Radj Włoch - SARDYNIA 2004

Cytat:

takie postacie jak Sainz, Makinen, McRae, to legendy, idole, wzory do nasladowania, herosi, i sa tym samy dla rajdow co MCS i Senna dla F1, Jordan dla NBA, Gretzky w NHL, Maradona w FIFA, Woods w golfie, etc etc [...] sa jednak oryginalniejsi, maja bardzo wyrazista osobosc, ich wypowiedzi sa czesto zaskakujace, a reakcje spontaniczne!

Oceniasz kierowców wg. charyzmy i osobowości czy wg. tego jak jeżdżą? Wyrazistą osobowość to masz np. Panizziego
Ja akurat Loeba lubię, wydaje się być sympatyczny i w pewien sposób skromy. No i fajne salta robi
Pozatym jego stosunkowo młodego porównujesz do legendarnych postaci. A jak wiadomo legenda i osoby rosną w miarę upływu lat. Więc może za 20 lat też ktoś będzie pisać "Loeb to była postać a nie jakieś szczawiki teraz"

Cytat:

i nagle potrafi zmiazdzyc szewda, norwega i fina na rajdzie gdzie jedzie sie na kolcach wsrod snieznych tuneli ?! A skad on do cholery potrafi tak jezdzic po takiej nawierzchni. Ja twierdze ze jest to wynikiem zanizenia poziomu umiejetnosci wymaganych do jazdy w takich warunkach poprzez nawrzucenie tego calego gowna do wspolczesnych wurcow

A nie pomyślałeś nigdy o tym że może po prostu jest taki dobry, ma talent i szybko się uczy?
Na pewno techniczne udoskonalenia powodują że auto prowadzi się łatwiej. Ale to oznacza że prowadzi się łatwiej dla wszystkich. Więc jeżeli ten fin czy szwed faktycznie jest znacznie lepszy od francuza to powinien być lepszy nadal. Ewentualnie różnice się zmniejszyć różnice między zawodnikami.

Cytat:

aktulanie najwieksza wiedze sposrod kierwocow startujacych posiada Sainz, i jego on lepszym kierowca od Loeba, z pewnoscia potrafilby pieknie nakopac Loebowi gdyby sie sciagali A grupowymi Celicami, ale w WRC czesc jego umiejetnosci nie daje mu przewagi z powodu techniki zastosowanej w WRC, i na dodatek Loeba wyczail wiecej trikow jazdy takim autem niz Sainz, wiec Loeba jest lepszy

Tak Sainz jest kierowcą lepszym. (tylko że wolniejszym )
Cenię Sainza i darzę niezwykłym szacunkiem za to że tak długo się ściga i to z powodzeniem. Ale skąd od razu ta pewność że innymi autami to by zaraz dokopał Loebowi? A może skoro tamtymi autami jeździło się trudniej to może Loeb byłby jeszcze szybszy od Sainza?
"Loeb wyczaił więcej trików od Sainza" - no właśnie, doświadczenie Sainza powinno przecież działać na jego plus a nie minus. Przecież dostawał nowinki techniczne stopniowo, mógł sie pomało do nich przyzwyczajać. Loeb był nowy i młody, musiał się szybko wszystkiego uczyć. I pokazał że potrafi się szybko uczyć. Tylko jakoś nie potraficie tego przyznać ze po prostu jest dobry. Lepiej powiedzieć że to rajdy upadły bo Loeb wygrywa a jakby mu dać "prawidziwą" rajdówkę to na pewno byłby leszczem.

jak to ostatnio coraz czesciej bywa podpisuje sie w 100% pod zdaniem Speediego, takze lubie Loeba, a porownywanie starych legend z innych czasow w innych autach na zasadzie "on przy nich bylby leszczem" nie ma najmniejszego sensu, to tak jakby Kobe Bryant byl chujowym koszykarzem tylko dlatego, ze nie gral w czasach Jabbara, glupie gadanie

Tylko dodam, ze oczywiscie jestem optymistyczny typ . Bardzo lubie Loeba jako zawodnika, po prostu byloby ciekawe zobaczyc jak sprawilby sie w ciekawszych wozkach niz dzisiejsze WRC, tak to nawet troche trudno docenic jego talent, bo w koncu nie wiadomo czy te WRC to same tak jezdza i wystarczy miec refleks czy jak.
Patrzac na poczynania Loeba w tegorocznych mistrzostwach to nawet powiewa troche Rossim i Szumacherem. Czekam na przebudzenie Gronholma.

Ja mysle, ze jest cos takiego jak styl jazdy kierowcy i on sie ksztaltuje przez dlugie lata. To jest cos, co kazdy z nich ma we krwi. Czasem wydaje mi sie (moze bredze), ze moge poznac nie po samochodzie i malowaniu, kto to jedzie, oczywiscie z tych najlepszych kierowcow, bo ich sie naogladalem. Styl jazdy np. Colina McRae jest podobny w A-grupowym Subaru Legacy i Focusie WRC, a moze nawet wciaz rozpoznawalny w Escorcie mk2 (RWD) i Vauxhallu Nova (FWD).

Chodzi mi o to, ze ci kierowcy to mimo wszystko nie sa calkowici nadludzie i maja swoje ograniczenia. Z tego wynika, ze wieksze szanse ma ten, ktory uksztaltowal swoj styl jazdy na takich samochodach, jakie w danym momencie jezdza.

Teq napisał:

Czekam na przebudzenie Gronholma

Ja bym powiedział, że trzeba poczekać na przebudzenie Peugeota bo jestem pewien że gdyby Peugeot był tak niezawodny jak Citroen to Loeb nie byłby mistrzem . Przecież Gronholm często w tym sezonie wszystkich objeżdżał po czym w połowie rajdu rozchrzaniała mu się skrzynia biegów

Natomiast również zgadzam się z opinią Speediego!

... i też Loeba bardzo lubię za jego szybkość i za jego ...skromność

Fajnie Loeb jezdzi tylko szkoda, ze tym samochodem.

Dodam cos od siebie.
Nie lubie Loeba z kilku powodow, a jednym z nich jest obecna postac rajdow, co prawda to nie jego wina, ale jest on dla mnie symbolem spsxowania rajdow. Jak tez ktos napisal, brak mu osobowosci.

Cytat:

Tylko jakoś nie potraficie tego przyznać ze po prostu jest dobry. Lepiej powiedzieć że to rajdy upadły bo Loeb wygrywa a jakby mu dać "prawidziwą" rajdówkę to na pewno byłby leszczem.

Jezeli to bylo tez do mnie, to nie wiem kiedy to wyczytales, ja nigdy nie twierdzilem ze jest salby, a wrecz przeciwnie. Jednak nie zmienia to faktu, ze podobnie jak w F1 (przed odejsciem Jeana), w rajdach zostal juz tylko jeden prawdziwy kierowca. IMO

Cytat:

Cenię Sainza i darzę niezwykłym szacunkiem za to że tak długo się ściga i to z powodzeniem. Ale skąd od razu ta pewność że innymi autami to by zaraz dokopał Loebowi? A może skoro tamtymi autami jeździło się trudniej to może Loeb byłby jeszcze szybszy od Sainza?

Sainz to zywa legenda i juz od dawna jest zapisany w historii rajdow zlotymi literami.
A co do Loeba, to moglbym tez napisac: a moze jednak faktycznie Sainz by mu dokopal, skad wiesz ze nie? Mysle, ze gdyby odjac kilka lat Carlosowi (bo przeciez wiek robi swoje) i posadzic ich obu w celicach to wiedzialbym z cala pewnoscia na kogo postawic.

Paru osobom nie podoba sie "obecna postac" rajdów . A jaka im by sie podobala? Jakie to sa, a wlasciwie byly, te PRAWDZIWE rajdy i PRAWDZIWE samochdy rajdowe? WRC - to nie to: aktywne dyfry komputery itd itp. Wiec moze wczesniej - A-grupa: ale tylko 300KM, zwezki na turbinie itd -SŁABIZNA. Wiec moze jeszcze wczesniej - B grupa: ale moze tez nie bo to naped na 4 kola a PRAWDZIWY hardkor (blad swiadomy) to szuter i naped na tyl, wiec jeszcze wczesniej, era przed Audi Quattro. A moze jeszcze wczesniej i uznamy ze wszystko co bylo po wyscigach typu Mille Miglia (wtedy to byly wyscigi, ale z dzisiejszego punktu widzenia bardziej przypominaly dzisiejsze rajdy) to cienizna i tylko wtedy jezdzili PRAWDZIWI herosi - klatek, pasow, przy otwartym ruchu drogowym.
Dlaczego nikt z narzekajacych nie zauwaza ze w obecnych czasach jezdzi sie moze i latwiej ale i zdecydowanie szybciej niz jeszcze pare lat temu, a wiec jednoczesnie trudniej - czesto najdrobniejszy blad oznacza koniec jazdy, bo juz nie ma czasu na korekte toru jazdy. Zwroccie uwage jak czesto "ciasno" jest mecie rajdu, nie mowiac o pojedynczych OSach. Jeszcze klika lat temu pomiar czasu z dokladnoscia do 1s byl calkowicie wystarczajacy - dzis juz byloby bardzo trudno z taka dokladnoscia.
Nie podoba sie to ze nie ma poslizgow. A czy w rajdach kiedykolwiek o to chodzilo? Zawsze celem bylo przejechac jak najszybciej od punktu A do punktu B. A ze wspolczesna technika pozwala to zrobic szybciej niz kiedykolwiek wczesniej to zle, postep wam sie nie podoba? Postep technologiczny jest czyms nieuniknionym, podobnie jak towarzyszaca temu postepowi komercjalizacja rajdow. Zestol chce wygrywac, ładuje w rozwoj wiecej kasy, sa wyniki ale konkurencja nie spi, potrzeba wiecej kasy, trzeba miec wiekszych/lepiej placacych sponsorow, sponsorzy chca zeby bylo ich widac i chca zeby byly wyniki, znikaja odcinki nocne bo nic nie widac (a kto zaplaci za reklame ktorej nie widac), odcinki ulegaja skroceniu i sa powtarzane bo tak latwiej zrobic relacje a i na trasie wiecej widzow zobaczy loga sponsorow, poniewaz jest ich wiecej w mediach sponsorzy sa gotowi zaplacic wiecej, wieksze pieniadze to rozwoj i szybsze rajdy..... sparala nakreca sie. I tak nie jest ani od dzis ani od wczoraj, tak bylo praktycznie od zawsze.
Loeb byl w tym roku zdecydowanie najlepszy i jak nikt inny zasluzyl na tytul. Kto w ostatnich latach zdobyl tytul z taka przewaga? Dlaczego pare osob chce umniejszac jego tegoroczne wyniki?

Ps Mam nadzieje ktos zrozumi o co mi chodzilo w tym wywodzie (mam nadzieje ze sam siebie zrozumiem jak wroce z roweru)

NO I CO? To wszystko nie znaczy, ze komus sie maja obecne rajdy podobac.

moraw i speedy dobrze niapisali i tez sie z nimi w tym aspekcie zgadzam
Loeb byl najszybszy w tym roku i zasluzyl sobie na tytul mistrza. Wszyscy starzy wyjadacze nie miel z nim szans... Gratsy Bardzo go (loeba) polubilem, do tego stopnia ze w ciemno postawilem kilka miechow temu na niego szmal ktory w ta niedziele zaprocentowal

MoRaW napisał:

A ze wspolczesna technika pozwala to zrobic szybciej niz kiedykolwiek wczesniej to zle, postep wam sie nie podoba?

Pewnie nie pozniej niz za 20 lat, biorac pod uwage postep w mozliwosciach komputerow, AI bedzie jezdzilo nie w symulatorach ale naprawde lepiej niz ludzie. Ale czy o to nam chodzi w sporcie? Czy mamy sie wtedy pozegnac z rajdami i wyscigami? Wlasnie dlatego, ze sa reklamodawcy i sa kibice, to licza sie ludzkie emocje, a reguly gry czyli przepisy techniczne mozna sobie ustalic takie, ktore temu sluza.

Cytat:

Kto w ostatnich latach zdobyl tytul z taka przewaga?

Gronholm w 2002 roku zapewnil sobie tytul w podobnym stylu i byl tym faktem wlasciwie zdegustowany, bo wolalby jeszcze powalczyc. Porownanie:
- http://www.rallybase.nl/index.php?type=standing&standingid=wcd2002
- http://www.rallybase.nl/index.php?type=standing&standingid=wcd2004

Raven zawsze tylko marudzil marudzi i bedzie marudzil na rajdy, czlowiek z ksiezyca wyjacy o pelni do dawnych czasowk, ktorych juz NIE MA, dawno powinienes zmienic hobby po cholere ogladasz te rajdy z ery psx w ogole jeszcze

Richie napisał:

Raven zawsze tylko marudzil marudzi i bedzie marudzil na rajdy, czlowiek z ksiezyca wyjacy o pelni do dawnych czasowk, ktorych juz NIE MA, dawno powinienes zmienic hobby po cholere ogladasz te rajdy z ery psx w ogole jeszcze

hehe ale jazda właśnie miałem coś podobnego pisać

Raven jak Ci się nie podobają współczesne rajdy to się nimi nie interesuj i nie zabieraj głosu w ich sprawie...

MoRaW napisał:

Dlaczego nikt z narzekajacych nie zauwaza ze w obecnych czasach jezdzi sie moze i latwiej ale i zdecydowanie szybciej niz jeszcze pare lat temu, a wiec jednoczesnie trudniej - czesto najdrobniejszy blad oznacza koniec jazdy, bo juz nie ma czasu na korekte toru jazdy. Zwroccie uwage jak czesto "ciasno" jest mecie rajdu, nie mowiac o pojedynczych OSach. Jeszcze klika lat temu pomiar czasu z dokladnoscia do 1s byl calkowicie wystarczajacy - dzis juz byloby bardzo trudno z taka dokladnoscia.

O to to Dokładnie tak jest nie tylko w rajdach ale w ogóle w sporcie. Dziś sport to automatyka zachowań i współzawodnictwo na setne (tysięczne) sekundy. Kiedyś rajdy były bardziej finezyjne tak jak tenis piłka nożna i inne. Dziś rajdy polegają na zapier...niu na sygnał start. Zauważcie jak dziś startuje się do oesu. Trzy dwa jeden start - puszczenie ręcznego i pilot zaczyna dyktować jak w transie z automatu. Wszystko jest takie automatyczne i techniczne (mnie się to baaardzo podoba tak btw ). Dawniej to pilot i kierowca do siebie krzyczeli czy trzeba pojechać w prawo czy w lewo . "Wacek w lewo!!!, w lewo!!! - albo nie, dajmy w prawo będzie szybciej!!!, dobra GAZUUUU!!! " Z czasem się to zmieniło i teraz to jest dyktowanie automatyczne i pozbawione emocji zupełnie.

Obecne rajdy zmieniły charakter i to trzeba po prostu zaakceptować. To nie są już zawody gdzie dominuje spontaniczność i improwizacja...

"o nie są już zawody gdzie dominuje spontaniczność i improwizacja..."
"dyktowanie automatyczne i pozbawione emocji zupełnie"
ale bredzisz