Zółto mineła ta część wyściygu którą jechałem, ale był zajeb.... Sorry za wjechanie komuś pare razy w d... i nie obrazilem sie na tego kto mnie tak zalatwil . Do następnego wyścigu
P.S. jestem z siebie dumny: żadna YF nie była spowodowana przezemnie
Gr00bY
2002-11-26, 00:19 Marcins-ville ;) - treningi.
Jak w srode ma tak wyglądać wyścig to zastanawiam sie czy wydawać 12zł na cos co mi nie sprawi zadnej przyjemnosc
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2002-11-26, 00:23 Marcins-ville ;) - treningi.
Masz racje Grooby...
Dzis to juz bylo ponad wszystko.... Ja zrobilem tylko jedna YF ( a i to nie byla latwa sytuacja.. ) . Mialem dosc po ok 50 lapach po tym jak Mlod na YF STARANOWAL kogos a potem rozpedzony na tej samej YF piznal mi w D i ja walnalem w bande. Powiedzial ze go zarzuca przy hamowaniu : D noo.. Zobaczymy jutro
Ehh niestety znowe padlo mi polaczenie......
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2002-11-26, 00:29 Marcins-ville ;) - treningi.
masakra !! Lewy - czy nie umiesz jechac pod YF jednostajna predkoscia ??
Mlod
Dołączył: 19 Sie 2001
Posty: 1211
Miasto: Łódź
2002-11-26, 00:36 Marcins-ville ;) - treningi.
No niestety w dupe nikogo nie walnalem tak sie sklada, najwyzej moglem kogos udezyc podczas baczkow, ktore mi sie zdazaly podczas hamowan przy max wcisnietym hamulcu. Napewno nie bylo zadnych taranowan.
Ale przyznaje ze troche przesadzilem Troche bylo nudno (prawie wszystkie lapy na YF) wiec probowalem sobie cwiczyc panowanie nad samochodem w trudnych sytuacjach... i zrobilismy z Aro male Destruction Derby miedzy soba...
Zółto mineła ta część wyściygu którą jechałem, ale był zajeb.... Sorry za wjechanie komuś pare razy w d... i nie obrazilem sie na tego kto mnie tak zalatwil . Do następnego wyścigu
P.S. jestem z siebie dumny: żadna YF nie była spowodowana przezemnie
Jaasne... nie rozumiem jak mozesz mowic "sory za wjechanie pare razy komus w d..." a potem ze to nie z twojej winy YF?????? Jesli ktos przez ciebie przyspinowal a tobie udalo sie go wyminac bez problemu i zaraz ogloszono YF z tego powodu to jak najbardziej jest to twoja wina.
Dzisiejszy trening byl beznadziejny Najgorszy jaki byl do tej pory Nie rozumiem niektorych. Po co sie pchaja odrazu po GF do przodu i to na takim torze I robili to zwlaszcza nowi
Grooby, ja zawsze staram sie dostosowywac do warunkow panujacych na torze a to oznacza, ze nie zawsze moge hamowac w tym miejscu, w ktorym hamuje sie jadac samemu, wez to pod uwage.
Apropo hamowania podczas DF. Niektorzy chyba zapominaja o tym, ze jadac po wewnetrznej trzeba hamowac wczesniej zeby nie wywalic tych co jada po zewnetrznej...
Dzisiaj nawet taktyki "dojechac w calosci" nie dalo sie zrealizowac
Srodowy wyscig to bedzie masakra Wspolczuje sedziom, beda mieli sporo roboty.
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2002-11-26, 01:10 Marcins-ville ;) - treningi.
hmmm, to moze by jutro obowiązkowy trening dla wszystkich, na dystansie skróconym - powiedzmy 50 lapoow, żeby zobaczyć kto "czuje tor" a kto nie? albo na wyścigu obowiązek jechania po restarcie 5 lapów w rządku, bez wyprzedzania? Ja na razie walcze z kierą więc chyba sobie masakre odpuszcze