Sędziowanie, wyniki, kary, punkty, itp

Zacznę od tego, że powiem, iż nie chodzi mi tu o żadne złośliwości czy inne takie (to tak asekuracyjnie bo niektórzy z pewnościa podejżewać będą złe intencje z moje strony).
Chodzi mi o kilka konkretów na podstawie ostatnich wyścigów (BH i Oring).
Wspomnę jedynie, że nadal uważam, że nasz regulamin jest OK, ale po Oringu pojawiło się sporo niesprawiedliwości i nierównego traktowania kierowców, które w sumie nie wiem z czego wynikły. Chodzi mi oczywiście o kary, ale dodam, że je szanuje i wcale nie chodzi mi o ich anulowanie tylko o fakt, że za te same wykroczenie jedni dostali kary, a inni nie (sprawa dotyczy ogólnie div1 i div2).

Teraz fakty dotyczące mojej osoby.
Długo zastanawiałem się nad tym dziwnym rozłączeniem na BH, kiedy okazało się, że aż 5 kierowców nagle zostało rozłączonych, ale doszedłem do wniosku, że być może byliśy śwadkami wielkiego zbiegu okoliczności (słabe łacze, itp), ale kiedy okazał się że nie wszyscy kierowcy którzy przez SĘDZIEGO zostali sklasyfikowani ostatecznie przedemną zostali rozłaczeni pomyślałem, że ktoś się pomylił. Wprawdzie to nie ma znaczenie zarówno punktowego, czy innego, ale powinienem być sklasyfikowany o jedną pozycję wyżej !!!!
Teraz Oring - powiem krótko: dostałem 3 punkty i nie wiem dlaczego i za co bo należy mi się mniej.

Podsumowanie:
Widzicie więc, że nie chodzi mi o punkty, bo przyznaję się, że mam ich za dużo, nie chodzi mi o anulowanie kary DQ na Imole (zapewniam Was o tym), ale chodzi mi o dokładność i rzetelność przygotowywania wyników. Może to zbieg okoliczności, ale dwa wyścigi i od razy dwa poważne błędy na mojej osobie ?????

I chodzi mi o zasady fair play.
Mam za duzo punktów i się do tego przyznaję, ale dlaczego do dzisiaj kierowca, który na BH niesłusznie został sklasyfikowany o jedna pozycję wyżej milczy ?????

Na BH powinienem byc o jedna pozycję wyżej bo Pan Frankowski (zapomniałem ksywki) miał do mnie jedno kółko w plecy.

Na Oringu jechałem lotusem i należy mi się punkt JEDEN na zielono, a mam 3 jakbym jechał cooperem.

Widać jestem znaną postacią w GPL, raz ktoś zapomni ksywy innym razem w czasie qualu pyta na chacie "Kto to jest Frankowski"

Cris, obejrzałem replay-a w domu raz jeszcze z BH i na tym replay-u który mam nie widać abyś mnie dublował.

_________________
"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tacy pełni wątpliwości" -C.K. Norwid

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Marfi dnia 2001-11-05 18:38 ]

Ja takze wlasnie obejrzalem replay i Cris ma i nie ma racji

Ma racje bo przyjechal Przed Marfim. Wyprzedzli ciebie podczas tego niesamowitego crashu na 22 lapie (ubawilem sie setnie )

A nie ma racji poniewaz nie dublowal ciebie tylko wyprzedzil jak ty kreciles baczki.

A GPL nie zliczyl prawidlowo pozycji poniewaz to wyprzedzenie mialo miejsce podczas WASZEGO przedostatniego lapa a czolowka juz miala OSTATNI lap. I GPL podliczylo pozycje na ostatnim liczonym okrazeniu (wtedy Cris byl jeszcze za Marfim) potem czolwka minela linie mety i wyscig sie teoretycznie skonczyl, a wasze ostatnie okrazenie (i zmiana pozycji) nie byla juz uwzgledniona.

To faktycznie jest blad w GPL i kazdy musi sobie pozniej sprawdzic jezeli na ostatnim lapie mial jakies wyprzedzania czy GPL prawidlowo policzylo pozycje.

to jak my to uznajemy taki wypadek ?

No regulamin tego nie precyzuje.
Sa trzy mozliwosci :

1. uwzgledniamy klasyfikacje jaka podaje GPL. Ale raczej to nie powinno wchodzic w gre poniewaz GPL nie uwzgledni wyprzedznia nawet jezeli prowadzacy jeszcze nie minal mety.

Caly problem polega na tym ze w chwili gdy prowadzacy mija linie mety GPL przestaje liczyc pozycje i jako ostateczne podaje pozycje z ostatniego PELNEGO okrazenia.

Wchodza wiec w gre dwie mozliwosci :

a) Scigamy sie az do lini start/meta pomimo ze goscie machaja juz flagami.

b) scigamy sie az do momentu gdy zaczna machac flagami oznaczajacymi ze prowadzacy zakonczyl juz wyscig.

Moim zdaniem lepszy jest pierszy wariant bo czasem moze byc przed nami zwykly wypadek na ostatnim okrazeniu, gosice zaczna machac YF a my zaczniemy sie zastanawiac czy to juz koniec. A tak mniej myslenia i zapieprzamy do linii start/meta i tam konczymy.

Dla danego kieowcy wyścig się kończy kiedy ten zobaczy szachownicę. Więc wszelkie wyprzedzania, które miały miejsce po zakończeniu wyścigu przez zwycięzcę powinny być uwzględnione.
Przecież normalne jest, że często kierowcy walczą do ostatnich metrów (no może nie we współczesnej F1 ) mimo teoretycznego zakończenia wyścigu.

właśnie o to chodzi
przecież zarówno jak jak i Marfi oraz inni podczas tego wypadku nie wiedzielismy ze wyscig sie skonczył tym bardziej ze wiekszość skonczyla to kolko
?????????????????

co zatem wysoki sadzie teraz i na przyszłość

No chyba jedyne sprawiedliwe rozwiazanie,to przyznanie Crisowi pozycji jaka wywalczyl w wyscigu.Skoro wyprzedzil prawidlowo i zdobyl wyzsza pozycje,to dlaczego tego nie uwzgledniac,przeciez oni jeszcze sie scigali,sa replaye i widac kto kogo na ostatnich lapach,mimo ze GPL nie zaliczy zmiany pozycji.Jestem za Vette,zeby jechac start/meta.

oczywiscie ze tak bedzie... podaj cris jak powinna wygladac punktacja za BH bo juz nie mam wynikow ani replaya pod reka kto czym jechal i poprawie w tabelkach

Ok, ale widzę, ze nie bardzo zrozumieliscie intencję mojej interwencji.
Nie chodzi o punkty (tym bardziej, ze na BH to nie miało znaczenia, a na Oringu mam mniej niż miałem), chodziło o zasady dotyczące ostatniego okrążenia no i o zasady fair play oraz równego traktowanie wszystkich kierowcow.

Jako, że jest juz po qwalu na Imole i tej trasy nie pojade powiem, że uważam przyznane kary za brak komentarzy do wypadków za bardzo niesprawiedliwe, ponieważ dwóch kierowców z div1 kar za to samo co wiekszość z div2 nie dostała.
Ale skoro większość na ten temat milczy to pewnie się zgadza z zaistniałą sytuacja - trudno. Jestem z Wami, a więc z większością.

powiedz moze od razu o co ci chodzi bo albo nie potrafisz sie wyslowic albo sam nie wiesz o co ci chodzi ? do kogo te zarzutu ? kto niby nie dostal kar ? wszyscy sa traktowani rowno a za oczernianie innych grozi wydalenie zligi wiec czekam na dalsze wyjasnienia, jak juz mowilem na pewno wszyscy sa traktowani rowno a jelsi pojawila sie jakas pomylka to trzeba ja wyjasnic a nie oskarzac od razu o spisek przeciwko krzysztofowi smialkowi, kara za niewypowiadanie sie na forum jak najbardziej ci sien alezala, inaczej PiotreQ by ci jej przeciez nie przyznal, nie tylko ty ja dostales z div2, a i w div1 poprzednim razem dostal ja nogal i jakos nikt oprocz ciebie nie plakal ani nie placze, troche jaj cris trzeba miec i albo powiedz o co ci chodzi i do kogo masz wkoncu pretensje albo zamilcz i wstydu oszczedz...sobie ofcorz

Chyba znów nie czytasz moich postów - nie chce zadnego anulowania kary i zgadzam sie ze dostałem ja słusznie.
Sadze, że Ty dobrze wiesz o co mi chodzi, ale skoro nie wiesz lub nie chcesz wiedzieć to trudno.
Chyba znam już regulamin na pamiec i nie ma w nim zadnego terminu w którym nalezy wyrażac swoje opinie - moze warto zastanowic sie na tym aby ustalic taki termin i wowczas bedzie wszystko jasne i moje watpliwosci zostana ostatecznie rozwiane.
Chyba ze czegos nadal nie rozumiem i ze np.: Ty Richie jako szef decydujesz o tym kiedy mija termin wypowiedzi jesli tak to rzeczywiscie moje uwagi sa nieuzasadnione.

I JESLI KTOKOLWIEK POCZUŁ SIE OCZERNIONY MOIMI WYPOWIEDZIAMI TO BARDZO PRZEPRASZAM, nie miałem takiego zamiaru. I nie bede podawal kto moim zdaniem powinien a kto nie dostac kare bo to nie chce tego robic i po raz kolejny powtarzam ze nie o to mi chodzilo.

I naprawde nie sadze ze ktos knuje jakis spisek przeciw mnie (tym nie rozbawiles ).

Z tonu Twojego Richie ostatniego postu wynika, ze rzeczywiscie chyba nie pogadamy. Tak wiec dla mnie KONIEC TEMATU - jesli kogos urazilem to sorry.

Cytat:

Chyba znam już regulamin na pamiec i nie ma w nim zadnego terminu w którym nalezy wyrażac swoje opinie

minal tydzien, rozumiem wiec ze jednak chciales sie wypowiedziec ? kiedy ? po nastepnym wyscigu skoro przez tydzien sie nie odezwales ? poza tym kolego zaczynasz krecic sie sam - najpierw napisales ze nie byles zainteresowany wiec sie nie wypowiadales co ewidentnie pokazalo ze nie zrozumaiels regulaminum, teraz napisales, ze nie ma ograniczenia czasowego, z czego wynika, ze jednak chcuiales sie wypowiedziec, tylko pozniej, nie wiem czy zauwazyles ale sam sobie zaprzeczyles, co tylko dowodzi , ze faktycznie sobie nie pogadamy, bo ty sam od poczatku wypisujesz tu jakies herezje i pomowienia zamiast konkretow, nastepnym razem wiec najpierw zastanow sie co chcesz napisac albo sobie oszczedz

Ok udało Ci się Piotrze mnie lekko sprowokowac a wiec powiem o co chodzi.
Powtorze jeszcze raz ze nie chodzi o moja kare, poniewaz ja akceptuje i nie mam zadnych pretencji do nikogo.
Chodzi o Ciebie - wypowiedziałes sie co do drugiego wypadku w siedem dni po wyscigu, a kilka godzin po swojej wypowiedzi zamknales temat? - nie chcialem tego pisac ale mnie zmusiles.

Zobacz na ton moich postow jest naprawde spokojny i grzeczny, a moje intencje nie dążął do tego aby kogokolwiek karac czy komukolwiek cos zarzucac (mimo ze moze to tak wygladalo - sorry nikomu nic nie zarzucam).

Zaczynając ten temat chciałem tylko wyjaśnić dwie rzeczy:
1. sprawa miedzy mna a Marfim, a konkretnie temat DO KTROREGO MOMENTU TRWA WYSCIG
2. do kiedy mozna sie wypowiadac na temat wypadkow aby nie narazic sie na W?
I TYLE ZADNYCH INNYCH INTENCJI, ZARZUTÓW czy też obrażania kogokolwiek.

A tak na marginesie pewnie równie grzecznie zapytałbym inną drogą, ale sam wiesz dlaczego tego nie zrobiłem.