi, i jeszcze go do boksow pchaja Pechiochello jak to komentatorzy niemieccy mowia.
A moze to taktyka Ferrari. Montoya to znowu za hamulcowego robi :/

Nic nie jest doskonale, nawet Ferrari

Kimi 1 po dwoch postojach
czyzby pierwsze zwyciestwo... mam nadzieje

jeszcze sie musi troche nauczyc... ale przynajmniej sa 2 maklaki w top3... dawno tego nie bylo

Mamy MISTRZA F1 2002!!! Gratulacje dla MSC
Szkoda mi Kimiego ale i tak 2ga pozycja jest dla niego sukcesem.
A Bariichello no coz pech , niefart .

A Scumacher znowu niesprawiedliwie wygrywa
Fakt, ze Raikko spoznil hamowanie i pojechal po bardzo szerokim luku, nie usprawiedliwia wyprzedzania pod YF. Ale jak widac sedziom nie bardzo to przeszkadza, jesli robi to starszy Scumacher

Taa Kavoo pewnie Montoya powinien wygrac , jest przeciez taki super
A o ktory moment dokladnie Ci chodzi ?

Szkoda mi Kimiego a zwyciężanie Shumachera z wyścigu na wyścig staje się po prostu nudne.

wydaje mi sie ze kimi wpadl w maly poslizg bo przed nim toyota maknisza zostawilaa lakse na torze a szumi to wykorzystal
na nastwpnych okrazeniach bylo widac jak omijaja to miejsce szumi i kimi
a tak na marginesie ktos w zdunskiej mowil ze szumacher nie ma szczescia

Rubens - tego sie nie chce komentowac
Kimi - (niestety blad kosztowal go zasluzona wygrana, mimo ze Michael zaliczy przejazd dodatkowy przez boksy)
David - gdyby nie przekraczal linii rowniez mial szanse powalczyc .. sam sobie winien, ale ogolnie
Montoya - dobra jazda, ale jednak w wyscigu jeszcze za slabo. Ladnie wyprowadzil bolid w poslizgu, wielszosc kierowcow juz by leciala na trawe.
Ervine - bardzo dobra jazda az do odpadniecia spojlera. (szkoda)
Ralf - bezbarwnie

Michael - juz pieciokrotny mistrz swiata. Zaliczyl kare za przejechanie linii, ale Kimi zrobil mu prezent (ps. gdzie pisze ze nie wolno wyprzedzac samochodu znajdujacego sie na poboczu???)

Moim skromnym zdaniem wygrana Schumiego zasłużona, choć dość szczęśliwa. Praca sędziów bez zarzutu. Bardzo skrupulatni, ale sprawiedliwi. Schumi i David sami sobie winni za otrzymane kary. Nie wiem - nerwy, adrenalina, jak można robić takie banalne błędy.
Wyprzedzenia Kimiego było jak najbardziej prawidłowe. Żółta flaga była wywieszona lokalnie, a manewr wyprzedzania nastąpił za obszarem niebezpiecznym. Poza tym po błędzie kierowcy wyprzedzanego a nie w walce bezpośredniej.

Z ciężkim sercem ale gratuluje Michałkowi piątego tytułu weltmaistera
Teraz pozostało skupić się na walce o vicka. Może McLareny się zmobilizują, chociaż teraz Barri będzie miał pełne wsparcie zespołu.