Inne Symulatory

i kolejny nowy filmik z SH3 http://www.silent-hunteriii.com/uk/videos.php
bedzie wypas tylko jeszcze tyle czekania

Z troche innej beczki - w PES4 jest online po IP, pewnie znajdzie sie paru chetnych jak mniemam

ja sie pisze, tylko ze mam prawie 10 letni ciezar fify na plecach, i musze sie dopasowac do pesa

dzisiaj przeczytalem wywiad z Florinem Boitor producentem gry Silent Hunter 3 a po skonczeniu czytania na twarzy zostal mi dziwny usmiech i blysk w oku rozmowa z Florinem Boitor

Kusch napisał:

(...)Niedawno ruszyla stronka nastepcy Sub Command symulatora lodzi podwodnej nazywa sie Dangerous Waters i bedzie o tyle ciekawy ze mozemy zasiasc za sterami MH-60 seahawk i P3C Orion a takze naszego orla czyli op klasy Kilo o napedzie elektrycznym i fregaty Oliver Hazard Perry http://www.scs-dangerouswaters.com/

Od wczoraj dostepny tu i tam ...

Mongoose napisał:

Kusch napisał: (...)Niedawno ruszyla stronka nastepcy Sub Command symulatora lodzi podwodnej nazywa sie Dangerous Waters i bedzie o tyle ciekawy ze mozemy zasiasc za sterami MH-60 seahawk i P3C Orion a takze naszego orla czyli op klasy Kilo o napedzie elektrycznym i fregaty Oliver Hazard Perry http://www.scs-dangerouswaters.com/ Od wczoraj dostepny tu i tam ...

no w koncu

kurcze chyba za stary juz jestem....kiedyś to bym siedział, dopóki bym nie rozszyfrował całej obsługi Los Angleles a teraz kurcze czarna magia te ekraniki... musze chyba znaleźć czas i tutoriale pooglądac...kiedyś w starym Sea wolfie godzinami analizowałem szum z sonaru, żeby dokonac identyfikacji a teraz nic nie jarze...
a może to dlatego, że SeaWolf to w sumie była strzelanina i raz jak sie wynurzyłem pośród ruskiej floty to od razu pare Kirovów dostałem...
tak czy siak DW zapowiada sie nieźle - odżyły stare czasy, choć za duża jest chyba liczba jednostek do kontrolowania...te latające są troche uproszczone, brakuje czegoś na kształt B-17, mogli sie tylko na pływających skupić...

DW jest "dosc proste" jak cala robote odwala autocrew. Wtedy da sie samodzielnie dowodzic jednostka i cos powalczyc w single missions z 2ma gwiazdkami. Natomiast skok do *** juz jest dosc spory, albo trafilem akurat na taka misje...
Do tej pory wydawalo mi sie, ze jestem w stanie sobie poradzic z takim simem, w koncu nad podobnymi grami spedzilem sporo czasu. Jednak jak zobaczylem tutaj sonar to po kilku godzinach zabawy nadal nie wiem jak cokolwiek porzadnie wykryc. Ogladajac filmiki instruktazowe siedzialem od mniej wiecej 20tej sek. kazdego z porzadnym "karpikiem"

Pierwsza misja mnie podbudowala - na Kilo mialem zatopic transportowiec przy biernej postawie eskortujacego go OHPerry. Potrzebowalem co prawda 3 torped (1 udalo mi sie odpalic jakos bez celu, 2ga poszla w zly cel, na szczescie nie doplynela, dopiero 3cia trafila w to co miala), ale misje zaliczylem.
Druga misja to polowanie z Oriona na wynurzone Kilo. Obrzucilem go 6ma torpedami, 1 trafila w jakiegos cywila, reszta sie krecila w kolko do konca paliwa . Wywalilem z 5 boi sonarowych, z ktorych _nic_ sam nie potrafilem wywnioskowac bez autocrew i w ogole krecilem sie nad woda jak smrod po gaciach i w koncu Kilo zatopil OHPerry... Przyznam, ze to juz nie bylo takie budujace

naczytałem się "Czerwonego Sztormu", wprowadzenie w klimat jest, w głowie conieco też, nic tylko do sklepu pędzić (zwłaszcza,że wymagania minimalne nieduże)

tylko w tym układzie nie wiem kiedy War in the Pacyfic skończę...btw gorąco polecam, strategia turowa twórców Steel Panthers ale o ogromnym rozmachu, w long campain do dyspozycji gracza jest każdy pojedynczy statek i okręt, każdy batalion piechoty i każdy dywizjon samolotów biorący udział w wojnie na Pacyfiku.

dangerous waters okazały się być bardzo dangerous, rzuciłem się od razu na głęboką wodę, wyłączyłem autocrew.... i na początek urwalem sonar opuszczany w Seahawku. A później zacząłem się bawić jakimiś przyciskami i zrzuciłem po kolei wszystkie rybki,ciut się zniechęciłem i wpadkowałem się na pokład Kilo i na dzień dobry złamałem maszt radaru myślałem,że będzie solidniejszy, a to się złamało przy 17 węzłach. Po chwili tak samo popsułem peryskop...ruskie badziewie w chwilę później przy skromnych 20 węzłach zaryłem w dno... może jednak najpierw odpalić tutorial?

Ja ostatnio popsulem 3 harpuny i 2 tomaholki jak probowalem z nich strzelac Okazalo sie, ze 7kts to dla nich za duzo, nawet jak nie sa z VLS'ow strzelane tylko z wyrzutni torpedowych
Antene radaru tez polamalem - i to przy 8 wezlach
Wczoraj tez rzucalem torpedy z Seahawka na plytkiej wodzie. SH-60 mial 2 rybki. Pierwsza, jak sie okazalo, rzucalem w nieco nieodpowiednich warunkach - 300m i 60wezlow Zrobila wielkie plum... Druga torpeda juz prawie wlozylem do wody - z 10m w zawisie. Owszem, ladnie wpadla do wody, lekko zanurkowala nabierajac predkosci, chwile pozniej wyskoczyla nad wode wzbijajac ladne fontanny, znow zeszla pod powierzchnie i zaryla w dno na glebokosci 40m...

A wracajac do tematu z pierwszych postow, czyli SH3 - czy juz wiadomo (bo premiera w marcu ponoc ) jak tam z kamania - dynamiczna czy liniowka?
Bo jak liniowa to pozostaje czekac na podwodny mod do DGENna

Dynamiczna.
I o tym wiadomo juz gdzies od pol roku. W dodatku wlasnie z powodu dostrajania tej kampanii przesuneli date wydania - ma wyjsc za prawie rowny miesiac.

No skoro tak, to i do kwietnia nawet moge poczekac

cholera,demo ma tylko dwie misje, jedną już skończyłem.Lata się seahawkiem, trzeba namierzyc Victora. na dzien dobry wywaliłem ciut za dużo boi... późnie coś namierzyłem,okazało się to być jakimś parostatkiem po półtorej godziny pojawiło sie coś innego,pogoniłem więc ile się dało.... z opuszczonym sonarem :)koniec końców namierzyłem dziada MAD'em, jedna z boi złapała słaby sygnał, ale pi razy oko odpaliłem torpedę... okazało się,że prawie spadła na Victora szkoda tylko, że żadnych fajerwerków nie było widać :/

autocrew oczywiscie wyłączona...