Dobry film

łoo, widac, ze jeszcze cos jest potrzebne do utrzymania swiatecznego klimatu

Dokładnie - DM wstydziłbyś się - o 18 już bania ?

DariuszM napisał:

dla mnie swieta bew kevina to nie swietq = musi byc jesxce Witaj sw mikolju u Griswaldow = i dopiero switeczna ramowka tv jest kompletnq ogladam te filmy po rax setny i nie nq szans by sie znudily

chyba Darek ostro zakrapiane byly w tym roku swieta u Ciebie sadzac po pisowni?

Nogal napisał:

Dokładnie - DM wstydziłbyś się - o 18 już bania ?

Bania od sniadania

bania srania - pisane na klawiaturze AZERTY - pojebane ustrojstwo...

No to ja walne - Rocky Balboa

Wg mnie z najnowsza odslona rownac sie moze jedynie I czesc. Szczerze mowiac spodziewalem sie jakiegos odgrzewanego kotleta, strasznego crapu, ale na szczescie film mnie zaskoczyl. Nie zeby jakos nowatorski byl, ale w zasadzie juz od pierwszych ujec mozna latwo wychwycic, ze to swoisty powrot do zrodel, czyli do I czesci. Zawsze bylem fanem Rocky'ego, ale o ile faktycznie kazda kolejna czesc byla gorsza od poprzedniej, tak Rocky Balboa to naprawde kawal dobrego filmu

Schemat filmu ciągle ten sam, ale nadal zajebiście się ogląda
mi podobały się również częsci III i IV, ale pewnie głównie za to, że były w klimacie lat 80, V była do bani - a teraz w zasadzie wyszła część która mogłaby być Rocky III - najbardziej komponuje się z dwiema pierwszymi, czasem może aż za bardzo

Nie wiem czy to dobry film - troche ta walka taka ni z gruszki ni z pietruszki wyszła itd, ale na pewno jest to wielka podróz sentymentalna dla tych co do dziś ceną I i II...
nawet kapelusik ten sam, tylko sam Rocky jakiś taki - bardziej się postarzał niż Paulie...znowu operacje plastyczne czy co?

No i na koniec świetnypomysł - w mało którym filmie ogląda się napisy końcowe, a tu warto zobaczyć



Piła 3 - też niezla nawet, jakby wyciąć te wszystkie sceny z chlastaniem i oblewaniem krwią to byłaby super, jest dużo lepsza niż II i prawie tak fajna jak I, choć przesadzono z ilością " mięsa" chyba, że to wersja unrated jest taka poprana a kinowa OK?
No i będzie Piła 4...kolejny serial

No napisy koncowe bardzo fajne sa

Tak cos wiecej to jeszcze bardzo podobala mi sie realizacja walki. Zajebiste wg mnie polaczenie tego co sie dzieje na ringu, z odglosami widowni (jeki zawodu po knockdown'ie itd) i z muzyka (taki np. niski basowy hmm chyba kontrabas w kryzysowych chwilach ). Fajne tez ujecia z naroznikow, slow-motiony. Podobala mi sie jedna kombinacja tego Dixona (ktorego gra bokser - Antonio Tarver), przy narozniku jak puscil Rockiemu serie na korpus i potem ladny podrodkowy - ladnie Rocky padl Do tego otoczke tworzyli M.Buffer (announcer), sedzia J.Cortez i M.Tyson. To wszystko sprawialo, ze walka mimo standardowego gradu ciosow, wygladala bardzo atrakcyjnie.

ps. DariuszM - mi trojeczka i czworeczka tez sie podobaly V to chyba wszyscy wiedza, ze do bani. No ale jako fan jestem w pelni zadowolony z takiego efektu jaki udalo sie filmowi uzyskac. Powrot w swietnym stylu imo

19.01.2007 (Piątek) na TVN "Lśnienie" Kubrick'a jakby jeszcze ktos nie wiedzial
Heeeeeeeere's Johnny!!!

Klasyka kina i niezapomniana rola Jacka A ten avatarek to tak na okolicznosc?

no tak zeby nikt nie zapomnial chociaz kto wie, moze mi taki zastanie

All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy All work and no play makes Jack a dull boy

Miałem ostatnio czas i troche sobie pooglądałem

- Dobry rok (Good year) - niby banalna hisotryjka, ale zrobiona przez Ridleya Scotta więc ogląda się super, fajne humorystyczne zderzenie anglików z francuzami

- Pracownik miesiąca (Employee of the month) - luźna komedia w stylu 40letniego prawiczka, kulisy pracy w markecie typu Selgros + dekolty jessicki simpson

Babel - jak już wspomniano - must see!

Borat - fragmentami super, ale ogólnie dużo gorszy od kótkich wstawek, które kręcono kiedyś - były czasem w Ali G Show - a kiedyś był na MTV2 3 godzinny maraton z Boratem - milion razy lepszy od filmu teraz...

the sentinel - bardzo w stylu douglasa - nie zbija z nog ale tez nie rozczarowywuje, ot taki douglasowski przecietniak

final destnation 3 - o moj boze... a przepraszam scenka w ktorej facetowi glowe zgniotlo byla ok ;]

a teraz - moze nie najlepsze, ale napewno jakies NAJ sie nalezy - crank - takiej szajby dawno nie ogladalem, a widzialem juz sporo jebnietych filmow. ten na szczescie - tutaj raczej nawiazanie do sathama (ale go pelno wszedzie ostatnio) - nie przekombinowuje i zanudza w stylu rewolwera ale odpiernicza totalna masakre - sybkie to, smieszne i choc megaidiotyczne to w swojej naiwnosci nawet zabawne. no i ta scenka gdzie facet z gola dupa po miescie ganial - pomysl 1 klasa

narazie tyle - nie opisuje rzeczy starszych bo i po co, ale ze wzialem sie za filmy w miare nowe totez czasem cos skrobne

EDIT: apropos starwarsow: http://supergigant.blox.pl/2007/01/R2D2-tajny-przywodca-Rebelii.html ;p

Ostatni król Szkocji - mocne, poruszające kino, świetnie zagrane (Forest Whitaker, James McAvoy), w końcówce aż ciarki przechodzą Bardzo podobało mi się m.in to, jak niemal z każdą chwilą naiwnemu chłoptasiowi kurczył się wybór działania. Polecam.