2003-05-26, 16:03 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Z tego co widzialem w regulaminie o karach to nie ma wzmianki o slide a jedynie wymieniamy jest spin
Reklamy
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-26, 16:10 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
No ale wypadałoby określić kto jest bardziej winien: ten kto broni sie przed slide'm czy ten który na skutek tej obrony powoduje kolizję.
Zresztą przypadki mogą się mnożyć. Np. osoba jadąca przede mną wpada w spin. Broniąc się hamuje ostro, ja uciekam w bok i zajeżdżam drogę komuś kto akurat widząc kłopoty z przodu, postanawia wykorzystać tą sytuację do wyprzedzenia. Mało prawdopodobne? - wiedząc jak niektórzy z ligi jeżdżą - bardzo.
2003-05-26, 16:21 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Dla mnie sytuacja gdy ktos walczy z samochodem aby go opanowac a inni z tylu leca na pale jest tez wina tych z tylu i z tego co wiem takie osoby dostaja punkty karne w przypadku kolizji jesli im sie uda wyjsc bez szwanku to kary nie ma, chodz napewno by sie przydala
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-26, 16:25 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
DLatego proponuję albo uregulować to za pomocą regulaminu albo pozostawić do każdorazowej oceny sędziom.
Akurat w tym konkretnym przypadku uważam że winę ponosi Sewer bo miał b. dużo czasu na reakcję.
Natomiast żeby nie było tak że powołując sie na tą ocenę będą oceniane inne podobne wypadki.
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-05-26, 20:15 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Sorry panowie......ale nie uważam aby w regulaminie mozna było wszystko uwzględnić. Po prostu nie ma szans.
Od takich sytuacji sa sedziowie ktorzy swym niepodwazalnym autorytetem i posiadanym doswiadczeniem musza stanac na wysokosci zadania i okreslic sytuacje sporne ktorych regulamin nie jest w stanie sprecyzowac!!! END
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-26, 20:29 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
No chyba że sędziowie są akurat ucestnikami wypadku.
i jak widać winny mowi ze jechał slidem (a dam głowę uciąć że jakby nie depnął po hamulcach to by zaspinował) a drugi jechał bezmyślnie i nie zareagował nawet na dym spod kół.
jasne że nie można do centymetra wymierzać wychylenia osi etc ale nie można też powoływać się na inne podobne przypadki (vide kolizja Aro). Dlatego o ile to możliwe nalezy okreslić jak najwięcej warunków żeby nikt nie czuł się poszkodowany
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-05-26, 20:34 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Maxym --> Nie pisz głupot ....jak piszesz "vide kolizja Aro" to którą masz na myśli? Pisz krotko i na temat. "Vide Aro vs Darkman" ktora jasno pokazuje ze Darkman dał ciała i spieprzył wątek co powinno być nauczką dla innych Wtedy bedzie jasne
2003-05-26, 21:15 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Nie widziałem tego repley'a ale jeżeli można wtrącić trzy grosze, to może wystarczy popatrzyć na koła przednie auta które się "ślizgało" jak były ustawione w stosunku do osi toru w momencie uderzenia.
Pozdr.
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-05-26, 21:29 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Dimax napisał:
a jaka bedzie roznica gdy wypadek (tzn moment uderzenia, jak w sytuacji PB - Sew) spowodowany bedzie przez slide zwalniajacy nas ze 180 do 140mph a spinem zwalniajacym ze 180 do 140 ? tak sie zastanawiam bo byc moze zadna a wtedy jest bez roznicy czy spin czy slide i nie trzeba sie zastanawiac nad definicja tego ostatniego
Dimax o jakim spinie zwalniajacym do 140 mowisz? To niby ktos zaspinuje obroci sie tylem i na wsteczym bedzie dalej juz przyspieszal od tych 140 tak jak by to mialo miejsce po obronionym slidzie?
Wiadomo ze w przypadku gdyby delikwent jadacy z tylu NAJPIERW hamowal a POTEM myslal co dalej (tak jak sie to powinno robic ) i mimo tego nie dalby rady wyhamowac to skutek bylby ten sam, ale w tym przypadku gdyby Sewer hamowal to PiotreQ zaczalby przyspieszac i crashu by nie bylo, a gdyby PiotreQ zaspinowal to zwalnialby dalej i Sewer nawet pomimo ostrego hamowania by w niego uderzyl. Teraz juz widzisz roznice?
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-05-26, 21:59 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Ale ja podalem dokladnie ze w momencie uderzenia przy predkosci 140, wiec nie interesuje mnie co by bylo gdyby ktos pierw zwolnil tylko po prostu: jest slide, gosc zwalnia i nie zdazyl sie jeszcze obronic - z tylu ktos go tego tamtego i druga sytuacja gostek spinuje i w momencie kiedy ma 140 tez z tylu ktos w niego przyfasolil
zreszta moze juz starczy tych bredni na temat spinow i slide'ow
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-05-26, 22:21 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
W takim przypadku nie ma roznicy w skutkach ale jest roznica w winie
Bo gdy jest slide to ten z tylu jesli mial dosyc czasu na hamowanie a tego nie zrobil to jest winny, a jesli byl spin to co by nie zrobil ten z tylu to i tak by w spinujacego uderzyl wiec tu jest wina tego co zaspinowal
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-05-26, 23:03 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
aha tak wiec musimy stworzyc definicje slide bo sprawa jest grubszego kalibru jak widac
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-26, 23:13 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Aro, ale jakby jechal bliżej to jakby był slide to też by nastąpił kontakt, ktory by sie na pewno w spin zamienił.
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-05-27, 19:06 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Masz racje dlatego w kazdym przypadku trzeba sie dokladnie przyjrzec co kto robil i czy mial szanse zrobic to lepiej, dlatego tez chyba nie ma sensu ujmowac tego w regulaminie bo kazdy przypadek moze byc inny i nie ma szans wszystkiego tam przewidziec i opisac.
2003-05-27, 19:52 Rozprawka o spinach, slidach i innych akrobacjach
Wszystkiego sie nie opisze ale chodzby podstawowe kryteria i zasady na podstawie ktorych potem mozna wyciagnac dalsze wnioski, bo bez jakiegokolwiek zapisu kazdy moze miec swoja koncepcje na temat tego co mozna a czego nie mozna. Potem rodza sie nieporozumienia bo kazdy ma swoja koncepcje, takie zapisy moim zdaniem bardziej uproszcza prace sedziom bo beda jasniejsze zasady oceny. Przykladem jest wlasnie ta kolizja 2 sedziow i kazdy widzi to inaczej