w co gramy, choć nie mamy czasu... :)

Walking dead dotarł do końca...

Jak dla mnie to nie jest gra roku... to jedna z gier wszechczasów - drugiej takiej na razie nie ma...
Silent Hill2 był dobry, ale głównie gdy się po skończeniu gry poczytało się głębiej o znaczeniu różnych rzeczy - był dobry w swojej złożoności, kompleksowości

Walking dead jest dobry w swojej prostocie - wszystko jest jasne w danej sekundzie... i każdy pisze, że ryczał po napisie "koniec"... ciężko o inną reakcje...

W czasach gdy każda nowa gra jest coraz słabszą kontynuacją starej - WD jest największym powiewem świeżości od 10 lat... pierwszy prawdziwy film interaktywny...

Taa, żadna "dłuższa" gierka mnie tak nie wciągneła od lat jak WD.
Z niecierpliwością czekałem na kolejne epizody.
Właśnie zassałem piąty w końcu

Szkoda tylko, że ona jest jednak łatwa co by nie mówić, Nie trzeba sie namęczyć żeby przez nia przebrnąć. Szkoda też że jest tak mało czasu na wybranie dialogu, szczegolnie dla osob znajacych srednio słabo angielski jak ja

Jednak napewno jest niesamowita, ewenement, wcześniej nie było takiego tworu chyba

Jeszcze nie przeszedłem 5 epizodu, ale postanowiłem że napewno przejde ją jeszcze conajmniej raz z innymi wyborami.

Gdy inaczej wybierzesz zmiany będą kosmetyczne tylko - żadnego wpływu na fabułę nie mają - te wybory bardziej mają role grać na naszym sumieniu, czy zrobiłem dobrze, czy może mogłem lepiej...?
I krótki czas jest tu sednem rozgrywki masz się wczuć w bohatera, na jego miejscu nie miałbyś godzin do namysłu
(jakiś czas po premierze jakieś grupki wypuszczają spolszczenia zawsze)

To jest niestety gra na raz - każde następne przejście nie będzie miało już takiej mocy - jestem ciekaw drugiego sezonu - poprzeczkę ustawili sobie tak wysoko, że ciężko im będzie dorównać, nie mówiąc o zrobieniu czegoś lepszego... W sumie wszystko będzie zależeć od kreacji bohaterów znowu...

Fajnie, że ta gra udowadnia, że wciąż na rynku jest miejsce na coś nowego i niesamowicie dobrego - marny zespół robiący miernoty nagle wypalił z grą za grosze, przy której wszelkie mega produkcje za miliardy $ typu Assasin czy Call of duty wyglądają jak ścierwa z kiosku za 19,99...

Moim zdaniem wciaz jest slabiej niz w Fahrenheicie czy Heavy Rainie .. ale lubie popykac w WD na iPadzie siedac na kiblu

Swietny jest Dishonored, chociaz szybko nudzi. FarCry 3 w tym tygodniu, bedzie hit ...

Może kiblowy odbiór gry jest winny Farenheit jakoś tam wprowadzał te szybkie wybory ale pokładów emocjonalnych było tam mniej niż zero w porównaniu do WD.
O heavy rainie też aż tak dobrze wszedzie nie pisano - choć wykonanie było na pewno o wiele lepsze.

Też mam jakieś nadzieje, że FC3 będzie w miarę dobry, Dishonored wytrzymał u mnie ok 10min, nowego Call of Duty nawet z torrentów nie chciało mi się zagrać jak zobaczyłem gameplaye, Hitman - na początku niby fajny ale w 3 misji już mi się znudził - tłumy ludzi robią wrażenie, ale fabuła i lokacje jak na razie leżą...

Zaczalem nieco pykac w FC3 - zdecydowanie hit Swietne sa te skradanki, obmyslanie taktyki jak zajsc wroga, przeprowadzanie dywersji .. jak dla mnie miodzik No i do tego wyspa zyje! Czaisz sie w krzakach na straznika, juz masz wykonac atak a tu .. z drugiego krzaka wyskakuje tygrys i zjada mu glowe A czasem jest to nasza glowa ..

W sumie niczym się nie różni od Skyrima...
Ta sama gra tylko inne realia
Wkurza mnie troche system savów, jak się zginie to load jest zawsze zagadką gdzie się "wczytamy"...

Walking dead jednak miażdży smaczkami i jak bardzo przemyślany był od początku..



Far Cry to też druga i ostatnia gra w tym roku, którą warto kupić i skończyć
Co ciekawe grafika jest chyba gorsza od Crysisa1 - cryengine jednak był wypasiony.
Ale wolność i żyjąca wyspa jest rewelacyjna... Krokodyl atakujący po 5 minutach koze, która w końcu zanurzyła racice w wodzie... boskie!

No ma swoj klimat. Bardzo lubilem pierwszego Far Cry za rozmach wysp, potem na jego podstawie zrobiono niby Crysis'a ale juz dosc ograniczonego ... Dlugo czekalem na Far Cry 2 i sie mocno zawiodlem. Nuda i monotonia. Przesiadlem sie wiec na Just Cause 2 i tam spedzilem sporo godzin eksplorujac wyspe. Niezla rozwalka i mocno arcade'owa rozgrywka. No i w koncu pojawil sie Far Cry 3 ktory jest lata swietlne lepszy niz 2 czesc, przypomina mi odrobine Just Cause 2 (brakuje mi troche samolotow) tak jak i Skyrima... z duza dawka skradania ktore daje frajde No i to przemykanie po dzungli w ktorej czaja sie rozne drapiezniki, wiec trzeba miec oczy szeroko otwarte zeby samemu nie stac sie zdobycza

PS. Na ktoryms ze szczytow uzylem lotni, przez cala droge towarzyszyl mi jakis orzel ktory latal tuz obok ... ale nie wiem czy chcial mnie zaatakowac czy to po prostu zbieg okolicznosci?

PS2. Lece sobie innego razu lotnia nad jakims terenem, a tam kilkadziesiat metrow przedemna duza eksplozja i kleby dymu. Okazalo sie ze strzelaly sie midzy soba dwie grupki i niechacy trafili w latwopalne beczki

PS3. Jeszcze innym razem przelatywalem nad malym przeswitem nad droga i wlasnie w tym momencie pantera skoczyla na jakiegos zolnierza ktory sie przechadzal tamtedy .. piekne

Sporo latasz
Grafika postaci, twarze też są niezłe
Fajne jest strzelanie z tłumikiem w klatke - wtedy cała banda musi walczyć z tygrysem, niedźwiedziem
Trochę przesadzili jednak z tą odpornością na kule zwierząt
Pierwsza misja by jakieś świniaki odstrzelić i zaatakował mnie krokodyl - zaskakujące jak w realu, aż mi ciśnienie podskoczyło

Ale wyłączam FC3 - i zapominam o FC3...

a Walking dead, zakończenie, piosenka w creditsach - cały czas chodzą po głowie... To jest jednak milion razy większe mistrzostwo zrobić tak grę - niby nie do zauważenia, ale zawartością zatrząść rynkiem...

To latanie to przyzwyczajenia z JC2 .. no zesz nie pozwolili tutaj na jakis maly helikopterek chociaz

Ukończylem christmasowo FarCry3 - fabuła denna, miałka, beznadziejna, no ale plus, że nie było mutantów i kosmitów.
Tym bardziej szkoda, bo niektóre postacie były rewelacyjne narysowane, zagrane głosem - a potraktowano je jak statystów na 5 minut... Vaas to mistrzostwo, agent z USA też niezły - i nawet nie wiadomo kiedy znikają..

Wyspa za to jest majstersztykiem, grafika, trawa, zwierzaki, zróżnicowanie, plaże, rzeki, góry - najlepszy świat w grach równo obok RDR, Skyrima i GTA4 (choć pewnie GTA V zamiesza..)

ArmA 3 w wersji Alpha - niesamowita w porownaniu do ArmA'y 2

A jak jest z wymogami hardware'owymi ? ArmA 2 juz kladla moj sprzet na kolana a wcale nie jest najslabszy na swiecie (C2D 3.0gHz, 4GB ram, Gtx 275). Zastanawialem sie, czy moze nabyc, zeby sie juz Alpha pobawic, ale nie wiem, czy komp pociagnie !

W singlu Arma 3 chodzi plynniej niz Arma 2. Ma tez wiecej opcji do ustawienia wiec jest czym przyspieszac gre. U mnie na i3570 + GTX660 + 8GB RAM widocznosc mam ustawiona na ok 2km , detale na 1.3km i wszystko pozostale na very high poza aliasignem ktory jest na normal. Z takimi ustawieniami FPS nie spada ponizej 30. Natomiast gra po multi nie jest jeszcze dopracowana i po dluzszej chwili komp zaczyna klaktowac, ale i tak jest znacznie lepiej niz bylo przed wypuszczeniem poprawki developerskiej