F1 2010 (od Codemasters)

Rozpisujac sie tutaj i wogole systematycznie grajac, dajecie do zrozumienia, ze macie te godzine wolonsci w czasie doby coby sobie pokrecic kolem, wiec rowniez ja proponuje wam, zamiast Vettela objezdzac na 2.5 sek na qualu posmigac troche z real smiertelnikami co by chociazby po 18 okr wyscigu poczuc real smrod z pod pach i isc pod prysznic z mysla dobrze wykonanego zadania Serio nie rozumiem jak przy ogolnym dostepie do 100% quality neta mozna sie podniecac zwaloną jak czytam jazda z komputerem To jak........ehhh

ja z chęcia sie przyłaczę, bo narazie trenuję quickrace-y na uproszczonychi setach z przypadkowymi ludźmi

Cytat:

To jak........ehhh

To jak eeee... co? Bo mam swoje skojarzenia

Uruchomiłem to niezwykłe dzieło które miało dać mi poczuć namiastkę tego co czuje i przeżywa kierowca F1.
No i na dzień dobry widzę różne bugi.
Na przykład: nie można sobie wybrać agentki a powinny być różne do wyboru. Ta którą ja mam to w ogóle mi się nie podoba. Albo jeszcze lepiej to żeby można było sobie stworzyć swoją agentkę od początku do końca: nóżki, tyłeczek, biuścik, rzęski i takie tam. Każdy by mógł sobie stworzyć taką jak lubi wg swojego gustu.
No i oczywiście żeby można było pukać agentkę.
Albo może inaczej - agentka byłaby wyzwaniem i puknąć można by ją dopiero po długim flirtowaniu albo po zdobyciu weltmaistra.

A na codzień między wyścigami to powinno się podrywać i pukać paddock girls wszystkie które by się chciało, ewentualnie jakieś modelki no bo przecież na tym głównie polega życie kierowcy F1. I ten wątek powinien być dobrze i ze szczegółami odwzorowany a tutaj całkowicie go pominięto...

No i co mnie jeszcze wkurza to że kuźwa trzeba jeździć te beznadziejne wyścigi, quale itd... Nie rozumiem dlaczego nikt nie wpadł na to żeby zrobić jakieś autorace albo od razu, klik - troszę filmików dla klimatu i mamy wynik.
To jest chore żeby zmuszać biednych i wiecznie zabieganych graczy takich jak na przykład ja, do tej męki jaką jest sterowanie tymi bolidami.
Teraz jak to poczułem to zrozumiałem że to nie jest wcale przyjemna robota i choćby za to te miliony im się należą bo za darmo to pewnie nikt by nie chciał tym jeździć.

Aha i jeszcze jaki target mi wyznaczyli: ja rookie pierwszy wyścig w życiu mam pojechać jakimś HRT dajmy na to, wcześniej nawet formułek 3 ani innych pierdziawek nie próbowałem i tak z marszu mam być co najmniej ósmy... Dżizas, a jak nie dam rady to co? Tak jestem ciekaw co wtedy, że chyba jutro posadzę córkę żeby pojechała za mnie ten wyścig. Ja jestem do tego za słaby więc wrócę dalej sie uczyc jeździć Skip Barberem.

Speedy napisał:

Na przykład: nie można sobie wybrać agentki a powinny być różne do wyboru. Ta którą ja mam to w ogóle mi się nie podoba. Albo jeszcze lepiej to żeby można było sobie stworzyć swoją agentkę od początku do końca: nóżki, tyłeczek, biuścik, rzęski i takie tam. Każdy by mógł sobie stworzyć taką jak lubi wg swojego gustu. No i oczywiście żeby można było pukać agentkę. Albo może inaczej - agentka byłaby wyzwaniem i puknąć można by ją dopiero po długim flirtowaniu albo po zdobyciu weltmaistra.

Popieram ta agentka jest jak dla mnie antypatyczna. Speedy chyba za bardzo popuściłeś wodze fantazji ale zgadzam się powinno być kilka agentek do wyboru.

W nowym sezonie Bernie zrobił rewolucję w F1 bo pierwszy wyścig zaczyna się na Spa! To prawdziwa sensacja bo nikt się tego wcześniej nie spodziewał. Drugi wyścig też jest na Spa i kolejne tak samo i w sumie na Spa też się kończy.
Mi to pasuje bo znam tor na pamięć i dzięki temu zamiast jechać treningi i kwalifkę, mogłem sobie pukać agentkę. Kwalifkę ktoś pojechał za mnie, nie wiem nawet kto ale to jakiś cienias bo jestem ósmy, dwa miejsca za moim teammate Piertovem a więc porażka. Ah zapomniałem wspomnieć że w Renault startuję w miejce Kubicy którego wywalili z zespołu bo był za brzydki.

Na starcie pięknym manewrem udaje mi się minąć Massę i wyeliminować z dalszej walki Buttona, uff szczęście że z moim bolidem nic się nie stało... Petrova dopadam już na Eau Rogue. Stefan Bellof próbował tu się wcisnąć Jackiemu Icxowi i zakończył w tym miejscu swój żywot. Ja robię to samo ale w tak pięknym stylu że na górce nie dość że jestem nadal żywy to w dodatku już czwarty, ten manewr przejdzie do historii na pewno. Webbera wycinam na prostej ale nie dla mnie tutaj brawa ale dla inżynierów Renault którzy opracowali ten wspaniały bolid szybszy od reszty o 30km/h.
Kolejne zakręty i kolejny pokaz arcymistrzostwa w moim wykonaniu. Hamilton nawet próbował się trochę bronić, już go prawie po zewnętrznej wyprzedziłem ale miał cwaniak fuksa i jeden zakręt dłużej był sobie drugi. Pozostał Vettel ale to już była formalność... Na tej długiej prostej patrzyłem jak się robi malutki w lusterkach.
Do bus stop dojeżdżam sobie zrelaksowany - z ósmego na pierwsze w pół okrążenia to jest wyczyn.
A tu nagle surprise! Zmienili bus stop w drugą stronę!
Kuźwa dlaczego mi nikt o tym nie powiedział i dowiaduję sie w czasie wyścigu? Wyjeżdżam poza tor daleko, szczęście że run off area w tym miejscu szeroka no i szczęście że nad Vettelem zdążyłem już sobie wyrobić taką przewagę że nie dał rady mnie minąć.
Na następnym okrążeniu już tego nie popełniam, jeszcze jedno i meta.
"Great, great victory!" Krzyczy uradowany inżynier przez radio. Cały zespół się cieszy.
I ja też się cieszę niezmiernie, do końca wieczoru chodzę z podbudowanym ego, niezwykle z siebie dumny. Co za wyścig! co za emocje!

No widzisz Speedy? A tak się bałeś.
Jeszcze trochę, to może i do real auta wsiądziesz, prawo jazdy zrobisz... Tylko musisz w porządne simy inwestować, a nie jakimis popierdawkami na klawiszach pukać

Ja się wziąłem za nowy sezon, w dziewicy tym razem. Ustawienia AI na prof, pomoce off poza speed limiterem i heblami w boksie,i wreszcie ze zużyciem paliwa i opon.

W Bahrajnie qual na P2, wyścig tez ukończony na P2. Z P1 ruszał Hamilton i chociaż już na T3 odbiłem pozycję, to szybko ja straciłem, bo softy jednak nie trzymały tak długo jak Hamiltonowi, po PITowaniu utknałem gdzieś na 6 miejscu i na hardach zdołałem tylko dojść Lewisa pod koniec wyścigu. Ostatecznie P2.

W Australii było juz znacznie trudniej. Lubię ten tor, i w poprzednim, przerwanym sezonie, Lotkiem wszystkich objechałem, no ale wtedy 90% lapów jechałem na softach
Tym razem zakończyłem Qual na poz.13, co mnie dość zaskoczyło. VR wydaje się prowadzić strabilniej niż Lotek, ale jest chyba jednak wolniejszy. Wybrałem ten sam silnik co w Bahrajnie, może to dlatego...
W wyścigu namęczyłem się co niemiara walcząc o te kilka pozycji (po starcie spadłem na 15 miejsce). Ostatecznie 8 pozycja, czyli w punktach.

Walka z AI jest nieporównanie trudniejsza - nie wiem, czy to zasługa w większym stopniu bolidu, czy dociążenia mnie paliwem podczas wyścigu.
Trochę irytują błędy w AI na niektórych turnach, gdzie jadą wyrażnie wolniej niż powinny (w Australii to jest ten lewy i prawy szybki na poczatku 3. sektora).
W sumie jakoś przyjemniej się jeżdzi walczac o punkty, niż objeżdżając ogórkiem całą stawkę.

a ja jestem już po trzeciej instalce bo zachciało mi sie patcha z poprawkami, wkurzyły mnie pikselowate krople, teraz jestem na czystej instalce, dałem też najnowsze stery ATI i krople też są pikselowate...
i nie pamiętam już jakie były wcześniej czy pikselowate, czy stery najnowsze wszystko skaszaniły..

Ten patent podany przez Kękacza kilka stron wcześniej działa u mnie i krople są lepsze.
Ja za to borykam się z tym, o czym ludzie piszą na forach - freezami lub skaczącym framerate.
Z reguły mam nieco ponad 30 fps, ale bywa - nie wiedzieć dlaczego - że spada nagle do 26-28. Jeśli do tego dochodzi praca HD - to juz jest kaplica. Żeby było ciekawiej modyfikacje ustawień opcji grafy nic nie dają - różnica między ULTA HIGH a średnio jest jakies 3 fps... A gra wykrywa na auto ustawienia zalecane jako wysokie.

Dziwne. Chyba kod nie jest bynajmniej mistrzowski.

u mnie patent nie zadziałał... może od karty zależy wszstko?
teraz mam pliki z patcha rozpakowane, osobno, będę myślał co podmienić, a co nie

inan sprawa, coś dla kekacza i innych objeżdżających AI na legendzie

http://www.racedepartment.com/f1-2010-mods/41721-new-file-added-ai-slow-corner-fix-all-tracks-v1-42.html

kolesie twaekują AI, żeby nie jechało wolno w zakrętach, każdy rozpisuje się ohami i ahami jakie to zajebiste zmiany wprowadzają, ale nie ogarniam tcyh cyferek, linki do jakiś toolów mi nie działają - może ktoś bystzrejszy w tym się odnajdzie...?

podmieniłem wszystkie pliki oprócz systemowych i tych dx9 dx11 i paru innych co wygladały na graficzne - po szyblim teście efekt taki, że kałuże cały czas są bez kombinowania, a mam split time jak z patchem..
do tych kropel chyba się będę musiał przyzwyczaić, choć moja wina, że zacząłem im sie przyglądać - wcześniej tego nie robiłem

co do nie działających savów po patchu do ponoć winny jest plik flow.bin - podmianka go na wersje 1.0 pozwala znowu na autosavey

Spoko, po Kataloni również i Monako to była porażka. Złapałem chyba z 3 kary za spowodowanie kolizji. Jakich k...a kolizji? Przy trzeciej znowu wkurzenie wzięło górę i nie zjechałem. Efekt mógł być tylko jeden.

który mod polecacie jako najlepsza kamera cocpikt/t-cam?

ja używam tylko tego pierwszego, który się pojawił
http://www.virtualr.net/f1-2010-camera-mods-released/


Ten tez wygląda nie głupio

http://www.youtube.com/watch?v=IUnvyGK-am4

http://www.racedepartment.com/downloads/f1-2010-misc-54/my-pack-cams-for-all-cars-3465/

DariuszM napisał:

podmieniłem wszystkie pliki oprócz systemowych i tych dx9 dx11 i paru innych co wygladały na graficzne - po szyblim teście efekt taki, że kałuże cały czas są bez kombinowania, a mam split time jak z patchem..

To podziel sie informacja, ktore te pliki podmieniles, bo sam bym chetnie w koncu zrobil porzadek z tym, bo niski FPS mnie juz drazni.

robiłem na czuja... nie wiem co działa z patcha a co nie
na pewno działają split timey
podmieniłem tylko foldery - wszystkie oprócz dx11, dx9, postprocess, system - bez plików z głównego