2009-06-20, 21:00 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
pojawiło sie Ghostbusters - chyba jedna z najlepszych filmowych gier - głównie zasługa oprawy-rewelacyjna grafika, szczególiki, detale, muzyka z filmu, rozgrywka też urozmaicona
Reklamy
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2009-06-21, 11:39 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
Cytat:
rozgrywka też urozmaicona
Może coś więcej na ten temat?
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2009-06-21, 11:48 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
zbierasz artefakty, kupujesz wyposażenie, łowienie ducha to 3 fazowa operacja - wszystko otoczone tekstami akroyda, murrya i reszty - prosta zręcznościówka - ale ładnie podana
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2009-06-21, 15:57 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
DariuszM napisał:
łowienie ducha to 3 fazowa operacja
Coś jak w starym Ghostbusters na Atari?
tc
Dołączył: 25 Sie 2004
Posty: 713
Miasto: Kielce
2009-06-21, 19:33 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
2009-06-26, 00:13 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
zauroczyło mnie "world of goo"...
dużo lepsze moim zdaniem niż braid (choć nie tak wzniosłe i poetyckie), zwłaszcza jak się mądrości Paintera stara zrozumieć, na to co się dzieje na planszy - nie takie zręcznościowe, a bardziej na myślenie - ostatnia plansza 1 rozdziału mnie rozwaliła totalnie...
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2009-07-06, 22:16 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
TRINE
Nie wiem jak określić ten gatunek gier. Na pierwszy rzut oka platformówka ale jak się zacznie grać to widać, że ma coś z gier logicznych, hack&slash, crpg, ja bym to określił "platformówka diablopodobna" Trzech bohaterów: Złodziejka, Rycerz i Czarodziej, każdy o innych zdolnościach. Oczywiście możemy na raz grać tylko jedną postacią, przełączamy się na najodpowiedniejszą w danej chwili. Ktoś mógłby powiedzieć, że gra przypomina Vikings z Amigi ale nie, tu nie da się wspomagać jeden drugiego, na ekranie zawsze widać tylko jednego bohatera którego wybieramy przełączając odpowiednim klawiszem/przyciskiem.
Jak się gra? Ano jak to w platformówkach, idziemy wciąż w prawo, skaczemy, walczymy, przesuwamy, rzucamy, etc. W grze nie ma save'ów, są za to checkpointy jednak gdy wyjdziemy z gry i później wrócimy, zaczynamy od pierwszego checkpointa na danym etapie (każdy etap to ileś tam checkpointów). Oczywiście możemy zginąć jednak jeśli zostanie nam choć jeden bohater i dojdziemy do następnego checkpointa, pozostali odradzają się. Gra wyszła na pieca jak i ps3. Każdy z bohaterów ma dwa paski energii, jeden to energia życia, drugi to coś jak mana. Częściowo można je zregenerować mijając checkpoint, inny sposób to zbieranie flakoników z miksturami porozrzucanych w różnych miejscach leveli, często trzeba troszkę pogłówkować aby się do nich dostać.
Wspominałem już, że gra przypomina mi nieco Diablo a to za sprawą tego iż można m.in. zbierać różne przedmioty (znajdują się w skrzyniach) podnoszące nasze zdolności, zabijając zaś hordy szkieletów, itp. stworów, zdobywamy doświadczenie co później możemy spożytkować na podniesienie umiejętności (np. Złodziejka potrafi strzelać z łuku, w późniejszej fazie może strzelać strzałami podwójnymi (sic!) lub płonącymi, nie wiem co jest później bo gry jeszcze nie skończyłem). Gdy zginą nam wszyscy trzej bohaterowie, zaczynamy od ostatniego checkpointa.
Generalnie gra się lekko, łatwo (no, może czasem z tymi flakonikami trzeba pogłówkować) i przyjemnie.
Na pewno jest to jedna z najładniejszych platformówek jakie widziałem i choć jest w 3D to zupełnie to nie przeszkadza choć ja zawsze uważałem, że niektórych gier nie należy robić w 3D Co ciekawe, gra korzysta z PhysX.
Uff, a miało być krótko
BTW widać, że platformówki odradzają się
kit
Dołączył: 06 Wrz 2004
Posty: 799
Miasto: Kraków
2009-07-08, 19:10 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
Jedna z nielicznych ostatnio gier która mi działa
Mimo iz na kliku stronach podawali wymagania typu core 2 duo i grafika z 256mb ramu to u mnie na starym sprzecie działa. Narazie dalem na low i jest płynnie bezprzyciec (no moze filmiki potrafi zerwac
A mam Athlona 3200+ na socet A i radeona 9800pro ze 128 ramu.
Faktycznie wciaga ta gra jak chodzenie po bagnach
Tylko troche przypomina mi Duka z przed 3 lat bodaj (chodzi mi p tego platformera też a'la 3d) tylko ze tam sie wiecej zabijalo.
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2009-07-11, 00:16 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
lefty napisał:
TRINE
...
Jednym słowem - rewelacja. Dawno nic mnie tak nie wciągnęło, zwłaszcza nie-sim. Rozgrywka jest prosta, ale dzięki wykorzystaniu fizyki i obecności trzech różnych postaci bardzo urozmaicona. Ładna grafika, fajna muzyka, nawet jakąś fabułę pod to podpięli Polecam, za Leftym i Kitem
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2009-07-11, 11:59 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
2009-07-17, 19:58 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
Secret Of The Monkey Island: Special Edition wyszło. Dostępne na Steam w cenie 9 euro czyli nie jest źle
oduck_reloaded
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 682
Miasto: Warszewa
2009-07-24, 17:37 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
ja po skonczeniu braid nie tykalem gier chyba ze 2 miechy, tym razem niestety z tzw niezaleznych powodow, ale...
wkroczylem w krag posiadaczy x360 (jednak)
i nie moge sie oderwac od... Fight Night Round 3 (4ka dopiero w drodze do mnie). to jest potwornie DOBRA GRA!!! chociaz trudna jak dla mnie. ale juz sie powoli wprawilem i pierwsze KO na koncie mam grafika powala realizmem, ponoc w 4ce jeszcze lepiej... Ale ciezko mi naprawde slabe punkty znalezc...
oduck_reloaded
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 682
Miasto: Warszewa
2009-07-29, 15:39 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
nikt nie ma klocka?
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2009-07-29, 20:35 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
"Klocka" kupują przeważnie ci co nie mają peceta albo mają zbyt słabego na nowe gry albo po prostu chcą pograć w ekskluzywne tytuły wypuszczone tylko pod daną platformę.
Za mało "zanęciłeś" Ja na ten przykład dla jednego tytułu bym "klocka" (nie wiem czemu ale ten wyraz mi się kojarzy z kiblem ) bym nie kupił
oduck_reloaded
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 682
Miasto: Warszewa
2009-07-30, 10:23 w co gramy, choć nie mamy czasu... :)
co racja, to racja. moj pecet do nowosci sie juz nie nadaje, a do pracy jeszcze dlugo bedzie nadto wystarczajacy
a co do zanecenia to ja wcale takiego zamiaru nie mialem fight night to nie jest exclusive na x360, na ps3 tez jest, jak i na PC.
niemniej jednak moze jednak ktos ma i gra, zeby poradzic nuworyszowi to i owo ?
w miedzyczasie zaczalem po raz kolejny bioshocka, tym razem w full detali i moze wreszcie go skoncze
i pykam sobie w project gotham racing 4 arcade, ale baaardzo przyjemne. tak jak i burnout paradise, ktorego juz na pececie meczylem
inne scigalki "w drodze" czyli oslawiona forza2 i race pro [ponoc kicha..].
GTA4 - jak na razie rozczarowanie, to przeciez dokladnie to samo nudne bieganie po miescie, co wczesniej nadal jedyne, ktore mnie wciagnelo, to vice city. i nawet olbrzymie (faktycznie) miasto tego nie zmienia. a grafika wcale nie jakas kosmiczna.
a poza tym to niespecjalnie mam cos do napisania o grach typowo "klockowych", bo gram glownie w rzeczy, ktore zaczalem jeszcze na pececie, a nie doszedlem na tyle daleko, zeby mi sie nie chcialo zaczynac od nowa (COD4, F3 itd)
swoja droga, przy obecnej wieloplatformowosci az sie prosi o jakis uniwersalny format sejwow moznaby grac w dzien na pc, potem wieczorem na konsoli, u kumpla na innej konsoli itp