Nester, a czeo się spodziewasz po 500 cm3? Przecież tego motocykla nie kupuje się dla osiągów, on ma tylko jeździć, jak masz już cokolwiek doświadczenia, to kup jakąś 600-tkę.
Taki GS wyciąga i jeździ jak zwykły samochód
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-13, 00:18 Czy ktoś ma moto???
KrzysztofM napisał:
Nester, a czeo się spodziewasz po 500 cm3?
oj Krzys dzis nie w formie
500cm3 - w motoGP - 210KM hehe
GS jezdzi jak zwykly samochod? ktory? niektorym to sie w glowach poprzewracalo od tych Lexusow nie spotkalem takiego jeszcze jak go mialem na ulicy co by tak jezdzil no chyba ze 300konne v8 to owszem tez maja 5s do setki
Nester - GS wyglada ten na zdjeciu normalnie, jest ladnie pomalowany i umyty, ma pare ladnych dodatkow ale drobnych i ladnie sie od niego swiatlo odbija, poza tym widac, ze jest w idealnym stanie, zdjecia mojego z zimy masz 2 zakladki wczesniej, GS ma to dobrego, ze 12 letni czy 2 letni wygladaja dokladnie tak samo ladnie i dobrze jak sa zadbane, ja mialem mocno przechodzony 60 tys km ale tam sie nie ma co zepsuc, technologie w nim zastosowane sa tak stare i proste, ze po 11 latach jzdzi tak samo jak nowy, na pierwszy motocykl bardzo polecam, potrafi to to juz smigac calkiem niezle jak sie odkreca ostro manetke, oczywiscie po jednym sezonie sie nudzi bo jest za wolny, a powyzej 120km/h juz nie przyspiesza za bardzo, powyzej 140-150 jak to na naked bike'u nie da sie jechac swobodnie juz ani dluzej niz minute
za 5-6tys zl kupisz dokladnie taki jak moj czyli 1991-1994rok, za ta cene niestety nic lepszego nie mozna kupic, chyba ze 15 letnia xj900, ale to juz jest klasa szrotów ze zlomowiska a GS bedzie jezdzil jak nowy bo to cos takiego jak garbus wsrod aut
jak juz jezdziles na moto to kup sobie bandita 600 97-98rok za 10tys, co prawda technologicznie takze jest totalnie zacofany, kontrukcja i pomysl na silnik polowa lat 80tych, brak chlodzenia ciecza itdp, ale jazda, moc bedzie juz caaalkiem inna, doplacasz 40% a masz 200% cos wiekszego, lepszego
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2003-05-13, 00:30 Czy ktoś ma moto???
Pewnie wiecie, że takie cudo istnieje, ale...
Kit contains the following for 1999 - 2003
- Custom GT-25 Turbo and Stainless header
- Complete stainless exhaust with carbon fiber canister
- Polished airbox with piggy back injectors and fuel rail
- Fuel pump and aeromotive regulator
- Computer and pre wired wiring harness
- Tial wastegate with stainless dump pipe
- Illuminated boost guage
- .080 cylinder base plate and head gasket and all other gaskets needed
- Adjustable cam sprocket and cam chain tensioner spacer
- Clutch springs and clutch cover gasket
and all oil and fuel lines
- Oil return lines and fittings and oil pan gasket
Installation manual and direct tech support
Kit price $5795.00
The standard kit has a 6lb spring in the waste gate. This kit has a starting boost level of 6lbs - 230 hp, then the second stage of boost is safe on pump fuel to 300 hp at 11.5 lbs of boost.
(second stage of boost is adjustable with the included boost controller) Then it's maximum performance (if you choose to use it) is 360 hp at 20 lbs of boost with water injection.
As far as engine modifications; only thing required is to lower the compression by means of base spacer plate (included in kit)
If you want to make as much as 430 hp then we upgrade you to the dual ball bearing turbo that takes you from the 360 hp to the 430 hp
And to achieve the low 200 hp boost levels we offer a 4 lb spring for the Tail wastegate.
Motorek niczym się nie różni od seryjnego, wygląda dokładnie po przeróbkach tak jak mój.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-05-13, 00:37 Czy ktoś ma moto???
430 koni Toz to sie chyba jezdzic na tym nie da
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-13, 00:40 Czy ktoś ma moto???
da sie , po prostej motory do dragow tyle maja na przyklad
Krzychu nie napisales jednej waznej rzeczy - kiedy to kupujesz?
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2003-05-13, 00:44 Czy ktoś ma moto???
Richie napisał:
500cm3 - w motoGP - 210KM hehe
No tak faktycznie
Nester, czytaj uważnie wszystko co napisał Richie
Pamiętaj tylko, że jak już jeździsz, a wiem, że śmigasz na jakimś KTM-ku, staraj się szukać motocykla troszkę mocniejszego, bo tak jak Richie, zobaczysz, że po roku, a nawet dużo wcześniej stwierdzisz, że on się już do niczego nie nadaje, jak do jazdy po zakupy do najbliższego sklepu po fajki.
Szukaj jakieś 600-tki, ala Bandit, Fazer, Hornet, bądź coś z owiewkami (GSXF). Pamiętaj, lepiej wziąć kredyt i kupić coś o niebo lepsze, niż potem jeździć czymś, co w ogóle nie będzie Ciebie cieszyło. Przy takich sprzętach, to różnica rzędu 1000 zł automatycznie przenosi Ciebie w coraz to lepsze "szeregi" modeli.
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2003-05-13, 00:47 Czy ktoś ma moto???
Richie napisał:
Krzychu nie napisales jednej waznej rzeczy - kiedy to kupujesz?
Poczekaj, bo może za słabo wyboldowałem Kit price $5795.00
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-13, 00:52 Czy ktoś ma moto???
no niestety za fazera trzeba by dac 3 x GS500 cenowo
no tak, ty jezdzisz endurasem - GS500 bedzie za wolny po miesiacu nie po roku - gwarantuje ci to, jak juz chcesz cos malego i nie drogiego to juz duuuzo lepiej er-5, cb500, te wydadza sie za wolne dopiero po pol roku
skoro juz o tym mowa, to jest jak narkotyk pozniej to juz jak cma do ognia! juz mnie szlag trafia nieraz na trasie i zakladam filtr powietrza sportowy, swiecie dajace 6 iskier zamiast jednej w cyklu i wydech, zeby miec te kilka KM i kilka Nm wiecej mocy, a za rok to watpie zebym sie nie rozgladal za czyms mocniejszym, Nester mowie ci nie laduj sie w to, potem juz nie ma odwrotu, ten rak rozwija sie bardzo szybko, ja w tej chwili mam pomysly zeby za rok sprzedac ukochana kiedys ibizke i kupic cinquecento, a za kase z ibizy dolozyc i kupic honde vfr 800 moje marzenie ostatnio no bo po co miec lepszy dupowoz do pracy skoro mozna miec lepszy bike tak sie zmienia sposob myslenia nawet nie bedziesz wiedzial kiedy
Ostatnio znowu sie napalilem na motor i chcialym w najblizszym czasie kupis jakies cacko (oby wczesniej nie skonczyl sie sezon )
...i tak sie zastanawiam czy oplaca sie sprowadzic motor z Niemiec? Chodzi mi o to jakie sa cla,akcyzy i inne oplaty po sprowadzeniu motorka? Orientuje sie ktos? Moj ojcic walsnie wyjachal do Niemiec i moze mi tam cos nagrac ale wogole ma to sens? Moze jakies namiary na ciekawe gieldy motorowe w internecie? Szukalem ale nic ciekawego nie moge znalesc z gory thx
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-13, 01:01 Czy ktoś ma moto???
powiedz przede wszystkim czy chcesz sprowadzic motocykl pukniety czy nie, bo pukniety sie oplaca, ale musi sie ktos bardzo znac i ocenic czy tylko owiewka zarysowana czy rama wygieta bo w tym 2gim przypadku nie ma sensu sprowadzac, a jak nie bedzie pukniety wcale to sie nie oplaca sprowadzac
tu niestety nie mozna machnac reka jak w przypadku samochodow - jak sie okaze ze krzywo wyklepany to bedzie najwyzej stukac, jak bedzie krzywy - to najwyzej bedzie sie opona krzywo scierac itd itp tutaj milimetr co ja mowie 1/10 milimetra roznicy w geometrii moze sie objawic akurat w zakrecie i kosztowac cie zycie
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2003-05-13, 01:01 Czy ktoś ma moto???
Richie napisał:
skoro juz o tym mowa, to jest jak narkotyk.
Nester mowie ci nie laduj sie w to, potem juz nie ma odwrotu, ten rak rozwija sie bardzo szybko;
no bo po co miec lepszy dupowoz do pracy skoro mozna miec lepszy bike tak sie zmienia sposob myslenia nawet nie bedziesz wiedzial kiedy
Święta racja, święta racja.
I dołączysz do klubu, gdzie rodzina nazywać Ciebie będzie niedojrzałym dzieciakiem, bo jak można władować np 5000 zł w jakieś dwie głupie rurki, żeby to jeszcze głośniej wyło i budziło ludzi na osiedlach. Idiotą będą Ciebie zwać...
A Ty z uporem maniaka przy piwku powtarzać będziesz: nic mnie tak k... w życiu nie cieszy, jak pieniądze wydane na usprawnianie mojego motorka
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2003-05-13, 01:12 Czy ktoś ma moto???
Powiem co wiem na przykładzie Suzuki, ceny w serwisie są ekstremalnie drogie, ale to i tak pikuś przy cenach Hondy. Więc jeśli moto ma coś ze skrzynią bądź np, ramą, to dupa blada i zbita, bo ceny są chorobliwe, najlepiej zawczasu zadzwonić do serwisu i się dopytać co i jak i za ile.
U nas rynek motocyklowy jest tak młody i raczkujący, że nie ma skąd kupić używanych krajowych części w dobrym stanie (no chyba, że z kradzieży, ale na samą myślę serce mi się kraja, jak wyobrażę sobie rozpacz człowieka, któremu skradziono jego cacuszko, by potem odsprzedać na części na bazarze).
Tak więc uważać jak cholera na motocykle powypadkowe, tanio sprzedawane przez Niemców, bo można władować się w koszty i czekać ileś tygodni na sprowadzenie części.
Ja na klakson do HB czekałem bagatela blisko 2 miesiące, bo żaden inny nie pasuje A teraz wyobraź sobie, że czekasz na coś, co nie pozwoli Ci jeździć. ZGROZA. BRRR.
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2003-05-13, 01:19 Czy ktoś ma moto???
Richie napisał:
powiedz przede wszystkim czy chcesz sprowadzic motocykl pukniety czy nie...
tu niestety nie mozna machnac reka jak w przypadku samochodow - jak sie okaze ze krzywo wyklepany to bedzie najwyzej stukac, jak bedzie krzywy - to najwyzej bedzie sie opona krzywo scierac itd itp tutaj milimetr co ja mowie 1/10 milimetra roznicy w geometrii moze sie objawic akurat w zakrecie i kosztowac cie zycie
Chcialem oczywiscie kupic NIE pukniety! Do puknietych motorkow nie mam wogole zaufania, dokladnie dlatego jak napisales...
Ale chcialem sprowadzic z zagranicy motorek poniewaz tam przynajmniej wszystko (przewaznie) jest serwisowane, orginalne rzeczy... itd A w polsce tak mysle ze wiekszosc wymienia oleju i innych rzeczy jest robiona recznie przez samego uzytkownika (cena) dlatego te motorki sa w nieciekawym stanie , do tego bite jest wiekszosc To jest oczywiscie tylko moje skromne zdanie tak przynajmniej bylo kilka lat temu jak mialem swoje Suzuki
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-13, 01:22 Czy ktoś ma moto???
KrzysztofM napisał:
Ja na klakson do HB czekałem bagatela blisko 2 miesiące, bo żaden inny nie pasuje
no wlasnie goscie z serwisu kawasaki, ktorzy prowadza serwis takze w "garazu" po godzinach powiedzieli mi ostatnio, ze mogles do nich przyjechac a oni owszem potrafia dobrac za grosze cos co podobno bangla w twojej HB z ofety klaksonow nie mowilem ci, zeby cie nie denerwowac bo i tak bylo po fakcie, ale skoro wspomniales to mi sie przypomnialo
Tytus pozwol tylko, ze cie odstrasze lekko, dlaczego mozna sie mooocno przejechac na kupowaniu za granicami moto po z pozoru niewidocznym wypadku
Suzuki SV650S (moje) 99rok ok 15 tys zl - jesli sie okaze, ze byla spawana/peknieta/cokolwiek SAMA rama to musisz kupic oryginalna w Suzuki - koszt bagatela... 9500zl !!!!
teraz cos lepszego, gosc kupil sobie kawasaki zx9r nowe w salonie, lama byl i nowobogacki, kupil za mocny motor na pierwsze popisy w zyciu wiecie kryzys wieku sredniego szpak na wlosach, wiec trzeba sie odmlodzic wsiadajac w skore i na motor, dlugo mu pierwszy dzwon nie zajal bo po tygodniu przyjechal do serwisu z laweta i motocyklem do naprawy, a ze jest na gwarancji, to musi zrobic naprawe w autoryzowanym salonie
motocykl nowy kosztowal cos ok 38 tys zl
po tygodniu koszt naprawy (silnik OK chodnica OK wiekszosc mechaniki nie ruszona) zliczajac do kupy wszystkie czesci i ich wymiane na nowe oryginalne kawasaki an ie podrobki... 45 tys zl