Skoro juz mam 5 min to pojade jeszcze po stronie ktora dal FERNANDO
FERNANDO napisał: |
Co uważacie na temat tych dowodów falszerstwa lotów na księżyc ???
http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/ksiezyc.html
[...]
Czy Amerykanscy decydenci az do tego stopnia opanowali sztuke manipulowania swiadomoscia ludzi? |
wiec cytuje
"Jak widać na zamieszczonej mapce, w przypadku czterech z sześciu misji księżycowych lądowania następowały w okolicach okołorównikowych. Narażałoby to astronautów, jak również lądowniki oraz wszystkie urządzenia, na oddziaływanie ekstremalnych temperatur. Skutkowałoby to również dużymi kątami padania światła słonecznego, ale na prawie wszystkich zdjęciach z powierzchni Księżyca Słońce świeci nisko nad horyzontem. Może to być spowodowane fazami Księżyca"
No to jak wiesz o fazach ksiezyca to co zasuwasz bzdury o wysokich temperaturach? Poza tym na ksiezycu jest proznia, tak? w przestrzeni pomiedzy ziemia i ksiezycem jest proznia, tak? oba miejsca sa w tej samej odleglosci od slonca wiec warunki sa takie same w obu przypadkach baranie jeden... skoro satelity geostacjonarne jakos to wytrzymuja to i podobny sprzet na powierzchni ksiezyca tez. Ostatnio jak sprawdzalem TVsat mial sie dobrze...
"W czasie podróży na Księżyc amerykańscy astronauci wykonali szereg zdjęć, w tym również zdjęcia Ziemi. [AS12-50-7326]
Ponieważ krzywizna Ziemi zwróciła moją uwagę, postanowiłem opisać na niej okrąg. Niestety, nie udało mi się zrobić tego tak, żeby pokrywał on krzywiznę Ziemi. Zawsze w którymś miejscu okrąg przecinał krzywiznę lub w wyraźnie się od niej oddalał."
To proste obraz ziemi zostal namalowany przez artyste a NASA nigdy nie byla na ksiezycu
"Proste prostopadłe do odbić wskazują kierunki rozchodzenia się światła. Wzajemne usytuowanie odbić nie pozostawia wątpliwości, że źródłem każdej z par odbić nich jest oddzielne źródło światła. Oznacza to, że widoczna na zdjęciu scena została oświetlona przez co najmniej 4 niezależne, oddzielne źródła światła. Jak możemy się domyślać, źródeł światła musiało być jeszcze więcej, ponieważ konieczne było rozświetlenie części lądownika znajdującego się w cieniu tak, aby wszystko było widoczne."
Cztery zrodla swiatla powoduja cztery dodajace sie cienie a na zdjeciu widac jeden.
"Na lewej ręce Aldrina widać, że z jego kombinezonu wystają jakieś nici czy też kosmyki materiału. To musiałoby oznaczać, że szczelność takiego kombinezonu podobna jest do szczelności sita. Ale jak widać, w wysokiej, księżycowej próżni, w temperaturze dochodzącej lub przekraczającej +100 stopni Celsjusza i będąc wystawionym na działanie promieniowania słonecznego znacznie bardziej intensywnego, niż promieniowanie powstałe w wyniku eksplozji bomby atomowej, w tym również znacznie bardziej przenikliwego i niszczycielskiego promieniowania gamma, według Amerykanów po powierzchni Księżyca można sobie spokojnie spacerować nawet w prującym się kombinezonie."
Prosze, kombinezon skladajacy sie z kilkunastu warstw - rekaw troche sie kosmaci i juz jakis expercina wysuwa wniosek ze na pewno ma dziure. rece opadaja! Co z tego ze jest 100 st?!! Proznia jest izolatorem nie ma transferu ciepla z otoczenia, do diabla otoczenie jest proznia wystarczy ze ma izolowane podeszwy w razie gdyby temp gruntu byla problemem. Na gadki o bombie atomowej slow nie mam... PRzy okazji w razie rozdarcia kombinazonu czlowiek ma kilka minut zanim cisnienie wewnatrz spadnie do zera. Przy zerowym cisnieniu ma sie jeszcze ok 30s...
"Tymczasem niewiele jest zdjęć, które wyglądają na zrobione w ten sposób. Większość jest dobrze skadrowana i naświetlona. [...] ani też nie mają osłon termicznych mających chronić aparaty, a przede wszystkim filmy, przed oddziaływaniem skrajnych temperatur oraz promieniowania kosmicznego."
Zdjecia skadrowano na ziemi przy czym pewnie 90% poszla do kosza bo byla przeswietlona/niedoswietlona itp. Wniosek z drugiego z dania brzmi - w kosmosie nie da sie robic zdjec!
"Na zdjęciu widać wyraźnie, że światło odbijające się na brzegu hełmu kosmonauty oraz rozpraszające się na przedniej osłonie hełmu, pada pod wyraźnie innym kątem, niż światło oświetlające Ziemię. A przecież mogło istnieć tylko jedno źródło światła: Słońce."
Gdy jednak spojrzec na Ziemie i na brzuch kosmonauty widac ze sa oswietlone z tego samego kierunku. Ja skonam normalnie do jak niskiego poziomu trzeba zejsc zeby sie spierac w ten sposob...
" +60 stopni Celsjusza, podczas gdy część kombinezonu pozostająca w cieniu powinna mieć temperaturę -40 - -50 stopni Celsjusza lub jeszcze niższą. Czy ówczesna technika była w stanie wytworzyć kombinezony, które byłyby w stanie zapewnić kosmonautom przeżycie w takich warunkach?"
Skoro Leonow wytrzymal to dlaczego nie Aldrin?
"Amerykański lądownik był napędzany silnikiem rakietowym, który przy lądowaniu powinien był wzbić do góry ogromne obłoki pyłowe, które następnie osiadałyby na powierzchni Księżyca przez długie godziny. Tymczasem na zdjęciach widać wyraźnie, że silnik rakietowy nie tylko że nie pozostawił żadnych śladów na powierzchni Księżyca spowodowanych jego ogromnym ciągiem i bardzo wysoką temperaturą gazów wylotowych, to nawet nie wzbił do góry księżycowego pyłu, o czym świadczą idealnie czyste podpory lądownika."
Tylko na ziemi pyl raz wzniesiony do gory wiruje przez dlugie godziny ze wzgledu na obecnosc atmosfery. Na ksiezycu wszystko nie zaleznie od rozmiaru wzniesione do gory laduje z gracja cegiel. Zaleznie na jaka wysokosc zostal wzniesiony wszystkie drobiny po trajektoriach balistycznych opadaja w krotkim czasie.
Dalej mi sie nie chce