Dobry film

hehe

ja polecam z ostatnio przeze mnie widzianych "Samotnych" - duzo slyszalem o tym filmie, i ostatnio w TV pokazali, rzeczywiscie niezly, ale wbrew temu co niktorzy mowili, film smutny a nie smieszny koniec koncow..

a zpodobnych klimatów to polecam (ale wszystko już oklepane)

OSTRA JAZDA
STRASZNY FILM
STRASZNY FILM 2
AMERICAN PIE
AMERICAN PIE 2

oraz to co najważniejsze...

NIGHT AT THE ROXBURY (a może tam ma być IN zamiast AT...)
filmik o dwóch braciach podupczencach, którzy próbowali się dostać do pewnej dyskoteki...

aaa zapomnialem o perelce ktora widzialem pare dni temu - Million Dollar Hotel... super film, piekna muzyka (Bono i Brian Eno), piekna historia (Bono z U2 wspoltworzyl ja), swietne , naprawde swietne aktorstwo

ja utknąłem w połowie MDH...troche sie za bardzo ciągnął jak dla mnie ale chyba jeszcze wróce do tego filmu bo w kiepskich warunkach oglądałęm, pamiętam, że Milla świetnie grała, ten głupawy też, tylko Gibson jakoś nie podszedł...nie jego klimaty raczej...

sergi - obejrzyj sobie Chłopaków na Ibizie - odnajdziesz swoje klimaty

thx Dariusz
poczytałem troche komentarzy i wiekszość jest jak najbardziej pozytwna,
mysle że jeszcze dzisiaj będe go miał na twardym

Ostatnio kilka obejrzalem akurat:

Droga do zatracenia - Tom Hanks - honorowy mafiozo ucieka z synem od mafii dla ktorej pracowal dotad, warto
Rodger Doger - wieczor i noc na podrywie z gosciem z najlepsza gadaną i bajerem na swiecie, nie komedia, warto
Cub2 czyli Hypercube - kiła i mogiła
Serving Sara - Liz Hurley, "Joel z Przyjaciol" - prosta smieszna komedyjka na wieczor bez ambicji, przyjemna, plytka jak ktos chce bez wysilku cos obejrzec przy herbacie to mozna warto
Showtime - Robert de Niro, Rene Russo, Eddie Murphy - wlasnie sie zabieram
People I Know - Al Pacino - mocny thriller
Adaptation - Nicolas Cage - gra siebie i blizniaka, gra aktorska warto, film polowa nudna polowa dobra zmiana jak u Tarantino, ogolnie IMHO warto jak sie lubi Cage'a obowiazkowo
Insomnia - Al Pacino, Robin Williams - Al znudzil mi sie juz jako stary policjant alkoholik zmeczony zyciem, ale film mimo wszystko postawilbym,ze warto

z tych co widzialem:
droga do z. - bylem w kinie, jak dla mnie sredniawy mocno, B-
Cube2 - mi sie akurat podobal, tak powinien wygladac cube1 ktory nudny byl a tu sie dzieje duzo i ciekawie
Insomnia - przeciez ogladalismy to razem w krynicy nudny jak barszcz dla mnie.

Richie napisał:

Insomnia - Al Pacino, Robin Williams - Al znudzil mi sie juz jako stary policjant alkoholik zmeczony zyciem, ale film mimo wszystko postawilbym,ze warto

Jasne, że warto sobie obejrzeć ten film a jeszcze lepiej zaprosić gości i patrzeć jak polowa z nich zasypia w trakcie trwania seansu

hehe no i stad tytul pewnie lekko przewrotny, takie mrugniecie okiem tworcow w strone widowni

A jak tam u Was z opiniami nt filmów wojennych??

BLACK HAWK DOWN (pol. Helikopter w ogniu) - dla mnie bardzo dobry, genialne zdjęcia. Chyba bardzo realnie przedstawiona groza wojny. Mnie ten film mocno poruszył


ale nie miałem jeszcze okazji oblookać "BYLIŚMY ŻOŁNIERZAMI". Moge prosić o jakieś opinie nt tego filmiku?

BHD wymiata - widziałem juz 5 razy, czytam książke, gre przeszedłęm dwa razy....
Byliśmy żołnierzami - taki sobie wg mnie...film bez początku i końca, sam środek, bez fabuły - tylko strzelanina pokazana bardzo średnio

Szyfy wojny - kicha na maxa

Ryan - chyba zbędny komentarz....

poza tym absolutna klasyka do zobaczenia to: Czas apokalipsy, Pluton, Okręt....

Richie napisał:

Showtime - Robert de Niro, Rene Russo, Eddie Murphy - wlasnie sie zabieram

IMHO swietna komedia - polecam

Jak już jesteśmy przy wojnie to w połączeniu ze szpiegostwem: Spy Game (Redford, Pitt, McCormack). Świetny.

Cube2... z niektórymi efektami to przegięli (kryształy) ale pułapka czasowa była niezła no i rozp..la nadgarstki zakończenie. Po prostu nie mogłem wstac z fotela przez chwilę.

BTW: jakieś starocie odkopujecie.

DariuszM napisał:

ale chyba jeszcze wróce do tego filmu bo w kiepskich warunkach oglądałęm, pamiętam, że Milla świetnie grała, ten głupawy też, tylko Gibson jakoś nie podszedł...nie jego klimaty raczej...

wracaj, wracaj, na moja odpowiedzialnosc jakby co Milla zadziwiajaco rewelacyjna jest, ale glupawy (Tom Tom) to juz mastersztyk - gosciu staje sie jednym z moich ulubionych aktorow, gral w Ryanie tego wkurwiajacego tchorza i w Solaris tego w czapce z broda. A Gibson to chyba specjalnie dla picu w tej roli sie pojawil, jako wlasnie taki czlowiek wyraznie z innej bajki niz cala reszta (chociaz nie do konca jak sie potem okaze ). poza tym rewelacyjny jest tez koles ktoremu wydaje sie ze byl piatym beatlesem, swietny jest geronimo.... generalnie im wiecej o tym filmie opowiadam tym wieksza mam ochote jeszcze raz go zobaczyc

Maxym napisał:

BTW: jakieś starocie odkopujecie.

no bo to jest o dobrych filmach a nie nowych ;P

a co do zakonczenia C2 to ja mam wlasnie mieszane odczucia... bo caly film nastroj sie buduje po to zeby na koncu (SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) sie okazalo ze to wszystko men in black, spisek, u.s. goverment itd... niepotrzebne IMHO , ale generalnie mozna przelknac.