Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 49, 50, 51  Następny
Autor Wiadomość
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-07-12, 21:56      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Tak mi się jeszcze reflksja taka nasunęła:
Gdyby to jakiś przeciętny piłkarz wyjechał tak komuś z baniaka na MŚ, to by WSZYSCY skazali go na wieczne potępienie i w mediach latały by najgorsze epitety. Nikogo nie interesowało by co powiedział zawodnik, który go sprowokował, kim on jest, co wcześniej robił itd... Nikt by nie czekał 3 dni, żeby usłyszeć jakie to słowa spowodowały taki czyn. Jak zrobił to Zidane - to już nie jest to takie oczywiste. Trzeba szukac dziury w całym i obwiniać wszystkich tylko nie BOSKIEGO ZIZOU... ... dla mnie to żałosne.
 
Reklamy
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-07-12, 22:02      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Niech zostanie ukarany ten, który jest winny. Nie chciałem zaatakować nikogo, ale musiałem się bronić. Ala ja zostałem tylko sprowokowany. Dlaczego każe się tylko tego, który reaguje na prowokację, a nie tego, który prowokuje? To nie fair - stwierdził Zidane.

I to mówi człowiek, po rozgraniu N meczów w MŚ, LM, lidze francuskiej, włoskiej i hiszpańskiej
 
vette


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław

Post2006-07-12, 22:39      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Widze ze nasi forumowi spece juz wydali wyrok na Zidane jak to sie zachowal "nieprofesjonalnie". A tak naprawde co Wam do tego ? Walnal kolesia z dynki i bardzo dobrze. Tak naprawde najgorsze jest to drugie dno w sporcie. Czyli niby fair play i nie dla rasizmu i inne takie a z drugiej strony pelno kamuflowanych uderzen wyzwisk i inne takie, czego w 80% i tak nie widzi przecietny widz. Wolalbym juz czysty sport ..... jak cos komus nie pasuje to z dynki na oczach widzow. Gdyby korupcja byla jawna to by nie bylo korupcji. Podobnie gdyby wiecej bylo odwaznych jak Zidane i lalo z dynki to bylo by mniej kolesi w stylu materaca. Bo tak naprawde dla mnie duzo nizej jest taki materac czy inny pastuch ktory lamie kosci z premedytacja tak by sedzia tego nie widzial badz celowo stara sie sprowokowac werbalnie drugiego pilkarza, niz ktos kto na to adekwatnie zareaguje.
 
lefty


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów

Post2006-07-12, 22:45      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
kavoo napisał:

Lefty - cofnij sie o jedna zakladke

Wybacz ale juz mi sie nie chce czytac waszych wywodow na temat Zizu vs Materac, kto komu ladniej przywalil i komu sie nalezalo a komu nie. Uslyszalem w Faktach info wiec zapodalem na forum nie czytajac wczesniejszych podstron tego watku.
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-07-12, 22:48      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Vette... ale Ty nie zauważasz, że Zidane zrobił właśnie to o co chodziło Materacowi czyli dał się sprowokować i wyleciał z boiska. Nie sądzę, żeby materazzi bardzo cierpiał po tym uderzeniu.

Poza tym pokazałem 2 inne przykłady, kiedy Zizou zachował się wyjatkowo brutalnie - raz na MŚ 2002 u siebie w kraju przeszedł się po piłkarzu z Arabii Saudyjskiej a 2 raz w LM uderzył głową niemca łamiac mu kość jarzmową. Nie słyszałem, że ktoś mu wtedy obrażał członków rodziny czy jego samego... Dlatego uważam, że o ile z nogami ma wszystko w porządku - wręcz genialnie się nimi posługuje, to już z głową tak dobrze nie jest..
 
vette


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław

Post2006-07-12, 23:35      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
No ja wiem ze materac chcial sprowokowac Zidane. I wlasnie to mnie najbardziej dobija w tym profesjonalnym sporcie ze tak naprawde idee ktorymi epatuja na prawo i lewo i sa wizytowka roznych imprez sportowych maja sie nijak do tego co tak naprawde sie dzieje w sporcie - wyrachowania, zaklamania itp itd. I to co zrobil Zidane podobalo mi sie bo bylo chociaz SZCZERE i LUDZKIE a tego mi brakuje w sporcie profesjonalym. Wiec jezeli chociaz tyle widze sportu w sporcie to niech wala z dynki ile wlezie.
I nie twierdze ze Zidane to jakis aniolek wiem ze zachowal sie tez kilka razy w stylu materaca. Natomiast strzal z dynki akurat rozumiem i pochwalam co niestety zle swiadczy nie tyle o Zidanie ale o calej pilce pro.
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-07-12, 23:43      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
ok.. rozumiem.

polecam poniższy artykuł z GW. Myślę, że autor ma sporo racji:

http://sport.gazeta.pl/sport/1,65025,3479713.html
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2006-07-13, 00:17      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Azghar tak tylko spytam z ciekawosci, czy ty nalezysz do jakiegos kolka rożańcowego moze?

vette zgadzam sie w 100% z toba
 
Madey


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia

Post2006-07-13, 00:45      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Zidane w tym meczu (wyobraz to sobie ) wystepowal jako zawodnik

boze jakiim ty jestes ciezkim przypadkiem forumowego cwaniaczka
byle by zlapac za slowko albo moze faktycznie jestes tak glupi ze tego nie rozumiesz ?
smiejesz sie z tego ze poczul sie dotkniety obelgami pod adresem rodziny? i ze stanal w obronie dobrego imienia i honoru swoich bliskich ?
to ze dla ciebie rodzina nie ma wiekszego znaczenia w twoim zyciu a tylko twoje koty ktore wieczorem drapiesz po jajkach do snu ( o ile ich nie wykastrowales ) sa wazniejsze to juz twoj problem
widac dla zidana wazniejsza jest rodzina
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2006-07-13, 07:38      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Madey napisał:
moze faktycznie jestes tak glupi ze tego nie rozumiesz ?

Odwroce pytanie - a moze to ty jestes po prostu tak glupi, ze nie rozumiesz dla innych oczywistego faktu, ze tego typu prowokowanie rywali jest na porzadku dziennym w niemal wszystkich klasach rozgrywkowych niemal wszystkich sportow druzynowych (a i indywidualnych w wiekszosci)?

Tak zawsze bylo, jest i bedzie. Sport to nie jest idylla z waz etruskich, to jest rywalizacja o kase, gdzie kazdy sposob na uzyskanie przewagi nad przeciwnikiem jest wykorzystywany do granic mozliwosci. Jak ktos ma chujowa psyche i nie radzi sobie z takimi akcjami, to powinien sie zabrac za sadzenie bratkow na miejskich klombach, bo do sportu sie nie nadaje.

Nikt inteligentny na takie prowokacje nie reaguje, w mysl zasady "nie tykaj gowna bo smierdzi". Ale jak widac Zidane prezentuje tak niski poziom, ze nie jest dla niego jakas wielka gimnastyka znizenie sie do poziomu dna i wodorostow (czyt. Materazziego) i uzycie argumentow na tym standardzie. Tym bardziej zaskakuje mnie to, ze pare osob o tym forum uwaza to zachowanie za naturalne i godne pochwaly... mialem o nich zdecydowanie wyzsze mniemanie

No ale w sumie czemu sie dziwic - jak widac na zalaczonym obrazku nadal myslami przewodnimi narodu sa "Bog, Honor i Ojczyzna", "kazda zniewaga krwi wymaga" i "oko za oko, zab za zab" Wielkie bohaterstwo i bitnosc, a za grosz inteligencji ktora moglaby podpowiedziec, ze wiecej korzysci przynosi odwrocenie prowokacji niz silowa reakcja na nia. "Bo to Polska wlasnie"

Kaczynski z ciebie Madeyu wylazi wszelkimi porami i bardzo mnie to niepokoi - zrob z tym cos koniecznie, zanim bedzie za pozno
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2006-07-13, 07:43      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
BTW - to twoje konsekwentne odnoszenie sie do kotkow i drapania ich po jajach to dokladnie taka sama prowokacja jak slowa Materaca Tyle, ze ja - w odroznieniu od Zidane'a - nie znize sie do poziomu prowokacji i nie mam zamiaru reagowac

I to wcale nie dlatego, ze:
1. mam jednego kota, nie wiele kotow
2. mam kotke, nie kocura, wiec teoretycznie drapac moglbym ja co najwyzej po cipie, nie po jajach
 
Azghar


Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW

Post2006-07-13, 08:50      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Madey napisał:

smiejesz sie z tego ze poczul sie dotkniety obelgami pod adresem rodziny? i ze stanal w obronie dobrego imienia i honoru swoich bliskich ?

widac dla zidana wazniejsza jest rodzina




Idąc dalej za Twoim tokiem rozumowania, należało by wykluczyć z profesjonalnego sportu wszystkich, dla których Rodzina, Bóg, Ojczyzna itd stanowią jakąś wartość, bo w przypadku obrażenia przez przeciwnika którejś z tych wartości należało by się zachować honorowo i wyjechać obrażającemu z bańki. Zakładając, że 90% sportowców traktuje te wartości bardzo poważnie wystarczy ich obrazić w trakcie rywalizacji i ma się zwycięstwo w kieszeni... Oni broniąc honoru MUSZĄ zareagować i oddać prowokację z nawiązką tracąc tym samym szanse na jakikolwiek sukces sportowy.

Otóż podstawową umiejętnością sportowca w dzisiejszych czasach jest ODPORNOŚĆ PSYCHICZNA NA RÓŻNE ZAISTNIAŁE SYTUACJE, w tym na prowokacje, obelgi itp... Tym, którzy tak rozgrzeszają Zidane'a polecam wybranie się na jakikolwiek mecz piłkarski i wysłuchanie jakie teksty latają w stronę piłkarzy i sędziów z murawy i z trybun. Zapewniam, ze wystarczająca, żeby każdy bił się z każdym. Polecam również wypowiedzi wielu czynnych jak i byłych sportowców, którzy potwierdzali, że prowokacje i obrażanie to codzienność w życiu sportowca i trzeba nauczyć się wyłączać i być poza tym - inaczej trener uzna takiego zawodnika jako zagrożenie dla wyniku.
 
Kekacz Daccordi
Mitico

Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 3271
Miasto: Rzeszów

Post2006-07-13, 09:14      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem





 
bloody


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 7

Post2006-07-13, 09:52      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
widze kavoo i Azghar maja kilka fakultetow z psychologi
wypowiadajac jak sie czlowiek powinien w takiej sytuacji zachowywac bo nie wiem czy wiecie ale ZZ jest tylko czlowiekiem i pisanie ze trzeba zaciskac zeby bo obelgi sa na porzadku dziennym jest conajmniej smismieszne Wyzwiska typu fuck you czy temu podobne to jeszcze mozna zniesc ale obraza rodziny czy religi (co ponoc jest rzecza swieta) to juz zakrawa o pomste.
Chcial bym zobaczyc jak zaciskacie zeby jak ktos obrzuca wasza rodzine wyszukanymi wyzwiskami no chyba ze nic dla was ona nic nie znaczy dla ZZ widac jest ona wazniejsza niz tytul MS zreszta jak ktorys jego kolega z grupy powiedzial sa rzeczy wazniejsze niz tytul i twierdzenie ze to zachowanie czyni z niego drecha jest jeszcze bardziej smieszne.

a z tym hokejem to wyjechales kavoo nie jestem jakims znawca tego sportu ale oni to sie tam rowno napierdalaja
 
bloody


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 7

Post2006-07-13, 10:09      Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Odpowiedz z cytatem
Azghar napisał:
Idąc dalej za Twoim tokiem rozumowania, należało by wykluczyć z profesjonalnego sportu wszystkich, dla których Rodzina, Bóg, Ojczyzna itd stanowią jakąś wartość

moze lepiej wywalic te 10%

Azghar napisał:

Tym, którzy tak rozgrzeszają Zidane'a polecam wybranie się na jakikolwiek mecz piłkarski i wysłuchanie jakie teksty latają w stronę piłkarzy i sędziów z murawy i z trybun.

lol final MS to nie jest jakikolwiek mecz i os ktora jest rasista czy obraza jakiekolwiek wartosci nie jest godna tego tytulu
 
Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 49, 50, 51  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: