Monza DIV1 -relfeksje po wyscigu.

hehe ..mam watpliwa przyjemnosc po raz kolejny zakladac ten watek zanim jeszcze wyscig sie rozpoczal.

Tym razem wyjebalo mi caly komputer w powietrze... Niestety natapilo to w ostatnich sekundach qualu i juz nie zdarzylem sie polaczyc....

Coz widze ze najwazniejsze w wyscigach online jest jednak SZCZESCIE !!

Chlopakom zycze zeby mieli go znacznie wiecej niz ja go mam i w komplecie ukonczyli wyscig

vette szczerze współczuje

U mnie bylo to samo i to dwa razy. Bylo juz 00.00.00 practice i wtedy cos sie probilo i nie moglem nawet myszka ruszyc. To na pewno przez serwer, bo nigdy nie mialem zwisu GPL offline.

qrde sorki ze nie zauwazylem tego topiku

No coz moze po smierci serwera tenbitu a tym samym jego zmianie bedzie lepiej. Bo nie moge sie oprzec wrazeniu ze jest on jakis taki niestabilny.

A moze trzeba jednak pomyslec takze o Nascar :sad:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: vette dnia 2002-01-27 23:33 ]

Ja jestem na 100% pewny, ze ten serwer tenbitu jest pojebany.

Tak, tak, czas zabierac sie za Nascara

U mnie w nascar wcale nie jest lepiej... na 6 wyscigow tylko 2 mialem bez zadnego disco czy niezaliczenia lapa...

Mnie roofniez nie było dane zobaczyć szachownicy!
Zabrakło 7 lap'ów (((((((((((((

se ku... pojezdzilem, az 12 lapow
jak ja zawadzilem o tą bande ???
ehhh a bylo tak fajnie

ps
sorry Roddy za zepchniecie z drogi przed Grande - wiem wiem gdybym jechal ze srodka to bym widzial w lusterku

Strasznie mi przykro panowie. Balem sie na forum wchodzic bo wiedzialem ze taki temat sie pojawi i ludzka rozpacz No niestety bez takich zdarzen widac w naszej lidze sie jednak sie nie obejdzie
Jutro pewnie ja cos dorzuce na ten temat.

pozdr i zycze wiecej szczescia w przyszlosci.

Szczere wyrazy współczucia dla wyrzuconych...
A Ice co się stało? Uderzyłeś w barierkę?

mnie nie wywalilo - warunki mialem jak po lanie , ale co z tego - moj wyscig byl strasznie nudny ( pierwszy na ktorym ziewalem ), wszystko przez to ze na 2-gim lapie wypadlem na parabolice ( naszczescie wozkowi nic sie nie stalo ) i po tym juz scigalem sie praktycznie tylko z czasem. Troche adrenalinka poszla w gore jak sobie walczylem z Hokusem , ale jechalem lightowo - wiedzialem , ze nie wytrzyma psyhicznie i jechalem swoje. Wyprzedzilem go na prostej , wiec nuuuuuda !!! 7 miejsce - nie najgorzej. Gratsy dla wszystkich co ukonczyli i special fuckings dla TP.SA za to ze wielu kierowcom uniemozliwila sooper wyscig ( Ozzy - juz sie cieszylem na nasza wlake jak na Mexico !!!!!! chlip !!!).

mi tez GPL sie zwiesil na szczescie 5 min przed koncem quala i jeszcze zdazylem wejsc ale zgrzany bylem rowno !

To moze i dobrze bo rozgrzany byles i dla tego ten start tak ci dobrze wyszedl.

przede wszystkim dziegi za jazde
Nogal zdjalem noge z gazu bo martwilem sie o serducho
powalczyl bym ale brakuje mi doswiadczenia
a poza tym mialem z kim walczyc a wlasciwie z czym
chyba za wczesnie na div1