Robert Kubica w F1 ! :)

A jednak były jakieś problemy z silnikiem, przez co Robert nie mógł wyprzedzić Burdaisa

heh ja dałem radę do pierwszego stopu tylko, potem na chwilę przymknąłem oczy i jak je otwarłem to zobaczyłem trójkę do odstrzału na konferencji Więc oglądam powtórkę właśnie żeby zobaczyć co mnie ominęło.
W każdym razie nie potrzeba było geniusza żeby wywnioskować że Robert będzie lekko zatankowany. Jak na razie w 8 na 10 przypadkow szybszy był Heidfeld więc nie wiem dlaczego teolog Zientarski i jego świta tak święcie wierzyli w cud Roberta i pół sekundy lepszy czas.

Tytus napisał:

ponad pol wyscigu mial jechac na miekkich gumach z max iloscia paliwa :O

Kimas też tak jechał i w jego przypadku jakoś to działało

Chyba słabe są przepisy albo tylko ich wykonanie w tym przypadku, które pozwalają na otwarcie pitlane w czasie SC tak że kierowca na gorszym miejscu może zjechać wcześniej od kierowcy na lepszym miejscu. Przez to Kubica utknął za Bourdais. Gdyby tak się nie stało, ta dziwna strategia BMW mogła się opłacić, bo może nawet Hamilton nie byłby w stanie w ciągu 15 okrążeń wyrobić ok. 25 sekund przewagi nad Kubicą potrzebnych na zjazd.
http://www.fia.com/resources/documents/1003904289__AUS_Race_History_Chart_08.pdf

...ponoc Nakajima dostał karę za kolizję z Kubicą.

Tez mi kara...

"Nakajima had a more eventful race, finding himself caught up in two incidents further down the field, the latter of which - when he ran into the rear of Robert Kubica's BMW Sauber - earned him a ten-place grid penalty for next weekend's Malaysia race."

ceer napisał:

...ponoc Nakajima dostał karę za kolizję z Kubicą.

na to wygląda ale marna to pociecha
http://www.formula1.com/news/headlines/2008/3/7497.html
http://www.f1ultra.pl/news-Rubens-zdyskwalifikowany-kara-dla-Nakajimy-zaktualizowane,109809,40.html

nie mac co sie wkurwiac taktyka BMW ponownie do dupy zaczynam myslec ze oni to robia specialnie by Nick byl wyzej niz Robert, co do Nakajamy to jak juz wjechal Robertowi w dupe to pewnie nie bylo sensu by Robert jechal bo bedzie mozna nowy silnik i skrzynie wsadzic a tak bylo by pozamiatane a szczypac sie o max 2 pkt

No fakt nie fart Roberta, tym bardziej ze bolid nie był w pełni sprawny - to gratsy za utrzymywanie alonso za soba.

Co do Nakijamy to niezły lol - w ogóle niezła jazda zeby z 22 zostało 7, az takiej sieczki dawno nie było.
Ciekawe czy wynika to z charakterystyki toru czy już podobnie bedzie przez reszte (albo co najmniej część sezonu)?

Zreszta co do strategi bardziej doświadczony maclaren tez nie zabłyszczał w przypadku strategi Heikiego, ale faktycznie wróżke powinni zmienic w BMW ;/

Martwi mnie jeszcze druga rzecz - mianowicie Robert powiedział ze napoczatku trzymał sie Hamiltona dopiero pozniej odpuścił gdy mu sie tylne opony zuzyły i zaczeło być ślisko - jak tak bedzie na innych torach to moze byc problem z nawiazaniem walki ;/

Faktycznie albo w regulaminie jest luka pozwalajaca samochodom z tylu pitowac okrazenie wczesniej podczas wyjazdu samochodu bezpieczenstwa, albo ktos z obslugi toru popelnil blad, ale to raczej watpliwe, bo jest malo prawdopodobne zeby ludzie z STR tak szybko to zauwazyli i od razu podjeli decyzje o zjezdzie Burdais'a. Dziwie sie ze zaden z zespolow sie nie odwoluje.

Wygladalo to tak, ze Burdais jadac jako ostatni na danym okrazeniu (ostatni Sato byl juz zdublowany) zjechal do pitow i wyjechal oczywiscie nadal jako ostatni efektywnie nie tracac zadnej pozycji. Szybko dogonil stawke i na nastepnych dwoch kolkach po zjezdzie 5 zawodnikow zyskal 5 pozycji. Z 89s do 5s straty + 5 pozycji, cos tu smierdzi.

Co do decyzji o zjezdzie Roberta podczas drugiego wyjazdu SC to nie miala ona zupelnie sensu. Gdybym dowiedzial sie co mi zgotowal zespol po zjechaniu do boksow, to bym na znak protestu zgasil silnik, wysiadl z bolidu i rzucil kaskiem w stratega, ktory podjal ta decyzje. Niezla tez byla argumantacja doktora co do tego zjazdu, czekali co zrobia Raikkonen i Alonso, zobaczyli ze zjezdza Alonso to i wyslali Roberta, no bo czemu nie, pal licho ze mieli inna strategie, niech sie chlopak uczy od mistrzow lol. Przeciez taki zjazd oznacza praktycznie przesuniecie na koniec stawki, w F1 to wyjscie ostateczne i ma sens tylko w przypadku kiedy zbliza sie planowany zjazd, a i nawet wtedy Ferrari nie zdecydowalo sie na zjazd Raikkonena w nadziei, ze wyrobi jeszcze troche przewagi po wznowieniu wyscigu. Kompromitacja, to nie nascar gdzie wszyscy zjezdzaja po otworzeniu pitlane, ale widocznie team BMW o tym nie wiedzial, bo przeciez ktory team chcialby spowalniac swojego zawodnika?

Wcale nie dziwie sie ludziom, ze doszukuja sie w tym teorii spiskowych i faworyzowania Niemca, gdyby nie podobna wpadka Reanault w zeszlym sezonie, tez juz bym stracil nadzieje, ze to dzielo przypadku i nieumiejetnosci.

Swoja droga ciekawe jest tez to, ze po zimowych testach, w ktorych wiekszosc czasu jezdzili mocno zatankowani, nie udalo im sie odpowiednio ustawic bolidu pod katem zuzycia opon dla Roberta. W wyscigu po pierwszych pitach kiedy Nick wyjechal za Robertem, mimo pelnego baku zblizal sie do niego dosc szybko, co ladnie widac na zalinkowanym przez w126 zestawieniu. Wydaje mi sie ze zapowiada sie jeszcze sporo frustrujacych chwil dla Kubicy i jego fanow.

czy ktoś wie na ile sezonów ma podpisany kontrakt Massa ?
Bo jakoś mi wychodzi, że Robert w przypadku powtarzania się takich numerów jak w BMW będzie się mocno rozglądał, a Felipe jednak bez TC jest jeszcze bardziej przeciętny niż by się mogło wydawać. Solidność i polot RK + Ferrari crew & strategy = ....

kit napisał:

Martwi mnie jeszcze druga rzecz - mianowicie Robert powiedział ze napoczatku trzymał sie Hamiltona dopiero pozniej odpuścił gdy mu sie tylne opony zuzyły i zaczeło być ślisko - jak tak bedzie na innych torach to moze byc problem z nawiazaniem walki ;/

Tak zuzyly mu sie po 5 okrazeniach (twarde), a Raikonen jakos przejechal tyle okrazen (miekkie) i jeszcze cisnal Kowalainena

Teq napisał:

Faktycznie albo w regulaminie jest luka pozwalajaca samochodom z tylu pitowac okrazenie wczesniej podczas wyjazdu samochodu bezpieczenstwa, albo ktos z obslugi toru popelnil blad, ale to raczej watpliwe, bo jest malo prawdopodobne zeby ludzie z STR tak szybko to zauwazyli i od razu podjeli decyzje o zjezdzie Burdais'a. Dziwie sie ze zaden z zespolow sie nie odwoluje.

To chyba błąd obsługi toru. Tu jest przepis:

Cytat:

40.6 From the time at which the "SAFETY CAR DEPLOYED" message is displayed no car may enter the pit lane for the purpose of refuelling until all cars on the track have formed up in a line behind the safety car and the message "PIT LANE OPEN" is shown on the timing monitors. A ten second time penalty (see Article 16.3b) will be imposed on any driver who enters the pit lane and whose car is refuelled before the second message is shown on the timing monitors. However, any car which was in the pit entry or pit lane when the safety car was deployed will not incur a penalty.

Interpretacją można oczywiście pomanipulować, ale niby wygląda, że bez kary można wjechać przez komunikatem "PIT LANE OPEN", byle tylko zatankować po nim. Tylko wtedy jak mógł się w ogóle pojawić komunikat "PIT LANE OPEN", jeśli Bourdais'a nie było w kolejeczce za SC?

McLaren chyba musi zmienic kierownicę
http://www.f1.v10.pl/Kovalainen,Przypadkowo,wlaczylem,ogranicznik,predkosci,8648.html

Znam ten ból. Też mi się kilka razy zdarzyło, że przypadkiem zmieniłem kamere w RBR

Galeria
http://www.f1.v10.pl/Grand,Prix,Australii,Melbourne,wyscig,galeria,544.html