Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-02-15, 02:19 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
wlasnie sie przekonalem, ze Speedy narobiles duzo zlego i nic dobrego swoim postem, po prostu zalamka na maxa ((( nie chodzi tu juz o mnie, ale o cos calkiem innego (((((((
otoz jak sie okazuje szef amerykancow jak najbardziej mnie popiera w calej rozciaglosci i zaluje, ze jego driverzy sa tak olewczy, ze nie potrafili zawalczyc o prawde po wyscigu z norwegami, ktorzy ich powywalali sromotnie na ringu takze..
tylko ze teraz dla tej polowy zagraniczniakow, dla ktorej bylismy fighterami o swoje racje i dume, jestesmy juz tchorzami dzieki Speediemu jak inni i juz nas nie maja za co "podziwiac" a dla polowy, ktorej nasze pretensje sie nie podobaly, nadal i tak nic nie zmieniles tak wiec teraz juz nikt nas nie popiera nawet po cichu jak dotad amerykancy, po prostu super
dzis mi Paul napisal, ze wszyscy po cichu chca, zebysmy wklepali Anglikom i na nich trafili w 2 rundzie, a oni na polakow postawia wszystkie pieniadze teraz to juz raczej nieaktualne bedzie teraz za to inni beda nas mieli nie dosc, ze za fighterow o wypadki w wyscigach to za dupkow, ktorzy sie na swiatowym forum kloca miedzy soba i podkladaja swinie z twojego posta Speedy wynikalo, ze chcesz poprawic wizerunek Polakow? to nastepnym razem sie zastanow co i gdzie piszesz bo udalo ci sie cos dokladnie odwrotnego
Ostatnio zmieniony przez Richie dnia 2003-02-15, 02:22, w całości zmieniany 1 raz
Reklamy
Steiner
2003-02-15, 02:20 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Panowie, kur...wziac sie w garsc ,jak slusznie radzi Madey, nie zalamywac tylko walczyc i twarde jaja pokazac w II rundzie.Ew.bledy poprawic typu start,i niewjezdzanie w dupsko sobie nawzajem,a bedzie ok.Wlasnie,jestesmy w II rundzie i co ?przeciez to awans a ze nie z I miejsca? to co ,i tak trzeba predziej czy pozniej naprawde z mocnym zespolem pojechac,nie?Optymistyczne jest to ze pewnie w drugiej rundzie jazda bedzie bardziej fair,bo i powazniejsze zespoly zostana.Zarty sie skonczyly,trzeba jechac na max i w najlepszym skladzie.Ice i Mlod po prostu musza jechac.A co do postu Speedy`ego na race central,to jestem w szoku z lekka,co niby mial dac i komu ten post?BTW chyba Richie nie zamierzasz rezygnowac z tego powodu?Wg.mnie sluszna walka kapitana o racje dla swojego teamu.Nie chce komentowac ,powiem tylko ze w 300% zgadzam sie z O`Duck`iem.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-02-15, 02:24 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
QRWA SPEEDY - PRZEGIALES !! NOZ W PLECY !! FAJNIE DZIEKUJESZ KOLEDZE ZA TO WSZYSTKO - ZA FORUM, ZA LIGI I ZA TO NAJWAZNIEJSZE - ZA PRZYJACIOL KTORYCH DZIEKI NIEMU POZNALES !!!!
Richie - ja wole ci dziekowac w konwencjonalny sposob !! I jestem zawsze za toba !!
Stiepek
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 1044
Miasto: Boguchwała/Futoma (gg 524824)
2003-02-15, 02:28 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Richie choc moze jestes za bardzo wybuchowy (czego uswiadczylem w moim debiucie w nascarze po wywaleniu Ciebie), to nie poddawaj sie i nie rezygnuj z tego w co wlozyles tyle pracy i czasu
Moze rzeczywiscie traktujesz wszystko zbyt powaznie, ale z drugiej strony, takie wyscigi, to jest to co daje nam satysfakcje, a co latwo moga zepsuc tacy driverzy jak Hiszpanie czy Holendrzy.
Wiec walcz dalej o nasze, jestesmy z Toba
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-02-15, 02:45 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Czytam to i szczerze sie przyznam ze... nic nie rozumiem...
Jesli chciales Speedy zamanifestowac swoja niechec do nieustepliwosci Richiego w podtrzymywaniu wlasnego zdania, to jeszcze moze jakos bylbym w stanie to zrozumiec. Nie raz i nie dwa mialem ochote przegryzc mu tetnice w niejednej dyskusji, bo nie docieraly do niego zadne obce argumenty, zas swoje traktowal jak werdykty nieomylnej wyroczni. Niemniej jednak sposob, w jaki to zrobiles jest dla mnie (delikatnie mowiac) lekko niezrozumialy.
Natomiast wybor miejsca, w ktorym te slowa sie ukazaly, dla mnie jest przejawem kompletnego debilizmu. Trzeba sie z wlasnym (sorry za wulgarnosc) ch*** na leb zamienic, zeby wsrod obcych wyskakiwac z takim tekstem. Nie mialbym nic przeciwko, gdybys cos takiego napisal po polsku na naszym forum, nawet oficjalnie, bez zadnych privow. Ale w tym momencie po prostu przegiales... widac nie dotarla do twojej swiadomosci zasada, ze wlasne brudy pierze sie we wlasnym domu.
No, chyba ze zrobiles to celowo, tylko i wylacznie po to, zeby - z niewiadomych mi powodow - osmieszyc Richiego w oczach ludzi ktorzy kompletnie go nie znaja.
TO udalo ci sie bezblednie, gratuluje. Jesli zas chodzi o sposob, w jaki to osiagnales - WSPOLCZUJE.
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2003-02-15, 06:39 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
co ja narobiłem ojej co ja narobiłem...
A narobiłem to co mi sumienie podpowiadało. Miarka się we mnie przebrała.
W kwestii wyjaśnienia, bo zaraz sie znajdzie jakiś Rocky co nie jarzy o co chodzi i mnie posądzi że jestem z Hiszpanami albo coś takiego...
Nie jestem ani z Hiszpanami ani z Holendrami ani z żadnymi innymi, trzymam za was kciuki i chcę żebyście wygrali.
Ale nie mogę znieść tej wiochy którą za nas (polaków) na zagranicznym forum odpierdalasz.
"Byliśmy fighterami o swoją rację i dumę" - toż to brednie w stylu posła Macierewicza. W oczach wszystkich jesteś (albo jesteśmy) dupkiem który nie umie przegrywać, chamem który beszczelnie kłóci się jak nieznośny bachor.
Co ci tam Paul napisał to mi wisi bo mi Stefan napisał że teraz wszyscy chcą żeby wygrał ktokolwiek inny byle nie polacy...
Trzeba o swoje walczyć ale zachować godną twarz a nie takimi metodami. Jak jest kwestia sporna to sędziowie to ocenią, wierzę że sprawiedliwie. A twoimi kłótniami to tylko pogarszasz sobie i nam (czy też wam) bo ludzie będą na polaków uprzedzeni.
Ośmieszyłem cię? Ty sam się ośmieszyłeś - to nie przezemnie Nino zamknął wątek, po raz drugi zresztą bo z Holendrami przecież było to samo. Zresztą może należało ci się za to całe wieloletnie twoje ośmieszanie wszystkich dookoła
Jeżeli nawet twoje kłótnie w jakimś tam stopniu miały by pomóc to ja to pierdolę, wolę żebyście przegrali z twarzą niż żeby cały świat nas poznał jako polaczków-pijaczków co to niby wygrali ale bez burdy i awantury się obyć nie mogło.
Jakbyś jakoś w normalny sposób rozmawiał to bym się słowem nie odezwał ale oczywiście musiałeś to robić w normalnym, klasycznym dla ciebie stylu do jakiego się przyzwyczailiśmy czyli od razu obrażając i wyśmiewając ludzi. Zapomniałeś chyba że nie jesteś u siebie i to tym razem tobie zagrożono banem.
I o to mi tylko chodziło. Bo ja jako polak i członek GPL nie chcę być postrzegany przez ciebie na całym świecie jako pojebaniec i awanturnik.
I weź sobie wklejaj te swoje screenshoty. Wyszedłeś na głupka tak czy tak i to nie moja zasługa.
Po raz pierwszy z Holendrem - najpier zrobiłeś awanturę że ci Holendrzy są pojebani bo ci popsuli wyścig, potem zacząłeś na goscia bluzgać i wyśmiewać jaki to z niego lamuch bo się wypierdolił. No i się wypierdolił, sam najwięcej na tym stracił ale pokaż mi takiego który nigdy nie wypada. Oglądałem ten replay i powiedz co ten gość miał zrobić jak już wypadł? Cofnął się jak tylko mógł i mógł tylko czekać aż wszyscy przejadą. Ale miał pecha bo Pan Oblicki jechał i nie widział...
Teraz podobnie - zaczynasz awanturę, wrzeszczysz na Hiszpanów "co to za kultura", domagasz się kar za zepsucie wyścigu i wyjebanie na starcie, opowiadasz jak to w polsce sie kulturalnie jeździ i jaco to ci Hiszpanie są niedobrzy, jakbyś mógł to byś ich pozabijał. Po czym okazuje sie że to nie żaden Hiszpan tylko Gulnar w ciebie wjechał. LOL!!! wstyd na całego, nawet nie obejrzałeś replaya tylko od razu zacząłeś awanturę. I co? Nadal sie domagasz DQ, tym razem dla Gulnara?
Tak jak ludzie tam zauważają - wszyscy się ścigają, wypadki się zdarzają ale jakoś kulturalnie problemy między sobą rozwiązują, oczywiście Argentyna była super i wogóle fajni goście bo zostali z tyłu na starcie i nie przeszkadzali...
Kavoo - mogłem to załatwić tutaj? Nie mogłem!
Jakby to tutaj napisał to co by było? Zostałbym zarzucony screenshotami, dowodami, może nawet jakiś avik by był żebym mógł lepiej sobie uzmysłowić jak to Richie walczy w słusznej sprawie i że jak zwykle ma rację. Madey powiedział "zamknij się w pizdu bo nic to nie da" i co? I nic.
Oczywiście byłem świadomy niełaski Pana Oblickiego jaką na siebie sprowadzę. Pewnie teraz znajdę się na liście wrogów i będę miał przygadywane złośliwe teksty przy każdej możliwej okazji. Ale mam to już w dupie, nie zależy mi. Wolę mówić to co myślę i być banitą niż pierdolonym pochlebcą-przytakiwaczem. Oczywiście nawet gdyby większość podzielała moje zdanie to nie spodziewam się że ktokolwiek mnie poprze bo to oczywiście oznaczałoby wejście na wojenną ścieżkę władcą absolutnym, tyranem i despotą.
A tak przy okazji to mały instruktaż - jak się podlizać szefowi: im lepiej będziesz wyśmiewał któregoś z kozłów ofiarnych (Maxym, Uxi itp teraz pewnie i ja) tym lepszym będziesz kumplem. (brawo Pitek, coraz lepiej ci idzie)
Wahałem się oczywiście czy wogóle to robić, czy może zrobić to anonimowo pod inną ksywą ale wtedy to okazałbym się tchórzem takim jak większość tutaj na forum bojąca się otworzyć gębę żeby tylko się Richie nie zdenerwował. A tak naprawdę opinia o Richiem jako o osobie jest bardzo zgodna i zdecydowana większość sie z nią zgadza, tylko boją się powiedzieć. Będą sobie opowiadać na wzajem na icq i w mailach a nie na forum bo się boją. Nawet Richie twoi niby-kumple tacy są. Parę razy dziwnym trafem czytałem posty napisane przez paru ludzi którzy w przypływie gniewu odpisywali coś tam do "miszczunia" a 5 minut później kasowali to żeby jednak szefunciowi nie podpaść.
Nogal - normalnie się prawie popłakałem jak przeczytałem twoje posty... wzruszające doprawdy...
"I jestem zawsze z tobą"
LOL, normalnie jak z pacierza wzięte. Dziob dalej może awansujesz na moderatora
I strasznie żałuję że nie będziemy przyjaciółmi, oj jak mi przykro...
Richie - poświęciłem teraz swoją skórę ale może wyciągniesz z tego jakieś wnioski (nie no niemożliwe)
Kieruj dalej ligą i działaj - macie wygrać. Bo teksty "koniec i pierdolę niech Speedy sobie prowadzi" to właśnie pokazują jakim to niedorozwiniętym emocjonalnie jesteś bachorem.
I weź może to moje tłumaczenie napisz jakoś normalnie bo ktoś niezorientowany albo nie zrozumie albo zrozumie źle (może o to chodziło)
Translatorem online to tłumaczyłeś czy co?
Przepraszam że ten post jest zapewne chaotyczny i pełen błędów ale nie mam czasu go poprawiać, mam nadzieję że ktoś coś z tego zrozumie.
Teraz możecie sobie bluzgać dalej, wklajać setki cytatów, to lubicie najbardziej. Z mojej strony to chyba wszystko co miałem do powiedzenia.
A tak BTW to faktycznie najechaliście na mnie jakbym rzeczywiście polske zdradził albo zabił papieża
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-02-15, 08:26 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Speedy - wez mi nie pierdol - napisalem tak, bo gadalem z Richiem na ICQ i byl zalamany tym co napisales - nawet nie wiesz jak. Poprostu w tym momencie okazalo sie, ze ta cala zabawa byla dla niego papraniem sie w jakies gierki dla smarkaczy...
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-02-15, 10:12 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Cytat:
I strasznie żałuję że nie będziemy przyjaciółmi, oj jak mi przykro...
moze i jestem dla ciebie smarkaczem ale qfa przynajmniej zycie nauczylo mnie szacunku do przyjazni i pokazalo mi jej wartosc.
Cytat:
Nawet Richie twoi niby-kumple tacy są. Parę razy dziwnym trafem czytałem posty napisane przez paru ludzi którzy w przypływie gniewu odpisywali coś tam do "miszczunia" a 5 minut później kasowali to żeby jednak szefunciowi nie podpaść.
Co jak co, ale nie wyzywaj tu nikogo od dupo lizów i nie rob z siebie tego ktory odwazyl sie przeciwstawic jawnie tyrani Richiego Smieszny jestes, wiesz
Cytat:
W oczach wszystkich jesteś (albo jesteśmy) dupkiem który nie umie przegrywać, chamem który beszczelnie kłóci się jak nieznośny bachor.
A dzieki tobie wyszlo jeszcze na to, ze nawet na wlasnym podworku nie umiemy utrzymac pozadku i ze jeden drugiemu potrafi noz w plecy wbic !! GRATULACJE !!
Cytat:
Argentyna była super i wogóle fajni goście bo zostali z tyłu na starcie i nie przeszkadzali...
Nie - Argentyna byla super bo od samego poczatku potraktowali nas jako przyjaciol a Holendrzy i Hiszpanie patrzyli na nas przez pryzmat miedzynarodowej opinii o nas Polakach.
Cytat:
Nogal - normalnie się prawie popłakałem jak przeczytałem twoje posty... wzruszające doprawdy...
"I jestem zawsze z tobą"
LOL, normalnie jak z pacierza wzięte. Dziob dalej może awansujesz na moderatora
Znize sie teraz do twego poziomu ale inaczej tego nie idzie napisac: PIERDOL SIE !! Moze ty to rozumies ztak, ze Richie sie poplakal a ja teraz musze go przytluic i pocieszyc, ale tu chodzi o cos innego - o cos co jak sie okazalo nie ma dla ciebie znaczenia : solidarnośc.
Co jak co, ale nie spodziewalem sie, ze ktokolwiek napisze cos takiego na forum miedzynarodowym.
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2003-02-15, 11:43 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Cytat:
Bo ja jako polak i członek GPL nie chcę być postrzegany przez ciebie na całym świecie jako pojebaniec i awanturnik.
jaaaaasne..... teraz juz wszystko rozumiem.. po prostu chciales zadbac o swoj komfort i swojej rodziny zebyscie mogli wyjechac spokojnie nad morze do wloch i zeby nikt cie nie wytykal palcami - ooo to ten pojeb z ligi gpl polskiej, oni sa psychopatami, uwazajmy na nich...
chyba serio ci sie cos pomieszalo, dziwie sie i wkurwiam zarazem jak to czytam
jak ci sie nie podobalo ze Richie ma prowadzic team w GPLWC to trzeba bylo
1. co najwazniejsze - wziac udzial, bo teraz mam przeczucie ze masz mega-gula, ze nie jezdzisz
2. zaoponowac na forum tutaj ze nie chcesz zeby richie cie reprezentowal (skoro juz uderzasz w taki patriotyczno-reprezentacyjny ton)
a w ten sposob pokazales tylko ze masz mega kompleksy na kilku frontach, od narodowosciowego poczynajac na GPLowym konczac, a te rzeczy ktore napisales powyzej to przykre sa i chamskie i nic wiecej.
dla mnie stales sie takim naszym lepperem, tylko pogratulowac.
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2003-02-15, 12:08 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
ehh przegiecie jak widac ludzie rozne maja charaktery. ja osobiscie jesli jestem przekonany, ze jesli postepuje w zgodzie z przyjetymi przez siebie zasadami to moge walczyc do upadlego (jak to mowil kiedys moj ojciec "zesram sie, a nie dam sie"; a racja jest po naszej stronie bo przyjete zasady, a raczej ich brak sa poprostu chore) o swoje racje. i nie obchodzi mnie to, ze jestem postrzegany przez innych jako polaczek. nie mam kompleksow i nie mam zamiaru przyznawac racji komukolwiek tylko dlatego, ze on jest z "cywilizowanej" hiszpanii czy holandii, a ja jestem biednym, szarym, zakompleksionym polaczkiem. Jesli gosc nie ma racji to moze byc samym prezydentem usa, a i tak mu nawrzucam jesli bedzie na to zaslugiwal. Bo nie czuje sie gorszy, zeby sie kajac przed kims, przyznawac racje i modlic sie o przebaczenie do jakiegos hiszpana, holendra itp.
Czy ktos prowadzi jakies statystyki odnosnie tego ilu my zawodnikow rywala wywalilismy, a ilu nam wywalili ? W innych watkach (bodajze anglia - usa) tez byly zadymki bo reguly przyjete przez prowadzacego te MS sa poprostu chore. W dodatku zamiast podejmowac meskie decyzje to poprostu ich unika (wspomniany watek eng - usa). jestem za Richiem (zmiana zasad w gplwc) bo niewyobrazam sobie, zeby w kluczowych momentach (walka o medale) wygrywal ten, ktory wiecej zawodnikow rywala ... wyeliminuje z jazdy. I nie wazne, ze ktos wywalil kogos chcacy czy nie chcacy. Fakt jest faktem.
Chyba poprostu tam nie pasujemy. Moze ktos zarzuci mi wywyzszanie sie, ale to tak jakby pilkarsko przenies sie z pierwszej ligi (gplpl; gdzie dominuje techniczna gra, pilka chodzi od nogi do nogi ) do ligi amatorskiej (gplwc; gdzie sie kopie po kostkach, lamie nogi przeciwnikowi itd. itp.). Poprostu jestesmy nauczeni innej jazdy (tzn. wy; bo ja i iceman to raczej nie ). Kilka lat wspolnej jazdy nauczylo nas pewnych zachowan (dobrych zachowan), ktorych prozno szukac w GPLWC. Ogladam na zywo start na zandi. Pierwszy zakret w prawo, patrze i juz widze jak hiszpan pcha sie na wewnetrzna, wjezdza i wywala tutusa i robi sie z tego crash. Przeciez to sie odechciewa jezdzic z przeswiadczeniem, ze zaraz mi ktos w dupe wjedzie, a niestety wlasnie tak wygladala jazda hiszpanow.
Zreszta tam wszystko jest na zasadzie (przynajmniej dotychczasowe mecz z hol i spa mnie w tym utwierdzaja), "aaa zatakuje sobie. albo go wyprzedze, albo ewentualnie on wypadnie, a mi sie uda pojechac dalej". Wszelkie manewry wyprzedzania sa takie "a moze mi sie uda"...
Szkoda tylko, ze faktycznie Poland 2 nie zrobilismy bo bysmy napewno wyszli z grupy (wywalac kazdy przeciez umie, tyle tylko, ze nie oto ma chodzic w rywalizacji, ktora w zamysle miala wylonic najlepsza ekipe).
GPL WC = GPL World Crash
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-02-15, 12:50 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Speedy przeczytalem twoje wyjasnienie i moge Ci tylko wspolczuc - ty naprawde masz kompleksy polaczka, co to nie powinien dzioba otwierac, bo wielcy holendrzy hiszpanie inni zagraniczniaki nie zaakceptuja cie w unii czy cos w tym rodzaju, prawda jest taka, ze juz PRZED PIERWSZYM wyscigiem na chacie holendrzy lolowali sie z nas, zebysmy im vodke wyslali jak z nami wygraja bo to przeciez tylko robimy pijemy wodke.. no ale skad ty miales o tym wiedziec, nie byles tam, ani nie jezdziles w zadnym wyscigu, nie wiem wiec jakim prawem sie wpier*** w nie swoje sprawy i do tego jak mowie zrobiles najgorsze co mogles, bo nawet amerykancy i norwegowie, ktorzy po cichu podziwiali nas za to, ze potrafimy walczyc o swoje anie chowac glowe w piasek teraz beda nas mieli za podskladajacych i klocacych sie miedzy soba pojebancow, ktorzy w koncu nie wiadomo czego chca. nic nie poprawiles ani wizerunku polakow, moze tylko swoj co na pewno duzo tam ci dalo, za to zepesules co sie tylko dalo
BTW z Nino prywatnie i nawet z Feezolem z Hiszpanow mailami w ciagu jeszcze tej nocy zalagodzilismy sytuacje i wyjasnilismy wypadki, wyslalem im pare z Ringa i szkoda, ze przez kloetnie topic zostal zamkniety, bo jestem pewien, ze wiecej niz Paul Frezol Buzzer ludzi po obejrzeniu ich przyznalo bym nam racje.
A czy zdradziles polske? w swiatku simracingowym na pewno jej oddales "niedzwiedzia przysluge" a to chyba to samo, co do mojej osoby to tak jak napisali wszyscy wyzej - takich rzeczy sie po prostu nie robi nawet wrogowi, ktos kto podklada w taki sposob swinie "koledze" jest dla mnie nizszym organizmem niz najgorszy padalec.
Roddy
2003-02-15, 13:03 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Moje 3 gr:
Uwazam, ze przesadzacie demonizujac wypowiedz Speediego na forum gplwc, moim zdaniem to bylo takie madeyowe "zamknij sie w pizdu..." tylko wyrazone w bardziej kulturalny sposob
Z jednym - niestety - zgadzam sie ze Speedym,
w sytuacji gdy Richiemu (w gplwc pewnie dotyczy to kazdego polskiego kierowcy) przydazy sie cos zlego na wyscigu, zatraca on umiejetnosc trzezwej, bezstronnej, obiektywnej oceny danego zdarzenia, bardzo czesto na goraco rzuca oskarzenia pod adresem osob, ktore przyczynily sie do wypadku. Naprawde Richie ja rowniez moglbym przysiadz, ze nie ogladasz replayow przed napisaniem posta Jezeli natomiast ogladasz to najprawdopodobniej jestes tak zaslepiony gniewem, ze nie dostrzegasz oczywistych faktow Niektore ze zgloszonych przez ciebie sytuacji wydaja sie byc uzasadnie, jednak te o ktore byly najwieksze boje i padlo najwiecej niemilych slow IMHO wydaja sie byc bezpodstawne, moze za wyjatkiem wjazdu tobie w dupe przez Hiszpana na ringu, choc ty rowniez przyczyniles sie posrednio do niego popelniajac blad na tym zkrecie, a hiszpan poprostu za dobrze w niego wszedl...
Musze SOBIE zarzucic to, ze od razu nie zamknalem Tobie buzi u nas na forum odnosnie tzw. "blokowania". Mianowicie ja wogole nie czuje sie pokrzywdzony, baa... wrecz nie uwazam, ze bylem blokowany, moim zdaniem Z.Z. wykonal naprawde dobra robote, wykorzystujac do maximum mozliwosci swojego lotka i nie dajac sie wyprzedzic, tylko nie chcialem podwazac twojego autorytetu jako capitana na forum gplwc, tylko glupi nie pomyslalem, ze moge to zrobic na naszym forum, oszczedzajac niepotrzebanego i nieprzyjemnego gadania na gplwc.
Teraz do calej polskiej kadry GPL World Cup.
Uwazam, ze naszym bledem bylo to, ze pozwolilismy i zgodzilismy sie aby Richie pisal na forum gplwc jako nasz reprezentant, bez uprzedniego uzgodnienia wspolnego stanowiska odnosnie zaistnialych wypadkow i zdarzen. Badz co badz Richie jako nasz kapitan wyraza opinie, ktore moga byc odczytywane i pewnie sa przez inne teamy jako oficjalne stanowisko polskiej druzyny...
Zostal nam jeden, jak dobrze pojdzie 2 wyscigi, mysle ze jeszcze mamy czas aby naprawic pare rzeczy i na koniec pokazac sie jako klasowy team, ktory nie tylko potrafi jezdzic, ale rowniez dochodzi swoich racji w sposob zdecydowany, ale uzywajac rzeczowych argumentow bez niepotrzebnych wycieczek osobistych pod adresem innych kierowcow.
Ostatnio zmieniony przez Roddy dnia 2003-02-15, 13:13, w całości zmieniany 1 raz
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-02-15, 13:11 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
Roddy obejrzyj sobie drugi replay z ZZ jak go wyprzedzilem po jego bledzie i wypadnieciu z trasy pliz, ja go lyknalem w koncu a on jak gdyby mnie tam nie bylo wszedl sobie w zakret scinajac, wywalilby nas obu gdybym nie przewidzial w ostatniej chwili tego i nie zahamowal znow oddajac mu prowadzenie uwazasz, ze jestem zaslepiony gniewem takze w tym wypadku?
Roddy
2003-02-15, 13:28 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
nie widzialem tego, zajebista akcja uwazam, ze albo skurczybyk mial jaja ze stali, albo nie wiedzial co sie dzieje, jednak poniewaz ten zakret sie scina po trawie smiem twierdzic ze wiedzial ze tam jestes i zostawil ci tylko tyle miejsca zebys zwatpil. IMHO zagranie na pograniczu faulu bo zamnkal ci wewnetrzna, takie akcje nadaja sie do rozpatrzenia przez sedziow, bo naruszaja przyjete zasady wyscigow jednak nie bylo miedzy wami kontaktu dlatego mysle ze zostalo by lagodnie potraktowane. Wlasciwie to Z.Z zachowal sie jak Iceman, on tez by nie odposcil w takiej sytuacji
Roddy
2003-02-15, 13:32 mecz z Hiszpania - czwartek 22.00
tym bardziej uwazam ze powininnismy wspolnie ustalac po obejrzeniu replaya jakie akcje nadaja sie do wyslania do sedziow gplwc a jakie damy pokoj, na zasadach podobnych jak nasze ustalanie kar z online