A tak by wygladal symulowany na tej samej zasadzie wyscig:
1 23 Artur Mlodzinski Ferrari MON 24 31m46.520s
2 8 Mattias Holkedahl Lotus SWE 24 31m47.382s
3 14 Patrik Gardewall Brabham SWE 24 31m56.411s
4 14 Jacek Madejski Lotus MON 24 32m02.965s
5 6 Michal Stefanik Brabham MON 24 32m09.614s
6 9 Stefan pippi L Ferrari SWE 24 32m11.052s
7 11 Tommie Carlsson Eagle SWE 24 32m15.247s
8 17 Maciej Gulczewski Eagle MON 24 32m19.723s
9 3 Petter Edin BRM SWE 24 32m37.409s
10 23 Radek Krosnicki Honda MON 24 32m42.439s
11 16 Viktor Pahv Honda SWE 24 32m52.861s
12 23 Wojciech Nogalski BRM MON 0 DidNotStart
Coopera nie uwzglednilem bo Tytus nie jechal.
Reklamy
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-03-16, 13:29 SEMI FINAL
Niepokoi mnie w tym to, ze Madey w Lotusie obsralby ze szwedzkim Brabhamem
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-03-16, 14:01 SEMI FINAL
Panowie moim skromnym zdaniem nie ma teraz co myslec o niespodziankach na final. Stawka jest zbyt wysoka zeby w ten sposob kombinowac. Sami widzicie po ostatnim meczu jak mozna latwo przegrac bedac teoretycznie mocniejszym. Ja bym na Waszym miejscu juz teraz przeciw Szwedom wybral najmocniejszy wariant w postaci Rouena czy Monaco, bo zwiekszy to wasze szanse na wypadek odpukac disco czy jakiegos crasha. Holendrzy czy Hiszpanie tez byli slabsi a sami wiecie jak nerwowo bylo...
Gregor
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2784
Miasto: Wroclaw
2003-03-16, 15:06 SEMI FINAL
popieram - duzo wieksze wrazenie (i podlamke przeciwnika) zrobi maksymalny pogrom w polfinale niz zmiana toru na tydzien czy dwa przed finalem - GPL nie wyszlo wczoraj i alienostwo ma wsie tory w malym paluszku
sami przeciez nie nastawiacie sie na jakis tor na ktorym szwedzi czy angole wygrywali i nie trenujecie go juz teraz
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-03-16, 15:18 SEMI FINAL
Zandi ma tez ten plus ze juz wiecie czego mozna sie spodziewac podczas wyscigu i jakie trudnosci wystepuja. Co innego trenowanie na sucho a co innego doswiadczenie zdobyte podczas kilku wyscigow w mistrzostwach. Ja bym stawial na wciaz na Zandi.
Roddy
2003-03-16, 15:29 SEMI FINAL
moim zdaniem Rouen nie jest dobrym rozwiazaniem - bardzo dluga prosta pozwala wyprzedzac wolniejsze wozy, na Rouen nie jest mozliwe obronic sie wolniejszym samochodem, dlatego nawet jezeli na qualu jakas z naszych cienkich furek wyprzedzi lepszy woz to bedzie kwestia 2-3 kolek jak straci pozycje... Rouen moze wchodzic w rachube jedynie wtedy gdy bedziemy obawiali sie ze przeciwnik wyrucha nas qualu i wtedy mamy szanse wyprzedzic na wyscigu.
Monaco to zupelnie inna sprawa - idealny tor na obrone pozycji - ale tam liczy sie TYLKO QUAL (o bezblednej jezdzie nie musze przypominac) dlatego mozemy sie zdecydowac na niego tylko pod warunkiem ze bedziemy naprawde dobrze hotlapowac. Moim zdaniem Monaco na UK jest lepsze niz Rouen choc nie wiem jakie czasy Angole robia na obu torach.
Zandvoort - IMHO to jest tor na półfinał pod warunkiem, ze nie bedziemy jechac z Anglią . Narazie nas nie zwiódł, dajmy mu jeszcze jedną szansę
PS.
i przestancie juz pierdolic jak to wjebiemy Szwedom albo innym "cieniasom"
uwazacie, ze jestesmy juz tacy boscy ze nikt nam nie podskoczy
jak zdobedziemy mistrzostwo to mozecie zaczac tak myslec ale narazie trzeba wziac sie do roboty...
Iceman lama nie chce/boi sie jezdzic co niewatpliwie oslabia nasz team, Richie, patrzac na czasy jakie inni robia cooprekiem niestety cieniuje... Gulnarowi tez quale/wyscigi wbrew zapowiedziom nie wychodza za bardzo, wystarczy ze mamy absencje jednego zawodnika i juz jestesmy przerazeni bo nie ma go kto zastapic - w brew temu co mozna by sadzic nasz sklad nie jest az tak mocny i wyrownany, zeby spokojnie myslec o wygrywaniu.
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-03-16, 15:29 SEMI FINAL
ale Rouena mozemy tez pojechac milion razy offline i 10 razy online np. z Francuzami nie w ciemie bitymi
Roddy
2003-03-16, 15:42 SEMI FINAL
tylko, ze milion razy offline nie zrobi ze mnie Gregera Huttu, a co do online sparingow, watpie ze jestesmy w stanie zebrac do kupy cały skład chocby na jeden wyscig...
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2003-03-16, 15:50 SEMI FINAL
wiem, ze jestem pionkiem ale rzuce tu moj punkt widzenia.
na rouen bardziej licza sie hmm... indywidualne umiejetnosci kierowcy przeciwko kierowcy jadacego w tym samym chassisie.
rywalizacja na rouen to tak naprawde kilka wyscigow 1 na 1:
ferrari vs ferrari
lotus vs lotus
cooper vs cooper
...
nie ma praktycznie mozliwosci, zeby ktos wolniejszym wozem przyjechal przed kims szybszym i tym samym nadrobil to co ktos tam wczesniej stracil. dlugi tor, dluga prosta sprawi ze model samochodu ma zbyt duze znaczenie. szybki kierowca w kiepskim wozie i tak nie wyprzedzi slabszego kierowcy w np. lotusie.
na takim zandy (czy np. kya) to jak nawet ktos spieprzy to jest szansa, ze nawet kierowca ze slabszym wozem moze jakos zawalczyc i zdobyc wieksza liczbe punktow natomiast rouen to typowe 1 na 1.
mozna sie spodziewac ze na rouen wyniki beda takie:
lotus
lotus
eagle
eagle
ferrari
ferrari
brab
brab
itd...
wiec zdobycie wiekszej ilosci punktow przez jednego zawodnika jest utrudnione bo przyjedzie on max okolo 2 miejsca wyzej od tego samego chassisa (mam nadzieje, ze nie zamotalem sie )
jesli wiec indywidualnie kazdy z was jest lepszy od szweda jadacego tym samym chassisem to jasne scigajcie sie na Rouen, ale jesli to nie jest takie oczywiste to chyba faktycznie lepiej pojechac zandy, ktore macie obcykane, ktore jest waszym torem ma to poprostu aspekt psychologiczny macie doswiadczenia z tych kilku wyscigow i wiecie co jest grane na tym torze.
a na final (mam nadzieje, ze tam bedziecie) to bralbym albo zandy (chociaz anglicy na pewno sa pewnie siebie i zaloze sie, ze zakladaja ze przejdziecie szwedow i pewnie niedlugo zaczna cwiczyc zandy ) albo jakis pokrecony tor w stylu monaco (ale wiadomo, trzeba qual pojechac super)
reasumujac, jesli indywidualnie jestescie troszke lepsi od rywala to bierzcie tor pewny, tor ktory znacie, na ktorym zdarzy sie mozliwie najmniej nieprzewidzianych wypadkow.
natomiast jesli indywidualnie jestescie slabsi no to bierzcie jakis pokrecony tor, na ktorym jest wieksza losowosc (wypadki itp.), gdzie jest wieksza szansa na jakies nieprzewidziane sytuacje.
uuu ale sie rozpisalem. chyba bede musial Jean Pierra przemianowac na jakiegos Magnusa Svenssona
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-03-16, 15:57 SEMI FINAL
Roddy napisał:
co do online sparingow, watpie ze jestesmy w stanie zebrac do kupy cały skład chocby na jeden wyscig...
to po co w ogole bierzemy w tym udzial, skoro to problem zebrac sie na treningi online?
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-03-16, 15:58 SEMI FINAL
ja po prostu uwazam, ze Zandy to tor, ktory wzielismy bo akurat jechalismy w lidze, nie jestesmy na nim jacys super hiper najlepsi na swiecie, ja na przyklad jestem cienki w porownaniu do szwedzkich alienow i szybszy nie bede, a zastepcy robiacego 1.24 jak Francuz Copperem jakos nie widac, uwazam, ze sa inne tory, na ktorych bylibysmy lepsi, nie mowiac juz o tym, ze tracimy element zaskoczenia
Madey
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
2003-03-16, 16:06 SEMI FINAL
nie ma co symulowac tak jak mlod bo to wogule nie ma nic do rzeczy
co do mojego wystepu na kyalami to quala mialem najgorszego w zyciu
po pierwsze bylem strasznie zjebany po zandi i nie moglem sie skoncentrowac
robiac okrazenia na poczatku qualu myslami bylem jeszcze na poprzednim wyscigu
jak juz sie pozbieralem to mialem kurwskiego pecha bo zawsze ktos byl przedemna na moich
fast orkazeniach
nawet to ostanie co zrobilem to dzieki temu ze korpusa
wynioslo na tym wolnym zakreciku (swoja droga kutas zepsul mi dwa okrazenia a sam nie byl na liczonych )
przed wyscigiem sprawdzalem "nozke" i byla ustawiona na 18 3x leciutko
niestety bylo tak jak bylo
co do wyscigu to wiedzialem ze moja psychika na kyalamowy race jest zajebista i moge jechac szybko
nie meczac sie zupelnie
po drugim zakrecie wyprzedzilem fabre i utkonlem za lotkiem praktycznie do konca wyscigu
walka byla zajebista i wiele sie dzialo ( zalaczam te najciekawsze akcje )
dlatego tak slaby czas przejazdu na koniec ale wiem ze zadna ferrarka alienska nie podskoczy mi na kyalami
jezeli chodzi o najblizszy wyscig to oczywiscie zandi i nie ma nad czym tu sie rozwodzic
stiepka trzeba przeszkolic blokowania przy ataku bo biedny nie wiedzial co robic na prostej
( tu wychodzi brak obycia online )
oczywiscie nie mozna lekcewazyc szwecji ale trzeba myslec pozytywnie
mialem napisac wrazenia z wyscigu ale przy tym temacie troche sie rozpisalem
dodam tylko ze nigdy nie mialem takich wycigow gdzie od poczatku do konca non stop walka ! bez mrugnieca powieka
atakowali mnie z przodu z boku i z pod kroku i vice versa jednym slowem przecudnie
pod koniec kyalami autentycznie krople potu splywaly mi po policzkach
co do jazdy naszego teamu powiem tylko POLISH POWER !
Roddy
2003-03-16, 16:50 SEMI FINAL
Richie, jezeli chodzi o sparingi pisze tylko na podstawie doswiadczen, mielismy jechac z francuzami trening i nieliczac ze oni jechali na swoim serku to u nas moze 4 kierowcow sie pojawilo zamiast 8-10 ktorzy powinni byc zainteresowani... podobnie na oficjalnym treningu pustki. Poprostu ciezko nas zmobilizowac do wspolnej praktyki online i tyle.
Cytat:
to po co w ogole bierzemy w tym udzial, skoro to problem zebrac sie na treningi online?
Jak do tej pory treningi online nie byly nam niezbedne zeby przejsc do półfinału
Ale fakt przydaloby sie wspolnie pojezdzic z dobrym przeciwnikiem, tylko realia sa jakie sa, a glupio by bylo gdyby przyszlo na sparing 10 francuzow i np. 4-5 Polakow
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-03-16, 16:54 SEMI FINAL
Madey po obejrzeniu Twoich replayow lece jutro do kafejki sciagnac caley replay z serwera Po prostu za****za
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-03-16, 17:00 SEMI FINAL
wiesz, Roddy jak ty bedziesz pisal w ten sposob, ze bez treningow online przeszlismy do polfinalu, bo tacy jestesmy zajebisci (przypominam ze mielismy 2 duze farty z Francuzami gdyby nie one byloby cienko) to faktycznie juz widze, ze nie ma sensu w ogole ustalac sparingow online z Francuzami bo kazdy sobie pomysli tak samo:"phi po co marnowac impulsy jestesmy i tak tacy zajebisci, ze wygramy na pewno" obysmy sie nie przewiezli...