No to moze ja tez cos powiem na ten temat, bo mialem starego zoltego logi, MSFF i teraz mam MOMO Force, wiec jakies tam porownanie mam.
Moim zdaniem MOMO force jest najlepsze i zaraz powiem dlaczego:
1.
Jest lozyskowane
Majac wczesniej MSFF tez wydawalo mi sie, ze co tam luzy, niech sobie sa, wcale to nie przeszkadza w czasie jazdy itp. Ale odkad sprobowalem w ZW MOMO Force wiedzialem ze to kolko musze miec

Ci ktorzy tego sami nie sprobowali nie zdaja sobie sprawy jak o wiele precyzyjniej i przyjemniej jezdzi sie na kolku kiedy nie ma absolutnie zadnych luzow.
Niby w MSFF sa lepsze efekty FF ale juz po miesiacu jej uzytkowania stwierdzilem, ze te wszytkie efekty utraty przyczepnosci, nierownosci, jazdy po trawce, szarpania przy wjezdzie na kraweznik itp. ktore wlasnie w MSFF sa lepiej wyczuwalne i mocniejsze na dobra sprawe przeszkadzaja i zaczalem je stopniowo zmniejszac, zeby bylo je czuc ale bez zdadnego szarpania kolkiem na wszystkie strony. Poza tym na MSFF w GPL-u poprostu zle mi sie jakos jezdzilo. Myslalem ze to wina FF, ale po przejechaniu sie pierwszy raz po ponad pol roku przerwy w GPL na MOMO Force bez zadnych luzow na kolku, bez tak wyczuwalnego FF, z tymi niby fatalnymi pedalami o za krotkim skoku, mialem wrazenie ze jezdze na tym kolku od co najmniej 2 lat

Jazda GPL na MOMO jest w ogole nieporownywalna z MSFF! Chyba zaczne znowu w ta "gierke"

jezdzic.
2.
Pedaly sa lepsze niz w MSFF 
(zaraz mnie tu chyba co poniektorzy wyzwa od heretykow

)
Ale posaram sie tu qrde obalic ta popularna na tym forum spiewke ze pedaly z MSFF sa najlepsze
Tak jak juz Steiner wspomnial - potencjometry nie sa optyczne. Ale powiem wiecej - sa do tego beznadziejne.
Zgoda, kalibruja sie zawsze tak samo bez zadnych skokow odczytow w krancowych polozeniach, ale dlaczego nikt do tej pory nie zauwazyl jak one sie zachowuja przy wciskaniu, badz puszczaniu pedalu? Najlepiej to widac w menu kalibracji w GPL i Nascarze. Kiedy pedal powoli wciskamy wskaznik nie przesuwa sie plynnie tylko wyraznymi skokami, a gdy trzyma sie nieruchomo pedal w jakims posrednim polozeniu to czesto odczyt wyraznie skacze. I tak bylo u mnie od nowosci i nie jest to wina tylko mojego egzemplarza, bo sprawdzalem to na innych 2 kolkach, na ktorych bylo to samo.
A stabilne odczyty w krancowych polozeniach sa dlatego, ze sterownik jest tak napisany, ze ma zapisane na stale odczyty z potencjometra, wiec nie trzeba nic kalibrowac w sofcie od kiery i zakres odczytu potencjometrow nie jest w calym skoku pedalu, ale jest wlasnie maly margines w krancowych polozeniach. Czyli jesli sie wciska od zera pedal to przez pare mm nie ma odczytu, podobnie przed pelnym wcisnieciem odczyt jest na full, a jeszcze z 5mm mozna pedal wciskac, wiec nie ma sie co dziwic, ze odczyty sa wtedy bez zadnych drgan, a na to chyba wszyscy najbardziej zwracaja uwage oceniajac potencjometry.
No i teraz po tym wszystkim mozna zadac sobie pytanie co daje wiekszy skok tych pedalow? Wydawalo sie ze przy dluzszym skoku precyzyjniej bedzie mozna nimi operowac, ale przez beznadziejne potencjometry jest wrecz przeciwnie. Dodatkowo przy dluzszym skoku dluzszy tez jest czas reakcji a co to znaczy np. w GPL-u chyba nie trzeba tlumaczyc... Czyli odpowiedz na to pytanie jest chyba prosta…
Chyba jeszcze nikt na tym forum nie robil bezposrednio przesiadki z pedalow od MSFF na te ruchome od MOMO Force, wiec ja po swoich doswiadczeniach na ich temat powiem krotko - ruchome nakladki sa genialne

w zyciu bym nie pomyslal ze tak szybko sie do nich przyzwyczaje i ze sie tak zaj***cie wygodnie na nich jezdzi. Potencjometry sa tak dokladne, ze przy mniejszym skoku pedalu przecyzja jest nieporownywalnie wieksza niz w MSFF, a dodatkowo wlasnie przy krotszym czasie reakcji, wiec w takim ukladzie wszystkie pozorne zalety pedalow z MSFF robia sie praktycznie ich wadami
Wiec rowniez mozna sie zapytac w czym pedaly od MOMO Racing sa lepsze od tych z MOMO Force skoro maja dluzszy skok, co przy precyzji tych drugich jest on wrecz wada, a przez ruchome podkladki argument ze sa wygodniejsze tez pada?
Moim zdaniem przy roznicy 100zl w cenie nie ma sie nawet nad czym zastanawiac
I na koniec powiem jeszcze, ze ofcorz to wszystko jest moja subiektywna ocena i nikt nie musi sie nia zgadzac.

Mam nadzieje, ze posiadacze MOMO Racing, a w szczegolnosci MSFF sie na mnie nie obraza za ten tendencyjnie na pozor wygladajacy tekst
(bo kupil se MOMO i tera madry wrzeszczy ze jego kolko jest the best
)