Kupiłem Gaggia New Baby Twin, ciśnieniowy, kolbowy.
Obudowa ze stali nierdzewnej, całość waży skromne 7,5 kg, kolba mosiężna, chromowana i ciężka, nie to co aluminiowe odlewy najczęściej spotykane w ekspresach za rozsądną cenę.
Ekspres od włączenia do rozgrzania (a rozgrzewa się bojler, grupa czyli to do czego podczepia się kolbę z kawą, sama kolba, tacka podgrzewająca filiżanki) potrzebuje jakies 5-10 minut.
W obudowie znajduje się osobny układ podgrzewający wodę i tworzący parę do spieniania mleka, tak więc nie zabiera temperatury z bojlera.
Pierwszy strzał z mielonej kawy Segafredo Espresso Casa i porażka. Woda zaczęła blednąć już po 8 sekundach, co jest wynikiem złym.
Klasyczne espresso opisuje się trzeba cyframi: 7/25/25, gdzie z 7g kawy uzyskuje się 25 ml naparu w czasie 25 sekund. Przy uzyciu podwójnego sitka z 14 g kawy uzyskuje sie 50 ml w czasie równiez 25 sek.
Dopiero własnoręcznie zmielona kawa ziarnista w młynku żarnowym pozwoliła na zbliżenie sie do ideału czasowo-objetościowego. Co ważne, całość została uwieńczona ciemną, gęstą pianką, tzw cremą.
Spienianie mleka jest szybkie, łatwe, a dzięki załączonej, stalowej dyszy Pannarello uzyskanie microfoamu czyli mikropianki świetnie nadającej się do tzw. latte artu jest ułatwione.
Zeby nie było OT forumowego to napiszę, dlaczego ekspres ręczny, kolbowy, a nie jakis hiper automat czy maszyna na kapsułki?
Automat i kapsułkowiec to dla mnie taki synonimy colina albo nidforspida. Wszystko samo się robi, brak przyjemności z pełnego uczestnictwa w procesie przygotowywania kawy.
A na taki proces składa się mielenie kawy do odpowiedniej grubości, jej dystrybucja w sitku, ubicie z użyciem odpowiedniej siły.
Oczywiście mozna jeszcze palić kawę w domu, ale to juz zbyt wielki hardcore
Ręczny ekspres porównałbym do GPLa. Tutaj wynik końcowy zależy w dużej mierze od własnego zaangażowania. Zresztą, wystarczy wbrac się do dobrej kawiarni. Tam automatów nikt nie używa.
Reasumując polecam.
Dobra:
- pralki były,
- TV też,
- ekspresy,
- blender niech opisze oduck
Coś pominąłem?
