Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Pocono-wrazenia
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Pocono-wrazenia

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Autor Wiadomość
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-06-10, 01:30      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
 
Reklamy
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-06-10, 01:32      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
no jechales momentami jakbys z kims gadal i puszczal kierownice
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-06-10, 01:35      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
Chyba qmam Zszedlem za zewnetrzna - a Ty, mimo iz prawa strona mojego wozu byla juz przed Toba i nie miales gdzie sie pchac, bo nie bylo miejsca, nie dales po heblach, tylko dawaaaj, no apotem po wewnetrznej. A wystarczylo odpuscic
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-06-10, 01:38      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
Richie napisał:
no jechales momentami jakbys z kims gadal i puszczal kierownice

No juz ci napisalem, ze ustalalismy taktyke zablokowanie Cie Mowiac szczerze rozrysowywalismy schemat na papierze technicznym formatu A-DRZWI
A powyzej probuje Cie zapytac, dlaczego uwazasz ze Cie rozwalilem?
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-06-10, 01:42      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
nie uwazam ze mnie rozwaliles ani nie mam pretensji o nic oprocz blokowania calego toru po restarcie, wypadek w zakrecie juz byl tylko konsekwencja tego, ze wczesniej na prostej we trzech blokowaliscie cala szerokosc, jesli nie specjalnie jak mowisz, choc nie do konca wierze po predkosci twoich i nie tylko bujan na boki przed restartem, to po prostu pech

a o odpuszczaniu nie moglo byc mowy to bylo 5 lapow do konca tylko i swieze oponki
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-06-10, 02:05      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
Po tym co walales na chacie po incydencie myslalem inaczej, ale skoro tak to ok
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-06-10, 02:08      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
bo na chacie bylem pewien ze sie zgadaliscie, nie bylby to pierwszy raz w naszej lidze i ze wyj***s mnie przez to blokowanie choc nie przez bezposredni kontakt ze mna, przyjedz do Zdunskiej a spije cie, zajrze prosto w oczy i wtedy wszystko wyspiewasz
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2002-06-10, 02:12      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
Richie napisał:
bo na chacie bylem pewien ze sie zgadaliscie, nie bylby to pierwszy raz w naszej lidze i ze wyj***s mnie przez to blokowanie choc nie przez bezposredni kontakt ze mna, przyjedz do Zdunskiej a spije cie, zajrze prosto w oczy i wtedy wszystko wyspiewasz


Tylko ze Ty juz wowczas tego nie bedziesz w stanie uslyszec
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-06-10, 02:20      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
dlatego bedzie to nagrywal ukryty dyktafon i potem dostaniesz DQ na nastepny sezon poza tym ja nie pije alkoholu
 
PiotreQ





Post2002-06-10, 07:20      Pocono-wrazenia Odpowiedz z cytatem
Richie napisał:
Sorry Piter ale przykleilo mnie i dbilo od...

Ja nie mam żadnych pretensji, chociaż w chwili uderzenia chciałem to pierdolnąć i iść spać. Ale przecież ja sam swego czasu mówiłem tu, że w nascar jedzie się do końca (wyścigu lub samochodu)

Richie napisał:
ale po wyscigu to tez sie jako kolega widze dotad nie popisales...

Richie jesteś (albo wczoraj byłeś) przewrażliwiony. Każdemu z was z osobna cholernie współczuję i wcale mnie to nie cieszeszyło jak padaliście jak muchy. (do Aro to już sie zdążyłem przyzwyczaić ) Na początku jechaliście tak ładnie. Pod nieobecność Mloda zwycięstwo mieliście w kieszeni. A jak się zorientowałem, że nie ma juz żadnego z was to raczej moje zdziwienie było niż uśmiech, kpina czy radość. Moja wypowiedź tyczyła się THM-u jako całości Bo tworzycie cholernie mocny zespół a tu taki pech. Tym bardziej, że przecież to nie pierwszy raz, kiedy na samej końcówce wyścigu macie poważne problemy.
Tak więc choć moja wypowiedź jasna i prosta to jednak znaczenie miała trochę inne niż się wydawało na początku. Skrót myślowy bo czasu było nie wiele.
 
Centrum Fanów Symulatorów » Nascar Racing Season 4,2002,2003 Nascar Real » Pocono-wrazenia Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: