Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Silent Hunter 3
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Silent Hunter 3

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 23, 24, 25  Następny
Autor Wiadomość
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-10, 10:56      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Wiem ze gdyby SH4 znowu traktowal o stronie niemieckiej to zakradlaby sie nuda, ale jakos wole w tym przypadku u-booty niż hamerykanów, ktorzy sa planowani na nową czesc gry.
 
Reklamy
Matey


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 1336
Miasto: Tychy

Post2006-04-10, 21:51      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Kekacz napisał:
Wiem ze gdyby SH4 znowu traktowal o stronie niemieckiej to zakradlaby sie nuda, ale jakos wole w tym przypadku u-booty niż hamerykanów, ktorzy sa planowani na nową czesc gry.


jak to w SH4 nie bedzie kampani niemieckiej tylko daremna amerykanska
Kekacz mozesz podac jakiegos linka bym mogl sobie poczytac
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-11, 08:51      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
"/SimHQ Forums/ 16-12-2005

Wiadomośc może nie najświezsza ale...

Ubisoft zdecydowało sie iz kolejna cześć Silent Hunter bedzie rozgrywac sie na Pacyfiku. Jak narazie oficjalny termin wydania gry to...początek tegoz roku. Czy sa to jedynie pobozne życzenia Ubisoftu, czy faktycznie chłopaki z Rumuni sie zbiora w sobie i gra ujrzy światło dzienne w pierwszej dekadzie 2006 roku...zobaczymy. A jak na razie na forach mozna przeczytać niezbyt pochlebne komentarze na temat umieszczenia SH IV na Pacyfiku. A wśrod graczy dominuje pytanie czy będzie mozna grac po obu stronach barykady. "
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-13, 12:59      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Patrol nr 22. Maj 1942.

Zmieniłem Flotylle z 1 na 7 aby móc w perspektywie przesiąść się w '44 r. na typ XXI. Jeśli dotrwam.
Dowódca Flotylli klepnął przyjęcie a firma spedycyjna przewiozła mi łajbę z Brestu do St. Nazaire. Jakaś ichnia seuldéfense próbowała drogę blokować, ale im ostrzegawczo z ppanc. 88mm pojechaliśmy
Po dotarciu do St. Nazaire rutynowy przegląd poziomu oleju, tankowanie do pełna, przetarcie szyb i wycieraczek, uzupełnienie płynów, dopompowanie sprężonego powietrza. Tylko zaopatrzeniowiec od torped jakiś grubszy cwaniaczek. Jak wywaliłem akustyczne torpedy z przednich przedziałów okrętu a w to miejsce wrzuciłem zwykle elektryczne to nic o zwrotach pkt. renown nie wspomniał. Ale jak z powrotem, tymczasowo ułożone w drewutni, akustyki wrzuciłem do rufowego przedziału, gdzie będą chronić "plecy" przed napalonymi niszczycielami, to juz policzył sobie po 500 za sztukę neutral Taki się magik okazał. Jak powiedziałem gdzie zaraz te torpedy mu wsadzę i którędy mu wyjdą to uciekł z krzykiem na twarzy. Cholerni francuzi, uciekać to oni potrafią jak nikt.
No nic trzeba ruszać. Jeszcze tradycyjny ochlaj w knajpie i do boju.

Cel patrolu: kwadrat (?) AK32.

Wachtowych chyba procenty troszkę dłużej przytrzymały, bo na wysokości najdalej wysuniętej części angielskiego regionu South West drania niszczyciela zauważyli dopiero jak ten trafił pociskiem 20 metrów przed nami. Kucharz chyba był tez troszkę pod muchą, czyli pod rezykiem. Nie zrozumiał powagi sytuacji tylko ucieszył się ogromnie, bo w miejscu wybuchu wypłynęło troszkę rybek kołami do góry, myślał ze na kolacje będą. Po podbierak drań pognał a jak wracał to zderzył się z uciekającą wachta. Wyszło małe zamieszanie ale straciłem tylko 8% integralności kadłuba. Będę musiał zrobić przeszukanie pod katem przechowywanej oranżady co 40* w cieniu po spożyciu trzyma
Co tu robić, blaszak pędzi na mnie aż mu się z kominów dymi, decyzja, kurs 40*, mała na przód, przygotować wyrzutnie rufową, zanurzenie 3,5 m, namiar 180*, AoB 0*, odległość 600 m, prędkość 12 kts. Poczekamy aż ten cieciu podpłynie bliżej i mu akustyka puszcze. Sam zaczął to niech się teraz martwi. Kiedy niszczyciel zbliżył się na ustawioną w torpedzie odległość puściłem mu prezent. Zygzakiem płynął, ale z czym do ludzi :>. Wydałem od razu rozkaz: zanurzenie 50 m, 30* w lewo, cicha prędkość. Torpeda chyba krążyła chwilkę, jak mucha kolo ... padliny, bo wskazówka na stoperze 3 razy obróciła zanim dało się słyszeć babuch. Hydro poinformował, że zgubiono namiar na okręt wojenny.
Peryskopowa.
Jest! Stoi młotek w miejscu. Akustyk urwał mu śruby
Drobna poprawka kursu i parowa torpeda poszła do celu. Jak oni musieli się denerwować, widząc biały ślad na powierzchni zbliżający się do burty. Twardo jednak siedzieli przy działach neutral Dopiero po wybuchu skakali wyżej niż Siergiej Bubka w najlepszych czasach. Oczywiście nie mogli skikac tak jak on, bo sam mistrz jeszcze wtedy nie żył, ale liczy się porównanie

Powrót na kurs. Kilka dni nudy. W końcu info z BDU. Duży konwój. Kurs ogólny ESE, prędkość 7kts. Blisko byli. Kilka korekt i pędzimy na spotkanie. Około 19 byliśmy na miejscu gdzie pojawić miał się konwój. Zanurzenie. Nasłuch. Po godzinie JEST! Najpierw jednostka eskorty. Później reszta. Sporo ich. Płynęli z hameryki wiec ładownie pełne :> Pewnie gumy cynamonowe maja. Dobrze. Jak się cos uda wyłowić to rzucimy na czarny rynek. Ludzie za nimi przepadają podobno.
Ustalenie kursu konwoju to momencik. Ustawiłem się tak aby mieć 1200 m do bliższego krańca tej zbieraniny. Eskorta przeszła tyłem. Jest, C3 z samolotami ( może gumy będą w ładowni) na pokładzie, za nim następny, w środku konwoju tankowce, za daleko, 4 km. Decyzja, bierzemy to co jest bliżej. Programowanie torped:
Dla namiaru 0* i kursu C3, AoB wyszedł 93* na lewa burtę, głębokość 10.7m +1m, odległość wrzucę z notatnika w ostatniej chwili. Salwa z wyrzutni 1 i 3, kąt rozpiętości 1*.
Teraz wystarczy tylko peryskop ustawić na namiar odpowiedni dla C3, a AoB dzięki geniuszowi niemieckich inżynierów, odpowiednio się juz sam przestawi. Zatopienie wyrzutni, pomiar odległości i poszły. Natychmiastowo zanurzenie na 100 m, cicha prędkość, zwrot w stronę konwoju. Torpedy trafiły w dziób C3 :/ W czasie kiedy dwa okręty eskorty postanowiły umilić mi życie, śpiewając przebój „bum tralala chlapie fala, po głębinie u-boot płynie”, C3 zaczął przypominać nurkującą kaczkę. Rufa w gore, przód w dół. Ponieważ niszczyciele zaczęły być niebezpiecznie celne, zostawiłem dwa wabie i po 20 minutach umknąłem. Herbatniki wzięły się tym czasem za obrzucanie bombkami dwóch syczących puszek... na zdrowie
Po godzinie wynurzenie i dalej w pogoń za konwojem. Po drodze wachtowi zauważyli trafionego inwalidę, ciągnął się 3 kts, ze śrubami prawie na wierzchu. Jeden magnetyk, eksplozja pod kilem i C3 wyrównał trym , znaczy zaczął płynąć jak projektanci przykazali. Poniekąd, bo pewnie nie przewidzieli takiego dużego zanurzenia :>
Postanowiłem dobić ofiarę działem. Jak tylko pojawiłem się na powierzchni tamte typy zaczęły do mnie ładować ze swojego. Dwa dobrze wycelowane strzały i ich kontrargumenty zmieniły się w bardzo kontrowersyjna rzeźbę współczesną Kolejne 15 strzałów zrobiło z pokładu pobojowisko na kształt łódzkiego media markt po promocji.
C3 na dno, samoloty na dno a ja ruszyłem dalej w stronę AK32.
Co przyniosą następne dni... nie wiem, ponieważ jestem nadal w rejsie. Na szczęście ludzie z DHL przypłynęli, wzięli ten tekst i udali się do Europy nadać go na FFS
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-19, 09:22      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Ale sobie nagrabilem.

Patrol dwudziestyktorys, blizej 30. Poczatek '43 r.
Wracajac do bazy natknalem sie na grupe zlozona z 4 niszczycieli. Wczesniej dostalem po silnikach od bombowca, lewy diesel umarl.

Okrety zlapaly mnie na radar, metox ostrzegl o tym fakcie w momencie kiedy wachta juz zobaczyla pierwszego agresora.
Natychmiastowe zanurzenie na 150 m i co z tego... Gdybym mial choc jednego akustyka na rufie... Herbatników byloby mniej. Wyszedl jakis bug w grze. Przed wyruszeniem na łowy ustawilem torpedy jakie chcialem, na patrolu okazalo sie ze wrzucilo mi jednak standardowy zestaw cygar T1 i T2. :[

Juz 2,5 godziny w czasie rzeczywistym zeszlo mi na ucieczke, a wcale nie posuwam sie do przodu. Byl jeden, jedyny moment kiedy zaczeli mnie szukac gdzie indziej, juz witalem sie z gąską i ... znowu skutecznie uruchomili urządzenie które robi PING!
Dwa niszczyciele stoja w pewnej odleglosci i namierzaja mnie, pozostale robia mi rajdy nad kioskiem i zrzucaja multum bombek ze wszystkich wyrzutni jakie maja.
Jedyna pomyslna wiadomosc to ze kadlub trzyma jeszcze 100%.
Latam pomiedzy 100 a 160 metrem, zmieniam predkosci, kursy, wabie juz sie skonczyly. Chyba szybciej mnie szlag trafi niz oni mnie zatopią.

Wczytac save kiedy bylem jeszcze w bazie? To nie sportowe jakies...
Niszczyciele maja ograniczoną ilosc bomb głebinowych czy moge nie liczyc na to?

Chyba jedyna nadzieja jest to, ze przyjdzie sztorm ktory utrudni prace ASDICa, tylko predzej skonczą mi sie akumulatory (polowa zielonego paska) a o ładowarke na 100 m trudno
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2006-04-19, 11:34      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Powinny im sie te bomby skonczyc, tak wiec powodzenia
We 4 to moga miec kolo 200 pigul, a 2,5h obrzucania bombami to jeszcze nie jest tak duzo w porownaniu z tym, co czasem przezywaly zalogi ubootow W razie czego mozesz sprobowac polozyc sie na dnie, chyba, ze to za gleboko...
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-19, 11:46      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
ponad 1000 m
Dobrowolnie sie nie położe


Edit:

Wlasnie wyczytalem, ze w grze minimalna odleglosc dzialania sonaru to 0 m (zero)

Gram bez modow, moze dlatego tak trudno zgubic niszczyciele. W rzeczywistosci taki okręt tracil kontak duzo wczesniej, bo na jakichs 150-200 m.
 
Matey


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 1336
Miasto: Tychy

Post2006-04-20, 06:58      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Kekacz jak wytrwasz kolejne 2.5h to pewne prezenty z gory przestana leciec postaraj sie tez zejsc na 200m kadlub powinien to wytrzymac
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-04-20, 07:34      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Znudzili sie lub im sie skonczyly puszki
Moim VIIC probowalem uciec troche nizej ale nity zaczely puszczac a kadlub tracil po 1% integralnosci. Na szczescie wyprowadzilem szybko.

Po wynurzeniu skierowalem sie do domu, po drodze spotkalem jeszcze niszczyciela, bylem na peryskopowej, wiec wczesniej wiedzialem ze cos plynie :>
Ze zlosci wladowalem mu cygaro z bliskiej odleglosci. Dno.
Pozniej jeszcze konwoj, jeden transportowiec dno, ognisty C2 zwial. Probowalem go dogonic ale dwa okrety eskorty sie do mnie przykolegowaly i od nowa Polska ludowa. Jak konwoj uciekl za daleko to i eskorta pognala w dal.
Na koniec znowu napatoczylem sie na niszczyciela. Metox dal ciala i trafili mnie pociskiem w kadlub. Teraz jestem w fazie uciekania.
 
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2006-06-02, 09:54      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
A ja wczoraj nabyłem wreszcie napęd DVD - wrzuciłem instalke SH3 - oby wciągnął mnie na tyle ile SH2 to będziemy mieli o czym pogadać.

Tymczasem ucieczka Kekacza trwa, wszyscy w napieciu oczekują kolejnych opowieści ...
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-06-02, 11:28      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Uciekl, uciekl, ale dran plywal dopoki mu sie bombki nie skonczyly a pozniej... nadal plywal. Koniec koncow wyskoczylem w odpowiednim momencie na peryskopowa, kiedy niszczyciel akurat robil kolejne kółko i z 400 pojechalem mu z rufowej wyrzutni. No nie odczepilby sie pewnie
 
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2006-06-06, 18:54      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Jak wiemy dla policzenia danych dla TDC trzeba w pewnym momencie podać sinus kąta pomiędzy powierzchnią wody a szczytem masztu niedoszłej ofiary. Rozpisuję sobie tabelkę co 1', i mam pytanie odnośnie potwierdzenia moich obliczeń - ile wynosi sinus 8' ?
 
MaXyM


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678

Post2006-06-06, 19:14      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
w windowsach masz kalkulator.
 
beryl


Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask

Post2006-06-06, 22:36      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
0,139
 
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2006-06-19, 09:55      Silent Hunter 3 Odpowiedz z cytatem
Coś dla prawdziwych twardzieli - programowanie TDC - http://www.subsim.com/radioroom/showthread.php?t=94608

Polecam manual autorstwa niejakiego greyrider'a, ( http://rapidshare.de/users/7G4TQT/9 ) hasło : silenthunter - jest tam manual w docu a w nim wiele ciekawych rzeczy jak "ręcznie" obliczyć wiele potrzebnych danych. Jak ktoś rozgryzie co i jak, proszę podzielić sie spostrzeżeniami.

Tu kolejny kąsek - community manual : http://www.communitymanuals.com/shiii/index.php?title=Main_Page
 
Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Silent Hunter 3 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 23, 24, 25  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: