Nie wytrzymałem i musiałem jeszcze coś pojeździć.........
Jeżeli ktoś został przez moją wypowiedź na temat "arcadowości" N2003 w jakikolwiek sposób skołowany to mówię oficjalne Przepraszam.
Za sugestią Aro przejeździłem trochę lapów na Sears Point i całkowicie wycofuje się ze swego wcześniejszego stwierdzenia. Błędem moim było przetestowanie fizyki na Michigan.
Na Sears Point wszystko się dokładnie wyjaśniło i jest bez porównania lepiej. Bez większych problemów już na 4 lapie jechałem jakbym znał ten tor co w przypadku N2002 dalej jest dla mnie nie do przeskoczenia. W N2002 miałem (i nadal mam) wrażenie, że prowadzę czołg......wóz kompletnie nie chce skręcać. Dlatego tak mi ciężko nauczyć się tam jeździć.
I właśnie dlatego, że mam za mało doświadczenia prosiłem o wypowiedź fachowców ze stażem. Wypowiedź mistrza Aro rozwiała moje wszelkie wątpliwości.
Z mojej strony wszystko. Zapraszam innych do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.
Dimax => Tak.....w N2002 jeżdzę z roof'a. Od zawsze. Kokpit mi tam nie służy jakoś.