Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2004-04-04, 15:20 Gp Banhraiu
Wyscig calkiem spoko duzo walki bylo chyba najlepszy wyscig w tym sezonie
Reklamy
gustav
Dołączył: 05 Kwi 2003
Posty: 983
2004-04-04, 15:23 Gp Banhraiu
Pod koniec wyscigu tor wygladal jak oesy rajdu w polsce po 3 petlach z globokimi cieciami tyle syfu dawno nie widzialem. Gdyby nie BAR i Renault to by impreza zdechla.
Fajne kosze
Kekacz
Daccordi
Mitico
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów
2004-04-04, 15:38 Gp Banhraiu
"Fajnie" skomentowali "ten tak zwany kontakt" miedzy Ralfem a Sato, to chyba Borowczyk nazwal "pocałunkiem"?
Ujecie boksu BARu, mechanik w czarnym kasku cos opowiada, na co komentator, teraz juz nie pamietam kto, powiedzial "Tu juz widzimy Sato"
Skibis: przy okazji wymiany nosa w ktoryms bolidzie powiedzial "Dzioby konstrukcji kosmicznych"
Poki co komentarz wywoluje u mnie wieksze zainteresowanie niz walka na torze
No i ucieszylo mnie kiedy prostaczkowi "Fuckin Head ®" skopal sie sprzet
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2004-04-04, 16:18 Gp Banhraiu
camer napisał:
byla pokazana twarz montoi-widzialem, juz gorsze reakcje po awariach na ostatnich lapach-czy on musi w cos albo kogos pierdo..ac, zeby Cie Nogal zadowolic??
Nie chodzi o dzisiejszy wyscig, ale o przyszly sezon w McLarenie
Vassago
2004-04-04, 16:31 Gp Banhraiu
A co ma ten sezon do następnego. W 2002 roku Kimas miał chyba 7 awarii silnika w sezonie, a w 2003 walczył o tytuł do ostatniego wyścigu...
Wyscig calkiem spoko duzo walki bylo chyba najlepszy wyscig w tym sezonie
Dimax pamiętaj że sezon wciąż trwa
A co do wyścigu to całkiem niezły kilka niezłych potyczek no i ten silnik u Kimiego
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-04-04, 16:52 Gp Banhraiu
Piotreq, nie prościej by było wam się spotkać na czacie albo jakieś GG?
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2004-04-04, 17:52 Gp Banhraiu
Wlasnie PiotreQ - nabijacz postow nie pierwszy raz juz podczas GP
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2004-04-04, 17:56 Gp Banhraiu
Vassago napisał:
A co ma ten sezon do następnego. W 2002 roku Kimas miał chyba 7 awarii silnika w sezonie, a w 2003 walczył o tytuł do ostatniego wyścigu...
no troche ma
tym czym teraz Kimi jezdzi/sie_pali wlasciwie jest tym co mialo jezdzic juz w roku 2003
tak wiec tym czym bedzie Kimi i Monty jezdzil w 2005 wlasciwie bedzie tym co jezdzi teraz........... z tym ze silnik bedzie musial wytrzymac jeszcze 2x czy 4x wiecej........
szumnie zapowiadana na polowe sezonu przez mclarena spatchowana versja czyli MP4-19B pewnie pojawi sie pod koniec na Monza lub wogole i wystartuja nia w roku 2005
PiotreQ
2004-04-04, 18:09 Gp Banhraiu
Ale o sso... choo...
Od początku farum jak tylko mogę to piszę na żywo "relacje" z GP. Się nie podoba to nie czytajta
Stiepek
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1044
Miasto: Boguchwała/Futoma (gg 524824)
2004-04-04, 19:03 Gp Banhraiu
ehh dalibyscie sobie spokoj z tymi wstawkami do monty'ego, ladnie to tak smiac sie z czyjegos pecha?
nie lubie schumachera ale jakos nie zycze mu zle (no moze tylko po cichutku zeby sie wywalil wreszcie )
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2004-04-04, 21:47 Gp Banhraiu
Z reguly kibicuje sie slabszemu no i jest taka zasada "Bij mistrza" wiec nie dziwne, ze wolimy zeby wygrywal ktos inny niz MS Gdyby nie to, ze na dalszych pozycjach byla zacieta walka to wyscig bylby nudny jak flaki z olejem
Kekacz
Daccordi
Mitico
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów
2004-04-05, 07:48 Gp Banhraiu
Ja nie wole
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-04-05, 08:36 Gp Banhraiu
Stiepek nic na to nie poradzisz, jestes w zdecydowanej mniejszosci na tym forum
Wiesz jak jest... jak Madey nazywal Scumachera czerwonym bufonem to sie podnosil zbiorowy krzyk ze "nie zyczymy sobie" Ale Montoye nazywac "fuckin' head" to juz niemal oznaka dobrego tonu...
A ja i tak wole "trudny charakter" Montoyi niz ciotowatego bufona
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2004-04-05, 09:55 Gp Banhraiu
Z tego co pamietam Schumacher nigdy siebie nie nazwal bufonem A Monty jak najbardziej zwracal sie do siebie jako Fuckin Head wiec skoro tak nie widze przeszkod zeby w ten sposob go nazywac