Wczoraj, zaintrygowany tym co napisales, zajrzalem na strone oficjalna. Jak zobaczylem dokumentacje to pierwsze co mi sie pomyslalo to... "Co to kurna jakies skrypty czy co?"
Reklamy
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2008-08-08, 22:29 Doc recovery
Zgadza sie, bo LaTeXowi daleko do idei WYSIWYG ... Jendnak nie masz sie co martwic tym ze nie widzisz podczas tworzenia dokumentu finalnego wyniku wydruku. Mozesz byc pewien, ze program zlozy wszytko do kupy znacznie lepiej i sprawniej, czesto wg profesjonalnych zasad skladu druku o ktorych nawet nie zdajesz sobie sprawy ze istnieja czytajac np. ksiazki, niz sam bys to zrobil w Wordzie poswiecajac kupe czasu na "kosmetyke" pracy. Pomijajac fakt, ze poprostu w Wordzie nie da sie w ogole zrobic niektorych rzeczy np. w tekstach matematycznych czy chemicznych gdzie czesto istnieje potrzeba zamieszczania w strumieniu tekstu jakis dziwnych "krzaczkow", w wordzie zawsze taki akapit Ci sie "rozjedzie" ... Powazne konferencje naukowe "przyjmuja" czesto materialy tylko w plikach *.tex przy czym wczesniej wysylaja Ci plik szablonu w ktorym tworzysz swoja prace. Pozniej gotowy plik odsylasz. Osoba ktora skalada pozniej materialy takiej konferencji tylko kompiluje pliki i jako wynik dostaje identyczne pod wzgledem formatowania teksty. A jak to jest w przypadku Worda ... masakra Zapytaj kogos komu przyszlo zbierac do kupy szczatkowe materialy Worda zebrane z ilus tam zrodel w jednolita calosc ...
Plik LaTeXa na wydruku zawsze wyglada tak samo niezaleznie czy skompilujesz go pod okienkami, linuxem czy jakims innym systemem bez wzgledu na wersje systemu czy softu ... A z Wordem jak jest ... kazdy widzi
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2008-08-09, 18:15 Doc recovery
W wordzie można bez problemów stworzyć szablon, zablokować style wysłać do współtwórców itp. więc pod tym względem rozwiązanie porównywalne. Co do hieroglifów to się nie wypowiadam, bo w dokumentach na których pracuję nie przeszkadza mi to, że rozjeżdża się wygląd, ponieważ wzory matematyczne muszą być wyeksponowane. Podejrzewam, że da radę w Wordzie i z tym sobie poradzić.
Regularnie robię w wordzie dokumenty po kilkaset stron, z fragmentami przysyłanymi od różnych użytkowników, włączając takich co nie znają tabulatora, więc teza o braku możliwości tworzenia poważniejszych dokumentów w Wordzie jest trudna do obrony. Oczywiście nie zniechęcam do Latexa. Trzeba stosować rozwiązanie dostosowane do potrzeb, możliwości użytkowników i zapewnienia standardu wymiany dokumentów.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2008-08-09, 23:23 Doc recovery
Rick the Killer napisał:
W wordzie można bez problemów stworzyć szablon, zablokować style wysłać do współtwórców itp. więc pod tym względem rozwiązanie porównywalne
Nie sadze ... :
Jak poradzisz sobie w takim szablonie worda z "czynnikiem ludzkim" ktory zawsze jest najbardziej "ulomnym" ogniwem kazdego takiego systemu powodujacym bledy? Prozaiczny przyklad ktory zdarza sie nader czesto - uzycie podwojnej spacji pomiedzy wyrazami. W wordzie w najbardziej dopracowanym szablonie wers w poziomie Ci sie zacznie "rozjezdzac" i nie ma na to sily. W LaTeXie mozesz tych spacji nawalic 1150 pod rzad i nic Ci sie nie rozjecie ani o jedna dziesiata milimetra w poziomie dopoki nie "powiesz" ze tego wlasnie chcesz ... To samo z nadmiarowymi "enterami" z tym ze tym razem w pionie - dopoki wyraznie nie wstawisz znacznika konca akapitu ... Takie przyklady moge mnozyc ...
Powiedz mi jeszcze ze nie sprawdzasz tych nadeslanych czastkowych fragmentow wordowskich przed finalnym skladem chociazby pod tym katem o ktorym pisalem wyzej?
Rick the Killer napisał:
Co do hieroglifów to się nie wypowiadam, bo w dokumentach na których pracuję nie przeszkadza mi to, że rozjeżdża się wygląd, ponieważ wzory matematyczne muszą być wyeksponowane. Podejrzewam, że da radę w Wordzie i z tym sobie poradzić.
Jak najbardziej masz racje. Wzory sa zwykle eksponowane i numerowane wedlug swojego wlasnego licznika. Ale czesto wystepuje koniecznosc skomentowania w akapicie jakiejs wielkosci ktora we wzorze uzyles. Word kuleje pod tym wzgledem juz przy zwyklych zmiennych indeksowanych pojedynczo u gory badz na dole o podwojnie nie wspominajac - a w przypadku np. wielkosci wektorowych (ze strzalka nad wektorem) badz strumieni (z kropka) caly akpit rozpierdziela sie w drobne i zaczyna przypominac ser szwajcarski. A to tylko najprostsze znaczniki ... niektorych bardziej zawansowanych w wordzie nawet sie nie da rozsadnie wstawic w tekst ...
Pomijam juz fakt ze w procesorze tekstu typu word nie ma chyba zaimplementowanych zadnych lokalnych zasad typografii lub sa w postaci szczatkowej ... A to kawal wiedzy przeciez jest (troche podstawowych dupereli chocby tutaj: http://dtp.msstudio.com.pl/typo.html ). W LaTeXie a w zasadzie TeXie wszytko to hula choc uzytkownicy czesto nie zdaja sobie nawet z tego sprawy. Bo jak mowia drukarze "tekst (w sensie skladu) oprocz tego, ze ma byc przede wszystkim czytelny to musi byc takze piekny".
Sadze, ze napisales swoje zdanie jedynie z punktu widzenia uzytkownika Worda i nie miales przyjemnosci (choc na poczatku sa to raczej nieprzyjemnosci ) z LaTeXem. Z osob ktore znam a ktore sie nie zniechecily po pierwszych trudnosciach nie znam takiej ktora chcialby wrocic ...
Rick the Killer
Dołączył: 28 Lip 2004
Posty: 227
Miasto: Otwock
2008-08-10, 08:54 Doc recovery
Moim celem nie było przekonanie, że Word jest lepszy. Twoja teza była inna.
Oczywiście, że przeglądam tekst, usunięcie podwójnych spacji i znaków akapitu czasami powoduje konieczność drobnych poprawek.
Korzystałem chyba z latexa w 1990 roku ... ręki nie dam sobie uciąć, było jeszcze Ami Pro, Key Writer, Word Perfect i coś tam jeszcze.
Nawet gdybym chciał się przesiąść na Latexa obecnie było by to pozbawione sensu, z powodu niekompatybilności formatów, formatu niezgodnego z obowiązującym mnie standardem, a także bariery wejścia u osób, z którymi współpracuję. Poza tym nie mam wpływu na wybór standardu:-).
PS zazwyczaj szwajcarski ser to wynik używania twardego entera zamiast twardej spacji.
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2008-08-10, 13:52 Doc recovery
My tu gadu gadu po autorze ani widu ani slychu Czary, odezwij sie
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2008-08-11, 07:29 Doc recovery
Pewnie "przysiadl" do LaTeX'a
Czary
Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola
2008-08-12, 08:42 Doc recovery
Próbuję nadal coś wykrzesać, ale OpenOffice nie działa, a insze high endowe word repairy są tylko płatne - co ciekawe w demie się niby naprawia w retailu już nie. (tylko demo nie ma opcji save - ot taki mały detal). Jak wrócę do domu to zamieszczę plik na FTP - moze ktoś z odważnych się z nim zmierzy.
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2008-08-12, 16:36 Doc recovery
No wiesz, gdyby demo czegos nie naprawialo to nikt nie kupilby wersji pelnej
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2008-11-07, 16:44 Doc recovery
Mam takie pytanie co do LaTeXa: czy kontroluje automatycznie wdowy i sieroty?
PS. Czy literki "i", "a", "z" na końcu wiersza, to też sieroty?
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2008-11-10, 16:43 Doc recovery
+JacKill+ napisał:
Mam takie pytanie co do LaTeXa: czy kontroluje automatycznie wdowy i sieroty?
Nie wiem czy automatycznie ... A jak nie automatycznie to mozna zawsze go do tego zmusic deklarujac w preambule dokumentu cos takiego, o ile dobrze pamietam:
\\widowpenalty=10000
\\clubpenalty=10000
Wiecej o zasadach TeX'owego lamania tekstow pomiedzy stronami (kolumnami?) np. tutaj:
PS. Czy literki "i", "a", "z" na końcu wiersza, to też sieroty?
Wyglada na to, ze tak. Cytuje za poradnia jezykowa:
"W żargonie wydawniczym taki izolowany na końcu wiersza jednoliterowy spójnik bądź przyimek nazywa się sierotą. Pozostawianie jednoliterowych wyrazów na końcu wiersza powoduje, że przy prawej krawędzi kolumny - między przedostatnim wyrazem a "sierotą" wyjustowaną do prawej - tworzą się nienaturalnie duże odstępy, które są po pierwsze nieestetyczne, a po drugie zaburzają prawidłowy odbiór tekstu. Dlatego też w dawnych normach branżowych dla pracowników poligrafii oraz w podręcznikach zecerstwa pisano, że "sieroty" należy przenosić do następnego wiersza. Współcześnie zasada ta została sformułowana w kompendium Polszczyzna na co dzień, w którym w rozdziale poświęconym poprawności typograficzno-edytorskiej mówi się, że w "wierszach tekstu, które liczą powyżej 40 znaków, nie należy pozostawiać na końcu wiersza jednoliterowych spójników i przyimków złożonych pismem tekstowym lub wersalikowym". Przy składzie liczącym mniej niż 40 znaków w wierszu obligatoryjne przestrzeganie tej zasady może powodować powstawanie w łamach nienaturalnie dużych odstępów międzywyrazowych, które są nieestetyczne i mocno zakłócają lekturę tekstu.
- Adam Wolański"
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2008-11-10, 20:37 Doc recovery
Dzięki Chyba się zapoznam z LaTeXem
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2012-03-07, 18:38 Doc recovery
Nie bijcie za odkop, ale musiałem
Czy może mi ktoś polecić dobry edytor LaTeX-a? najlepiej, żeby miał odrobinę WYSYWIG, bo będę się uczył dopiero. Środowisko obojętne, Linux czy Winda.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2012-03-15, 15:34 Doc recovery
Bez sensu jest pakowanie się w WYSYWIG w przypadku LaTeX-a. Programy, które swojego czasu (kilka/naście lat temu jak testowałem) pozwalały na tworzenie dokumentu w ten sposób "produkowały" tyle zbędnego "kodu" w wynikowym pliku tex'owym, że późniejsze jego sprawdzenie w przypadku jakiś błędów skłądni texowej stawało się wręcz niemożliwe - było to jedno wielkie tex'owe śmietnisko stworzone jakby bez ładu i składu
Na początku przy małych dokumentach kompilują się one do na przykład pdf'a w parę sekund więc prawie na bieżąco jesteś w stanie zobaczyć jak wygląda efekt Twojego pisania.
Z czasem nabierzesz wprawy i będziesz patrząc na plik tex'owy widział gotowy dokument do wydruku
Poza tym na początku dobrze jest poszperać w sieci i pościągać sobie gotowe szablony dokumentów w formacie tex'owym. Jest tego sporo. W dalszej kolejności możesz je modyfikować pod siebie a finalnie jak już staniesz się tex'owym Killerem będziesz tworzył swoje ... niestety dojście do tego poziomu zabiera sporo czasu szczególnie kiedy używasz tex'a periodycznie w przypadku pisania kolejnych poważniejszych prac.
+JacKill+
Dołączył: 09 Maj 2005
Posty: 1360
Miasto: Okolice Kielec;)
2012-03-18, 16:53 Doc recovery
Chyba zacznę od szablonów i zobaczę jak mi z tym pójdzie. Mniejsze teksty na początek i może powoli dojdę z tym do ładu.