2006-06-30, 22:48 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Nie no jasne, nic sie nie stalo. Przez ta niezauwazona reke Argentyna tylko przegrala mecz
Reklamy
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2006-06-30, 22:56 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
nawet gdyby był karny.. to trzeba go jeszcze strzelić - co argentyńczykom dziś za dobrze nie wychodziło
a takich "rąk" jak ta z 84 minuty to można by na mundialu ze 40 wyszukać... zresztą nie widziałem żadnych protestów argentyńczyków przy tej sytuacji.
Naprawdę - nie mówcie, że argentyna przegrała przez sędziego bo to niepoważne... [/url]
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-06-30, 22:57 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
beryl napisał:
2ga bramka makaroniarzy ze spalonego IMO... ki uj?
Takie samo wrazenie odnioslem... Ale to i tak wiekszego wplywu nie ma, bo Ukraincy nie maja dzis farta i wygrac nie sa w stanie nawet w dwudziestu
Azghar - wystarczy ta jedna kontrowersja, od ktorej Michela na boisku dzielil moze METR... i juz jest wynik ustawiony. Na jego oczach bylo ewidentne zagranie reka, a ta parowa puscila gre. Zreszta o tym jak ewidentne bylo to zagranie niech swiadczy chocby to, ze realizator jakos nie pofatygowal sie zeby pokazac powtorke tego zdarzenia
Jesli chodzi o ten niby-faul, to po tym wolnym byla bardzo niebezpieczna sytuacja pod bramka Argentyny, wiec tez moglo to miec wplyw na wynik.
Dolicz do tego zolta kartke dla Argentycznyka za wymuszenie karnego i kompletne zero reakcji w analogicznej sytuacji, gdy Ballack pokazal swoje umiejetnosci aktorskie i padl jak razony pradem po wyimaginowanym uderzeniu w twarz Qrfa albo dajemy rowno kartki za symulke, albo powiedzmy od razu otwarcie, ze gospodarz Mundialu jest uprzywilejowany od losowania grup az do meczu finalowego...
Oczywiscie Pokemon spierdolil zmiany koncertowo, dokladnie tak jak 4 lata temu Trapattoni obsral sie w 1/8 z Korea. Chociaz obiektywnie trzeba przyznac, ze jedna zmiana wyskoczyla mu dzieki Klozetowi, ktory wyeliminowal bramkarza. Ale bledem bylo wprowadzenie Cambiasso zamiast Riquelme - jesli juz koniecznie chcial bronic wyniku, to powinien go wprowadzic za wymeczonego Crespo... Riquelme przynajmniej potrafi przytrzymac pilke i wymusic faul.
beryl
Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask
2006-06-30, 22:57 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Azghar napisał:
Kavoo... przyznasz chyba, że jak na 120 minut meczu te 2 kontrowersje to naprawdę niezły wynik... Tym bardziej, że 2 "kontrowersja" nie spowodowała żadnych konsekwencji. Gorzej by było, gdyby się pomylił przy próbie wymuszenia karnego przez argentyńczyka.
i nie mówcie, że argentyna przegrała przez sędziego.
Nie trzeba odpierdalać wałków przez cały mecz, wystarczy raz a dobrze Fakt, że trener ponosi winę, ale jakby tam zgodnie z logiką i tymi pociesznymi regułami gry w soccera był karniak osłabienie ataku i bronienie wyniku byłoby uzasadnione. No chyba, żeby niewykorzystali karnego...
Lefty -
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2006-06-30, 23:10 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Ballack absolutnie nie symulował uderzania w twarz - dostał ewidentnie łapą Ayali, którą ten wymachnął bekhendem jak radwańska w 1/16 Wimbledonu (parę minut później) Więc tutaj kula w płot. Zresztą jak się czepiacie tej ręki w polu karnym niemców to przypomnijcie sobie jak ten sam Ayala pociągnął Ballacka za rękę przy kornerze. Powtóka pokazała ewidentnie, że tam też powinien być karny dla niemców - ale jakoś ten drukarz nie gwizdnął...
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2006-06-30, 23:12 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
a co do różnicy w sędziowaniu ... to pan de bleckeree dziś oprócz uznanej bramki z 2 metrowego spalonego nie gwizdnął dziś 2 ewidentnych karnych - co przed chwilą pięknie pokazał Polsat...
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2006-06-30, 23:45 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Argentyna grala, ale Niemcy jada dalej Brawo dla Krzyzakow - ze grajac w sumie fatalne (tylu straconych bezsensownie w jednym spotkaniu pilek nie zanotowali chyba nawet złamasy Jana Asa), chyba najgorsze w tych rozgrywkach spotkanie zdolali wypunktowac Argentyne, ktora grala do tej pory na mundialu zyciowke.
Co do sedziowania to porownujac z "popisami" innych arbirtrow bez wiekszych kontrowersji, co nie zmienia faktu, ze obecny system sedziowania przy tak precyzyjnie montowanych relacjach kiedy pokazuje sie plomby w zebach zawodnikow jest ze dwie epoki do tylu ... ale z tego co trabia FIFiArze na zmiany sie nie zanosi w najblizszym czasie.
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2006-07-01, 00:07 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Taa, to bylo imo najgorsze spotkanie Niemcow, ale kazdy ma takie w turnieju. Wygrali, no i sa naprawde blisko finalu bo mam wrazenie, ze Wlosi przekonani o swojej wielkosci (pogrom niemcow przed ms) i o swoim farcie (sedzia wydrukowal im zwyciestwo z Australia w 94 minucie, a grali o jednego mniej) troche sie przelicza. Pekerman ? NC. U Klinsmanna taki Messi bylby gwiazda mistrzostw (nawet po rekonwalescencji), a u Pokemona laweczka. W ogole asekuracyjna gra. Maja taki potencjal ofensywny, a gowno zagrali (chyba tylko z serbia zagrali na miare mozliwosci).
Natomiast co do Brazylii to mialem nadzieje, ze juz wczesniej ktos ich wypierdoli za burte bo to co graja to jest parodia (taki antyfutbol im zwyczajnie nie przystoi.) Dwa paczki w masle grajace chyba tylko dlatego, ze graja w wielkich klubach (marketing), reszta (poza moze Ze Roberto i 2-3 wyjatkami) totalne dno. Dzisiejszy druk Lubosa w porownaniu do jego popisu z meczu Brazylia - Ghana to maly pikus. Mam nadzieje, ze Zidane wzniesie sie (oj ciezko bedzie ) na wyzyny swoich mozliwosci i odprawia przereklamowanych canarinhos, ktorzy niech lepiej jeszcze wiecej nakreca filmow reklamowych, jacy to oni wielcy i w ogole zajebisci.
No i licze na Portugalie. Mam nadzieje, ze pojada angoli bez mydla (deco) i jakies tam Kraucze wroca grac tam gdzie graja (angielskie pastwiska) :d
FERNANDO
Dołączył: 10 Lut 2005
Posty: 250
Miasto: Rzeszów
2006-07-01, 00:35 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Greg napisał:
Cytat:
Natomiast co do Brazylii to mialem nadzieje, ze juz wczesniej ktos ich wypierdoli za burte bo to co graja to jest parodia
bzdura
Cytat:
taki antyfutbol
Co ty chłopie opowiadasz? (chyba lekko przesadziłeś)
Tylko że bardzo prawdopodobne ,że ta grająca " antyfutboll" drużyna wygra Mundial
Kibicuję Brazylii, nie jestem expertem w dziedzinie piłki, ale jeszcze ślepy nie jestem by nie dostrzec bardzo dobrej gry Brazylii, bardzo dobre wyszkolenie, wspaniała technika, gra na boisku dokładna i przemyślana
Ostatnio zmieniony przez FERNANDO dnia 2006-07-01, 10:16, w całości zmieniany 1 raz
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-07-01, 08:03 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Mongoose napisał:
zdolali wypunktowac Argentyne, ktora grala do tej pory na mundialu zyciowke.
Bede zgadywal... to pierwsze Mistrzostwa, jakie ogladasz? Zdaje sie, ze tak
Carlos
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 805
Miasto: Nowy Dwór Mazowiecki
2006-07-01, 09:33 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
A Deco to se pogra z Angolami chyba na Fifie 2006 z trybun...
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2006-07-01, 10:16 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
kavoo napisał:
Bede zgadywal... to pierwsze Mistrzostwa, jakie ogladasz?
Kolejne pudlo w twoim wykonaniu w tym watku.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2006-07-01, 11:22 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
No to w takim ukladzie masz zaawansowanego Alzheimera... jedno z dwojga
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2006-07-01, 11:33 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
kavoo napisał:
masz zaawansowanego Alzheimera...
Widze, ze oprocz wrozenia z fusow, opowiadania bajek i odgadywania zgadywanek zajales sie teraz rowniez znachorstwem. Gratuluje czlowieku renesansu!
Ostatnio zmieniony przez Mongoose dnia 2006-07-01, 11:51, w całości zmieniany 1 raz
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2006-07-01, 11:45 Mundial, Niemcy 2006 - nadzieje, sukcesy, rozczarowania...
Carlos napisał:
A Deco to se pogra z Angolami chyba na Fifie 2006 z trybun...
ok w nawiasie zabrakle magicznego slowa "bez"
Cytat:
Tylko że bardzo prawdopodobne ,że ta grająca " antyfutboll" drużyna wygra Mundial
Kibicuję Brazylii, nie jestem expertem w dziedzinie piłki, ale jeszcze ślepy nie jestem by nie dostrzec bardzo dobrej gry Brazylii, bardzo dobre wyszkolenie, wspaniała technika, gra na boisku dokładna i przemyślana
Nie ma w tym nic dziwnego. Wiele reprezentacji gralo w przeszlosci slabo by zajsc bardzo wysoko.
Mi chodzi o ich styl, ktory z Brazylia ma niewiele wspolnego. Najbardziej wychwalany jest defensywny pomocnik - Ze Roberto (gdzie z przodu sa takie nazwiska jak Kaka, Ronaldinho, Ronaldo, Adriano). To chyba o czyms swiadczy Wiadomo, ze od Brazylii sie wymaga troche innej gry. Przynajmniej ja wymagam. Jak ogladam Brazylie to chce ogladac Brazyliane. Poki co to potrafia murowac bramke w spotkaniach z takimi potegami jak Australia, Ghana. No sorry, ale dla mnie murowanie bramki majac takich zawodnikow jak Kaka, Ronaldinho (dla ktorego te mistrzostwa sa poki co tragiczne) to zabijanie pilki. Tak to moga grac sobie np. Niemcy nie majacy tak wyszkolonych pilkarzy czy jakkis inny zespol, ktory nie ma takiego potencjalu technicznego. Dla mnie poki co Brazylia jest po prostu rozczarowaniem. Jesli bym mial wskazac druzyne grajaca "na TAK" to wskazalbym Niemcy (a przeciez jaka przepasc techiczna ich dzieli od Brazylii). Przede wszystkim Brazylijczycy sa za malo ruchliwi. Cafu i Roberto Carlos (choc ich lubie) to graja glownie za "nazwiska" bo gdyby brac ogolna forme to na lawie siedzi przynajmniej jeden lepszy gracz. Ronaldo i Adriano podobnie. Zbyt malo ruchu. Sa zwyczajnie zaawansowani wiekowo, a niektorzy dodatkowo ociezali co takiej druzynie jak Brazylia zwyczajnie nie przystoi