Po Dover

no tak to mniej wiecej bylo
gdzie miales pit ? na koncu ?

na poczatku samym mialem PP przeciez

aaaa no tak
to jak ja dojezdzalem do swojego pitu to ty z dymem z opon wlasnie ruszales

IceMan napisał:

Przeprszam niebieski samochod o nieznanym nr ze go pomacalem po tylnym zderzaku co zaowocowalo efektownym spinem No coz staralem sie trzymac odleglosc ale maly warpik zrobil swoje.

Ten "nieznany" nr (55) to moj, po prostu nie mam jeszcze pomalowanego auta i jechalem na jakims z gry.
A przez ten efektowny spin stracilem wtedy chyba 2 pozycje. Na warpa mi to nie wygladalo, po prostu za blisko podjechales gdy wychodzilismy z zakretu

tak podszedlem blisko bo na wyjsciu z zakretu trzyma sie gaz podloga coby szybciutko na prosta wyjechac
i bylo ok az w pewnym momencie pusciles chyba gaz na chwile no ale ja juz nie zdazylem bo bylem blisko i lecialem szybko
a 2 pozycje to nie duzo
kavoo jak mnie pacnal w dupke to spadlem z 2 na ostatnią

Uxi napisał:

[...] Prawda jest taka ze u nas jest zbyt duzo scigantow ktorzy swoje doswiadczenie wynosza z GPLa [...]

szkoda Uxi, ze ty nie masz wiecej doswiadczenia wyniesionego 'chocby' z GPL...

Uxi napisał:

[...] dosc dlugo jechalem za Gregorem miedzy mna a gregorem jechal lekko warpojacy Jack - widzialem jak prawie na kazdym zakrecie Gregora wyzucalo z zakretu Jack przymiezal sie do wyprzedzania a wtedy Gregor z owiele mniejsza predkoscia zjezdzal na dol toru czesto przekraczajac linie - rozpedzony Jack musi chamowac no i do kolejnego zakretu jest spokoj. wg mnie jak kogos wyrzuci na zewnetrzna to nie powinien po wychamowaniu wracac na optymalna liniie toru.

No tu juz przekraczasz pewne granice
Po pierwsze: w calym wyscigu jechales dosc krotko a nie dosc dlugo
Po drugie:za mna i za Jackiem jechales bardzo krotko i tylko pod YF!!! wiec w ogole nie wiem o czy m ty do mnie piszesz (ogladalem replay, ktorego ty najwyrazniej nie nagrales)
Po trzecie: to wlasnie ty potrafiles jak czolg zjechac do wewn tuz po YF mimo ze jak byk bylo widac w lusterku ze Jack w polowie prostej wlasnie tam wjechal.
Prosze wiec zebys, uzywajac mojej ksywki, wiedzial o czym piszesz bo mi akurat zalezy na opinii jesli nie najszybszego to przynajmniej bezpiecznego i przewidywalnego kierowcy.

Co do samego wyscigu to po pierwszym kraszu omijajac dymiacego Ozziego zjechalem na plaskie wpadlem w poslizg i udezylem o bande
w picie zabrali mi maske i niestety caly wyscig musialem jechac bez niej - KOSZMAR, przez brak docisku aero musialem mocniej skrecaj i wolniej jechac - efekt: 2x szybciej zuzywajace sie oponki, po 10 lapach od wyjechania pitu czasy juz prawie 2 sek gorsze od normalnych
Dojechalem jednak do konca traktujac to jako kolejna lekcje i tylko raz wystraszylem lekko Richiego troche przed nim tanczac za to puszczanie dublujacych wychodzilo mi perfekcyjnie

Ostatnio zmieniony przez Gregor dnia 2002-08-26, 13:32, w całości zmieniany 1 raz

A pan Pedzich ma cos do powiedzenia ?

IceMan napisał:

(ciach) a 2 pozycje to nie duzo kavoo jak mnie pacnal w dupke to spadlem z 2 na ostatnią

No wlasnie ja stracilem druga pozycje a nie dwie pozycje A spadlem kilka pozycji dalej.

Cytat:

A pan Pedzich ma cos do powiedzenia ?

Owszem - to ze zlapalem lewa strona pobocze i z lekka mnie wyrzucilo. A zlapalem bo mnie z lekka wystraszyles podjezdzajac do wewnetrznej. A plame to dalem pod koniec po tych 100-kilkunastu okrazeniach w trakcie YF. Sry jeszcze raz . Dobrze ze nie zmienilo to niczego

lefty napisał:

No i gdyby nie kolega to dojechalbym co najmniej 3ci do mety

No ja sie bardzo ciesze z wczorajszej 3 pozycji i absolutnie nie pozwole sobie jej wydrzec mozna wiedziec Lefty jak to chciales dojechac "conajmniej 3ci"?
Z mojego replaya sprawa wyglada tak: jedziesz na lead lapie i masz okolo 134 lapa zjazd do Pitow. Ja mam w tym momencie +1 lap. Po wyjezdzie z Pitow masz 2 lapy straty do lidera i jest to jak najbardziej normalne, jesli warpnales to chyba nie dalo Ci dodatkowego lapa No i rzecz jasna jak matematyka wskazuje masz +1 lap do mnie Zostaje do konca jeszcze okolo 65 lapow, ja mam srednio zuzyte opony i 1 lap przewagi nad Toba. Chciales dojechac bez pitowania? Mozliwe, ale skad pewnosc ze ja po swoim Pitcie (wowczas np. na 160 lapie) bym Cie - jadacego na piecdziesiat, szescdziesiatlapowych oponach nie doszedl? No bo jesli zakladales ze jeszcze zjedziesz do Pitu to nie miales zadnych szans na III mjsc. .

Ceer, mowiac "gdyby nie kolega..." mialem na mysli kolege z sieci LAN, przez ktorego to rozlaczylo mnie z serwerem.
A 3 miejsce bym dowiozl bo przeciez pozniej nie bylo juz YF wiec kazdy musialby zjechac do pitu Zreszta duzo wczesniej przed disco tez zjechalem do pitu podczas GF i mialem pozniej strate 2 lapow ale bardzo szybko wrocilem na lead lap i jechalem za Richiem, no a pozniej to juz wiadomo co bylo

Lefty, co do tego pitowania to niebyłbym taki pewien Richiego wyprzedziłem w pitach i to mniej wiecej o 20 sek

jak mi wczoraj sqr*** reperowali po 40s to nie dziwne... odrabiam w terenie

było sie nie obijać o bandy

lefty napisał:

Ceer, mowiac "gdyby nie kolega..." mialem na mysli kolege z sieci LAN, przez ktorego to rozlaczylo mnie z serwerem. A 3 miejsce bym dowiozl bo przeciez pozniej nie bylo juz YF wiec kazdy musialby zjechac do pitu

No przeciez iem ze nie chodzilo ci o mnie Ale jak dowiozlbys trzecie miejsce jesli rozlaczylo cie gdy byles na IV (albo nawet V o ile pamietam) Przeczytaj jeszcze raz moj poprzedni post...