Era || Plus || Idea

Dokładnie..........ale wiecie skąd się to po części bierze?
Sami sobie jesteśmy winni IMHO.
Wchodzi klient i sie przy mnie pyta kiedyś:"Ile kosztuje ten telefon w promocji?" Strzelam: 49 netto i umowa na dwa lata. A gość:"Dobra biorę"
I zero pytań!!!!!!!!
No to jak znajdziesz jelenia co się nie pyta to mu wciskasz tylko te informacje o ktore pyta a reszte masz gdzieś! Bo jak powiesz coś co się nie spodoba mu to może wyjdzie z salonu i pójdzie gdzie indziej.

Azghar: oni robią to specjalnie!!!! A wiem jak się wciska towar ludziom bo przez trzy lata pracowałem jako przedstawiciel handlowy w branży spożywczej i chemii gospodarczej i doskonale wiem jak się kierownictwo bajerowało nie mówiąc pewnych rzeczy. I tu mi nikt nie ma prawa zaprzeczyć, że takich praktyk się nie stosuje!!!
Biznes jest biznes i nie ma litości.

Co oczywiście nie jest moralne IMO ale jak nie Ty to inni.

Wedlug Azghara to JEST moralne, bo jest w Regulaminie

I to by bylo na tyle

I jeszcze coś żeby nie było, że to tylko klient jest winny bo nie pytał.

Obarczam również dużą winą politykę handlową sieci komórkowych. Pewnie nawet nie wiecie, że gość który na waszą prośbę zdeaktywuje Wam telefon na salonie dostanie NIZSZA premie za taki manewr

Jak to usłyszałem od kumpla w Plusie to myślałem, że walnę na glebę.
Poszedłem specjalnie do innego salonu żeby kumplowi prowizji nie zabrali a On dał mi w zamian pokrowiec na telefon za friko

Toć to szok. I jak tu się dziwić, że chłopaki czy dziewczyny w salonach , przeważnie młodzi ludzie, chcą koniecznie sprzedać. Po prostu chcą zarobić.

moralność nigdy nie równa się biznesowi
zawsze mnie dziwili ludzie pytający sie w warzywniaku "a te jabłuszka to świeże ???". i co miał odpowiedzieć sprzedawca .. że nie .. przecież wiadomoże świeże )
a My wiedząc "jak jest" powinniśmy być przezorni i na takie "kruczki" uważać ... nieświadomość najczęściej dużo kosztuje... Sam pracuję w Obsłudze Klientów od 7 lat więc wiem jak często ludzie najpierw nic nie czytają, nie zapytają a potem mają pretensje do całego świata .... LUDZIE ... CZYTAJCIE REGULAMINY !!!

a takie teksty jak kavoo przypominają mi tych nabitych w butelkę przez AMWAY albo firmy XYZ. sp. z o.o ...

Az z tego wszystkiego wyciagnalem swoje umowy. I oto co mam w umowie - Idea, juz w drugim punkcie aneksu:

2. Wlaczenie do sieci (aktywacja) dla planu taryfowego okreslonego w punkcie 1 jest platne i wynosi zgodnie z oferta promocyjna 50zl.

Nie masz tego Darkman ?!?


Mysle, ze braku takiego punktu w umowie jest zlamaniem przepisow i nalezy sie odszkodowanie.

Azghar sam jestes Amway a Era to wlasnie firma pokroju XYZ Sp. z o.o.

W domu tez sprawdze swoja umowe z Idea, o ile znajde Tyle, ze ja podpisywalem pierwsza umowe z Idea ponad 3 lata temu, moze byc ciezko znalezc

A toś mnie Gyc zastrzelił

Sprawdzę w domciu..........ale przypuszczam, że będzie w takim razie, tylko skoro już wiedziałem o aktywacji i tej opłacie to ta informacja widać przeleciała przez moją świadomość i w niej nie utkwiła. Zapamiętał z regulaminu i pewnie dlatego napisałem wcześniej, że w umowie ani słowa. Drobny błąd techniczny z mojej strony pewnie ale to i tak potwierdza jedynie, że Era sucks skoro kavoo w umowie tego nie miał (tzn. rodzice)

Azghar: jest sobie na półce chlebek a przy nim karteczka "Towar dotknięty towar sprzedany". Zgodne z prawem. (vette, potwierdź jak coś ). Przychodzi Azghar i chce kupić ten chlebek ale nie wie czy świeży? Jak dotknie i nie będzie świeży to i tak musi kupić jak go sprzedawczyni przydyba bo info o tym wisi jak byk .
No to żeby się nie dać zrobić się pyta: Świeży? Ano świeży panocku Bierzesz i stwierdzasz na pierwszego czuja, że chyba jest git. Idziesz do domu robić kanapeczkę a tu zonk. Jednak qrna nie świeży.
Idziesz do sklepu i jest na to PARAGRAF, ze możesz oddać. Miałem to na egzaminie na studiach z "Zarządzania jakością" więc tak jest. (nie pytać co ma zarządzanie jakością do sprzedaży chleba bo nie wiem )
I pliz nie zmuszajcie mnie do szukania w starych notatkach jaki numer tego paragrafu

nie chodzi o to, czy towar macany należy do macanta i czy można go oddać bo na to są oczywiście paragrafy....( bodajże 14 dni na oddanie).
Ale są też paragrafy, że jak się podpisało że się zapoznało to się zapoznało i tyle .. i tłumaczenie, że sprzedawca nie powiedział można w buty wsadzić ... Chodzi o to by mieć dość duży margines zaufania do SPRZEDAWCÓW I USŁUGODAWCÓW. W takich czasach żyjemy po prostu. Amen

Dokładnie

END

nie wiem czy ty Azghar tak ciezko czaisz, ze 5 zakladek leci a tu nic zaroweczka ci sie nie zapala

1.chodzi o to, ze w umowie nie bylo nic napisane Ery o oplacie, a POWINNO BYC tak jak jest to w umowie Idei
2.wszelkie pisanie w umowie, ze zapoznales sie z 3 innymi papierkami to robienie w ch**

jak podpisujesz umowe ze w razie czego zgadzasz sie z ocena kodeksu cywilnego to oznacza ze znasz caly kodeks? jak bedzie, ze zgadzasz sie na umowe i zapoznales sie z konstytucja to znasz ja na pamiec i przeczytales od deski do deski? w Umowie powinna byc oplata tak jak bylo to w Idei i to jest Amen

MaXyM - nie tyle szybciej niż w Nokiach starych tyle szybciej niż w tych nowych Moja 5110 bardzo szybko odczytywała SMS'y. Od jakiegoś czasu Nokie zwolniły bo mają dodatkową pamiec na SMS'y i ksiazke tel. Przykład - w mojej 6210 jak mam 150 wiadomosci w skrzynce odbiorczej to otwierają sie wyjatkowo wolno...

i to jest twój Amen )),
a ja pozostaję przy swoim ...
a jeśli Era zrobiła źle nie wpisując aktywacji do umowy to podajcie ją do sądu
Zauważcie również, że tak robi bardzo wiele firm. np. Bank w którym pracuję. Umowa ma 1 stronę A4 a regulaminy w sumie z 8... i co może mam każdy regulamin w umowę władać ???
Dla tych którzy nie wiedzą - UMOWA to akt woli wyrażany przez dwie strony które godzą się na jakąś współpracę. NIE MUSI być w niej określone wszystko - nie musi być nawet określona np. cena usługi ale wystarczy zdanie np: opłata zgodna jest z tabelą opłat i prowizji. Oczywiście jest to powszechnie wykorzystywane przez różne firmy ale o tym w poprzednim mailu ...
pzdr.

mowimy o tym czy zrobila żle czy niezgodnie z prawem bo myslisz kolego pojecia calkowicie

niezgodnie z prawem nie zrobila tutaj masz racje

zrobila na pewno zle po to zeby nabic klientow o 50zl z butelke, a jesli dla ciebie wszystko co nie jest zabronione prawnie jest dobre i tylko tym sie kierujesz i nie widzisz ze raczej jest to dyskusja ludzi a nie prawnikow w sadzie to zal mi ciebie i faktycznie nie ma o czym dyskutowac

eeeech ... już mi się nie chce pisać, ale richie jak dla mnie nikt nikogo nie nabił w butelkę a za naiwność niestety się płaci....
Firmy wykorzystują to, że klienci nie czytają umów i regulaminów i temu akurat się nie dziwię....

Azghar zacznij ty kumac wreszcie...

Kupujac telefon w promocji nie podpisuje sie umowy kupna-sprzedazy aparatu... podpisuje sie umowe o swiadczeniu uslug telekomunikacyjnych przez operatora. Nierozerwalna czescia tych uslug jest aktywacja, i jesli zwiazane sa z nia dodatkowe koszty to POWINNO byc to w umowie WYRAZNIE napisane.

Jesli nie ma tego w umowie a mimo to zadaja za to oplaty, to jest to ewidentnie nie w porzadku... bez wzgledu na to, co sztab doradcow prawnych w regulaminie lub sprzataczka na drzwiach od kabiny w kiblu zapisali.