Szukam rad, wskazówek od osób, które odbyły podróż samochodem przez niemcy, do francji i dalej...
czy łatwo się jest poruszać, nie gubiąc się po niemieckim autostradach? sa za darmo? czy warto szukać noclegu po drodze, czy wystarczy gdzieś się zdrzemnąc na stacji?/parkingu? aby przejechać przez niemcy i jechać jeszcze dalej
ktoś podróżował też po francji niedawno?
Reklamy
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2006-05-27, 23:45 samochodem na zachód...
Przez Niemcy, autostrady bezpłatne, warto zaplanować tankowania czasami między stacjami potrafi być daleko, z noclegami na parkingu/stacji może być problem - może ktoś inny się wypowie. Na ograniczeniach najlepiej dostosować prędkość do tambylców.
We Francji autostrady sa płatne, i niezbyt tanie z tego co pamiętam - przez Francję jechałem w 99 lub 2000.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2006-05-28, 00:04 samochodem na zachód...
Jesli jedziesz tranzytem to pewnie nie bedziesz pomykal miedzami przez jakies pipidowy ... wydrukuj sobie z jakiejs mapy sciagawke z newralgicznymi punktami, dystansami pomiedzy nimi i numerami kolejnych autostrad/drog i tego sie pozniej trzymaj ... U nas jeszcze z dokladnoscia bywaja problemy natomiast na zachodzie zgadza sie wszystko co do kilkudziesieciu metrow. Co do noclegow to zalezy od preferencji ... jak Ci wystarczy to mozesz przekimac w samochodzie, jak potrzebujesz dluzszego odpoczynku i komfortu to bookuj sobie nocleg.
LoveBeer
Dołączył: 04 Sty 2003
Posty: 568
Miasto: nowy targ
2006-05-28, 10:43 samochodem na zachód...
w niemczech na autostradach bardzo uwazaj na zjazdy bo jak miniesz ten na ktorym miales zjechac to potrafi wyjsc niezly klops w postaci sporej ilosci kilometrow do nadlozenia (choc juz nieraz widzialem polakow cofajacych na autostradzie )
Algrab
E3X
Dołączył: 09 Gru 2001
Posty: 854
Miasto: Szczecin
2006-05-28, 12:55 samochodem na zachód...
Z drugiej strony zeby przegapic cokolwiek na autobanie trzeba byc niezlym jelopem albo jechac na pale bez wczesniejszego planowania, albo myslec ze Ausfahrt to nazwa przyautostradowej miejscowosci
Chwilka z mapa i potem po Niemczech jak po sznureczku; co do spania w aucie to TYLKO na oswietlonych, duzych parkingach.
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2006-05-28, 13:28 samochodem na zachód...
Nie do konca tak jest. Jesli trzeba wjechac z autostrady w jakies duze miasto, chcac jak najkrotsza droga dostac sie do jakiejs dzielnicy, czasem dosc latwo mozna pomylic zjazdy wybierajac nie ten ktory sie planowalo, bo jest ich po prostu bardzo duzo. Niemniej taka pomylka jest latwa do skorygowania majac plan danego miasta.
Jeszcze odnosnie rad - jesli jeszcze nie jezdziles DM po niemieckich autobanach to od razu rzuci Ci sie w oczy znacznie wieksza srednia predkosc wszyskich osobowek. Trzeba uwazac poruszajac sie lewym pasem, na poczatku nieraz sie zdziwisz jak szybko niektore auta sie beda do Ciebie zblizaly Jadac nawet w przedziale 160-200km/h i nie patrzac ciagle w lusterka mozna szybko stac sie zawalidroga. Niestety ciagle sporo widac Polakow, ktorzy jezdza tak jak u nas, czyli lewy pas jest do ciaglej jazdy, a prawy tylko po to zeby chwilowo zjechac i ustapic szybszym samochodom.. Niektorym trudno jest uwierzyc, ze na prawym pasie wcale nie ma wiecej dziur niz na lewym
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2006-05-28, 14:22 samochodem na zachód...
Przede wszystkim zaplanuj tankowania, bo stacje sa jednak dosc rzadko rozstawione. Jesli masz auto na gaz to tym bardziej, bo czasem sa co 1 zbiornik i jak przegapisz to staniesz
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2006-05-28, 15:03 samochodem na zachód...
Jeszcze jedno, zjazdy na autobahn'ie są oznaczone numerami, na większości map powinny być te numery, co istotnie ułatwia nawigację. Wysokie prędkości to fakt (zalecana prędkość na autostradzie to 130 km/h, powyżej tej prędkości jak mi sie wydaje rośnie "udział własny w szkodzie".
Oprócz większych prędkości też jest więcej kultury. Zazwyczaj jest tak, że jak jedzie samochód na pasie "rozbiegowym" to samochody jadące za nim na prawym pasie w miarę sytuacji drogowej zmieniają pas na środkowy (na 3 pasmowej)/lewy(na 2 pasmowej) by umozliwić włączenie sie do ruchu.
W przewężeniach autostrady jada na "suwak" - jeden z lewego pasa, jeden z prawego.
Ludzie się nie pocą używając kierunkowskazów.
Gdy widzisz włączone awaryjne znaczy się, że korek (awaryjne włącza się dojeżdżając do korka tak aby każdy zdążył wyhamować)
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2006-05-28, 15:09 samochodem na zachód...
Chodzi mi głównie, żeby przejechać przez niemcy aż do belgii - żadnych zjazdów do miasta nie planuje
Stacje rzadko? co kilkaset km? Lewym pasem też nie zamierzam śmigać, moge jedynie 110-120 wysupłać
Te oświetlone duże parkingi to jakoś oznaczone są? Pełne tirów? przy stacjach czy osobno...? McDonaldy jakies są wzdłuż drogi...? może tam warto?
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2006-05-28, 16:45 samochodem na zachód...
Szkoda ze niemny jezdza kulturalnie u siebie ale juz jak po cz to jezdza jak ostatnie chamy na dodatek nieprzestrzegajac jakichkolwiek przepisow. Nie mowie tu o przekroczeniu max predkosci. Wyprzedzaja na 3ciego na waskich drogach a jak sie nie mieszcza to cie zepchna na kraweznik etc
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2006-05-28, 17:24 samochodem na zachód...
Skąd wiesz, że to niemcy, a nie czesi czy polacy , ktorzy kupili samochód tam i właśnie nim wracają...?
Niemca właśnie po tym można w Polsce odróżnić, że jedzie nie za szybko, zawsze się gdzieś przed pasami zatrzyma aby pieszych puścić...a jak auto na niemieckich numerach odstawia hocki klocki - to już wiadomo kto w nim siedzi....
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2006-05-28, 17:31 samochodem na zachód...
Heh Maxym, jesli ktos ma niemieckie blachy i paszport to nie znaczy jeszcze, ze jest rodowitym niemcem Ci co tak wlasnie jezdza mowia z reguly swietnie po polsku, co wystarczajaco tlumaczy ich zachowanie na drodze Moj sasiad ma psa, ktory cale zycie jest na lancuchu... 2-3 razy w roku udaje mu sie jakos ten lancuch zerwac jego zachowanie jest dziwnie podobe to tych "niemcow" o ktorych wspomniales
EDIT: o widze ze DM mnie ubiegl
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2006-05-28, 17:37 samochodem na zachód...
no w sumie macie racje.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2006-05-28, 20:25 samochodem na zachód...
MaXyM napisał:
Szkoda ze niemny jezdza kulturalnie u siebie ale juz jak po cz to jezdza jak ostatnie chamy na dodatek nieprzestrzegajac jakichkolwiek przepisow. Nie mowie tu o przekroczeniu max predkosci. Wyprzedzaja na 3ciego na waskich drogach a jak sie nie mieszcza to cie zepchna na kraweznik etc
Bo to pewnie tacy Niemcy jak Ci nasi, ktorzy x razy do roku przyjezdzaja w odwiedziny do rodziny ...
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2006-05-30, 00:05 samochodem na zachód...
Cytat:
Lewym pasem też nie zamierzam śmigać, moge jedynie 110-120 wysupłać