NOL...!!!

Maverick odpada, jak zreszta kazdy inny rodzaj broni rakietowej. Zadna rakieta nie jest w stanie wykonac skretu o prawie 180 stopni o tak malym promieniu. Zeby taki efekt osiagnac trzebaby bylo to rybim okiem filmowac, ale wtedy wiezowiec bylby "lekko" wygiety na filmie

jak dla mnie to ten operator kamery ma za dobry refleks. Jakby sie spodziewal gdzie to cos poleci ..

Tiges napisał:

jak dla mnie to ten operator kamery ma za dobry refleks. Jakby sie spodziewal gdzie to cos poleci ..

Mnie się również tak wydaje, że zbytnio przewidział jego tor lotu, ale to jeszcze niczemu nie przeczy...

Taka smuga zaś zostaje nie po żadnej kondensacji powietrza, tylko, tak jak w wahadłowcu, który przekracza podajże 3 Macha, od tarcia. Powietrze się gotuje, wręcz pali i wyparowuje z niego woda.
Wiecie, od dwóch, trzech dni, właściwie od tego, jak znalazłem ten filmik, zacząłem interesować się tym tematem.
Wizyty UFO bądź NOL'i (jak kto woli), to w dzisiejszych czasach rzecz normalna (a z pewnością dla dość dużej grupy ludzi). Obiekty pojawiają się dość cyklicznie, co tydzień miesiąc i to co najbardziej mnie zszokowało, jest to tak częste, że ludzie ponadawali im nazwy. A pojazdy te różnią się od siebie (właściwie występują ich dwa typy: spodki i o kształcie cylindrycznym, cygara), więc łatwo można je rozróżnić.
Filmików jest tysiące, głównie nocne z obiektami na niebie. Nie wydaje mi się, żeby komukolwiek chciało się robić cuda na poziomie minimum ILM, żeby nawet nie zaistnieć, bo przecież imienia ani nazwiska obok takiego filmiku nie ma.
Wszystkie te światła na niebie poruszają się w podobny sposób, migają charakterystycznie tylko czerwonym światłem. Czasem widać, jak z jednego odłącza się mniejszy, a drugi znika...
Nie chce mi się wierzyć w bajki, że US Army testuje nowe myśliwce, czy cuś, bo przecież nikt nie przeżyłby takich przeciążeń, poza tym nie mamy takiej technologii, która umożliwia lot z prędkością np 10 Macha i natychmiastowe zatrzymanie się.
Przeglądając strony o UFO można także dojść do wniosku, że regularność tych wizyt pokrywa się również z naszymi odkryciami, osiągnięciami, wydarzeniami na świecie.
Po zakończeniu II wojny światowej wizyty były bardzo częste, nawet przy oblocie Concord'a, czy locie na księżyc, UFO było widywane. Tak samo jest w tzw. Area 51 (baza Edwards), gdzie ludzie najczęściej się wybierają i najczęściej udaje im się zarejestrować takie dziwne obiekty.
Tak jak wspomniałem, charakterystyka lotu tych obiektów wyklucza ludzką rękę w procesie ich budowy, lecz prowadzić może do teorii, iż obcy przypatrują i kontrolują nasze poczynania i osiągnięcia na polu wojskowym, a jak wiadomo USA wiedzie w tym prym.

Polecam stronę www.ufovideo.com
Pościągajcie, popatrzcie, podumajcie.
Człowiek zaczyna się dziwnie czuć, przyjmując za tezę, że obcy nas odwiedzają, bo nas "hodują", doglądają, jak zwierzęta labolatoryjne...

W załączeniu jeszcze parę krótkich filmików ( dla wyostrzenia apetytu )

mam wiec nadzieje KM, ze teraz dolaczysz sie do teamu simracingowego Seti - www.setiathome.pl i pomozesz nam ich znalezc

KrzysztofieM, krótko, bo jeszcze nie widziałem filmów- bezpilotowce. Przeciążenia kilkudziesięciu g, w środku żadnej tkanki, która mogłaby ulec zagładzie. Prawda, prędkości nieimponujące póki co, ale też wszystkiego o tych próbach nie wiemy, to raz, dwa, że oblicz mi najpierw prędkość tego obiektu, biorąc pod uwagę odległość i kąt i inne śmieszne czynniki, o których ja pojęcia nie mam.

Do dyskusji o UFO przyłączę się, a jakże, ale muszę obejrzeć te filmiki, może i na stronę zajrzę. Bo to ciekawe. Prawdziwy przemysł ufowy...

tor lotu, jak tor lotu ... ale zobacz moment, gdzie ten obiekt stoi i nagle rusza .. Sprinterzy nie maja takiego refleksu, nie mowiac juz o machaniu kamera. Dla mnie to jeden wielki fake, a nie NOL.

O prędkościach takich obiektów dowiedzieć się możemy z radarów, na których takie obiekty są dość często widywane.
Z tego co wyczytałem, to 5-10 Macha w sekundę i w ułamku sekundy się zatrzymują do zera.

Hehe...
Nareszcie jakiś ciekawy temat Ja od zawsze twierdziłem, twierdzę i będę twierdził że MY nie jesteśmy sami. Bo niby dlaczego? Miliardy galaktyk, miliony gwiazd, setki tysięcy planet podobnych do Ziemi a niby tylko u nas miało by być życie ??? Sorry, ale odrobinę skromności by sie przydało. A poza ty to niby dlaczego życie i inteligencja Obcych musi być podobna do naszej. Skąd to dziwne przeświadczenie, że dana planeta musi spełniać określone warunki środowiskowe dla istnienia życia. Jakieś tleny, jakieś wody... bzdura. Jakie przecież było zdziwienie świata nauki jak odkryto życie (i nie jakieś bakterie ale ryby, kraby...) w głębinach oceanicznych przy podwodnych wulkanach. A jakie tam warunki do życia? Ano temperatura wodu ok. 130 st C, toksyczność środowiska na takim poziomie, że ŻADEN organizm lądowy nie jest w stanie przeżyć kilku minut, ciśnienie odpowiednie do głębokości takie że tylko najpotężniejsze szperacze głębinowe były w stanie zejść tak nisko. I jak to się ma do naszego (naukowców) wyobrażenia o życiu na innych planetach.
A w kwestii ewentualnych odwiedzin to też nie jest wykluczone. Ich technologia może być oparta zupełnie na innych materiałach, na innych technologiach o których nam sie jeszcze nie śniło. Przeciążenie ? A co to za problem, jeśli organizm białkowy żyjący na ziemi może się przystosować do życia w temperaturze kilkukrotnie przewyższającej temperaturę ścinania białka i pod ciśnieniem kilkudziesięciu atmosfer to jaki problem żeby jakiś inny organizm (niekoniecznie białkowy) przystosował się do przeciążeń rzędu kilkudziesięciu G.
Ponadto za dużo jest na Ziemi zjawisk, które uznano za niewytłumaczalne, które są zamydlane jakimiś dziwnymi wywodami naukowymi.
Tak więc ja szczerze wierzę, że ONI tam są, ale nie jestem pewny czy chciałbym ICH spotkać

Ze oni tam sa to jest prawie pewne. Problem polega na odleglosciach i czasie.

Szczegolnie ziemianie nie moga przeskoczyc Eisteina. Co z tego ze mozemy zobaczyc daleko planete, skoro tak naprawde zagladamy w przeszlosc. Byc moze oni tez akurat teraz ogladaja Ziemie gdzie dopiero tworzy sie zycie.

Ale co do UFO jako pojazdy obcych i inne MiBy to jestem sceptyczny.

Ten jest niezły...

Wiesz PiotreQ tez tak uwazam, ze Wszechswiat jest za duzy jak tylko dla nas i nie sadze zeby bylo mozliwe ze jestesmy sami. ONI pewnie gdzies tam sa moze akurat sie z nasz smieja jacy to "zacofani" jestesmy.

Moze oni tak jak i my probuja nawiazac kontakt z nami ale my nie umiemy tego odczytac????

Piotreq mam bardzo podobne do ciebie zdanie. Mowiac obrazowo - na chuj te miliardy galaktyk, planet skoro jest tylko jedna pieprzona ziemia, gdzie ktos w ogole zyje.

Co do samego zycia to wystarczy wspomniec, ze mikroby (takie male badziewia ) lubia zyc w goracych gejzerach. Ostatnio ogladalem program, ze problemem dla organizmow nie jest nawet gigantyczna promieniotworczosc. rodza sie wtedy organizmy zupelnie nieznane i sobie spokojnie zyja. dlatego dziwia mnie wszystkie zalozenia, ze "tam jest za zimno", "tu za cieplo". jesli chodzi o istoty czlowiekopodobne to na pewno tak, ale bakterie to sa wszedzie.

zrobie mala reklame bo ostatnio pierwszy raz kupilem pewien magazyn i jestem bardzo zadowolony.
focus ekstra - numer specjalny 2/2002 jesien 2002 6,90 zl
praktycznie kazdy artykul jest zajebiscie ciekawy dla kogos kto lubi zagadki (jest bogato ilustrowany), no i jest pisany przez ludzi, ktorzy maja o tym pojecie.
przykladowe artykuly z ttego numeru:
- skarby do wziecia (o ukrytych na swiecie skarbach)
- w jaki sposob narodzilo sie zycie na ziemi
- kosmiczni bracia (czyli ufo)
- pamiatki z przyszlosci (np. obelisk zbudowany w delhi, ktory od 17 wiekow opiera sie korozji; skalne malunki sprzed kilkunastu wiekow przedstawiajace astronautow itp.)
- wyprawa do wnetrza ziemi
- nie do uwierzenia (o ludziach, ktorzy przyciagaja metalowe przedmioty, o tybetanskich mnichach, ktorzy przebywajac w temperaturze ponizej zera potrafia w ciagu nocy swoim cialem wysuszyc 40 zimnych, mokrych okryc itp.)
- o czarownicach (nie czytalem )
- o trojkacie bermudzkim
- o cywilizacji sumerow, ktorzy wiedza i umiejetnosciami dorownywali rzymianom, grekom (zyjacych wieki po nich).
- mistycyzm XXI wieku - rozne swiete przedmioty, stygmaty, rytualne cierpienia (w islamabadzie co rok jest procesja, w ktorej uczesticy biczuja sie lancuchami, na ktorych koncach sa przymocowane noze)
- krajobrazy nie z tej ziemi (stonehenge, malunki na ziemi, ktore widac tylko z kosmosu)
- dziwne lsnienie - o swiatlach pojawiajacych sie w norwegii w hessdalen
- sen
- brzmienie geniuszu (o skrzypcach)
- o kryptografii
- o prorokach
- o hibernacji
- o ukladzie slonecznym (czarne dziury, rownolegle wrzechswiaty itp.)
- zwoje niezgody z kumranu (jakies tajemnicze zwoje)
- atlantyda
- potwory (yeti, nessie itp.)
- calun z turynu

ja bardzo lubie takie klimaty, polecam gazete kazdemu. kupilem ja z tydzien temu wiec powinna byc w kioskach. praktycznie kazdy artykul jest bardzo ciekawy. w sumie przeczytalem gazete od deski do deski co prawie nigdy mi sie nie zdaza.

a o alienach made by gpl nie bylo?

jakos sie uchowali

A to widok przez tzw. iluminator z Apollo 16