Aro masz rację, faktycznie nie powinienem tak mówić, przykro mi jeżeli poczułeś się urażony - sorry nie chciałem...
Dlaczego się wtrącałem? Też nad tym myślałem - co mnie to w sumie obchodzi? Nie mój interes. Nie mój wypadek. Wogóle, nie moja sprawa i nic mi to przecież nie da. Zdenerwowałem się lekko

jak zobaczyłem jak Richie robi awanturę i mnie trochę poniosło
W kwestii formalnej faktycznie thx vette za przypomnienie, faktycznie byłem w skład rezerwowy wpisany (nawet na tej tam stronie oficjalnej

) jeżeli to miałoby stanowić o jakimś prawie do zabierania głosu.
Takie małe skojarzenie:
Widzieliście w sobotę ile ludzi wyszło na ulicę wielu miast świata protestując przeciwko wojnie w Iraku. I już sobie wyobrażam Busha czy Blaira którzy w stalinowskim stylu wyzywają od zdrajcy narodu każdego swojego obywatela który wyszedł na ulicę.
Podli zdrajcy! Dlaczego nam to robicie? Co was ta wojna obchodzi? To przecież nie wasza sprawa. To sprawa rządu i wojska. Wy będziecie sobie siedzieć wygodnie w domach. A więc po co się wtrącacie? Dlaczego nie próbowaliście tego jakoś lokalnie załatwić bez rozgłosu? Napisalibyście sobie do jakieś lokalnej gazety że wam się to nie podoba i i byśmy to spokojnie przedyskutowali. Dlaczego od razu idziecie pod ambasadę? Musiecie to zaraz całemu światu pokazywać? Przecież my to wszystko robimy dla was!!
I co tymi ludźmi kierowało że tam poszli? I co im to dało? Przecież jedyne co mogli zarobić to pałką po głowie i nic więcej.
Gdzie jest tych zdrajców solidarność z własnym szefem państwa a więc i z całym narodem? Nie jesteś z nami czyli jesteś przeciwko nam - tak było za Hitlera, tak było za Stalina. W totalitarnych reżimach takie jednostki eliminowano bez skrupułów.
Mamy na forum totalitaryzm?
Sewer - w kwestii mojego wyjaśnienia dla Ciebie: uznałem że jedynie w ten sposób moja forma protestu może przynieść jakikolwiek skutek.
Gregor - już nie nadrobisz bo całą dyskusję skasowano.