Nie kręci mi się wiatraczek na karcie grafiki

Słuchajcie mam taki problem - dotyczy karty graficznej

Mam Asusa V 9280 GF4 Ti4200. Chodzi o wiatraczek który w pewnym momencie jakby wytrącił się z równowagi. Charczało, wibrowało ale chodziło, aż w końcu zdechło. Wiatraczek stoi no i tam te elementy metalowe wokół wiatracza są bardzo gorące (żeby nie powiedzieć parzące). Gwarancje mam na 3 lata.

Ale sami wiecie w czwartek jest wyscig ligowy, a znając życie jak chodzi o reklamacje to raczej odbywa się to dość długo więc wolałbym poczekać z zaniesieniem karty do reklamacji do piątku.

Czy powinienem niezwłocznie zanieść kartę, czy też może ona chodzić bez wiatraczka jeszcze przez 2 dni?

Odpowiedź dla mnie ważna z racji wyścigu ligowego.

NIe musisz odnosić jeśli będziesz go chłodził innym wiatrakiem. Jesli tego nie zrobisz oprócz uszkodzenia karty możesz zaliczyć po prostu zwieche podczas wyscigu.

Ja mialem to samo z R9500Pro. Odnioslem karte a oni niestety oddali mi kase. i jestem bez karty

Jeżeli grzeje się za mocno a nie masz żadnego innego wentylatorka pod ręką to tymczasowo możesz Powerstripem lub czymś podobnym underclockować zegar ile się da- ograniczy to znacznie wydzielanie ciepła, choć IMO może i tak być za mało i GF4 na pasywnym chłodzeniu może zawieszać komputer.
A tak to sam oceń czy bardziej ci się opłaca oddawać na gwarancji by wymienili wiatraczek czy też samemu wymienić go za 10zł.
Jakbyś mieszkał bliżej to dałbym ci śliczniutki i nowiutki wiatraczek od Gigabyte bo leży w szufladzie niepotrzebny

Padek, jesli radiatorek jest tylko na procku karty to sprobuj go zdjac i tymczasowo zalozyc jakis inny, niekoniecznie z wiatraczkiem, byleby byl duzy.

Kup wiatrak jakis , zamontuj ( nawet na tasme klejaca ) i bedzie OK . Karte zareklamuj pod koniec gwarancji

tylko zrob to tak, zeby sladu nie bylo po demontazu wiatraczka/montazu nowego , zadnej srebrnych klejow itd bo ci gwary nie uznaja znam juz taki jeden przypadek

No powiem szczerze że właśnie nie chciałbym być pozbawiony karty przed wyscigiem ligowym

Ale w sumie dziś cały trening i jeszcze potem mój practice bez wiatraczka chodzi i nawet teraz siedzę i piszę tąwiadomość i wiatraczek leży.
To już bedzie ok od 10h do 01h czyli 3h. Więc może wytrzyma?

Speedy może zrobię tak jak mówisz.

A mam pytanie: co napędza wiatraczek bo w sumie tam jeszcze nie zaglądałem. Pytam się bo chcę wiedzieć czy sama wymiana wiatraczka wystarczy tzn czy odkręcić te dwie śrubki i zdjąć po czym założyć inny dokupiony, czy jeszcze jest tam jakiś element łączący pod spodem który też trzeba wymienić albo cośw tym stylU?

Wiatraczek ma zasilanie z karty, kabelek z wtyczka chyba widziales A to, ze ci juz dziala komp 3h to o niczym nie swiadczy bo procek karty niewiele ma do roboty Zapusc jakas gre czy benchmark to sie przekonasz jak szybko sie nagrzeje procek

Ostatnio zmieniony przez lefty dnia 2003-10-22, 01:08, w całości zmieniany 1 raz

Kurde chopaki ale szybko odpowiadacie Ja myślałem że tylko Maxym i Speedy napisali i wysłałem a tu w miedzy czasie i Sewer i Richie i Lefty...

Lefty przez te trzy godziny to N2003 chodził

Zawsze mozemy wejsc na chata

ano staramy sie

delikatnie wtyczke taka wyjmiesz od zasilania na karcie spoko

co do grzania to kwestia fuksa, wiec lepiej zmien przed wyscigiem i nie licz na niego

u mnie podczas grania kiedys wiatraczek stanal i po ok godzienie cos zaczelo smierdziec coraz mocniej w koncu zobaczylem, ze wiatraczek odpadl od karty calkiem i nie ma na rdzeniu (na Ati 8500 to juz bylo) nawet radiatora, przestraszylem sie niezle, ale o dziwo nic sie przez godzine karcie nie stalo teraz mam od orba do grafik bodajze silver orb czy jakos tak radiatorek z duza iloscia zeberek i wiatraczek jest zbedny, wlaczam go tylko na 5v zeby sie leciutko krecil na wyscigi 3 godzinne na przyklad albo jakies dluzsze granie w 3d tylko

O skubany położyłem kompa na bok a ten gnojek zaczął ganiać i to równo i szybko. Nic już z tego nie rozumiem

a nie masz na lopatkach przypadkiem tony kurzu?