Laguna - wypadki,kary do oceny

Ja sam sie juz w tym pogubilem... ale wniosek jest - jezdzic CZYSTO!

bo weterani jak madey nie czytaja regulaminu i nie sa na biezaco bo...wola odpuscic niz spowodowac wypadek po latach doswiadczen, po co mial wiec czytac punkty o karach skoro nigdy nie mial dq

No to w takim razie czy mogę sobie to DQ przenieść na inny wyścig? BO Rouen akurat chciałęm pojechać

LOL
sorry, ale nie moglem sie powstrzymac

Ostatnio zmieniony przez ceer dnia 2004-11-03, 00:08, w całości zmieniany 3 razy

ceer napisał:

LOL

trafna odpowiedz

to nie liga przedszkolakow by sobie przenosic dq, startowac z konca stawki...itd Zasady sa jasne: nie ma, nie bedzie i nigdy nie bylo WYJATKOW

Ech zapomniałem dodać " " bo ta moja prośba była zakrapiana ironią i liczyłem że jakaś płotka się złowi na to - no trudno...

Tytus napisał:

to nie liga przedszkolakow by sobie przenosic dq, startowac z konca stawki...itd Zasady sa jasne: nie ma, nie bedzie i nigdy nie bylo WYJATKOW

Do czasu az ktos z 'grupy trzymajacej wladze' nie dostanie DQ na swoj ulubiony tor

e tam pieprzysz Nogal ja kiedys dostalem DQ na Monze i nie bylo przepros

hehe wlasnie chcialem to przypomniec Troche sie wtedy Richie rzucales Ale fakt, nie bylo wybacz, łeb ukrecony

hehe pamietam te boje z richiem

hehe boje byly wlasnie o to, ze chcialem przeniesc DQ na inny wyscig, ale coz zapamietalem to sobie i jeszcze pozalujecie

Ja wtedy zostałem nazwany burakiem, inny "ktoś dostal w nos, to popłakał sie ktoś, coś działo się..."

no na pewno nie zostales nazwany bez powodu widocznie zasluzyles