Cholera wie czy to Robert się nie smyrnął ze Speedem, raz to tylko pokazali, nie rozpoznałem beretu, ale jeśli to był Nick to dziwnie długo jechał ze zwichrowanym skrzydłem zanim do pitu zjechał. Realizatora jednak powinni powiesić przez utopienie, obie Toyoty, oba Williamsy.... MS, tak jak go nie lubie to jednak pokazał, że jeździc potrafi, obie renówki mocne, a Massa respect dla gościa!
Reklamy
Mayesty
Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 33
Miasto: Gdańsk
2006-10-22, 21:25 F1 - Brazil 2006
Glaniu - no wlasnie bedzie czegos brakowało Ze starszej gwardi zostanie juz tylko Coulthard i "Rubinio" ale to niestety...inna liga
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2006-10-22, 21:29 F1 - Brazil 2006
w przyszłym roku będzie chyba przetarg o transmisje F1 i pewnie TVN i inni się włączą, więc TV4 i scooby borówki nie są takie pewnie...
schumacher rekordy wyśrubował - ale czy zrobiłby to samo bez ferrari, które było poza konkurencją przez wiele lat?
beryl
Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask
2006-10-22, 21:30 F1 - Brazil 2006
baj de łej. cholernie brudny ten tor, w którymś momencie BMW Roberta zjadło jakąs latającą foliówkę Walka Roberta z MS też niebrzydka, widać,że "nasz" nie ma kompleksów i walczy z każdym, tyle, że Ferrari było wyraźnie szybsze na prostej a w zakrętach kilka razy dziwnie zestopowało.
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2006-10-22, 21:51 F1 - Brazil 2006
DariuszM napisał:
ale czy zrobiłby to samo bez ferrari, które było poza konkurencją przez wiele lat?
Pytanie tez idzie w druga strone - czy Ferrari zrobiloby to samo (odrodzilo w taki sposob) bez MS ?
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2006-10-22, 21:53 F1 - Brazil 2006
Tak zerknalem na staty z wyscigu to Szumi od pierwszego Massy jechal srednio 2 km szybciej, abyloby pewnie wiecej gdyby nie te dziwne zwolnienia bolidu.
A realizacja wg mnie zalosna byla. Widac np. ze Szumi lada moment bedzie wciagal kolejnego gostka, a realizator pach kamerka na inne zdarzenia. W rezultacie z 3/4 wyprzedzen to z powtorek. Kubica w sumie nie wiem czemu II pistopy mial skoro w pierwszej fazie wyscigu na swoj pierwszy pitstop zjedzal prawie ostatni. Powinien miec duza przewage nad Heidfeldem, a prawie do samego konca byla niewielka roznica. Imo tez gdzies mial jakiegos malego crasha i musial zjechac tylko realizator nie pokazal. A komentatorzy to juz standardowo pieprzyli od rzeczy. A ze realizacja dziadowska to razem spowodowalo to piorunujaca mieszanke
Ostatnio zmieniony przez Greg dnia 2006-10-22, 21:54, w całości zmieniany 1 raz
Mayesty
Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 33
Miasto: Gdańsk
2006-10-22, 21:54 F1 - Brazil 2006
Dimax napisał:
DariuszM napisał:
ale czy zrobiłby to samo bez ferrari, które było poza konkurencją przez wiele lat?
Pytanie tez idzie w druga strone - czy Ferrari zrobiloby to samo (odrodzilo w taki sposob) bez MS ?
I oczywiscie pojawia sie automatycznie nastepne : dlaczego nikt poza nim w ferrari tego nie dokonal (tak wiele)?
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2006-10-22, 22:01 F1 - Brazil 2006
bo nikt nie miał tylu niesportowych i cynicznych wybryków?
Mayesty
Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 33
Miasto: Gdańsk
2006-10-22, 22:04 F1 - Brazil 2006
pfff.... to zes wymyslił :/ - przepis na sukces
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-10-22, 22:14 F1 - Brazil 2006
Mayesty napisał:
pfff.... to zes wymyslił :/ - przepis na sukces
Tak, w przypadku czerwonego bufona to jest przepis na sukces - wystarczy wspomniec sposob, w jaki zdobyl swoj pierwszy tytul.
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2006-10-22, 22:22 F1 - Brazil 2006
no w jaki ? w taki sam jak np. Senna wjezdzajac podczas wyscigu w rywala (Prosta) i dzieki temu, ze tamten nie dojechal, zgarnal MS ?
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2006-10-22, 22:28 F1 - Brazil 2006
DariuszM napisał:
w przyszłym roku będzie chyba przetarg o transmisje F1 i pewnie TVN i inni się włączą, więc TV4 i scooby borówki nie są takie pewnie...
Chyba raczej nie
Mayesty
Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 33
Miasto: Gdańsk
2006-10-22, 22:29 F1 - Brazil 2006
gdyby nie te awarie.. w dzisiejszym wyscigu MS objechal by Alfonsa ja wesz małpe - nawet by sie ten nie zdazyl wyiskac. A "nasz" forumowy wielbiciel niebieskiego uniformu przeżył by osobisty dramat
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-10-22, 22:35 F1 - Brazil 2006
Greg napisał:
no w jaki ? w taki sam jak np. Senna wjezdzajac podczas wyscigu w rywala (Prosta) i dzieki temu, ze tamten nie dojechal, zgarnal MS ?
Roznica polega na tym, ze w tym konkretnym przypadku mielismy do czynienia z dzentelmenami, ktorzy prezentowali genetycznie uwarunkowana nienawisc do siebie poza tymi dwoma przypadkami (oba na Suzuce, w sumie wypadajace na remis) z innymi rywalami kontrowersji zadnych nie notowali.
A czerwony bufon ma na koncie mase burackich zachowan, kolizja z Hillem w Adelaide to tylko pierwszy z brzegu przyklad. Wystarczy przypomniec chocby wyskoczenie z pazurami do Coultharda na Spa czy wywalenie z premedytacja Villeneuve'a, bedace aktem bezsilnosci w obliczu konfrontacji z lepszym kierowca O chamskim wyjebaniu Frentzena w Montrealu podczas wyjazdu z pitlane nawet nie wspominam, widac takiego buraka jak Scummaker niebieskie swiatlo na wyjezdzie z pitow nie obowiazuje...
Na szczesice to juz historia - zamiatamy czerwonego bufona pod dywan i zostaja same statystyki, napompowane glownie dzieki sprzetowi
Ostatnio zmieniony przez kavoo dnia 2006-10-22, 22:43, w całości zmieniany 1 raz
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-10-22, 22:41 F1 - Brazil 2006
Mayesty napisał:
gdyby nie te awarie.. w dzisiejszym wyscigu MS objechal by Alfonsa ja wesz małpe - nawet by sie ten nie zdazyl wyiskac. A "nasz" forumowy wielbiciel niebieskiego uniformu przeżył by osobisty dramat
No wlasnie - gdyby nie te awarie. Gdyby nie awarie na Hungaroringu i Monzie, to czerwony bufon moglby co najwyzej powachac smrod z dupy Ferdka, a nie liczyc na mistrzostwo do konca.
A tak poza tym to gdyby zaba zarla zyto, to by srala maka... wiec wrzuc na luz synek z tymi zalami