Przychodzi zięć do teścia i mówi
- tato, kiedy się żeniłem z Twoją córką miała cipkę jak 20-groszówka, po roku czasu ma cipkę jak 5 złoty.
- O co tu chodzi?
- Teść na to :
- słuchaj , samochód ładny masz ?
- no mam
- mieszkanie ci się podoba?
- Podoba...
- Stawiam ci chałupę?
- No stawiasz...
- Pracujesz u mnie w firmie i płacę Ci 10 000 miesięcznie ,choć nic nie robisz?
- ...no tak,
- to ty kurwa przychodzisz i kłócisz się o 4.80 ?
sorx za wulgarnosc ale cytowalem
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Adik dnia 2001-10-17 15:40 ]
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
Afryka. Skwar, gorace powietrze unosi sie, wszedzie kurz, duszno i parno. Nad brzegiem jeziora lezy sobie w blocie ogromny stary hipopotam i spi. Wokol biega hipopotamek, jego maly synek i co chwilka szturcha
rodzica.
- Tato, tato!
Hipopotam otworzyl jedno oko... popatrzyl, ziewnal przeciagle i znowu
zasnal. Synek nie daje za wygrana, dalej biega, skacze, szturcha ojca.
- No tato! Tato!
Hipopotam otworzyl drugie oko, zerknal na dzieciaka, ziewnal i zasnal. Hipopotamek dalej biega, szturcha, stuka starego w bok, nie daje spac.
- No tato! Tato! Tato!
Hipopotam otworzyl oczy, przeciagnal sie, podparl i pyta:
- No co ty chcesz?
- Tato! Tato! Kupilbys mi rowerek, moglbym sobie tak fajnie pojezdzic z
kolegami. Byloby ekstra, jezdzilbym sobie, bawil sie, byloby fajnie! Tato!
- TO CO? MOZE JA MAM TERAZ TAK WSZYSTKO PIERDOLNAC, BO TOBIE SIE ROWERKA
ZACHCIALO?!!!
:wink:
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Adik dnia 2001-10-19 19:37 ]
Carlos
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 805
Miasto: Nowy Dwór Mazowiecki
Nauczycielka pyta w szkole:
-Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
-Bo musiałem zaprowadzić krowę do byka.
-A nie mógł tego zrobić twój ojciec?
-Nie proszę pani. To musiał być byk.
Jasio siedzi u siebie w pokoju i przychodzi do niego Małgosia i zalotnie mówi:
-Jasiu zdejmij mi bluzeczkę.
Bez entuzjazmu Jasiu zdją.
-Jasiu zdejmij mi spódniczkę.
Jasiu zdjął.
-Jasiu zdejmij mi staniczek.
Jasiu zdjął.
-Jasiu zdejmij mi majteczki.
Jasiu zdjął.
Małgosia poirytowana obojętnością Jasia:
-A teraz mnie wypierdol
-WYPIERDALAJ!!!
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
Jasio chciał przelecieć Marysię, poszedł do niej i mówi żeby mu dała.
Małgosia na to:
-Ściągaj spodnie...
Jasio zdejmuje, a Małgosia w śmiech i mówi:
- z takim robakiem to na ryby...
Idzie Jasio przez las i płacze...
Nagle spodkał dobrą wróżkę, a ona pyta:
- co ci jest Jasiu?
- A bo mam małego kutasa...
Wróżka zrobiła czry mary i mówi:
- teraz jasi jak powiesz La to twój kutas urosnie o 25cm
Jasio chciał sprawdzić
- LA - i kutas faktycznie wydłużył się o 25 cm i zgrubiał trochę.
Idzie Jasio, wywija nową pałą, widzi to Małgosia - przestraszyła się tego węża i w nogi...
- Co cię bede gonił- mówi Jasio - LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA LA ........AAAAAA!!!!
Madey
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
Na polu Kowalskiej wyladowali komandosi.
Wystraszona Nowakowa biegnie do Kowalskiej i krzyczy:
- Na twoim polu wyladowali komandosi!
- Kto?
-Komandosi. to tacy co atakuja od tylu
-To ja z moim starym zyje 30 lat i nie wiedzialam, ze to komandos.
Dzwoni gosc do burdelu i zamawia sobie panienke, odbiera szefowa i pokolei
wypytuje:
- ma byc wysoka czy niska?
- mi to obojetnie, i tak nie mam nóg...
- no a ma miec duze cyce czy male?
- no tez obojetnie, bo nie mam rak...
Nagle glosny glos z sluchawki:
- A chu* to pan masz!?
Zdenerwowany klient odpowiada:
-A ty stara ku* myslisz ze czym wykrecilem numer telefonu!?!
:lol:
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Adik dnia 2001-11-27 20:51 ]