Wyniki!!!

Richie napisał:

- Aro zlozyl bardzo grzecznie odwolanie wg regulaminu do jednej decyzji/kary za NH i bardzo konkretne argumenty: analogiczne przyklady wypadkow ocenionych inaczej niz jego oraz fakty z replayow, ktore ciezko zobaczyc przy ogladaniu 80 wycinkow przez kilka godzin, a ktore zmieniaja postac rzeczy, po naradzie wszystkich 4 sedziow jutro decyzja o karze bedzie zmieniona (lub nie)

no widze Richie ze jednak przeczytales jeszcze raz na spokojnie loga z naszej rozmowy na icku bo mialem wrazenie ze nie byles do konca przekonany co do moich argumentow
juz mialem napisane obszerne i szczegolowe odwolanie do zamieszczenia na forum, ale jak widac niepotrzebnie sie klopocilem, chyba ze zmiany nie bedzie to wtedy zamieszcze

Adakar ty sobie lepiej nic nie licz bo slabo ci to idzie
W tabelach stoi jak byk kara 40 pkt dla ciebie wiec chyba jednak dobrze masz policzone Szkoda ze tyle DQ ale coz.. moze to uratuje nas przed tymy YF ciaglymi...
A co do Aro to w sumie ma racje , subtelna roznica miedzy spinaem a slajdem mogla zostac nie zauwazona przy tylu obejzanych replayach..

Adakar 10 pkt. dostales za zle nazewnictwo plikow z wypadkami, zadnej czarnej dziury nie ma.

Chodzi o ten replay ze bylo Maksajda zamiast DIMAX ??

Bo chyba nie za to "ak" zamiast "adakar"....... bo jeżeli tak, to ty kavoo też masz kare

O boże......... naprawde "ZŁE" nazewnictwo......ale niech wam będzie, a za co jeszcze 10 ????

Chce wiedzieć KONKRETNIE.........za co mam 40 punktów kary, za jakie literki, wyrazy...........

146 - 20 (za gadanie) - 10 (za złe nazewnictwo plików) = 116 !
A w tabeli mam 106

AdAKaR napisał:

Bo chyba nie za to "ak" zamiast "adakar"....... bo jeżeli tak, to ty kavoo też masz kare

Tutaj kula w plot, jakbys dluzej na tym forum i w lidze funkcjonowal to bys wiedzial, ze uzywam z taka sama czestotliwoscia nicka "kavoo", jak rowniez skrotu "kv", zreszta wiele osob na forum sie do mnie wlasnie per "kv" zwraca (maile tez "kv" podpisuje).

Nie siedzimy w jednej lawce szkolnej i nie wiem kto to jest Adam Karkuszewski, wiec jesli widze w nazwie pliku "ak" to nie mam czasu sie zastanawiac nad tym czy to jest Adam Karkuszewski, Adam Kobel, czy moze ktos zupelnie inny.

Ty miales 2 replaye do wlasciwego nazwania, ja mialem ponad 40 replayow do obejrzenia i przeanalizowania, wiec nie mam czasu i ochoty rozmawiac z toba na ten temat. Jak nie szanujesz pracy innych, to licz sie z konsekwencjami. EOT.

Moge sie grzeczne spytac za co dostalem za szesc zgloszonych zdarzen z moim udzilem 60 punktow kary i kto bezposrednio to ocenial?

Indy ocenial KV i Richie a ja z Richie'm ocenialem Loudon .

Ja jeszcze tylko dodam jedna rzecz, bo kilka wieczorow i tworzenie raportu z oceniania kar wystarcza mi i nie mam zamiaru wchodzic na forum w ZADNE dyskusje, a z tej rzeczy chyba wielu nie zdaje sobie sprawy.

Otoz nikt nic nie mowi, ale z niektorymi znam sie nie tylko ja jak łyse konie i bardzo dobrze wiem, ze co najmniej SZESCIU zajebistych driverow, ktorzy na dzien dobry potrafiliby jechac 50% distance wyscigi bez powodowania wypadkow, YF, spinow, ktorzy na dzien dobry walczyliby w kazdym wyscigu o top10 od razu i ktorzy po nauczeniu sie torow i setupow walczyli by w kazdym wyscigu o zwyciestwa nawet, otoz tych szesciu driverow lub wiecej podejrzewam nie jezdzi w naszej lidze, bo nie ma czasu na marnowanie i szarpanie nerwow godzinami pod YF zamiast scigania

pozwole sobie wymienic dla przykladu gregora, ktory w wakacje zaczal sie bawic w nascara i jestem pewien ze czas by sie znalazl, madeya, speediego, vette,yatzka ktory tez niby na czas narzeka, czarego, warlocka, ktory napisal, ze juz mial dac sobie spokoj po nie ukonczeniu pieciu wyscigow z powodu rozbijania przez innych

otoz nie wiem dlaczego dotad nie wpadlem na tak oczywista rzecz, ze wszyscy woleliby na 100% jezdzic z 5 nowymi driverami jezdzacymi super i przede wszystkim myslacymi na torze bez glupich wypadkow i ciaglych YF, niz trzymac na sile tylu samo wypadkowiczow, przez ktorych nawet starej gwardii nascarowej jak Marcus odechciewa sie scigania online w ogole

lepiej pozno niz wcale jak mowi przyslowie, koncowka sezonu N2002 jest oswiadczam zapowiedzia sezonu N2003 - mam nadzieje, ze na dluzsza mete zaczna do ligi wracac i wstepowac dobrzy driverzy, kiedy zobacza ze poziom pozwala przejechac w wyscigu wiecej lapow pod GF niz pod YF! a tego nie dokonamy inaczej niz eliminacje YF = eliminacje tych, ktorzy je powoduja. marzy mi sie liga N2003, gdzie bedzie 30 driverow na kazdym wyscigu na starcie, mnostwo walki, malo YF, mozliwosci taktycznych pitow co teraz w ogole jest wyeliminowane przez YF, dojezdzanie ponad polowy stawki do mety, jednym slowem NASCAR <b>RACING</b> a nie pieprzone Nascar Sprint Restart Survival Competiton czyli co mamy w tej chwili. Beda jęki, beda pretensje, beda wyzwiska i klotnie, ale od teraz wlasnie takie jest zalozenie ligi jak to zostalo napisane w regulaminie - LIGA MA PRZYNOSIC PRZEDE WSZYSTKIM RADOSC ZE SCIGANIA, w tej chwili tej radosci nie ma, tydzien treningow dla niektorych codziennie konczy sie na 5 lapie, bo ktos inny w ogole olal sprawe i wszedl sie pokrecic po torze poznajac go na practice dopiero i testowac setup dopiero na race. Tego NIE BEDZIE, durnych atakow na restartach NIE BEDZIE, bedzie sciganie, czysta walka, emocje, taktyka, to na co czekamy od juz prawie 2 lat w naszej lidze, jesli to bedzie oznaczalo jazde w 10-15 osob maxymalnie to tak bedzie, mysle ze wtedy powroca lud dolacza do ligi driverzy, ktorzy nie jezdza z nami tylko ze wzgledu na zalosny poziom ligi i ilosc wypadkow, YF

za inspiracje dziekuje Madeyowi dopiero po jego poscie :"kurwa rok temu jechalem WGlena zeby zobaczyc czy nauczyli sie juz ludzie jezdzic po calym sezonie bez ciaglych YF i gowno, żenada, w tym roku znow wszedlem na 2 treningi i widze nic sie nie zmienilo nadal na 9 lapow 8 jest pod YF czyli nadal nie ma z kim jezdzic i po co widze" zdalem sobie sprawe, ze to juz 2 lata tolerujemy te same bledy, to samo podejscie niektorych, te same wypadki zdarzaja sie w kolko, no wiec juz NIE. EOT ode mnie.

Dobra ja odwołuje swoje "wąty" co do wysokości kary. Ciągle uważam że jest za wysoka, ale nie wam będzie.

Do zobaczenia na "rozgrzeszeniu" po Watkins Glen

niech mi ktos pliz podesle export wynikow z Dover na maila albo tutaj wszystko jedno, bo nie mam jak wynikow robic, thx

Richie popieram

chociaz bardzo rzadko wypowiadam sie w sprawach dotyczacych ligi, ale i ja dorzuce tutaj swoje 3 grosze...
zgadzam sie z Richiem i popieram. Moze nareszcie niektorzy zaczna jezdzic ostrozniej. Moze ci co powoduja wiekszosc wypadkow powinni sie zastanowic i zmienic taktyke. Moja taktyka jest jechanie tak aby nie robic wypadkow, nie zas to zeby przyjechac na jak najlepszej pozycji, bo wiem ze te "kilka" punktow moge stracic za spowodowanie wypadku. Wiec nie pcham sie na chama do przodu jak to robia niektorzy (mam na mysli tych ktorzy wpychaja sie na wewnetrzna a potem nie mogac utrzymac toru jazdy zjezdzaja na zewnetrzna ), tylko odpuszczam dosc czesto, bo nie chce spowodowac crashu. Moze czasem przesadzam i za malo walcze, ale jak widac moja taktyka dziala (przejechalem 13. wyscigow i mam tylko 20 pkt. karnych, chyba najmniej ze wszyskich jezdzacych w lidze). Moje zdanie jest takie, ze niektorym po prostu brakuje szacunku dla innych kierowcow Jesli ktos ma mniejsze umiejetnosci to niech sie wezmie za ostre cwiczenie jesli chce w ogole kogos wyprzedzac, a jesli nie ma czasu albo mu sie nie chce to niech przynajmniej nie jezdzi jak pirat .
Sam kiedys jezdzilem "byle do przodu", ale zrozumialem ze tak sie daleko nie zajdzie. Wiadomo, ze im wyzsze miejsce ktos zajmie w wyscigu tym wiekszy "aplauz i zaakceptowanie" , ale u mnie najwiekszy szacunek ma nie ten kto wygrywa, ale ten ktory umie czysto i fair jezdzic.
Dlatego panowie zmiencie taktyke i wykazujcie wiecej szacunku dla innych kierowcow, a przede wszystkim nie jezdzijcie bezmyslnie.

Tak Stiepek, tylko ze to jest uogolnianie, a niekorzy wykorzystuja to po Indy, bo atmosfera sprzyja takim uogolnienieom. Ja mam DQ i atmosfera mnie nie interesuje. Nie wiem jak wyliczono o DQ, moze sie myle, wiec mi to powiedzcie:
3 zgloszone przeze mnie zdarzenia moge bez dyskusji zrozumiec jako moje zawinione crasche. Sa to:
- Lap 44 (wjazd w tylek Uxiego - dobra, nie jechal za wolno, nie dyskutuje)
- Lap 58 (zbyt szybko zamykam furtke Uxiemu jadac 3 wide z Nogalem)
- Lap 66 (Darkman walczy ze slidem i tarci tor jazdy i predkosc - wjezdzam w tylek - niech i moja wina)
3 razy 15 = 45

I teraz najciekawsze:
Pozostale moje crasche to na 1000% nie moja wina:
-Lap 9 (pod YF - ktos mnie napada z tylu i stawia na dachu)
-Lap 36 (Adik z przodu ma crash, ja uciekam na zenetrzn, tam wypada w poprzek toru Adik)
-Lap 50 (pod YF Adik z przodu gwaltownie staje w poprzek toru, a ja po 1 SEKUNDZIE w niego wjezdzam)

Za co dostalem dodatkowe 15 punktow i w sumie DQ??? Wszem i wobec wiadomo, ze z Kavoo sie nie kochamy, wiec moze spelnicie swoj regulaminowy obowiazek i podacie szczegolowe wytlumaczenie (tak dla jasnosci sytuacji)?

Prosze bardzo ceer, zgodnie z regulaminem masz prawo sie upominac o uzasadnienie, wiec uzasadniam.

Fragmenty opracowania kar:

PiotreQ
lap 59 vs. Ceer - bezmyslna szarza Ceera powoduje spory crash i zniszczenia wozu PiotrQa, za ta bezmyslnosc kara powiekszona o 100% (pkt. 3, 15+15=30 pkt.)

Uxi
lap 43 vs. Ceer - klasyczny wjazd w dupe Ceera, bezmyslnie opoznione hamowanie - stad kara powiekszona (pkt. 3, 15+10=25 pkt.)

Ceer
lap 66 vs. Darkman - Darka stawia bokiem ale wyprowadza, natomiast Ceer jedzie tak, jakby byl zupelnie sam na torze... gaz do dechy i olewa wszystko. W ostatniej chwili LEKKO hamuje jak juz prawie siedzi w dupie Darkmana... Ja bym tutaj go ukaral, bo widzi dokladnie ze Dark ma problemy z utrzymaniem wozu a mimo to zapierdala z klapkami na oczach do przodu... Jakby od razu zwolnil to Dark zdazylby wyprowadzic woz ze spinu i nic by sie nie stalo. Ewentualnie moge mu zmniejszyc kare znacznie. (pkt. 3, 15-10=5 pkt.)

Dodam tylko, ze po obejrzeniu replaya Darkmana zaliczylem to jako wine opobolna bez kar, ale po obejrzeniu twojego replaya zmienilem swoj osad, bo slupki pokazaly wyraznie ze nie liczac sie z tym co sie dzieje przed toba, jedziesz jakbys byl sam na torze i hamulca dotykasz na doslownie ulamek sekundy przed kontaktem.

W sumie jest 30, chyba sie nie pomylilem w rachunkach. "W" dostales za caloksztalt.