No, nawet taki szmatlawiec jak Fakt potrafi cos madrego wydrukowac
Reklamy
Matey
Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 1336
Miasto: Tychy
2008-03-01, 13:51 Zientarski
poprostu ktos w koncu mial odwage napisac cos co jest oczywistym faktem
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2008-03-01, 17:22 Zientarski
IceMan napisał:
kurde same świętoszki w naszym kraju widzę
wszyscy jeżdżą zgodnie z przepisami, są kulturalni na drodze, rozważni itd itp
ehhh dajcie już sobie na luz, zapierdalacie jak każdy inny i nawet przez 5 minut nie jeździcie zgodnie z przepisami więc przestańcie chrzanić, chyba że ja w jakimś innym kraju żyję
dobrze ice prawisz
Czytajac wasze opinie mam wrazenie ze jedynie szybko jezdzicie wirtualnie i nigdy w zyciu nie jechaliscie sportowym autem lub motocyklem... nie poczyliscie adrenaliny itd
Zwalanie winy na droge , kierowce i inne czynniki nie ma sensu. Stalo sie i nic juz tego nie zmieni. Fakt Maciej (jesli prowadzil) popelnil glupote (za duza adrenalina oslabia trzezwe myslenie) bo ja wiedzac o takiej hopce na drodze jadac ferrari zwolnilbym do 30 a nie zalecanych 50km/h bo szkoda by mi bylo uszkodzic tak nisko polozone zawieszenie... Przypuszczam ze moze prowadzil ten drugi dziennikarz dlatego mogl nie wiedziec o tym zalamaniu drogi (ja sam bym nie wiedzial jadac do 100licy) i chcial poczuc przyspiesznie ,ale tylko dywagacje.
Nie chce nikogo bronic ani osadzac ale fakty sa takie ze jeden czlowiek nie zyje drogi w ciezkim stanie, nawet gdy wyzdrowieje (zycze szybkiego powrotu do zdrowia) to kara sie nalezy i to nie podlega dyskusji (pewnie zawiesy za nieumuslne spowodowanie smierci + prawko out) Chodzi mi o to ze kazdy zachowuje sie jakby nigdy nie przekroczyl predkosci, ludzie gina jadac przepisowo , kwestia szczescia lub raczej nieszczescia.
Co do atrykulu nie nieguje go , gosc napisal prawde o ludzies z wyzszych sfer i ich karach ale raczej to sie nie zmieni i chodzby kazdy sie napinal nie przeskoczy tego... mam wrazenie ze pisal to jakis czlowiek zakomleksiony ze jezdzi syrena a nie porsche
oduck_reloaded
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 682
Miasto: Warszewa
2008-03-01, 20:15 Zientarski
zgadzam sie z wszystkim oprocz tego:
"nigdy w zyciu nie jechaliscie sportowym autem lub motocyklem... nie poczyliscie adrenaliny itd "
mi jakos wystarczylo mi te 110-120, zeby miec frajde z jazdy fajnym samochodem. bo przeciez nie rozmawiamy o fakcie przekroczenia predkosci ogolnie, tylko O ILE ta predkosc zostala przekroczona. jezdzac po ulicach takie debilne szarzwanie (czy to autem czy na moto) to codziennosc niestety, co niezle potrafi wkurwic. zawsze i wszedzie uwazam za glupote jezdzenie po miescie w predkosciach i z brawura przekraczajaca zdrowy rozsadek. co innego na odludziu, tudziez autostradzie (chociaz nasz "autostrady" to tez w sumie sie nie nadaja do wiekszych ekstrawagancji)
od tego sa tory, ew. lotniska. jak kogos grzeje to, ze przy kazdym ruchu kierownica naraza sie na niebezpieczenstwo, a rowniez i innych, to ja bede zawsze (jak to robie, odkad jestem na tym forum) uwazal to za debilizm.
zeby nie wiem, jakie fajne byly wasze wrazenia, czy tez nie wiadomo jak spektakularne filmiki z "wyczynow".
a co do tego, ze wypadek znanych osob ozywia dyskusje na tematy okoliczne, to uwazam to za plus, bo na codzien to mozna mowic sobie jak do sciany w tej kwestii. a tak przynajmniej ktos poslucha moze albo zrozumie.
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2008-03-02, 00:19 Zientarski
Tytus napisał:
Czytajac wasze opinie mam wrazenie ze jedynie szybko jezdzicie wirtualnie i nigdy w zyciu nie jechaliscie sportowym autem lub motocyklem... nie poczyliscie adrenaliny itd
Mylne wrazenie Tytus. Ide o zaklad, ze nie ma tu takiego co by nigdy nie zlamal choc jednego przepisu ruchu drogowego i bynajmniej nie mowie tu o zlamaniu w sensie "zlapali mnie za cos". Na pewno wszyscy lamiemy przepisy dotyczace predkosci bo nie wierze, ze ktos jezdzi po miescie 20km/h po osiedlach, 50-60km/h po miescie czy 90km/h poza nim a setke przekracza wylacznie na autostradach. Prawda jest taka, ze zwalniamy zwykle nie tam gdzie stoja znaki ograniczenia predkosci a tam gdzie wiemy, ze zwolnic powinnismy bo np. droga jest wyboista czy tez np. stoi fotoradar lub policja. Predkosc powinnismy dopasowywac do sytuacji na drodze i do swoich realnych umiejetnosci jazdy, doswiadczenia a najwazniejsze to myslec nie tylko za siebie ale i za innych. Mnie dziwi tylko to, ze tak (zdawaloby sie) doswiadczony kierowca jak Zientarski zrobil cos tak glupiego przez co jego przyjaciel stracil zycie a on sam o nie walczy. Mysle, ze jesli wyzdrowieje (czego mu zycze), najwieksza kara bedzie dla niego to (oprocz swiadomosci, ze przyczynil sie do smierci kolegi), ze juz nigdy wiecej nie bedzie mogl zasiasc za kolkiem.
oduck_reloaded
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 682
Miasto: Warszewa
2008-03-02, 00:33 Zientarski
To tez nie jest tak do konca, lefty. duzo wypadkow jest przez to wlasnie, ze kierowcy WYDAWALO sie, ze dozwolona predkosc jest duzo nizsza,, niz na to pozwala konkretny odcinek drogi. a pozory czesto myla - pelno w naszym pieknym kraju zle wyprofilowanych zakretow, wybojow znienacka, zle widocznych bocznych drog dojazdowych, kolein itp itd. i albo ktos ma to w dupie i ryzykuje, albo jedzie tak, zeby miec jakis margines bezpieczenstwa. bo na cud w postaci naglej poprawy wszystkich drog w Polsce to chyba tylko glupek liczy i tylko glupek uwaza, ze mozna cale zycie bezpiecznie po nich popier..lac 200kmh i wiecej
Raven
Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1686
Miasto: Wroclaw
2008-03-02, 00:40 Zientarski
Cytat:
Mnie dziwi tylko to, ze tak (zdawaloby sie) doswiadczony kierowca jak Zientarski zrobil cos tak glupiego
IMO nie wiem na jakiej podstawie mozna uwazac, ze Zientarski to doswiadczony kierowca. Dla mnie zawsze wydawal sie lanserem, bo takie robil programy. Ilosc wystepow w tv w audycjach motoryzacyjnych nie powoduje wzrostu umiejetnosci, np. taki Clarkson sprawia wrazenie przeietnego kierowcy, a teoretycznie powinien byc juz mistrzem. Moze Zientarski byl lepszy niz mi sie wydaje, ale poprosilbym o dowody.
A co do przepisow, to ja je lamie jak kazdy, ale tylko tam gdzie wiem (albo wydaje mie sie z duzym prawdopodobienstwem), ze nie grozi mi to wypadkiem.
W tym przypadku zdolnosci kierowcy byly za male w stosunku do wymagan stawianych przez samochod, przy okazji gosc przegail, a ze mial jeszcze pecha i trafil nazle miejsce to takie mamy skutki. Mam nadzieje, ze nie wywinie sie od wyroku tak jak np. Jedrzejczak.
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2008-03-02, 01:47 Zientarski
Gdybym, po tym co sie stalo, rzeczywiscie uwazal go za doswiadczonego kierowce, nie pisalbym "zdawaloby sie". Czytaj uwaznie Raven.
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2008-03-02, 15:56 Zientarski
Podobnie jak Ravenowi wydaje mi sie ze zientar nie mial odpowiednich umiejetnowsci by prowadzic ferrarke (choc i tak jedna z najslabszych)
http://www.youtube.com/watch?v=COkjAFB3xtE tu widac ze kuzi ma problemy z opanowanie jej (oczywiscie troche inne waruniki) a co dopiero zientarski...
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2008-03-02, 16:21 Zientarski
Zientarski podobno jechał wersją F1, czyli twardszy, niższy zwias, mocniejszy silnik... A Kuzi to nie dziwne, że miał problemy, bo pogoda była koszmarna, koleiny, deszcz, to za trudne warunki na tak szerokie opony. Ale ogarniał samochód.
Paulo
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 476
Miasto: Zielona Gora
2008-03-02, 16:29 Zientarski
+JacKill+ napisał:
Zientarski podobno jechał wersją F1, czyli twardszy, niższy zwias, mocniejszy silnik...
Chyba pomylolo ci sie z Challenge Stradale
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)