Tak sie zastanawialem, czy w naszym towarzystwie czyta ktos od czasu do czasu cos innego niz helpy linuxowe

czy artykuly o sprzecie w serwisach internetowych
No i pomyslalem, zeby - wzorem topicu o dobrym filmie - zrobic cos analogicznego o ksiazkach, ktore czytalismy i uwazamy je za godne polecenia
Na dobry poczatek ze swojej strony moge polecic (prawie) cala tworczosc Michaela Crichtona. Prawie, bo niektore ksiazki lekko odstaja od wysokiego poziomu, do ktorego Crichton przyzwyczail

Zdecydowana wiekszosc to technothrillery, ktory to gatunek zreszta wyklul sie w glowie wlasnie Crichtona.
Po kolei:
1.
Anromeda znaczy smierc - pierwsza ksiazka Crichtona, zmagania z wirusem przywleczonym z kosmosu przez satelite czy sonde (nie pamietma, dawno czytalem

)
2.
Park Jurajski - wiem, film to bajka dla dzieci

Ale fatkem jest, ze film ma baaaardzo malo wspolnego z ksiazka, ktora naprawde trzyma w napieciu, i nie jest tak cukierkowa jak ekranizacja
3.
Zaginiony Swiat - jw.
4.
Linia czasu - jedna z najlepszych ksiazek Crichtona

Super akcja, super pomysl, w listopadzie premiera ekranizacji. Podroze w czasie z wykorzystaniem technologii kwantowej.
5.
Norton N-22 - IMHO absolutny debesciak z calej tworczosci Crichtona. Bardziej sensacja niz technothriller, tez kreca film na jej podstawie. Dochodzenie w sprawie fatalnego wypadku samolotu.
6.
Roj - najnowsza powiesc Crichtona, prawa autorskie do ekranizacji juz wykupione. Nanotechnologia w zastosowaniach militarnych, i wszelkie komplikacje z tego wynikajace.
Nie polecam natomiast
Kongo i
Kuli - Kongo jest po prostu slabe, natomiast Kula (choc pomysl ciekawy), jest mocno zakrecona i szczerze mowiac troche odstaje od pozostalych tytulow.
Z podobnych tematycznie tytulow moge tez z czystym sumieniem polecic
Stowarzyszenie Fontanna Wesa Cravena. Rowniez tematy nowoczesnych systemow wojskowych, nad ktorymi pracuja najtezsze umysly. Do tego ciekawy watek z zakresu genetyki (nie powiem co i jak zeby nic nie uprzedzac

).
Jesli chodzi o klasyczna sensacje, to goraco polecam wszystkie ksiazki Serge'a Jacquemarda o Harrym Shultzu:
1.
Zaczelo sie w Dallas
2.
Requiem dla krola zbrodni
3.
Smierc idzie za nim krok w krok
i jeszcze prae innych, ktorych tytulow nie pamietam
Do tego (ten sam gatunek) moge dolozyc pierwsza ksiazke Jeffreya Archera
Co do grosza, ktora autor napisal na podstawie WLASNYCH doswiadczen

oraz jeden z ostatnio przeczytanych przeze mnie tytulow Johna Grishama -
Bractwo
Na razie tyle, bo nie wiem czy w ogole ten topic kogos zainteresuje
