w co gramy, choć nie mamy czasu... :)

ktoś przeszedł Amnesie bez wiekszych uszczerbków na psychice..? chodze po zamku i choć na razie nie ma żadnych "potworków" to jest dziwnie, atmosfera niezła, jak w Call of cthulu


z innej beczki

Richie - czy mógłbyś mi prosto wytłumaczyć jak małemu dziecku - dlaczego Crysis2 na PS3 będzie miało najgorszą grafikę, gorszą od xboxa, mniej detali, żeby zapewnić 30fps - cały crysis 2 wygląda gorzej niż crysis1 z przed 4 lat, żeby konsole mogły go uciągnąć, najlepiej wyglądać dwójka będzie na PC z dx11 -
więc
skoro jak niedawno pisałeś - PS3 korzysta dopiero z połowy swojej mocy, bez problemu radzi sobie z 20GB teksturami HD na bluray - jak to możliwe, że potrzebny jest downgrade enginu, żeby można było grać na PS3 w 30fps a nie wykorzystuje się drugiej połowy tej oszałamiającej mocy PS3...?

Taka cisza na forum... chyba wszyscy pogrywają w Dead Spacea 2

Raczej w czołgi (przynajmniej niektórzy)

dead space mizerne - fajny dźwięk technicznie, ale samej gry nie ratuje
teraz jest wielkie oczekiwanie na simsy w świecie samochodów czyli TDU2

kit napisał:

Raczej w czołgi (przynajmniej niektórzy)

Tylko i wyłącznie
T-44 to niezły popierdalacz To T-54 jeszcze spoooro doświadczenia mi potrzeba

DariuszM napisał:

dead space mizerne - fajny dźwięk technicznie, ale samej gry nie ratuje teraz jest wielkie oczekiwanie na simsy w świecie samochodów czyli TDU2

TDU2 juz zamówiłem w preorderze z dodatkiem Casino i oczekuje premiery z niecierpliwoscia

a ja z obawą bo po filmach widać, że model jazdy będzie jak w jedynce - czyli drewniany troche, a samo ściganie przyćmi simowanie, czyli zmiany fryzur, kupowanie domów, kanap, telewizorów itd...

Cytat:

dead space mizerne - fajny dźwięk technicznie, ale samej gry nie ratuje

Nie widziałem gry na oczy więc nie chcę wcale podważać ale we wszystkich recenzjach opinie wahają się pomiędzy: great, superb i awesome. Również w tych wystawianych przez graczy.

no technicznie gra jest awsome, tak zrobionego dźwięku nie ma chyba w żadnej grze, ale sama historia i otoczka jest mizerna, a sama gra polega tylko na wyskakiwaniu potworków z ciszy i ciemności - na początku samym jest strasznie, potem schematycznie - nie można otworzyć drzwi - idzie fala potworków - pokonasz fale, drzwi się otwieraja - i tak aż do końca gry, poza tym dochodzi widok dla mańkutów tylko-postać po lewej i dziwne sterowanie

brakuje jakieś epickości całości jaką ma Obcy - ciemna stacja gdzie atakuje cie latające niemowlaki jakoś nie przemawia
a opiniami graczy w sieci bym się nie kierował - takie same wysokie oceny wystawiają call of duty wszystko co wychodzi multiplatformowo jest kierowane do 12latków, a ich łatwo zachwycić

Generalnie to samo można by napisać o Half-Life, który też był schematyczny i polegał na zabijaniu potworków wyskakujących z ciemności. A pamiętam jak pisałeś kiedyś, że nie rozumiesz skąd te zachwyty nad HL bo przeszedłeś całą grę na god mode i nie zauważyłeś po drodze niczego ciekawego.
A dla mnie i milionów innych była to jedna z najbardziej niesamowitych i zajebistych gier.
Ja się przymierzam do DS2 jak tylko będę mieć więcej czasu (to znaczy iracing musiałbym pewnie odstawić...) więc zastanawiam się na ile brać Twoją opinię pod uwagę Bo zdając się na Ciebie powinienem grać w Mirrors Edge, które dla mnie jest platformówką 3d, polega na przeskakiwaniu po dachach i rynnach i znudziło mnie w połowie pierwszej misji No ale każdy jest inny po prostu.

Cytat:

takie same wysokie oceny wystawiają call of duty

No i słusznie bo to jest dobra gra. Też bym wysoką ocenę wystawił

to wychodzi na to, że na starość ty stajesz się mniej wymagający a ja bardziej..

w half lifie, jak pamiętam, nie było ciemności tylko zawsze dzień - i krytykowałem dziwne potworki i mutanty - jakoś mam awersje do "wymyślonych wrogów", których trzeba wystrzelać
jeśli nie są to realni żołnierze, stwory oparte na znanym filmie - to zwykle wychodzą jakieś groteskowe i idiotyczne postacie-tylko w silent hill się udało stworzyć przekonujące

DS2 byłby lepszy gdyby nie trzeba było non stop strzelać do tych potworków - robi się wtedy zwykła konsolowa rzeźnia jak ostatnie call of duty - palec na spuście non stop i jechane

gdybyśmy strzelali 5 razy rzadziej, a tylko kątem oka widywali, że coś gdzieś jest - byłoby super

jak w amnesii - gdzie jedynie można się do szafy schować, nie możemy zastrzelić ducha - technicznie - gra 10 lat za deadspacem2 - a klimatem wygrywa tak, że nie ma ochoty się grać, bo jest tak strasznie... w DS2 zawsze można nacisnąć spust i strach mija

DariuszM napisał:

dead space mizerne - fajny dźwięk technicznie, ale samej gry nie ratuje

Rozumiem, ze chodzi o Dead Space 2?
Gralem w jedynke na PS3 i choc nie przepadam za survival horrorami to ta wyjatkowo mi podeszla.

Czy dwojka jest rzeczywiscie gorsza w odniesieniu do jedynki czy poprostu nie podchodzi Ci ten tytul?

dwójka jest ponoć lepsza od jedynki bo inżynier gada

nie podchodzi mi ten tytuł, złe sterowanie, zły widok, wydziwione bronie, potworki ni z gruszki pietruszki, schematyczność, za dużo rzeźni na joypada, za mało grozy i niepewności....

TDU2 też średnie
praktycznie nic nie zmieniono od czasów jedynki - doszły dłużyzny sismowych przerywników, grafika słabiutka - taka jak w jedynce, dźwięki silnika kiepskie, każda szyba w widoku z kokpitu jest tak przyciemniana, że obraz jest szary i ponury w porównaniu z widokiem nintendo
chyba siłą tej gry będzie multi, choć prowadzenie auta jest też jak w jedynce

No to skoro prowadzenie i grafika jak w jedynce to faktycznie fatalnie W becie2 była katastrofa, grafika słabsza, płynność fatalna i prowadzenie wybitnie dziwne.