akcja antypiracka ? kpiny ?

Greg zainstaluj sobie i porownaj, w tej chwili 99% zgodnosci, wyglad i narzedzia bardzo podobne, za to full konfiguroalnośc i udogodnienia bijace produkt MS, no widzisz jedna akcja prawdziwa lub nie, troche szumu i juz Greg w ogole sukces zainteresowal sie Openofficem i o to chodzilo

Moze jak ktos sie tak obawia zainstalowac sobie darmowa 180-dniowa wersje Windowsa 2003. Wersja pl i eng dostepna jest i bedzie sie w pelni legalnym przez pol roku

PiotreQ napisał:

Tak się szczęśliwie składa, że to nie prokurator wydaje nakaz przeszukania a jedynie występuje do sądu z wnioskiem o wydanie takowego. Więc musieli by mieć ze sobą też i sędziego, który by na miejscu podpisywał takie nakazy a to z kolei jest nie możliwe, bo sędziemu nie wolno wynieść poza budynek sądu pieczęci państwowych, którymi taki nakaz musi być opatrzony aby miał moc prawną.

Tak sie pechowo (dla niektorych ) sklada, ze do domu wejsc i wezwac do wydania/przeszukac/odebrac rzeczy moze zwykly funkcjonariusz uprawnionego organu (np.Policji, kontroli skarbowej) na legitymacje bez nakazu prokuratora, wystarczy ze najpozniej w siedem dni dostarczy sie gosciowi postanowienie sadu lub prokuratora
A co do wejscia, to rzeczywiscie wystarczajaca podstawa jest dokonanie tego np. w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie lub podlegających zajęciu w postępowaniu karnym.
Czyli po polsku mowiac - jak ci wejda i cos namierza, to jesli to nie bedzie znikoma ssc to masz niemal pewne zatwierdzenie postanowieniem tej czynnosci...

a co mi da sam win2003 180 free jak soft jest na nim nielegalny ?

Ostatnio zmieniony przez Dimax dnia 2003-11-26, 23:14, w całości zmieniany 1 raz

Lenin napisał:

Format nic nie daje - to fakt. A gdyby tak przylozyc silny magnes (taki z "koguta") bezposrednio do dysku?

Wystarczy paralizatorem po stykach przeleciec i hdd jest martwy Niezawodne w przypadku reklamacji kaprysnych dyskow i nie tylko, ktore od czasu czasu nie dzialaja jak potrzeba zeby zawsze byly w 100% sprawne Watpie, zeby "eksperty" mialy czas, mozliwosci i ochote dlubac w talerzach w tak prozaicznym celu jak szukanie nielegalnego softu u szarego Kowalskiego No i caly zabieg trwa pare sekund, tyko bez paniki zeby siebie nie trzepnac bo wtedy zastana nas w niewladzie z dowodem rzeczowym w reku

A tak powaznie to czyzby zlodziejskie, gnijace w duzej mierze od glowy, panstwo doszlo do wniosku za sprawa sztabu doradcow ze istnieje potrzeba oczyszczenia go od pletwy (uwazam ze mimo wszystko uzytkownik PC do ogona nie nalezy)? Czyzby szkodliwosc czynow o ktorych mowa w tym watku byla wieksza od kradziezy torebki z renta staruszki na ktora paly czesto przymykaja oko? A moze wladni, w perspektywie oszczednosci budzetowych, doszli do wniosku ze komputerowcy to kolejna grupa po kierowcach, ktorym jeszcze cos mozna zabrac bo znakomitej wiekszosci juz raczej nic sie nie da? Na co mialyby isc rzekome kary? Bo, jesli do budzetu to tak jakby odzyskane przez policje, skradzione wczesniej samochody, przemalowac na radiowozy, karetki pogotowia czy wozy strazy pozarnej i rozdawac owym sluzbom ...

Zeby nie bylo watpliwosci uwazam, ze kradziez jest zawsze kradzieza i nie ma na nia usprawiedliwienia poza sporadycznymi przypadkami.

Dobra ide stracic pare wrogich maszyn zanim zabiora mi komputer i wlepia kare ... bo pewnie podczas egzekucji nie daja czasu na bekap legalnego softu?

Wiadomo ze policja ma braki w wyposazeniu... maja stare maszyny do pisania itp... no i znalezli sposob by sie zaopatrzyc nie liczac na budzet panstwa

Druga wazna rzecz dla organow scigania to ekspresy do kawy... problemem jest jednak brak podazy nielegalnej kawy dla klientow tak prywatnych jak i instytucjonalnych


A tak serio to pewnie inwigilowali jakis czas konkretne sieci i majac juz jakies dowody lub poszlaki mogli zrobic cala akcje.

ceer napisał:

Tak sie pechowo (dla niektorych ) sklada, ze do domu wejsc i wezwac do wydania/przeszukac/odebrac rzeczy moze zwykly funkcjonariusz uprawnionego organu (np.Policji, kontroli skarbowej) na legitymacje bez nakazu prokuratora, wystarczy ze najpozniej w siedem dni dostarczy sie gosciowi postanowienie sadu lub prokuratora

cerr, skąd masz takie wiadomości
Bo mój mocno zaprzyjaźniony prawnik twierdzi z grubsza to co ja napisałem.

hmmm no jesli tak moga to czemu w taki sam sposob nie szukaja np. amfetaminy, akcesoriow samochodowych (radio, lusterka itd.) ?

No i nie zapominajmy, że oni nie mogą sobie tak lekko podchodzić do tematu "jak coś znajdziemy, to się załatwi nakaz i będzie grało". Każdy średnio dobry papuga zakwestionuje taki materiał dowodowy jako zdobyty z naruszeniem procedury a sąd będzie musiał go odrzucić.

vette napisał:

A tak serio to pewnie inwigilowali jakis czas konkretne sieci i majac juz jakies dowody lub poszlaki mogli zrobic cala akcje.

dokladnie tak, z tego co wyczytalem w tym newsie i wg przykladow podanych na tweaku to kontroli podlegali ludzie bezposrednio podpieci do serwerow z nielegalnym softem (kablowka, jakis warez na szkolnym serku itp) wiec trzeba pilnowac swoich adminow (od sieci osiedlowych)
w tych przypadkach za pretekst do rewizji sluzyly logi z trefnego serka i temu juz sie nie dziwie bo jesli na takim serku znalazlaby sie np. dziecieca pornografia to kros musial ja tam zaladowac i ktos mogl pobierac - mysle ze takie rozumowanie jest dla wiekszosci latwiejsze do 'przelkniecia' a z nielegalnym softem i audio-video jest tak samo,
w USA tez przymierzaja sie (lub juz zrobili) do kilkunastu pokazowych procesow uzytkownikow P2P, wiadomo, ze wszystkich nie sa w stanie scignac ale taki przyklad bedzie skutecznie odstraszal co ostrozniejszych

PiotreQ napisał:

ceer napisał: Tak sie pechowo (dla niektorych ) sklada, ze do domu wejsc i wezwac do wydania/przeszukac/odebrac rzeczy moze zwykly funkcjonariusz uprawnionego organu (np.Policji, kontroli skarbowej) na legitymacje bez nakazu prokuratora, wystarczy ze najpozniej w siedem dni dostarczy sie gosciowi postanowienie sadu lub prokuratora cerr, skąd masz takie wiadomości Bo mój mocno zaprzyjaźniony prawnik twierdzi z grubsza to co ja napisałem.

Twoj zaprzyjazniony prawnik twierdzi to bardzo z grubsza

Dokladnie jest tak jak ceer pisal wyzej. Zwykla legitymacja wystarcza do przeszukania lokalu. Naturalnie nie mozna tego robic bez powodu. No ale nie oszukujmy sie Powod zawsze sie znajdzie i praktycznie w 99,9% jest on poznej uznawany przez prokurature ktora wydaje stosowny papierek. Bardziej rygorystyczne przepisy dotycza godzin nocnych dotyczy to jednak tylko lokalow zamieszkalych bo pomieszczenia firmowe mozna przetrzepac o kazdej porze


Jest pewna zasada o ktorej malo sie mowi. Przed przeszukaniem policjant musi wezwać do wydania konkretnych przedmiotów oraz podać cel przeszukania. Jeśli osoba wyda wszystkie żądane przedmioty to nie można prowadzić przeszukania. No wiec tutaj jest pewne pole do popisu... choc oczywiscie niewielkie. Moze na jednym HD miec sam legal a drugi przed otworzeniem drzwiczek schowac gdzie trzeba. Potem w szlafroczku ze niby zaspani jestesmy otwieramy drzwi i w pelni wspolpracujemy z policja

Greg napisał:

hmmm no jesli tak moga to czemu w taki sam sposob nie szukaja np. amfetaminy, akcesoriow samochodowych (radio, lusterka itd.) ?

a to dla tego ze jak znajda radio czy kilka lusterek i bedzie to wartosc < 500 chyba zl to nie bedzie to nawet przestepstwo tylko wykroczenie a zagladajac do przecietnego domowego PC'ta masz ukradziony soft za kilka tysiecy na bank (OS, Office, jakis antywir, kilka gier)
a niedajboze cos specjalistycznego jak autocad, 3ds, photoshop, premiere, matcad itp to w tedy wykazuja sie ujeciem 'niebezpiecznego przestepcy' i zajeciem towaru wartosci kilkudziesieciu tys zlotych a to tyle co odzyskanie niezlej furki, nie?

ja podchodze do calego zagadnienia jeszcze troche inaczej, gdyby nie dostep do 'darmowego' softu to informatyka i cala branza IT nie rozwijalaby sie tak szybko w krajach takich jak Polska i wierze w to, ze za 10-15 lat bedziemy wszyscy mieli legalny soft

PiotreQ napisał:

No i nie zapominajmy, że oni nie mogą sobie tak lekko podchodzić do tematu "jak coś znajdziemy, to się załatwi nakaz i będzie grało". Każdy średnio dobry papuga zakwestionuje taki materiał dowodowy jako zdobyty z naruszeniem procedury a sąd będzie musiał go odrzucić.

O czym ty mowisz ? To nie ameryka !!!
Przeciez policja nie wchodzi na pale do lokalu. Maja juz wczesniej przeslanki ktore uzasadniaja przeszukanie. A jak cos znajda.. a raczej znajda to nawet te nikle przeslanki okazuja sie zasadne przeciez. A jak nie znajda... no coz mozesz pisac skargi itp itd. Najlepiej latami. Jakis czas temu byla oblawa na gangsterow. Policjanci pomylili mieszkania i wylamali drzwi nie tam gdzie trzeba, poturbowali mieszkancow, skuli a potem nawet przepraszam nie powiedzieli Troszke siedze w temacie i wiem jak wygladaja sprawy w prokuraturze gdy chodzi o wykroczenia dokonane przez policjanow... zapomnij !!!!

PiotreQ napisał:

cerr, skąd masz takie wiadomości Bo mój mocno zaprzyjaźniony prawnik twierdzi z grubsza to co ja napisałem.

bo ceer JEST prawnikiem

moj zaprzyjazniony prawnik mowil mi to samo juz dawno

Piotreq - zmien prawnika

vette napisał:

Przeciez policja nie wchodzi na pale do lokalu.

No przecież dyskusja się głównie kręci koło tego, że oni wchodzą do każdego. I co, stanie mi taki policjant w progu z tekstem "dzień dobry, mam pewne podejrzenia, że w pańskim komputerze znajduje się pirackie oprogramowanie. Proszę udostępnić sprzęt celem przeszukania". A ja go mam niby grzecznie zaprosić do środka? No sorry, [wybuch śmiechu], pan wybaczy ale nie chce mi się z panem gadać, [trzaśnięcie drzwiami].
A od kwestionowania dowodów zdobytych nie zgodnie z procedurą jest papuga. Tylko musi się mu chcieć.