Dobry film

Nie przejmuj sie lefty - tak to już jest, że dla kazdego człowieka przychodzi czas, gdy zaczyna stwierdzac, że 20 lat temu trawa była zieleńsza, drzewa piękniejsze a i ptaki jakoś tak ładniej śpiewały

i monitory nie smuzyly, i telewizory pikselozy nie mialy...

ceer napisał:

Nie przejmuj sie lefty - tak to już jest, że dla kazdego człowieka przychodzi czas, gdy zaczyna stwierdzac, że 20 lat temu trawa była zieleńsza, drzewa piękniejsze a i ptaki jakoś tak ładniej śpiewały

Ja tam sie nie przejmuje, mowie tylko jak jest

oduck_reloaded napisał:

i monitory nie smuzyly, i telewizory pikselozy nie mialy...

Dobre

Bliskie spotkania trzeciego stopnia - dzisiaj 22.45 TVP1 ogladalem go chyba jak mialem z 5/6/7/8? lat w tv lecial czy cos, teraz kompletnie nic z tego klasyka nie pamietam, mam przeblyski tylko jak sie czolgaja na gorke i w dole widza statek tyle pamietam to z tego filmu chyba te przeblyski?

aha no i o 3.20 majsterkowicz Adam S. dzisiaj 'bezpieczna strzelba' ...ja przygotowalem sobie to wczesniej...

nie wiem czy juz tu bylo ale polecam "What the Bleep Do we know?"
naukowe poglady na temat swiata, umyslu, emocji, postrzegania itd.
goraco zachecam

Mutek napisał:

"What the Bleep Do we know?"

Pomysł ciekawy, ale wyszedł z tego nieprawdopodobnie nieprawdopodobny bełkot uzupełniony "autorytetami" pseudonaukowców mówiących "tak właśnie jest,bo ja tak uważam".

skad wiesz ze sa to pseudonaukowcy i ze tak wlasnie mowia?. badania nad umyslem i swiadomoscia to stosunkowo nowa dziedzina wiec trudno zebrac wystarczajaca ilosc dowodow ktore moglyby zadowolic kazdego sceptyka. prawdopodobie ci ludzie wiedza wiecej od Ciebie na tematy omawiane w filmie wiec nie rozumiem Twojego nastawienia. Skad wiesz , ze tak wlasnie nie jest? no chyba ze jak niektorzy na tym forum pozjadales wszyskie umsly i wiesz wszystko lepiej

kto wg Ciebie jest prawdziwym naukowcem a kto pseudonaukowcem i jakie masz kryteria sprawdzajace? no bo chyba jakies masz skoro tak latwo Ci przychodzi osadzanie tych ludzi

Mutek napisał:

kto wg Ciebie jest prawdziwym naukowcem a kto pseudonaukowcem i jakie masz kryteria sprawdzajace? no bo chyba jakies masz skoro tak latwo Ci przychodzi osadzanie tych ludzi

A któryś z nich był wykładowcą na jakiejś poważnej uczelni? Jak dobrze pamiętam to to były "Uniwersytet dobrego humoru imienia mojego własnego" ew przydomowe ogródki w których za pomocą teleskopu dokonywali swoich odkryć. Ten film nie przedstawiał żadnych sensownych, przekonujących dowodów, tylko kupę ciekawej teorii.

oczywiscie mozna zostac doktorem tak jak nasz krajowy burak A.Lepper ale nie sadze zeby Ci panowie do takich nalezeli wystarczy poszukac troche w internecie; np:
http://en.wikipedia.org/wiki/What_the_Bleep_Do_We_Know!%3F#Featured_individuals

mnie to przekonuje jest wiele innych linkow i stron o tychze panach i ich pracy.

Transformers!
Jakbym miał 12 lat to byłby dla mnie film wszechczasów...!
A tak to zajebisty film na lato
Dwie cudownie śliczne aktorki, że nie można zdecydować ktorą by się wybrało - sceny skopiowane z Armagedonu - pełne patosu, do tego muzyka w stylu twierdzy i nie kończące się efekty specjalne -2,5h ogląda się jednym tchem - rażą trochę gadające roboty, ale w sumie to film dla dzieci

Ja juz zapomnialem ze taki film byl.

DariuszM napisał:

Transformers! Jakbym miał 12 lat to byłby dla mnie film wszechczasów...! A tak to zajebisty film na lato Dwie cudownie śliczne aktorki, że nie można zdecydować ktorą by się wybrało - sceny skopiowane z Armagedonu - pełne patosu, do tego muzyka w stylu twierdzy i nie kończące się efekty specjalne -2,5h ogląda się jednym tchem - rażą trochę gadające roboty, ale w sumie to film dla dzieci

Tak, jakbym miał 12 lat... Ale film bardzo przewidywalny, chwilami idiotyczny (skąd Megatron znał angielski?) a efekty zrobione tak, żeby oszołomić i nic nie było widać (transformacji praktycznie nie było widać, żadnej w szerszym planie, lepsze były w filmiku w głupotach)

beryl napisał:

(skąd Megatron znał angielski?)

Bylo wyjasnone w filmie, bylo uwaznie ogladac.

Tak sobie myśle, że gdyby roboty milczały i tylko się między sobą nawalały, a pseudonaukowcy wymyślali jakieś ważne powody - to wyszedłby gniot na miarę Wojny Swiatów
a tak wyszła świetna komedia - umysłem dziecka - na pewno nei idiotyczna
transformacje były na szybko, żeby roboty były widowiskowe, bo przecież przybierały ze 100x więcej na masie robocik z camaro 1:1 nei wyglądałby okazale