Standardowy problem Momo Racing ;\

No więc tak:

1. Skąpałem poty w WD-40.
2. Zamontowałem je i skręciłem zestaw.
3. Skalibrowałem.

Ad 3
Otóż skakanie na zakresie potów ustało. Chodzi płynnie. Ale gaz traci w dalszym ciągu 10%. Hamulec też zostawał wciśnięty na 10-15%.
O ile hamulec przestawilem w DXTweaku2 i chodzi extra.
Natomiast problem jest z gazem. Gaz na "raw" nie dochodzi do "0". Zostaje gdzieś na 10. No to DXTweak2 --> min. na np. 15 . Po kilkunastu naciśnieciach pedału, gaz zostaje na 20. No to tweak i minimum na np. 30. Po kilku wdepnięciach gaz zostaje na 45, no to tweak na np.55 ... i tak już doczłapałem do 80. Niedługo mi się zakres skończy bo tylko do 255 jest.

I co z tym fantem mam zrobić? (No może już więcej nie pójdzie? )

JA dla mnie sa to nie problemy z potami tylko ich mocowaniem. A jak to zrobic nie bede pisal po raz 10ty - poszukaj

Nie będę szukał czegoś co zrobiłem już do tej pory kilka razy i nie dawało rezultatów . Jakby to był problem z mocowaniem potencjometrów to byłbym w niebo wzięty (rozłożyć, ułożyć, złożyć )

Nie ma problemu z mocowaniem, juz nie raz ogladalem mocowanie potow i nie ma tam wiekszych (powyzej 0,5 mm) mozliwosci przesuwania sie ich.

WD-40 troche za mocne jest, lepiej uzywac srodkow stworzonych z mysla o regeneracji potow a nie do odblokowania zardzewialych zamkow

Padek, tym WD40 tylko pogorszyles sprawe. Juz nie raz pisano na tym forum zeby nie uzywac go do potencjometrow! No ale niektorym mozna mowic i 100 razy a i tak nic do nich nie dotrze...

No to fajnie, wyczyściłeś sobie dokladnie potki i teraz najmniejsze gównienko będzie przeszkadzało

Lepiej żeby "najmniejsze gówienko" przeszkadzało co jakiś czas niż żebym korzystał z pedałów gdzie dociskając gaz do połowy na łuku nagle zaliczam spina bo potencjometr się zachował jakbym nacisnął do dechy

Padek, czy ty rozumiesz co ktos do ciebie pisze?

teraz to możesz sobie kółko na ścianie zawiesić... WD40 to dośc agresywne ustrojstwo,odrdzewiacz etc, taką delikatną blaszkę jak masz w potach zjada na śniadanie, po prostu ją wyżera . A kontakt PR sam używałem kilka razy i za każdym razem kopara mi opadała kiedy sciorany joy zaczynał chodzić jak nowy.

Beryl napisał:

teraz to możesz sobie kółko na ścianie zawiesić...

Beryl my rozmawiamy o potach w pedałach a nie w kierownicy

Widzisz lefty nie tylko ja nie rozumiem co się do mnie mówi

Padek, uzywajac WD40 mogles sobie zalatwic te potencjometry na amen. To tak jakbys chcial wyczyscic soczewke w napedzie CD za pomoca spirytusu salicylowego czy innego podobnego preparatu i przez to zmatowil jej powierzchnie. Wtedy nie bedzie tak jak myslisz, ze naped tylko czasem nie przeczyta jakiejs plytki, on w ogole juz zadnej nie przeczyta. Kumasz teraz o czym mowimy?

Kumam bo kiedyś miałem do zmycia z tylnych reflektorów taki zaciemniacz w sprayu i też przestrzegali mnie przed jakimiś rozpuszczalnikami żeby właśnie reflektory nie zmatowiały.
Kazali użyć bodajże benzyny ekstrakcyjnej. I dlatego moje reflektory są dalej piękne jak od nowości

A wracając do potów to widocznie miałem szczęście na razie (zobaczymy na jak długo). Teraz wszystko już chodzi jak malyna . Skąpałem poty dla odmiany w spirytusie i poty chodzą "liniowo" że się tak wyrażę a nie jak do tej pory "gdzie popadniowo" . Na razie więc jest git. Ale teraz ostre testy. Nie spodziewam się za wiele i jestem przygotowany na najgorsze. Ale póki co jest dobrze.

A swoją drogą Lefty przyznaj się kto lał WD40 na wiatraczek od karty grafiki hę??? (Bez urazy oczywiście )

Moze i lalem ale od tamtej pory juz tego nie robie Jednak ty o tym pamietales a jesli tak to powiniens tez pamietac ze WD40 nie powinno sie uzywac do takich rzeczy jak wentylatorki czy potencjometry a jednak go uzyles (bez urazy oczywiscie )

Wiedzialem , ale juz nie powiem ci dlaczego jednak użylem