F1 Gp Europy - Nurburgring

bo Alonso odpuscil tak samo jak ostatnio

a wy zaslepieni MS nauczcie sie czytac, ja nigdzie nie napisalem, ze MS to lama, sam go podziwiam i szanuje, ale pisanie ze to Schumi zrobil majstersztyk, a nie cale Ferrari strategia i mechanicy to gruba przesada, a nawet nieprawda, to tylko napisalem

Tak piszesz jakby wczesniej nie bylo teamu, mechanikow i strategii

Richie, Kavoo jak zwykle nie wiedzą o czym mówią...

Kavoo ale dowaliles do pieca.. ze ledwie 3.7 sek przed nim przyjechal - no spoko tylko zauwaz ze zwykle kazdy dojezdzajac do mety sporo zwalnia przed mechanikami. Pozatym nikt nie patrzy czy to bylo 3 czy 20 sek - liczy sie zwyciestwo.

Nogal napisał:

Tak piszesz jakby wczesniej nie bylo teamu, mechanikow i strategii

rozumiem, ze wszyscy komentujacy w TV i wszyscy fachowcy w internecie od swiatowej F1 takze sie myla wychwalajac i przypisujac co najmniej polowe zwyciestwa taktyce i mechanikom, a tylko fachowcy z CFS wiedza co mowia?

Richie... nikt nie pisze, że to tylko MS wygrał wyścig.. wygrał go cały team. Z jedną uwagą - można przygotować super strategię na wyścig ale trzeba mieć do tego jeszcze wykonawcę... Trzeba mieć kierowcę, który urwie te 1,5 sekundy na 3 decydujących lapach... Powtórzę jeszcze raz ... super taktyka, super pity, super jazda...

a jeśli twierdzisz, że FA mając 5,5 sekundy i 1/3 wyścigu przed sobą odpuścił to chyba sobie żarty robisz...

może ja przytoczę słowa Alonso tłumacząc je na nasz :

Q: Fernando, wspaniałe 2-gie miejsce i 8 cennych punktów. MOże parę słów o przebiegu wyścigu z twojego punktu widzenia?

FA: "To był dość interesujący wyścig. Wystartowałem z P1 i kontrolowałem tempo wyścigu. Wiedziałem że jest szansa dla Michaela dlatego założyliśmy świeże opony na pierwszym picie. Wszystko przebiegło okej i wyjechałem przed Michaela. Podczas drugiego pitu już tak dobrze nie było bo pitowaliśmy 3 do 4-rech okrążeń za wcześnie i okazało się to złym rozwiązaniem. Czasami w wyścigu napotykasz na blokerów ale czasami nie masz na co zwalić winy więc myślę, że powinienem cieszyć się z tej drugiej pozycji tym bardziej że byliśmy dziś trochę wolniejsi od Ferrari. Dodatkowo sądzę, żę opony zostały niezbyt dobrze dobrane, więc biorąc to wszystko pod uwagę zgarnięcie 8-miu punktów oznacza, że dalej mamy wszystko pod kontrolą i znów powinniśmy wygrywać".

Q: Trzecia zmiana, Michael wyszedł na prowadzenie, jak mocno starałeś się naciskać przez parę następnych okrążeń?

FA: Próbowałem przez 2-3 okrążenia i mieliśmy podobne czasy, ale od tamtego momentu zeszliśmy z obrotów , bo ten silnik musi ścigać się za tydzień w Barcelonie, a ciągle musimy myśleć o kończeniu na podium.

Q: Więc kontrolowałeś Felippe?

FA: No powiedzmy, że prawie. Być może było trochę zbyt blisko pod koniec wyścigu ale raczej kontrolowałem sytuację.

To wycinek konferencji prasowej i wypowiedź Fernando.

Całkowicie zgadzam się ze zdaniem Azghara. Oczywiście że sam Schumacher nie wygra (przykład sezon 2005 ). Ale deprecjonowanie jego roli w sukcesie Ferrari jest delikatnie mówiąc : nie na miejscu...
Zawsze trzeba patrzeć na cały zespół. Wszystkie elementy muszą grać razem bo taki jest sport motorowy.

Mówiąc że Schumacher jest najlepszy jest oczywiście prawdą przy założeniu że dysponuje nie najgorszym bolidem i współpracuje z dobrze funkcjonującym i zarządzanym zespołem. Ale o tych dwóch ostatnich elementach się przeważnie nie mówi bo to jest aksjomat dla pojęcia : zwycięstwo.
Być może stąd te nieporozumienia. Ja jak mówię że Schumacher jest najlepszy to w domyśle wiem że musi dysponować dobrym bolidem. No ale bolid jak to się mówi: sam nie jeździ

slowa alonso tylko potwierdzaja dokladnie to co wczesniej napisalem ze zwalili taktycznie i ze odpuscil

Richie napisał:

slowa alonso tylko potwierdzaja dokladnie to co wczesniej napisalem ze zwalili taktycznie i ze odpuscil

jeśli dobrze przeczytałem alonso powiedział również że:

1. Ferrari były w niedzielę szybsze od niego
2. 2-3 kółka próbował dogonić MS - ale widać temu nie tylko strategia umożliwiła szybką jazdę więc musiał odpuścić...

no jasne to pewnei mial powiedziec ze naprawde nie dal rady dogonic MSC ? Dodatkowo jeszcze po tym jak po qualu w sobote jeden z inzynierow Renault twierdzil ze Ferrari napewno jest mocne ale na 2-3 lapy a potem wymiekna. A tu prosze taka wtopa i znow im kopara opadla tak sama jak na Imoli - nei wiem czy widzieliscie jak Flavio sie poczatkowo smial a potem mu mina zrzedla jak zrozumial ze MSC jest poza zasiegiem ALO

Richie napisał:

Nogal napisał: Tak piszesz jakby wczesniej nie bylo teamu, mechanikow i strategii rozumiem, ze wszyscy komentujacy w TV i wszyscy fachowcy w internecie od swiatowej F1 takze sie myla wychwalajac i przypisujac co najmniej polowe zwyciestwa taktyce i mechanikom, a tylko fachowcy z CFS wiedza co mowia?

Co ty myslisz, ze ja nie czytam co na serwisach pisza - z rana po wyscigu robie zawsze kompletny przeglad wszystkich serwisow lacznie z pelnym zapisem konferencji prasowej (a nie tylko tego co pokazuja w TV) i TYLKO w twojej opinii wygrana Schumiego to majstersztyk Ferrari a nie Schumiego
Jasne, ze F1 to sport bardziej zespolowy niz sie wydaje na pierwszy rzut oka, jednak decydujace znaczenie w takich chwilach ma wlasnie kierowca - samochod zostal ustawiony w sobote, opony wybrane w piatek, strategia ostatecznie ustalona kilkanascie okrazen wczesniej, ale w momencie gdy Alonso zjechal do boxu liczyl sie tylko Schumi i jego jazda i stad moje (i wiekszosci) odczucie, ze zwyciestwo do majstersztyk Schumiego Kolejny raz utarl nosa Flavio i Ferdkowi i mam nadzieje, ze na tym sie nie skonczy

Musze zapalic nastepnym razem to co wy przed ogladaniem wyscigu chyba Nawet samo Ferrari cieszyli sie mechanicy jak nigdy w zyciu, ze to IM sie udalo i to ich zasluga

Nogal 1 posta wyzej napisał:

Jasne, ze F1 to sport bardziej zespolowy niz sie wydaje na pierwszy rzut oka

Naucz sie czytac i nie przekrecaj tego co napisalem Czy ja gdziekolwiek napisalem, ze to nie zasluga team'u ? I kim ty jestes - jasnowidzem - ze wiesz z czego sie cieszyli mechanicy - ze swojej zajebistej pracy czy z tego, ze Schumi wyjechal przed Ferdkiem ?
A jesli chodzi o czasy pitow, to wcale nie byly o wiele lepsze:

2 1 Fernando Alonso Renault 38 15:04:44 25.225 49.555
2 6 Felipe Massa Ferrari 40 15:07:59 24.185 49.261
2 5 Michael Schumacher Ferrari 41 15:09:22 23.754 48.535

Roznica wynika zapewne z faktu mniejszej ilosci potrzebnego juz paliwka i moze troche wiekszej ilosci jaka pozostala w baku Schumiego...

Wiec moze sam nie pal w pracy

Richie... przyznaj się co Ty grzejesz przy kompie... a co ???
mieli płakać ???

kavoo napisał:

O taaaa... majstersztyk jak cholera Na mecie 3.7 przed Alonso, 4.4 przed tym drewnem Massa... faktycznie, Scummaker pokazal klase

hehe widzisz tylko wyniki a nie to co sie dzialo na torze

A dlaczego te drewno Massa nie wyprzedzil Ferdka choc podobno mial lepszy bolid od Reno w co watpie. Tylko dzieki Schumim Ferrari wygralo bo gdyby go nie bylo to Massa nie powtorzylby tego! Zaraz powiecie ze Massa to dno ale majac lepszy bolid nadrabia sie niedoskonalosci talentu nie? Bolid najlepszy/najstabilniejszy ma narazie reno a jakos tylko schumi potrafi nawiazac z nim walke... gdzie inni?

Pisalem na poczetku sezonu ze wierze w Schumiego i wystarczy ze ma bolid tej samej klasy lub troche wolniejszy od reno to jestem spokojny o koncowy wynik! I tak bedzie w tym sezonie
MS w 2005 nie mogl wykorzystac swojego Asa ktorym byly wlasnie szybkie rundy przed i po picie dlatego ze wszyscy tylko oszczedzali gumy i to byly szachy a nie wyscigi... teraz kiedy mozna jechac na full kiedy trzeba to wychodzi szydlo z worka Jeszcze niech zmienia kwal by jezdzic na pustym baku jak kiedys i wtedy bedzie juz wypas...