Rafał Kurmański nie żyje....

MaXyM napisał:

Dokładnie. zal mi go że nie dostał się na te zawody na których mu zalezało. Żal mi go że miał kłopoty. Ale jesli ktoś jechał "pod wpływem" i pewnie zbieg okolicznosci uchronil innych przed śmiercią... to mi nie żal. I jesli samobójswo jego (bądź co bądź smutna sprawa) jest tylko przedłużeniem tego że np (śmiało hipotetyzując) nie udało mu się zabić samochodem a przy okazji pociągnąć innych - to sorry... nie żałuję. Jest takie powiedzenie: ilość inteligencji we wszechświecie jest stała. tylko ludzi coraz więcej. Parafrazując to mozna dojśc do wniosku, że im mniej osób bedących po wypiciu alkoholu wsiąść za kółkiem tym bezpieczeniej na drogach.

maxym napisał:

Dla mnie jak dla kavoo, ktoś kto popełnia samobójstwo bo mu coś się nie udało jest tylko niedostosowanym idiotą który się poddał selekcji naturalnej. I kogo tu żałować

Maxym zmieniasz zdanie jak choragiewka wiem ze pijani kierowcy nie wzbudzaja u ciebie litosci bylo to nawet widaj jak Sewer po 4 browarkach jechal w lidze ale tu nie pisze sie o jezdzie po pijaku tylko o tragicznej smierci mlodego czlowieka

MaXyM napisał:

[...] I kogo tu żałować

No tak slabi i chorzy musza odejsc ... NC

Maxym uznaje prawo dzungli slabi i chorzy musza zginac by silni mogli zyc
Maxym mamy 21 wiek

Matey, tak... i postępującą degenerację gatunku.

Wracając do tematu. nie bardzo rozumiem dlaczego żałować kogoś kto podjął własną decyzję? O jakiej ty tragicznej śmierci mowisz Matey? Przeciez on sam sobie to życie odebrał. Tak postanowił i tego dokonał. Dlaczego mam mu współczuć?

Co do jazdy po pijaku tez zdania nie zmienię. Po prostu jestem zadowolony że jednego potencjalnego mordercy mniej na drogach i tyle.

Maxym ja ci nie mowie bys zmienil zdanie do pijanych kierowcow bo mam takie samo zdanie ale chodzi tu wlasnie o wspolczucie dla rodziny i dla Rafala a nazywanie kogos kto nawet odebral sobie zycie idiota jest nie na miejscu a wrecz nietaktowne

Ale czemu?
Rodzinie współczuję bo ona najbardziej w tym cierpi. Ale czemu jemu mam współczuć? Współczułbym jakby żył i miał ciężko. Teraz jest wolny od problemow - sam tak chciał.

niewiem Maxym czy wiesz ale wiekszosc ludzi ktorzy targna sie na wlasne zycie chce poprostu zwrocic na siebie czyjas uwage maly procent jest tych co naprawde chca sobie odebrac zycie
Mongoose juz otym pisal na takich terapiach sa przeciez tez niedoszli samobojcy

ok kazdy juz powtarza tylko swoje w kolko, dajemy chlopakowi juz spokoj.